Aliens - Bunt, tom 1

Okładka książki Aliens - Bunt, tom 1 Tony Brescini, Riccardo Burchielli, Tristan Jones, Brian Wood
Okładka książki Aliens - Bunt, tom 1
Tony BresciniRiccardo Burchielli Wydawnictwo: Scream Comics komiksy
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Aliens: Defiance, Volume 1
Wydawnictwo:
Scream Comics
Data wydania:
2018-12-18
Data 1. wyd. pol.:
2018-12-18
Data 1. wydania:
2017-01-25
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365454928
Tłumacz:
Tomasz Kupczyk
Tagi:
aliens akcja przygoda horror
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Conan Wydanie Zbiorcze Tom 6 - Pieśń o Belit Paul Azaceta, Riccardo Burchielli, Becky Cloonan, Mirko Colak, Leonardo Fernández, Davide Gianfelice, Vasilis Lolos, Andrea Mutti, Declan Shalvey, Brian Wood
Ocena 6,3
Conan Wydanie ... Paul Azaceta, Ricca...
Okładka książki Conan Wydanie Zbiorcze Tom 5 - Groza w podziemiach Becky Cloonan, James Harren, Mike Hawthorne, Dan Panosian, Roy Thomas, Brian Wood
Ocena 7,5
Conan Wydanie ... Becky Cloonan, Jame...
Okładka książki DMZ- Strefa Zdemilitaryzowana. Tom 5 Riccardo Burchielli, Brian Wood
Ocena 7,5
DMZ- Strefa Zd... Riccardo Burchielli...
Okładka książki DMZ- Strefa Zdemilitaryzowana. Tom 4 Riccardo Burchielli, Brian Wood
Ocena 7,4
DMZ- Strefa Zd... Riccardo Burchielli...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Grass Kings. Tom pierwszy Tyler Jenkins, Matt Kindt
Ocena 6,8
Grass Kings. T... Tyler Jenkins, Matt...
Okładka książki Hellblazer. Brian Azzarello 1 Brian Azzarello, Richard Corben, Steve Dillon, Marcelo Frusin, Lee Loughridge, Pamela Rambo, James Sinclair, Dave V. Taylor
Ocena 7,4
Hellblazer. Br... Brian Azzarello, Ri...
Okładka książki The Black Monday Murders #1: Chwała mamonie Tomm Coker, Jonathan Hickman
Ocena 7,8
The Black Mond... Tomm Coker, Jonatha...
Okładka książki Palcojad #1 Mike Henderson, Joshua Williamson
Ocena 7,5
Palcojad #1 Mike Henderson, Jos...
Okładka książki Providence. Tom 1 Jacen Burrows, Alan Moore
Ocena 6,9
Providence. Tom 1 Jacen Burrows, Alan...
Okładka książki Neonomicon Jacen Burrows, Alan Moore
Ocena 6,8
Neonomicon Jacen Burrows, Alan...

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
7
1

Na półkach: , ,

Do tej pory nie miałem styczności z komiksami z universum Aliens. Filmy i gry jednak były dla mnie zawsze horrorami przede wszystkim, a tytułowi obcy używanymi rzadko i nigdy niewidzianymi do końca kulkami chaosu i wynaturzenia. Komiks ten horrorem nie jest, a więc pozostaje akcja i fikcja. Tutaj muszę przyznać, że właśnie one poprowadzone (a raczej wprowadzone odkąd jest to pierwszy z kilku tomów) są respektowanie. Sama kreska również jest przyjemna. Choć może przyjemna to złe określenie. Jest brudna, ale właśnie to sprawia, że pasuje do universum. Rozkład kadrów, czy też ujęć (w kontraście do kreski) jest bardzo czysty. Niemalże sterylny. Sprawia to, że komiksu doświadcza się niczym storyboardu filmowego; klatka po klatce tak jak ukazane zostałyby na dużym ekranie.... być może właśnie dlatego na początku lektury i w tym medium szukałem horroru. Niemniej tom wypadł angażująco i interesująco, a ja z przyjemnością sięgnę po następny :)

A, dodam jeszcze, że komiks jak najbardziej nadaje się do skonsumowania w jednym posiedzeniu... najlepiej po zmroku.

