rozwińzwiń

Morderstwo na święta

Okładka książki Morderstwo na święta Francis Duncan
Okładka książki Morderstwo na święta
Francis Duncan Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Mordecai Tremaine (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Mordecai Tremaine (tom 1)
Tytuł oryginału:
Murder for Christmas
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2018-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-26
Język:
polski
ISBN:
9788381164887
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
251 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
150
32

Na półkach:

Jak na kryminał to wysoka ocena :) klimat dla fanów Agaty Christie , bardzo wiele wątków i rozwiązań zostało tu ściągniętych .
Sympatyczny detektyw , motyw świat zimy i zamkniętej grupki osób z której na pewno ktoś popełnił morderstwo .
Klimatyczny , lekki i sympatyczny kryminał z dawnych lat - dobrze się to czyta .

Jak na kryminał to wysoka ocena :) klimat dla fanów Agaty Christie , bardzo wiele wątków i rozwiązań zostało tu ściągniętych .
Sympatyczny detektyw , motyw świat zimy i zamkniętej grupki osób z której na pewno ktoś popełnił morderstwo .
Klimatyczny , lekki i sympatyczny kryminał z dawnych lat - dobrze się to czyta .

Pokaż mimo to

avatar
618
263

Na półkach: , ,

Równie wciągająca jak poprzednia część. Mamy podejrzanych, mnóstwo możliwości, a koniec zaskakuje.
Uważni czytelnicy wychwycą inspirację z "Psa Baskervillów" Arthura Conan Doyle'a. Ogólnie jest to klasyka klasyki. Jeden dom, wielu podejrzanych, trup i wielki dom odcięty od świata.
Co może pójść nie tak?

Równie wciągająca jak poprzednia część. Mamy podejrzanych, mnóstwo możliwości, a koniec zaskakuje.
Uważni czytelnicy wychwycą inspirację z "Psa Baskervillów" Arthura Conan Doyle'a. Ogólnie jest to klasyka klasyki. Jeden dom, wielu podejrzanych, trup i wielki dom odcięty od świata.
Co może pójść nie tak?

Pokaż mimo to

avatar
389
338

Na półkach: , ,

Połowa grudnia już za nami, śnieg prószy za oknem, a długie wieczory maksymalnie rozpieszczają; zapach pomarańczy, ciepło bijące z kominka, gruby koc i wciągająca powieść, to absolutny niezbędnik każdego książkoholika. Sama w tym roku złapałam się na tym, że ochoczo sięgam po historie mocno osadzone w świątecznym klimacie. Prym wiedzie kryminał oraz sensacja, ponieważ ani romans, ani literatura obyczajowa nie do końca trafiają w mój gust. Za to tajemnicze morderstwo, skomplikowana zagadka, czy śledztwo poprowadzone pod dyktando domorosłego detektywa, już owszem; nic nie sprawia mi przyjemności bardziej, niż zbrodnia w eleganckim stylu!
****

Mordecai Tremaine, jako doświadczony badacz nielegalnych przedsięwzięć, czuje niejakie zdziwienie, gdy otrzymuje zaproszenie do posiadłości szacownego dżentelmena, którego przyszło mu poznać ledwie parę tygodniu temu. Święta Bożego Narodzenia zazwyczaj mają charakter stricte rodzinny, więc zaskoczenie jest znaczne, bowiem on, Mordecai, do grona rodziny z pewnością nie należy, o szczególnej zażyłości ze swym dobrodziejem, nie wspominając. Ciekawość jednak rośnie, wyobraźnia pracuje, instynkt podpowiada jedno: na przekór logice oraz chęciom, należy wybrać się do wiejskiego dworku, by spędzić w gronie nieznajomych wigilijny wieczór. I jak się szybko okazuje, ta decyzja była strzałem w dziesiątkę – mury domostwa kryją wiele sekretów oraz… Trupa Świętego Mikołaja.
****

Klasyczny angielski kryminał ma to do siebie, że zawsze, ale to zawsze, kojarzyć się będzie z twórczością Agathy Christie. Zresztą to bardzo chwalebne skojarzenie, przydające gatunkowi wspaniałych cech i ogólnej świetności. Nie dziwi też zbytnio chęć czerpania z ów motywów; są one na tyle uniwersalne, atrakcyjne i pociągające, by pragnąć w pełni z nich korzystać.
Francis Duncan, autor ,,Morderstwa na święta’’, ochoczo po schemat ‘zbrodni w zamkniętej przestrzeni’ sięga. Ale, co może dziwić, wcale nie przekształca go na własną modłę, wręcz przeciwnie - pozostaje wierny pierwowzorowi; zamiast zabawy konceptem, przedstawia swemu czytelnikowi oczywistą oczywistość, z jasno określonymi priorytetami i jednoznacznym kierunkiem. Wypełnia historię nie innowacją, nie świeżością pomysłu, oryginalnością, niebanalnością, lecz wszystkim tym, co swojskie i dobrze znane.
Jedyny przejaw ekstrawagancji dostrzec można w tworzeniu arcyskomplikowanej intrygi, gdzie bohater musi się zmierzyć z rozwiązaniami wykraczającymi poza wszelkie ramy; gdzie należy porzucić zwyczajowe traktowanie tematu, powszechne rozumowanie, logikę zwyczajowo podejmowanych działań.

