Nowojorski ilustrator, rysownik i scenarzysta komiksowy, znany z takich tytułów jak DMZ czy Channel Zero. Przez wiele lat pracował dla Rockstar Games, współtworząc wizerunek Grand Theft Auto, Max Payne, Manhunt i innych.
Bardzo fajny akcyjniak. Pracowała przy nim masa autorów, lista rysowników naprawdę robi niemałe wrażenie. Dzięki temu czuć różnorodność stylu i przywiązania do szczegółów. Sama fabuła skupiająca się na organizacji 1001 agentów ratujących świat przed kataklizmami i zaglądą całkiem fajny. Sporo elementów sci-fi i bardzo trafne porównanie na końcu do Mission Impossible. Z drugiej strony trochę te zeszyty są za krótkie, mogliby je nieco wydłużyć i złożyć w jedną całość, bo tak są trochę oderwane od siebie, z drugiej strony można to czytać małymi dawkami i też będzie dobrze. Jestem zdania, że takie albumy są jak najbardziej potrzebne. Gdzie bohaterowie nie prowadzą w myślach głębokich analiz, które ciągną się przez wielkie dymki tylko wymieniają się krótkimi zdaniami i od razu biorą się do roboty. Tutaj jedyna analiza płynie z centrali GP i na jej podstawie budowany jest plan działania , praktycznie zawsze "na żywca".
Muszę powiedzieć że obok Miasta Złodziei to mój ulubiony tom przygód Conana. Mamy tu walki na morzu, desperackie ucieczki, pościgi, rywali, demoniczne bestie, napady i włamania, dworskie intrygi, przeklęte katakumby, romanse, relacje Conana z małą dziewczynką a nade wszystko Belit (Królowa Czarnego Wybrzeża skradnie serce każdego). Wszystko podane w conajmniej porządnej szacie graficznej i porządnie wydane przez Egmont. Nie wiem czego więcej chcieć od komiksu o Conanie.