Do tej pory nie miałem styczności z komiksami z universum Aliens. Filmy i gry jednak były dla mnie zawsze horrorami przede wszystkim, a tytułowi obcy używanymi rzadko i nigdy niewidzianymi do końca kulkami chaosu i wynaturzenia. Komiks ten horrorem nie jest, a więc pozostaje akcja i fikcja. Tutaj muszę przyznać, że właśnie one poprowadzone (a raczej wprowadzone odkąd jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
5

Na półkach:

Rysunki zachowują klimat i estetykę obcego, ale w niektórych miejscach miały zbyt grubą kreskę. Postacie zachowują się całkiem wiarygodnie. Niestety historia to kolejna sztampa w świecie obcego - bohaterowie odkrywają obcego a zła korpo W-L chce żywy egzemplarz dla siebie. Niestety wynudziłem się.

Rysunki zachowują klimat i estetykę obcego, ale w niektórych miejscach miały zbyt grubą kreskę. Postacie zachowują się całkiem wiarygodnie. Niestety historia to kolejna sztampa w świecie obcego - bohaterowie odkrywają obcego a zła korpo W-L chce żywy egzemplarz dla siebie. Niestety wynudziłem się.

Pokaż mimo to

avatar
1189
829

Na półkach:

W komiksowej ofercie Wydawnictwa Scream Comics bardzo ważne miejsce zajmuje opowieść o Obcym - słynnym, kosmicznym potworze, znanym nam z kina. Co jakiś czas mamy przyjemność poznawać nowe tytuły tej serii, pasjonując się ich fabularną, ilustracyjną i emocjonalną wymową. I oto dziś mamy przyjemność uświadczyć kolejnego czytelniczego spotkania z Obcym za sprawą premiery komiksu „Aliens. Bunt. Tom 1”, o którym to postaram się opowiedzieć więcej w poniższej recenzji.

Główną bohaterką opowieść jest doświadczona, kosmiczna marines - Zuli Hendricks. Mimo pogłębiających się za sprawą wieloletniej służby kłopotów ze zdrowiem, przyjmuje ona kolejne zlecenie do potężnej korporacji Weyland-Yutani, którego celem jest przejęcie dryfującego w kosmosie okrętu. Jak nie trudno się domyślić, na pokładzie znajdują się Obcy, ale też i ktoś jeszcze, kto może okazać się tyleż wrogiem, co i niespodziewanym sojusznikiem...

Cóż my tu zatem mamy...? Otóż z jednej strony klasyczne spojrzenie na horror science fiction w kosmicznych klimatach, gdzie to dzielni żołnierze stają naprzeciw przerażających potworów, trup ścielę się gęsto, a litry krwi płyną i płyną w nieskończoność. Jednocześnie jednak otrzymujemy tu także niezwykle interesującą historię o trudnym losie kosmicznego marines, który w przypadku tego komiksu przybiera bardziej ludzką twarz - z chorobami, bólem i dylematami moralnymi na czele. I to właśnie połączenie tych dwóch elementów składa się na tę porywającą, komiksową i bardzo mroczną całość.

Brian Wood - scenarzysta tej komiksowej opowieści, postawił tu na połączenie znanych schematów z zaskakującymi rozwiązaniami, co daje nam historię, ciekawą, przywołującą skojarzenia z filmowymi i komiksowymi odsłonami Obcego, ale też i w dużej mierze zupełnie inną od tego, co dotąd widzieliśmy. Mamy tu akcję, eksplorację kosmicznego okrętu, walkę z ksenomorfami, odkrywanie mrocznych sekretów Weyland-Yutani oraz trudne decyzje i dramatyczne chwile głównej bohaterki, która musi dokonać najważniejszego wyboru w swoim życiu. I jest dobrze, intrygująco i bardzo klimatycznie do samego końca...

Nie możemy narzekać również na ilustracyjną stronę tego tytułu, gdzie mamy przyjemność podziwiać pracę kilkorga znakomitych artystów kreski - Riccardo Burchielli, Tristan Jones, Tony Brescini. To oni oddali tu w nasze ręce niezwykle malownicze, pociągnięte wprawną kreską i imponujące szczegółowością rysunki. To dobre kadrowanie, znakomite oddawanie emocji na twarzach bohaterów (zwłaszcza bólu i strachu),świetna dynamika sekwencji scen walki oraz klimatyczne, ciemno-jaskrawe kolory. Innymi słowy rzecz ujmując - jest się czym zachwycać!

