Przemytnicy życia

Okładka książki Przemytnicy życia Bernard Konrad Świerczyński
Okładka książki Przemytnicy życia
Bernard Konrad Świerczyński Wydawnictwo: Ośrodek KARTA biografia, autobiografia, pamiętnik
162 str. 2 godz. 42 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Przemytnicy życia
Wydawnictwo:
Ośrodek KARTA
Data wydania:
2018-09-05
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-05
Liczba stron:
162
Czas czytania
2 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365979285
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2113
1375

Na półkach: , , ,

Ta książka opowiada o ludziach czasu wojny, ludziach - bohaterach, którzy bezinteresownie, z potrzeby serca, z poczucia obowiązku wobec innego człowieka, bez wyrachowania, bez oczekiwania wdzięczności czy jakiejkolwiek gratyfikacji pomagali Żydom zamkniętym w warszawskim getcie. Jej autor w prosty, ale bardzo ciekawy sposób opowiada o zdarzeniach i akcjach pomocy w tamtych latach; sam był bardzo młody, ale z grupą przyjaciół z Karcelaka, okolic Hal Mirowskich czy targowiska na Woli - Zygmuntem, Stefanem, Antkiem, Kaziem i Chaimem udzielał wszelkiej możliwej i dostępnej pomocy mieszkańcom getta.
Szmuglował wspólnie z nimi i wieloma innymi mieszkańcami Warszawy tony żywności i przemycał ludzi na aryjską stronę, brał udział w wielu akcjach przerzutowych i przemytniczych, przechowywał i karmił Żydów, znał wszystkie "wachy" i miejsca przerzutów, wszystkie przejścia. Miał przeciw sobie hitlerowskich oprawców oraz współpracujących z nimi polskich i żydowskich zdrajców, a także własnych rodaków - szmalcowników. Widział okrucieństwo i horror okupacji, wielokrotnie balansował na granicy życia i śmierci, a mimo to swoje działania nazywał "najprzeróżniejszymi okupacyjnymi obowiązkami".

Autor nie uczynił siebie głównym bohaterem swoich wspomnień, pozostając w roli narratora; z pewną swadą i prostotą opowiedział czytelnikowi o swoich przyjaciołach, cichych bohaterach, którzy nie zastanawiali się nad tym, czy ich pomoc była „zgodna z dziesięciorgiem przykazań, Biblią czy Talmudem, /.../dla realizacji której nie jest potrzebna żadna pobudka patriotyczna, religijna czy moralna, którzy działali odruchowo, jakby reagowali na klęski żywiołowe, niosąc pomoc ofiarom katastrofy kolejowej”. Wojna była dla nich takim żywiołem i taką katastrofą.

Autor za swoje czyny i pomoc więźniom i ofiarom getta otrzymał medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Wielu jemu podobnych nie dostąpiło takiego zaszczytu, bowiem zostali bestialsko zamordowani. Te wspomnienia to hołd pamięci dla nich, to nadanie sensu ich życiu, hołd oddany "przyjaciołom, którzy odeszli, żołnierzom w walce z upodleniem o godność człowieka - Polakom i Żydom”. Niewielka objętościowo lektura, ale naprawdę godna przeczytania.

Ta książka opowiada o ludziach czasu wojny, ludziach - bohaterach, którzy bezinteresownie, z potrzeby serca, z poczucia obowiązku wobec innego człowieka, bez wyrachowania, bez oczekiwania wdzięczności czy jakiejkolwiek gratyfikacji pomagali Żydom zamkniętym w warszawskim getcie. Jej autor w prosty, ale bardzo ciekawy sposób opowiada o zdarzeniach i akcjach pomocy w tamtych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
526
363

Na półkach: , , ,

Bernard Konrad Świerczyński w chwili wybuchu II Wojny Światowej miał 17 lat. Wychowany na warszawskiej Woli w pobliżu słynnego targowiska Kercelaka, typowe warszawskie dziecko.
Przed wybuchem wojny uczeń gimnazjum, w którym wielu jego kolegów i sąsiadów było Żydami. Po utworzeniu w październiku 1940 roku na terenie Warszawy Getta – życie Świerczyńskiego uległo zmianie. W gettcie zamknięto jego wszystkich kolegów i sąsiadów.

Wspomnienia bardzo interesujące. Dotyczące zarówno Warszawy przedwojennej jak i Warszawy znajdującej się pod okupacją niemiecką. Przypominają miejscami styl pisania Stanisława Wiecheckiego „Wiecha”, który w swoich felietonach próbował zachować czar i klimat przedwojennej Warszawy, jak i Stanisława Grzesiuka z jego „Boso, ale w ostrogach”.

