Matty dalej walczy o przeżycie w strefie zdemilitaryzowanej. Tym razem jest świadkiem zamachu, kiedy pracuje pod przykrywką przy odbudowie miasta. Potem zapobiega samobójczemu zamachowi. W końcu prowadzi śledztwo w sprawie ludobójstwa. Autor wprowadza kilkanaście ciekawych postaci, a akcja pędzi jak szalona. Później poznajemy miasto z perspektywy innych ludzi. Przedstawiają ich punkt widzenia, ideały, strach, czasem odwagę. Dobre jest również to, że w projekt zaangażowano różnych artystów i rysowników, przez co zapewniono różnorodność całości. Naprawdę kawał porządnej historii.
W tym odcinku dostajemy kilka historii. Jest tu one shot dotyczący Zee, czyli lekarki ze strefy, która na początku przybycia głównego bohatera do DMZ pomogła mu się zaaklimatyzować. Jest tu opis żołnierzy umieszczonych na wyspie, czy opowieść o sekcie porzuconych najemników załamanych psychicznie. Ale najważniejszy jest wybór nowego gubernatora miasta. Pojawia się nowa postać, która sporo namiesza, nie tylko w umysłach mieszkańców, ale nawet Mattiego zahipnotyzuje. Co z tego wyniknie, warto dowiedzieć się samemu. W każdym razie kawał dobrego Thrillera, akcyjniaka i political fiction. Kreski jak zawsze na wysokim poziomie, więc całość warta polecenia. Oczywiście jeśli przeczytaliście poprzednie części, bo bez tego ani rusz.