Wiele dobrego daje tej opowieści z pewnością postać głównej bohaterki - Zuli Hendricks. To twarda, mocno doświadczona i zarazem niezwykle inteligentna kobieta żołnierz, która w jakiejś mierze ma w sobie coś z Ripley, ale z drugiej strony wydaje się być ona bardziej ludzka, podatna na trudy walki i ciężar owej misji. Lubimy tę bohaterkę i kibicujemy jej w tym, by wyszła cało z naprawdę wielkich kłopotów. Mamy tu także i innych ciekawych bohaterów z drugiego planu, by wspomnieć chociażby – uwaga, o córce Ellen Ripley.

Niniejszy komiks mógłby posłużyć za świetny scenariusz dla kolejnego filmu o Obcym (kto wie, być może tak się stanie),gdyż cała ta historia jest niezwykle złożona, wieloznaczna, trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i zarazem rzucająca w jakiejś mierze nowe spojrzenie na to Uniwersum. To akcja, przygoda i emocje, wobec których nie można przejść obojętnym i które zostają z nami na bardzo długi czas. Efektem jest nasza wielka przyjemność i wyśmienita zabawa, której po prostu grzechem byłoby sobie odmawiać.

Komiks „Aliens. Bunt. Tom 1”, to bezsprzecznie jedna z najlepszych opowieści o Obcych, jaką tylko miałam okazję poznać. To ciekawy koncept, jego znakomite przełożenie na język i obraz komiksu oraz to jakże wyjątkowe poczucie lęku i fascynacji w jednym, za co wszakże tak bardzo kochamy te spotkania z czytelnicze ksenomorfami i ludźmi, którzy stają na ich drodze. Sięgnijcie po ten tytuł – naprawdę warto to zrobić!

W komiksowej ofercie Wydawnictwa Scream Comics bardzo ważne miejsce zajmuje opowieść o Obcym - słynnym, kosmicznym potworze, znanym nam z kina. Co jakiś czas mamy przyjemność poznawać nowe tytuły tej serii, pasjonując się ich fabularną, ilustracyjną i emocjonalną wymową. I oto dziś mamy przyjemność uświadczyć kolejnego czytelniczego spotkania z Obcym za sprawą premiery...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
141

Na półkach: , , , , , ,

W sumie nie wiem co mnie podkusiło - nie jestem szczególną czytelniczką komiksów, ale nie żałuję przeczytania!

To nie jest historia wbijająca w fotel, tylko że świetnie pasująca do uniwersum Obcego - choć samego ksenomorfa może wydawać się zbyt mało. Zdecydowanie pierwsze skrzypce grają tu Zula i Davis - i dobrze, bo ich relacja to dobre mięsko. Chcący ratować ludzkość android i kontuzjowana marines. O ile ten pierwszy może śmierdzieć fanom na kilometr, tak za Zulą można pójść w ogień. Drobna kobietka, która poświęciła masę sił i czasu, aby dorównać innym i sprawdzić się jako żołnierz przez jeden wypadek traci wszystko na co pracowała i staje się ,,upośledzona". I jej największym wrogiem nie jest chore ciało, ale umysł - jej wręcz chorobliwe pragnienie, by być potrzebną, a nie tylko śmieciem odrzuconym w kąt.
A Davis to wykorzystuje.

Jak mówiąc o komiksie nie wspomnieć o ilustracjach? Pracowało przy nich kilka osób i co mogę powiedzieć ze swojej strony - są pięknie... ochydne? Obleśne? W tym świecie nie ma piękna - jest brud, śluz, krew i wnętrzności, a ilustratorzy świetnie to oddali. Każda ilustracja, nawet ta przedstawiająca bohaterkę całkiem korzystnie (bo i Zula taka brzydka nie jest) ma w sobie coś niepokojącego.

Plus dla osób grających w Alien: Izolacja - w tle przewija się Amanda Ripley ;)

W sumie nie wiem co mnie podkusiło - nie jestem szczególną czytelniczką komiksów, ale nie żałuję przeczytania!

To nie jest historia wbijająca w fotel, tylko że świetnie pasująca do uniwersum Obcego - choć samego ksenomorfa może wydawać się zbyt mało. Zdecydowanie pierwsze skrzypce grają tu Zula i Davis - i dobrze, bo ich relacja to dobre mięsko. Chcący ratować ludzkość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
192

Na półkach:

Tak wysoko ze względu na to, że jestem ogromnym fanem Alien'ów. Historia zapowiada się dobrze, jednak nie porywa w pierwszej części. Nie jestem też doświadczonym czytelnikiem komiksów i nie potrafię ocenić rysunków/kreski, ale raczej podobały mi się. Zauważalnie dużo chaosu między rozdziałami. Mam nadzieję, że drugi tom będzie lepszy i wszystko się rozkręci.