Szmuglował razem z innymi Polakami i Żydami do getta tony żywności, leki, przerzucał grypsy i ludzi. Ukrywał i pomagał ukrywać po aryjskiej stronie wielu uciekinierów z getta. Uratował wiele istnień ludzkich. Opowiada również o czarnej karcie polskiej historii – o szmalcownikach, kreaturach zarabiających na szantażowaniu żydowskich ofiar, nie wahających się wydawać ich w ręce Gestapo.

Świerczyński nie stroi się w piórka bohatera. Opowiada o swoich przyjaciołach: Stefanie, Chaimie, Zygmuncie i wielu, wielu innych. Traktował swoje życie jak przygodę. Pozostaje skromny i twierdzi cały czas: Tak trzeba było się zachować.
Ciekawe świadectwo epoki zapisane przez wspaniałego, skromnego człowieka.
Polecam.

Bernard Konrad Świerczyński w chwili wybuchu II Wojny Światowej miał 17 lat. Wychowany na warszawskiej Woli w pobliżu słynnego targowiska Kercelaka, typowe warszawskie dziecko.
Przed wybuchem wojny uczeń gimnazjum, w którym wielu jego kolegów i sąsiadów było Żydami. Po utworzeniu w październiku 1940 roku na terenie Warszawy Getta – życie Świerczyńskiego uległo zmianie. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
19

Na półkach:

Jedna z tych książek, które długo zostają w pamięci. Napisana jednocześnie z dużym humorem i warszawskim zacięciem. Polecam

Jedna z tych książek, które długo zostają w pamięci. Napisana jednocześnie z dużym humorem i warszawskim zacięciem. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1757
1756

Na półkach:

„Jakże popularne było wówczas w getcie powiedzenie, że po wojnie należy w Warszawie postawić pomnik Nieznanego Szmuglera.”
Do tej wyjątkowej i specyficznej grupy w czasie okupacji niemieckiej należał autor tych wspomnień. Dorastał w pobliżu Karcelaka. Wychowywał się wśród polskich i żydowskich tragarzy, handlarzy i hurtowników. Pracował z nimi jeszcze jako uczeń gimnazjum. Mówił ich slangiem „cwaniaka-warszawiaka” i uczył się życia. Wychowywał w sobie człowieka, który gardził wszystkim „co głosi, że jeden człowiek jest lepszy od drugiego i jeden naród lepszy od drugiego”. Prowadził go honorny kodeks przyzwoitego człowieka, by w każdej sytuacji zachować się jak należy.
Takiego zastała go wojna.
Właśnie ukończył gimnazjum i dziewiętnaście lat, ale jego świat trwał nadal. Z tą samą jednością i solidarnością ludzką oraz honornym kodeksem postępowania. Zmieniły się tylko warunki działania i rodzaj „towaru”. Było ciężej, niebezpieczniej, głodniej, z murem między stroną aryjską a żydowską. Szmuglował wespół z Żydami i Polakami tony żywności i przemycał ludzi. Znał wszystkie wachy i miejsca przerzutów zaznaczone na dołączanych mapkach. Brał udział w akcjach przerzutowych i przemytniczych, przechowywał i karmił Żydów. Miał przeciw sobie najokrutniejszy aparat policyjny świata i ludzi złych – własnych rodaków. Był wielokrotnie szmalcowany i okradany przez „chieny”. Widział okrucieństwo i horror okupacji.
Jednak w opowieści nie czułam tego.
Miałam raczej wrażenie, że uczestniczę w przygodzie awanturniczo-sensacyjnej z odrobiną wątku romantycznego. Autor pokochał Halinę, Żydówkę, z którą potem ożenił się. W zabawie, w której humor, brawura i adrenalina tworzyły normę. W której „śmiechu było co niemiara, a czasem i strzelanina”. W której balansowanie na granicy życia i śmierci nazywał najprzeróżniejszymi okupacyjnymi obowiązkami.
Miałam przed sobą totalnie odmienne podejście do realiów okupacji!
Bez powagi sytuacji, rozwagi i cierpienia, które dominowały w do tej pory czytanych przeze mnie wspomnieniach świadków lub opracowaniach historycznych. Autor miał tego świadomość, pisząc – „Kilkakrotnie zamierzałem przerwać pisanie, częstokroć bowiem przedstawione fakty przypominają film przygodowy, nieoddający grozy, barbarzyństwa i bohaterstwa tamtych dni. Ale ja żyłem w takich, jak opisywane, warunkach, współdziałałem z takimi, jak opisywani tu, ludźmi.” Był nastolatkiem i rządziły nim prawa młodości. Może właśnie dzięki temu przetrwał i przeżył? Wiem jedno. Miał prawo do takiego przedstawienia faktów, do właśnie takiego spojrzenia, bo to były jego emocje, jego postrzeganie świata, jego przeżycia i jego sposób na radzenie sobie z otaczająca go rzeczywistością.
Nie uczynił jednak siebie ich głównym bohaterem.
Pozostał w roli narratora, który w kolejnych rozdziałach opowiadał o Stefanie, Antku, Chaimie, Kaziu, Zygmuncie i wielu innych bezimiennych. Cichych bohaterów, którzy nie zastanawiali się nad tym, czy ich pomoc była „zgodna z dziesięciorgiem przykazań, Biblią czy Talmudem” i „dla realizacji której nie jest potrzebna żadna pobudka patriotyczna, religijna czy moralna, działali odruchowo, jakby reagowali na klęski żywiołowe, niosąc pomoc ofiarom katastrofy kolejowej”. Wojna była dla nich takim żywiołem i taką katastrofą. A jak trzeba było pojechać do Treblinki za Chaimem, to Stefan to zrobił. Jak się okazuje, nie tylko rotmistrz Witold Pilecki dokonał takiego czynu. Autor otrzymał medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Wielu jemu podobnych zostało uhonorowanych „najwyższym, hitlerowskim wymiarem kary”. Chciał tymi wspomnieniami ich przypomnieć i nadać sens ich życiu. Oddać hołd „przyjaciołom, którzy odeszli, żołnierzom w walce z upodleniem o godność człowieka - Polakom i Żydom. A także wskazać na niektóre społeczne korzenie umacniające nas w tej walce”.
W kontekście tych wspomnień myśl o pomniku Nieznanego Szmuglera przestaje być tylko żartobliwym powiedzeniem.
http://naostrzuksiazki.pl/

