Martyna Durys

Martyna Durys
1
6,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzona: 09.12.2003
6,9/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
Martyna Durys
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 302 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Lodowy kryształ
2018
Lodowy kryształ
Martyna Durys
6,9 z 8 ocen
12 czytelników 5 opinii
2018

Popularne cytaty autora

  • I w tym samym czasie przed moimi oczami dostrzegłam delikatne załamania świata. Pokryty murem lód zaczął delikatnie falować... Jakby pękał, ...

    I w tym samym czasie przed moimi oczami dostrzegłam delikatne załamania świata. Pokryty murem lód zaczął delikatnie falować... Jakby pękał, odklejał się i przyklejał znów, tańczył, albo próbował uciec. Osoba, która nic by nie wiedziała o portalach, pewnie by niczego nie dostrzegła, lecz mi udało się wystarczająco wyczulić na nie wzrok. - Ile jest szans, że ktoś będzie w środku? - zapytałam. Zamilkł na chwile, co wydało mi się nieprawdopodobne. - Myślę, że naprawdę sporo. Czyżbyś się bała? -– Kto się boi? – prychnęłam pogardliwie. - Bo ja na pewno nie. Jedyną strachliwą osobą jesteś ty. Po prostu nie chce czuć woni twoich sików. I tyle.

    osób to lubi
  • To tylko ból, Akina - próbowałam siebie przekonać. - Nie zrobisz sobie nic złego, jeżeli będziesz go odczuwać. Spróbowałam nie krzyknąć, kie...

    To tylko ból, Akina - próbowałam siebie przekonać. - Nie zrobisz sobie nic złego, jeżeli będziesz go odczuwać. Spróbowałam nie krzyknąć, kiedy podparłam się na łokciach. Zdusiłam wrzask, czując, jak moje kajdany są przyczepione do czegoś ciężkiego i powstrzymają mnie od wstania. Obciążały moje barki i kręgosłup. Nie powstrzymały mnie, a tym bardziej mej woli walki. Za żadne skarby nie zamierzałam się poddawać! Kto inny, ale nie ja! Nie ja! Przeciętny władca zimna by się stąd nie mógł nawet ruszyć, ale ja byłam inna. Hipotermię odczuwałam mocniej, to tak samo co innego zbliżało mnie do człowieka. Czasami to był mój jedyny ratunek, jednak często zmagałam się z problemami z tego powodu. Jednego byłam pewna - kiedyś obudzę w sobie tą przeklętą moc... o ile mam ją w sobie, w co wątpię po tak sporym upływie czasu. Ból był nie do zniesienia, a ja coraz rzadziej próbowałam utrzymywać swój oddech. Byłam przy granicy krawędzi między uduszeniem się, a normalnym funkcjonowaniem. Wiedziałam, że dam radę wyjść bez szwanku.

    osób to lubi
Zobacz więcej cytatów

Co czyta Martyna Durys

Książki z jej biblioteczki
Ta autorka należy do naszej społecznościZobacz profil autorki

Najnowsze opinie o książkach autora