Oto debiut na który bardzo długo czekałam! Piętnastoletnia autorka, z dużym potencjałem, już od kilku miesięcy zapowiadała się na różnych stronach internetowych! I wreszcie udało mi się zamówić egzemplarz utworu jej autorstwa. I czekało mnie wielkie zaskoczenie. Nie kłamię, nie zawiodłam się.

Cała ta książka wydaje mi się metaforą naszych czasów... Metaforą współczesności. Autorka opisuje w niej inny świat, inne życie, jak i inne zasady i reguły. Akcja dzieje się na dwóch światach, z perspektyw dwóch bohaterek, co wydaje mi się dość lichę - nie czuć połączenia z obiema historiami przez co odczuwa się, jakby co kilka rozdziałów czytało się zupełnie inną książkę. Dla niektórych to może być plus, jednak dla mnie to okropny minus.
Główną bohaterką jest Akina (nazwę ją: ,,z pierwszego świata"),szesnastoletnia dziewczyna, uczennica ,,szkoły dla wojowników", która utrzymuję siebie oraz matkę, pracując w knajpie. Pewnego dnia podczas zmiany, przypada jej klient, który nie chcę zapłacić, przez co postanawia użyć siły.I nie żebym się czepiała, jednak sądzę, że autorka nie przemyślała jej zachowania. Kto normalny rzuca się na mężczyznę z gołymi pięściami? Ale dobrze. Wybaczmy to Akinie i autorce, są młode, żyją chwilą i nie rozmyślają o przyszłości!
Drugą bohaterką jest Foreyn (,,z drugiego świata"),która w młodym wieku straciła rodziców i musiała znaleźć innych opiekunów. W czasie kilku lat zmieniała rodziny, gdyż każda z nich jakoś niefortunnie ginęła, aż w końcu dziewczyna dała sobie spokój i wraz ze swoim smokiem postanowiła zdać się na samotną tułaczkę.

Oto debiut na który bardzo długo czekałam! Piętnastoletnia autorka, z dużym potencjałem, już od kilku miesięcy zapowiadała się na różnych stronach internetowych! I wreszcie udało mi się zamówić egzemplarz utworu jej autorstwa. I czekało mnie wielkie zaskoczenie. Nie kłamię, nie zawiodłam się.

Cała ta książka wydaje mi się metaforą naszych czasów... Metaforą współczesności....

Autorką dylogii Zniszczonego Królestwa jest Martyna Durys, gimnazjalistka. Domniemam, że pisanie jest jej pasją i terapią. Dlaczego tak sądzę? Dziewczyna w podziękowaniach zwierza nam się ze swojej depresji, co oczywiście nie jest napisane dosłownie, a między wierszami. Wierzę, że kiedyś będzie jak ,,J.K. Rowling", bo historia podług jej wieku jest pisana na wysokim poziomie. Ale kiedyś, bo na chwilę obecną musi się jeszcze wiele nauczyć.
Z tego co wyczytałam z wcześniejszych opinii - książka jest źle zredagowana. Wierze, że błędy między okładką i w niej nie są jej winą. I tak będę trzymać.
Powodzenia, Martyna! :)

Autorką dylogii Zniszczonego Królestwa jest Martyna Durys, gimnazjalistka. Domniemam, że pisanie jest jej pasją i terapią. Dlaczego tak sądzę? Dziewczyna w podziękowaniach zwierza nam się ze swojej depresji, co oczywiście nie jest napisane dosłownie, a między wierszami. Wierzę, że kiedyś będzie jak ,,J.K. Rowling", bo historia podług jej wieku jest pisana na wysokim...

gdyby nie fakt ze ksiazka zawiera bledy (niewidoczne dla przecietnego kowalskiego) dalabym większą ocene.
ale mniejsza o to.
jezeli chodzi o cala fabule i zarys swiata, musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem. jestem tylko troche mlodsza od autorki lecz nigdy nie wykreowalabym takiego swiata.
nieprzecietni magowie + niepowtarzalne historie i charaktery bochaterow sprawiaja, ze bledy mozna wybaczyc.
to przeciez nie wina autorki a tego co redagowal ksiazke.

gdyby nie fakt ze ksiazka zawiera bledy (niewidoczne dla przecietnego kowalskiego) dalabym większą ocene.
ale mniejsza o to.
jezeli chodzi o cala fabule i zarys swiata, musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem. jestem tylko troche mlodsza od autorki lecz nigdy nie wykreowalabym takiego swiata.
nieprzecietni magowie + niepowtarzalne historie i charaktery bochaterow sprawiaja,...