„Jakże popularne było wówczas w getcie powiedzenie, że po wojnie należy w Warszawie postawić pomnik Nieznanego Szmuglera.”
Do tej wyjątkowej i specyficznej grupy w czasie okupacji niemieckiej należał autor tych wspomnień. Dorastał w pobliżu Karcelaka. Wychowywał się wśród polskich i żydowskich tragarzy, handlarzy i hurtowników. Pracował z nimi jeszcze jako uczeń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

„Przeżycia, które opisałem, stanowią część moich okupacyjnych doświadczeń. Nie mają na celu utrwalania przygód. Chciałem czytelnikowi zwrócić uwagę na tę, bodajże najprostszą i najbardziej ludzką formę niesienia pomocy, jaką było zaspokojenie własnej, oczywistej, wewnętrznej potrzeby zachowania się tak, jak należy”.

Ośrodek Karta po raz kolejny serwuje nam bardzo ważną, oparta na faktach i relacjach świadków, historyczną pozycje, która wydatnie wzbogaca naszą wiedzę o różnych aspektach II wojnie światowej i hitlerowskiej okupacji w Polsce. Szczególnie w odniesieniu do całej gamy ludzkich zachowań, ujawniających się w obliczu tragedii narodu, postawionego w zupełnie ekstremalnych, życiowych sytuacjach.

„Przemytnicy życia ” to autobiograficzna opowieść o zwykłych i niezwykłych (czy może tak zwykłych że aż niezwykłych),mieszkańcach stolicy, którzy nie bacząc na grożące im niebezpieczeństwo pomagali Żydom z warszawskiego getta, najpierw dostarczając żywność, ubrania, medykamenty i inne niezbędne do życia przedmioty a później organizowali ucieczki na tzw. aryjska stronę, ratując ich przed koszmarem czekającym ich w KL Auschwitz i śmierci w komorach gazowych.

Książka zawiera wspomnienia młodego warszawiaka, Bernarda Świerczyńskiego i on też jest narratorem i naszym przewodnikiem po meandrach skomplikowanego, ponurego i brutalnego okupacyjnego świata. W tej opowieści oprócz naszego bohatera (i nie jest to określenie jedynie literackie) pojawia się cała masa, niesłychanie barwnych postaci, zarówno Polaków jak i Żydów (szef tragarzy Chaim, przemytnik Sopka Mandżurii, a zwłaszcza przyjaciel, mentor i handlowy wspólnik Stefan),których życiowe drogi w sposób naturalny splatały się na ulicach stolicy, wpływając na ich dotychczasowe i przyszłe życie.