Tak wysoko ze względu na to, że jestem ogromnym fanem Alien'ów. Historia zapowiada się dobrze, jednak nie porywa w pierwszej części. Nie jestem też doświadczonym czytelnikiem komiksów i nie potrafię ocenić rysunków/kreski, ale raczej podobały mi się. Zauważalnie dużo chaosu między rozdziałami. Mam nadzieję, że drugi tom będzie lepszy i wszystko się rozkręci.

Pokaż mimo to

avatar
87
74

Na półkach:

Nie jestem wielką fanką komiksów, za to Alienów już tak. I z przykrością muszę przyznać, że nie wiem skąd się wzięła tak wysoka ocena tej pozycji. Całość jest strasznie chaotyczna i bardzo ciężko jest się połapać w przeskokach scen, w dodatku Zula swoim myśleniem przypomina raczej bohaterkę powieści dla nastolatek niż wyszkolonego żołnierza. A i w powieściach dla nastolatek pojawiają się czasem "twardsze" wojowniczki (wiem, bo czytam je w ilościach hurtowych).

Nie jestem wielką fanką komiksów, za to Alienów już tak. I z przykrością muszę przyznać, że nie wiem skąd się wzięła tak wysoka ocena tej pozycji. Całość jest strasznie chaotyczna i bardzo ciężko jest się połapać w przeskokach scen, w dodatku Zula swoim myśleniem przypomina raczej bohaterkę powieści dla nastolatek niż wyszkolonego żołnierza. A i w powieściach dla nastolatek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
70

Na półkach:

Komiks jest dobry, ale nie spełnił moich oczekiwań, a były wygórowane. Wiele osób pisało, że to najlepszy komiks traktujący o Alienach. Jeśli to jest najlepsze to ja innych nawet nie chcę czytać. Nijak się ten komiks ma to pierwowzoru, czyli filmu z 1979. Nie ma tutaj takiego mroku, grozy, klimatu, ani takiej bohaterki jak w filmie...

Komiks jest dobry, ale nie spełnił moich oczekiwań, a były wygórowane. Wiele osób pisało, że to najlepszy komiks traktujący o Alienach. Jeśli to jest najlepsze to ja innych nawet nie chcę czytać. Nijak się ten komiks ma to pierwowzoru, czyli filmu z 1979. Nie ma tutaj takiego mroku, grozy, klimatu, ani takiej bohaterki jak w filmie...

Pokaż mimo to

avatar
424
423

Na półkach:

Przyznaję się: mam słabość nie tylko do Predatora…

„Mówimy o trzymetrowych paskudach z mnóstwem kłów, kwasem zamiast krwi, składających paskudne jaja?”

Otóż to. Dziś będzie o gatunku z samego wierzchołka łańcucha pokarmowego. Takim, co to rozpiździ absolutnie wszystko i wszystkich. Właśnie dlatego – zgodnie z pokrętną ludzką logiką – niestrudzona Korporacja Weyland-Yutani już od czterdziestu lat (jeśli weźmiemy pod uwagę datę premiery pierwszego filmu z serii) próbuje sprowadzić go na Ziemię. Na szczęście dla nas za każdym razem plany te krzyżuje jakaś zdeterminowana babka (zwykle z kotem lub robotem przy boku). Nie inaczej jest i tym razem.
(...)
Komiks Briana Wooda spełnił wszystkie moje oczekiwania. Jest w nim mroczna, pełna napięcia atmosfera oraz niepokojący, klaustrofobiczny klimat, charakterystyczny dla filmu Ridleya Scotta z 1979 roku, a zatracony w kolejnych, coraz bardziej widowiskowych produkcjach. Jest intrygująca, solidna, dopracowana fabuła, wyróżniająca „Aliens. Bunt” spośród innych poświęconych Obcemu komiksów. Jest świetnie wyszkolona, pełna determinacji i psychicznej siły kobieca bohaterka po przejściach, której towarzyszy zbuntowany syntetyk, oficer ochrony Weyland-Yutani. Są wreszcie zachwycające, genialnie oddające ten niepowtarzalny klimat rysunki, dzięki którym mamy wrażenie, jakbyśmy raz jeszcze weszli na pokład „Nostromo”, w klaustrofobiczny świat koszmarów Gigera, gdzie motywy organiczne mieszają się z metalicznymi, ciasne korytarze i futurystyczne, niepojęte instalacje przytłaczają, a czające się w mrocznych zakamarkach nieziemskie monstra nie pozwalają ani na chwilę zapomnieć o swojej obecności, wywołując w nas uczucie pierwotnej grozy.
„Obcy. 8 pasażer Nostromo” Ridleya Scotta był w swoim gatunku wyjątkowym osiągnięciem. Przytłaczającej, niepokojącej atmosfery tego filmu żadna z kolejnych części nie zdołała odtworzyć. Zadziwiające, że równo po czterdziestu latach udało się to zrobić komiksowi. „Aliens. Bunt” Briana Wooda wraca do korzeni i zapowiada znakomitą serię. Bierzcie w ciemno.