Duncan zdaje się doskonale rozumieć istotę kryminału jako powieści rozpalającej zmysły. Jego książka jest lekka, a jednocześnie skrajnie absorbująca. Kreśli on interesujące postaci, nadaje im wyśmienity rys psychologiczny, w tle akcji umiejscawia wiekową posiadłość, tworząc wokół niej urokliwą aurę mroku oraz niepewności. Całości dopełnia zaś nie tylko fantastycznie zagmatwaną zagadką kryminalną, ale i sylwetką detektywa o nieprzeniknionej naturze i błyskotliwej inteligencji. Całość wypada nadzwyczaj udanie, bo wszystkie elementy doskonale się uzupełniają. Humor, elegancja, odrobina makabry i groteski…
Zdecydowanie, to jedna z tych mile komfortowych lektur, które uprzyjemniają zimowe wieczory!

Połowa grudnia już za nami, śnieg prószy za oknem, a długie wieczory maksymalnie rozpieszczają; zapach pomarańczy, ciepło bijące z kominka, gruby koc i wciągająca powieść, to absolutny niezbędnik każdego książkoholika. Sama w tym roku złapałam się na tym, że ochoczo sięgam po historie mocno osadzone w świątecznym klimacie. Prym wiedzie kryminał oraz sensacja, ponieważ ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
378
198

Na półkach:

Opinia będzie podobna jak w przypadku poprzedniej części przygód tego detektywa - to klasyczny, staroszkolny brytyjski kryminał z akcją osadzoną w wiejskim dworku, w którym dochodzi do zbrodni. Ci, którzy lubią taką koncepcję i te klimaty, będą wniebowzięci, zwłaszcza, że - jak już pisałem wcześniej - styl jest ciut bardziej nowoczesny niż innych brytyjskich klasyków.

To, za co trzeba pochwalić autora, to lepszy język. W pierwszej części miałem wrażenie, że jest zbyt chaotyczny i "od linijki", a tutaj się to wyśrodkowało i to się dobrze czyta. Autor dobrze utrzymuje również napięcie i sama sprawa jest dość ciekawa.

Niestety, są dwa potężne minusy. Po pierwsze, o ile rozwiązanie zagadki jest satysfakcjonujące i zazębiające się w szczegółach, o tyle szkielet, na bazie którego finał powstał, jest moim zdaniem bardzo chwiejny i sam w sobie zbyt przesadzony oraz nietrzymujący się kupa. Druga wada, wiążąca się z poprzednią, to fakt, że książka jest mimo wszystko dość przewidywalna.

Miałem ochotę dać oczko wyżej niż poprzednio (jeśli byłyby połówki ocen, to dałbym te 6,5),bo czytało się to ciut lepiej, ale jednak widać, że zabrakło tutaj trochę dobrego "rdzenia" sprawy, mimo że wszystko naokoło jest bardzo fajne i zagmatwane. Być może nawet za bardzo zagmatwane. Natomiast nadal jest to sympatyczna lektura na parę wieczorów.

Opinia będzie podobna jak w przypadku poprzedniej części przygód tego detektywa - to klasyczny, staroszkolny brytyjski kryminał z akcją osadzoną w wiejskim dworku, w którym dochodzi do zbrodni. Ci, którzy lubią taką koncepcję i te klimaty, będą wniebowzięci, zwłaszcza, że - jak już pisałem wcześniej - styl jest ciut bardziej nowoczesny niż innych brytyjskich klasyków.

To,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
762
685

Na półkach: ,

Klasyczny kryminał w stylu Agathy Christie z określoną ilością bohaterów/podejrzanych zamkniętych do czasu rozwikłania zagadki i zdemaskowania mordercy. Przyjemnie się czyta obserwując tok myślenia detektywa-amatora- Mordecaia Tremaine.

Klasyczny kryminał w stylu Agathy Christie z określoną ilością bohaterów/podejrzanych zamkniętych do czasu rozwikłania zagadki i zdemaskowania mordercy. Przyjemnie się czyta obserwując tok myślenia detektywa-amatora- Mordecaia Tremaine.

Pokaż mimo to

avatar
1233
443

Na półkach: ,

Bardzo lubię taki klasyczny kryminał, zwłaszcza w wersji powieści detektywistycznej. Bez krwawej akcji, za to z budowaniem klimatu i skupieniem się stricte na zagadce. Ot, mamy zamknięte grono bohaterów, mamy morderstwo, za które tylko ktoś z nich mógł odpowiadać i mamy detektywa, który prowadzi czytelnika po całej historii aż do jej rozwiązania. I mamy też ciekawość jak mordercy udało się dokonać zbrodni oraz jakimi drogami nasz detektyw dojdzie do jej wyjaśnienia. Taka fabuła jest prosta, ale ileż tu różnych możliwości! "Morderstwo na święta" podąża dokładnie takim schematem i robi to całkiem zgrabnie. Nie nudziłam się przy tym w ogóle, dodatkowo osadzenie historii w czasie świąt (i to świąt obchodzonych w iście dickensowskim stylu) dodało temu fajnego klimatu.