Znajdziemy wśród nich również zwykłych, mieszkańców kamienic, robotników, handlarzy, przemytników, członków podziemia niepodległościowego i lokalnego, przestępczego półświatka, choć, naturalnie, nie wszyscy zasługują na pozytywną opinie czy nasz szacunek.

Nie doszukamy się w tej lekturze taniej, filmowej bohaterszczyzny, wielkich patetycznych słów czy chwytliwych, patriotycznych sloganów. To historie ludzi, którzy pomagali swoim żydowskim sąsiadom ze zwykłych, typowo ludzkich odruchów, kreśląc swym postępowaniem wstrząsająca opowieść o człowieczeństwie, przyjaźni i miłości w obliczu zagłady.

To co najbardziej uderzyło mnie w tej lekturze (oprócz wydarzeń, których nasz bohater był uczestnikiem lub świadkiem) to naprawę rewelacyjnie oddany, charakterystyczny, przedwojenny a później wojenny, klimat Warszawy. Niesłychanie ciekawy i pełen rozmaitych odcieni obraz dawnej stolicy Polski, której już nie ma, która odeszła w przeszłość wśród huku bomb i walących się domów, ale jej pewna specyfika, wielkomiejski koloryt oraz język (szczególny uliczny slang, warszawskiej ferajny) wciąż tli się w umysłach ludzi, którzy żyli w owych czasach.

Owa historyczna nostalgia widoczna jest w opisach miasta (dodatkowo wzbogaconych licznymi, archiwalnymi zdjęciami),szczególnie słynnego Kercelaka (największego targowiska ówczesnej stolicy),placu Żelaznej Bramy, Hal Mirowskich, dzielnic biedoty, mieszczańskich kamienic, brukowanych uliczek, niebezpiecznych zaułków czy fragmentów dzielnic przylegających do murów getta. Mimo straszliwych, okupacyjnych warunków, wciąż tętniącego życiem, handlem, przemytem itd.

Autor nie stroni w swojej książce od tematów trudnych, kontrowersyjnych i nie zawsze przynoszących chlubę naszym rodakom i chwał mu za to. Oprócz więc ludzi, który narażali zwoje własne życie (i życie swoich najbliższych, bo pamiętajmy ze za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci),znajdziemy tu również przykłady, pozbawionych sumienia, polskich „szmalcowników”, którzy z chęci zysku nie wahali się szantażować swoje żydowskie ofiary czy nawet wydawać ich w ręce, niemieckiego, Gestapo.

„Czytałem wiele publikacji, nierzadko wspomnieniowych, przedstawiających Polaków jako zoologicznych antysemitów, którzy swoją „rasistowską ideologię wyssali z mlekiem matki”. Niestety większość publikowanych faktów była prawdziwa. Ale taki obraz stanowi zaledwie jedną stronę okupacyjnej rzeczywistości. Obok ludzkich szumowin były też tysiące tych, którzy z narażeniem własnego życia pomagali, potrafili zachować ludzką godność i którzy za swą patriotyczną postawę ukarani zostali najwyższym, hitlerowskim wymiarem kary.”

Wspomnienia Bernarda Konrada Świerczyńskiego „Przemytnicy życia” to wstrząsające świadectwo dramatycznych losów mieszkańców Warszawy w obliczu hitlerowskiej okupacji oraz zagłady getta. Poruszająca lekcja historii z której wnioski wyciągnąć powinniśmy wszyscy. Gorąco polecam.

„Przeżycia, które opisałem, stanowią część moich okupacyjnych doświadczeń. Nie mają na celu utrwalania przygód. Chciałem czytelnikowi zwrócić uwagę na tę, bodajże najprostszą i najbardziej ludzką formę niesienia pomocy, jaką było zaspokojenie własnej, oczywistej, wewnętrznej potrzeby zachowania się tak, jak należy”.

Ośrodek Karta po raz kolejny serwuje nam bardzo ważną,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
433

Na półkach: , ,

Brak mi słów by opisać wartość tej książki. Jest ona bezcenna. Pozycja, którą TRZEBA przeczytać.

Brak mi słów by opisać wartość tej książki. Jest ona bezcenna. Pozycja, którą TRZEBA przeczytać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    54
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    19
  • Teraz czytam
    1
  • E-book-przeczytane
    1
  • 2021
    1
  • Mój
    1
  • Ebook
    1
  • Historia
    1
  • 2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przemytnicy życia


Podobne książki

Przeczytaj także