Do autorki i nie tylko.
Nie wiem, czy uwierzysz, że jestem Cadie, ale mniejsza o to. Przeczytałam Twój wpis tuż przed zniknięciem mojego konta. Wiesz czemu nigdy nie zdecydowałam się na wydanie książki za pieniądze? Było mnie na to stać, ale nie tędy droga. Nie umiałam pisać wystarczająco dobrze i pewnie nigdy nie będę potrafić.
Powiedz słońce kto pisał opis tej książki? Ty? Mam cichą nadzieję, że nie. Jest w nim sporo błędów, co niestety może zrazić innych czytelników, dlatego też wątpię, że napisał to profesjonalista. Znajdę Ci większość.
2 zdanie: "Rozpoczyna się wojna, a królestwo zimna jest na straconej pozycji." Błąd stylistyczny. zamiast ,a powinno być: " w której " ewentualnie "przez co".
3 zdanie: "Wkrótce zostaje prawdopodobnie całkiem unicestwione" To w końcu zostało unicestwione czy dopiero zostanie?
5 zdanie: "Grupa elitarnych bohaterów czystej krwi z grupy magów przetrwała" Powtórzenie słowa "grupa", które zdecydowanie można byłoby uniknąć zmieniając nieco zdanie.
6 zdanie. "osiedlają się na różnych zakątkach świata." zamiast na powinno być W!
7 zdanie: "chronionych barierą sprawiającą, że nikt nie może je dostrzec czy tym bardziej do nich wejść. " aż dwa błędy! zamiast ich pisze "je", a "czy tym bardziej" brzmi tutaj strasznie nienaturalnie.
8 zdanie. Tutaj może to tylko moja opinia, ale o co chodzi z "przekracza sferę dorastania"? Nie rozumiem tego połączenie, jak można przekraczać sferę dorastania? Co to w ogóle za sfera?
9 zdanie. " by odzyskać stracone ziemię" to "ę" jest zbędę, albo "straconą ziemię" nie łączy się tak liczby mnogiej z pojedynczą. W tym samym zdaniu: " życie bezbronnie niewinnych obywateli" Tutaj to ktoś się popisał, naprawdę. Chyba bezbronnych i niewinnych obywateli, choć ja wywaliłabym niewinnych.
10 zdanie: "Mówią do mnie Akina" mówią NA mnie Akina, nazywają mnie Akina. Mówią do mnie jest poprawne z zdaniu: "Mówią do mnie: nie krzywdź innych!", ale nie w tym przypadku.
Pozostałe zdania jeszcze ujdą, ale wciąż to 10 niepoprawnych zdań! I to w opisie, który ma promować Twoją książkę! Mam nadzieję, że możesz to jeszcze poprawić.
A wracając do tematu to jeśli tak samo, jak ten opis prezentuje się wnętrze książki, to nie wygląda to dobrze. Pewnie przeszła korektę, ale wiem jak taka wygląda. Często jest niedokładna i przepuszcza masę błędów, które ośmieszają autora i psują czytelnikowi książkę. Dlatego moja droga za wcześnie. Zdecydowanie za wcześnie! Z tego co wiem jesteś młoda, masz dużo czasu by poprawić warsztat, więc po co było się tak śpieszyć? Uwierz mi, niestety nawet jeśli fabuła jest powalająca, akcja szybka i dynamiczna, dialogi pełne dramatyzmu to wciąż jest to za mało, by zadowolić polskich czytelników, którzy są niezwykle wyczuleni na poprawność językową. Z jednej strony to przykre, z drugiej zaś... nieco właściwe.
Powodzenia.
Cadie
Ps. Nie ma to jak samej sobie wystawić ocenę...

Do autorki i nie tylko.
Nie wiem, czy uwierzysz, że jestem Cadie, ale mniejsza o to. Przeczytałam Twój wpis tuż przed zniknięciem mojego konta. Wiesz czemu nigdy nie zdecydowałam się na wydanie książki za pieniądze? Było mnie na to stać, ale nie tędy droga. Nie umiałam pisać wystarczająco dobrze i pewnie nigdy nie będę potrafić.
Powiedz słońce kto pisał opis tej książki?...

Dlaczego takie wydawnictwo wciąż istnieje? LUDZIE, OMIJAJCIE JE SZEROKO! MASAKRA!
Liczę, że nastepna część będzie wydana w innym wydawnictwie.

Dlaczego takie wydawnictwo wciąż istnieje? LUDZIE, OMIJAJCIE JE SZEROKO! MASAKRA!
Liczę, że nastepna część będzie wydana w innym wydawnictwie.