Bardzo lubię taki klasyczny kryminał, zwłaszcza w wersji powieści detektywistycznej. Bez krwawej akcji, za to z budowaniem klimatu i skupieniem się stricte na zagadce. Ot, mamy zamknięte grono bohaterów, mamy morderstwo, za które tylko ktoś z nich mógł odpowiadać i mamy detektywa, który prowadzi czytelnika po całej historii aż do jej rozwiązania. I mamy też ciekawość jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
101

Na półkach:

Prawdziwy, dobry kryminał w starym stylu. Szczególnie godny polecenia w okresie około świątecznym. Zaczyna się nieciekawie, wprowadzenie do akcji dość nudne i przydługie. Później czyta się już jednym tchem. Warte polecenia dla miłośników gatunku.

Prawdziwy, dobry kryminał w starym stylu. Szczególnie godny polecenia w okresie około świątecznym. Zaczyna się nieciekawie, wprowadzenie do akcji dość nudne i przydługie. Później czyta się już jednym tchem. Warte polecenia dla miłośników gatunku.

Pokaż mimo to

avatar
241
25

Na półkach: ,

Sympatyczny świąteczny kryminałek.

Sympatyczny świąteczny kryminałek.

Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

Detektyw Mordecai Tremaine jest bardzo dobrze napisaną postacią, wyróżnia się i co najważniejsze, da się lubić. Już po MORDERSTWO MA MOTYW wiedziałam, że będzie mi miło wrócić do tego bohatera i nie myliłam się. MORDERSTWO NA ŚWIĘTA jest lepsze!
Nie wiem, czy to ten klimat Świąt, czy sama historia, czy może sposób narracji, te świetne, mądrze budujące atmosferę opisy - a może to wszystko razem sprawia, że ten kryminał dobrze się czyta. Francis Duncan, a właściwie William Underhill stworzył interesującą mieszankę charakterów, a pomysł, by trupem był Święty Mikołaj i to pod choinką - złoto. Mamy tu "czarny humor", naprawdę udany "czarny humor".
Trudno nie dać się wciągnąć w tę plątaninę zależności, powiązań, interesów - każdy mógł zabić... ale kto faktycznie to zrobił? Tego już trzeba się dowiedzieć czytając. Jeśli lubicie intrygi w stylu Christie, te ciasne przestrzenie, klaustrofobiczne relacje, to to jest idealna pozycja dla was - i oczywiście świetnie się czyta w okresie świątecznym... czyli teraz.
Chętnie poznałabym więcej przygód tego detektywa, może Wydawnictwo Zysk i S-ka jeszcze nas czymś obdaruje. Polecam sięgnięcie po tę książkę, dobrze przy niej spędziłam czas i czułam odprężenie i zainteresowanie fabułą. Nie jest to kryminał "zimny", raczej "ciepły", do poduszki, choć Mordecai często zaskakuje filozoficznymi przemyśleniami i swoją wrażliwą na miłość naturą.

Gdzie jest Mikołaj? Pod choinką!
Wydawnictwo Zysk i S-ka

Detektyw Mordecai Tremaine jest bardzo dobrze napisaną postacią, wyróżnia się i co najważniejsze, da się lubić. Już po MORDERSTWO MA MOTYW wiedziałam, że będzie mi miło wrócić do tego bohatera i nie myliłam się. MORDERSTWO NA ŚWIĘTA jest lepsze!
Nie wiem, czy to ten klimat Świąt, czy sama historia, czy może sposób narracji, te świetne, mądrze budujące atmosferę opisy - a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
10

Na półkach:

Przepiękny poetycki język, barwne opisy. Już dawno nie czytałam książki w takim klimacie. Czuć inną epokę😉 Co w mojej opinii jest dużym plusem. Natomiast przyzwyczajonym do współczesnych kryminałów może przeszkadzać.
Czyta się płynnie i szybko, trzyma w niepewności do samego końca.

Przepiękny poetycki język, barwne opisy. Już dawno nie czytałam książki w takim klimacie. Czuć inną epokę😉 Co w mojej opinii jest dużym plusem. Natomiast przyzwyczajonym do współczesnych kryminałów może przeszkadzać.
Czyta się płynnie i szybko, trzyma w niepewności do samego końca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    318
  • Chcę przeczytać
    237
  • Posiadam
    65
  • 2019
    25
  • Legimi
    9
  • 2018
    9
  • Kryminały
    8
  • 2021
    7
  • Kryminał
    6
  • 2022
    5

Cytaty

Więcej
Francis Duncan Morderstwo na święta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także