Fragmenty recenzji opublikowanej na blogu:
https://zapiskinamarginesie.pl/2019/03/16/wierniejszy-od-marzenia/

Przyznaję się: mam słabość nie tylko do Predatora…

„Mówimy o trzymetrowych paskudach z mnóstwem kłów, kwasem zamiast krwi, składających paskudne jaja?”

Otóż to. Dziś będzie o gatunku z samego wierzchołka łańcucha pokarmowego. Takim, co to rozpiździ absolutnie wszystko i wszystkich. Właśnie dlatego – zgodnie z pokrętną ludzką logiką – niestrudzona Korporacja Weyland-Yutani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7939
6794

Na półkach: ,

W PARZE Z „IZOLACJĄ”

Jeżeli lubicie uniwersum Alienów (a czy można go nie lubić?) i nie stronicie od gier komputerowych, pewnie graliście w znakomitą produkcję, jaką bez dwóch zdań była gra „Aliens: Izolacja”. Gra, stanowiąca na dodatek swoistą kontynuację filmowej serii. Jeśli było Wam mało tamtych przygód i tamtego klimatu, teraz macie okazję przedłużyć przyjemność, sięgając po jedną z ciekawych opowieści o Obcych dostępnych na naszym rynku, „Aliens: Bunt”, osadzoną właśnie w tamtejszych realiach.

Jest 14 grudnia 2137 roku. Zula Hendricks, jedna z Kolonialnych Marines, budzi się z trwającego miesiąc snu, by odkryć, że wszystko się zmieniło. Kilka tygodni temu zmagali się z plagą Alienów, która opanowała statek Europa. Udało się powstrzymać zagrożenie, ale teraz została tylko Zula i android, który złamał wszelkie protokoły, uprowadził ją i zbuntował się przeciw korporacji Weyland-Yutani, bo odkrył jej plany przejęcia Obcych w celu użyci ich jako broni. Tak zaczyna się krucjata, w którą wyruszają oboje, mając tylko jeden cel: ubiec swoich pracodawców i wyeliminować wszystkich odkrytych Alienów. Miejsc do odnalezienia jest jednak wiele, a zagrożenie wydaje się zbyt wielkie, jak na możliwości jedynie człowieka i androida…

Całość mojej recenzji na blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/01/aliens-bunt-1-brian-wood-riccardo.html

W PARZE Z „IZOLACJĄ”

Jeżeli lubicie uniwersum Alienów (a czy można go nie lubić?) i nie stronicie od gier komputerowych, pewnie graliście w znakomitą produkcję, jaką bez dwóch zdań była gra „Aliens: Izolacja”. Gra, stanowiąca na dodatek swoistą kontynuację filmowej serii. Jeśli było Wam mało tamtych przygód i tamtego klimatu, teraz macie okazję przedłużyć przyjemność,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach: ,

Świetny komiks, trzyma klimat ostatmiej gry oraz filmowego uniwersum. Dobrze się bawiłem podczas lektury. Tłumaczenie moim zdaniem na bardzo wysokim poziomie! Czekam na kolejne komiksy z Obcym. Oby tłumaczyła je ta sama osoba :)

Świetny komiks, trzyma klimat ostatmiej gry oraz filmowego uniwersum. Dobrze się bawiłem podczas lektury. Tłumaczenie moim zdaniem na bardzo wysokim poziomie! Czekam na kolejne komiksy z Obcym. Oby tłumaczyła je ta sama osoba :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    75
  • Chcę przeczytać
    25
  • Posiadam
    22
  • Komiksy
    9
  • Komiks
    5
  • Komiksy / Manga
    2
  • Science Fiction
    2
  • Sci-fi
    2
  • Komiks
    1
  • Fantasy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Aliens - Bunt, tom 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także