24 na dobę

Okładka książki 24 na dobę Janusz Mika
Okładka książki 24 na dobę
Janusz Mika Wydawnictwo: Alter literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Alter
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788364449604
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
867
679

Na półkach: ,

„24 na dobę” to krótki zbiorek 24 opowiadań krakowskiego pisarza i działacza na rzecz kultury Janusza Miki. Opowiadania są krótkie, nieraz dosadne a nieraz zabawne tak, że czytając je wyłapujemy przysłowiowe oko, które puszcza do nas autor. Opowiadania więcej ukrywają niż odkrywają- czuć tutaj rękę introwertyka. Może to być zaletą bądź wadą, ja odebrałem to jako zaletę, ponieważ nie lubię podawania wszystkiego na tacy i bycia przebojowym na siłę. Okrucieństwo w niektórych opowiadaniach można natomiast potraktować jako szczepionkę uodparniającą nas na ból i cierpienie w prawdziwym życiu. Uwagę zwraca też dbałość o piękno formy, całość napisana ładnym językiem. Za to, że pisarz jest z Krakowa gwiazdka więcej i polecam. Ocena bardzo dobra.

„24 na dobę” to krótki zbiorek 24 opowiadań krakowskiego pisarza i działacza na rzecz kultury Janusza Miki. Opowiadania są krótkie, nieraz dosadne a nieraz zabawne tak, że czytając je wyłapujemy przysłowiowe oko, które puszcza do nas autor. Opowiadania więcej ukrywają niż odkrywają- czuć tutaj rękę introwertyka. Może to być zaletą bądź wadą, ja odebrałem to jako zaletę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
846
658

Na półkach: ,

Osinskipoludzku.blogspot.com

Nie dane by mi było pewnie przeczytać tych opowiadań gdyby nie pewna sympatyczna osoba, która podarowała mi tom autorstwa Janusza Miki. Szczerze mówiąc, nie słyszałem do tej pory o tym autorze, a że do Joanny Stovrag (bo ona umożliwiła mi zapoznanie się z "24 na dobę") żywię ogromną sympatię to jakoś tak z góry założyłem sobie, iż nie zaszkodzi przecież dać tej książce szansy zwłaszcza, że lubię krótkie formy. Z Joanną zresztą było podobnie jeśli chodzi o lekturę "Chwili na miłość". Żyjemy niestety w takim świecie, że reklama jest w stanie sprzedać wszystko, nawet największy gniot, a okładka i gadżety związane z nową pozycją czynią z niej bestseller. Tym samym nie pozostaje na rynku zbyt dużo przestrzeni dla książek dobrych, które muszą obronić się same, no ale od czego jest poczta pantoflowa.

Jest w opowiadaniach Janusza Miki przede wszystkim chyba niedopowiedzenie. Taka jakaś przestrzeń, która pozostaje kiedy wybrzmi już ostatnie zdanie, chociaż ono samo paradoksalnie czasem potrafi być tak dosadne jak tylko się da. Mimo to czytelnik, a w każdym razie ten tutaj niżej podpisany, pozostaje właśnie z taką jakąś czarną dziurą, którą może wypełnić tylko jego wyobraźnia. Wszystkie 24 utwory, które złożyły się na ten zbiór stanowią mieszankę stylów i tak naprawdę będzie tu miejsce na bardzo szeroki wachlarz gatunkowy, a struny jakie Janusz Mika poruszy w nas za pomocą swych opowiadań stworzą całą gamę począwszy od tych sentymentalnych, a na nutach grozy kończąc. Wraz z jego bohaterami wybierzemy się w podróż nie tylko po krakowskich zakamarkach, ale przede wszystkim poznamy najskrytsze ścieżki ludzkiej duszy ze schowanymi na jej dnie sekretami.

Ludzie u Janusza Miki ukazują się nam tylko na moment, a mimo to przy użyciu kilku zdań są w stanie wzbudzić w nas masę emocji i raz poraz budzą w nas odrazę, współczucie, czy też zwykłą litość, czasem nawet przerażenie. Potrafią nas zaskoczyć, wzbudzić refleksję nad kruchością i przypadkowością naszego ludzkiego losu, ale przede wszystkim chyba uczą nas, że stereotypowe postrzeganie może sprowadzić na manowce bardziej niż byśmy się tego spodziewali. W opowiadaniach tu zawartych może okazać się zwykłym bandziorem, a belfer nad którym się litujemy, gdyż nie potrafi się obronić przed złośliwością że strony swych uczniów okazuje się chować trupa w szafie ( no nie dosłownie oczywiście :D) Ironia, czasem sarkazm to nieodłączni towarzysze bohaterów Janusza Miki, a to co mocno wybrzmiewa na koniec lektury to potrzeba zdystansowania się do siebie i świata, a co za tym idzie chęć puszczenia wodzy wyobraźni tak jak czyni to autor "24 na dobę"

Polecam serdecznie tę książkę każdemu niezależnie od waszych preferencji gatunkowych i nie radzę się jakoś szczególnie nastawiać na to co tu znajdziecie bo myślę, że będzie to zupełnie coś innego niż się spodziewacie. Mi osobiście bardzo się podobało i cieszę się, że dobra literatura potrafi przetrwać i dotrzeć do czytelnika nawet na przekór prawom rynku, bo jak się okazuje "podaj dalej" jest w stanie konkurować z wielkim marketingiem.

Osinskipoludzku.blogspot.com

Nie dane by mi było pewnie przeczytać tych opowiadań gdyby nie pewna sympatyczna osoba, która podarowała mi tom autorstwa Janusza Miki. Szczerze mówiąc, nie słyszałem do tej pory o tym autorze, a że do Joanny Stovrag (bo ona umożliwiła mi zapoznanie się z "24 na dobę") żywię ogromną sympatię to jakoś tak z góry założyłem sobie, iż nie zaszkodzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1169
1006

Na półkach:

Wielką sztuką jest napisanie zbioru dobrych opowiadań, a "24 na dobę" bez wątpienia należy do książek, na które należy zwrócić uwagę. Dwadzieścia cztery opowiadania, zupełnie różne, a jednak jest wspólny mianownik - CZŁOWIEK. Autor pokazuje człowieka w krótkich chwilach jego życia, które zmieniają wiele w spostrzeganiu świata,w jego codzienności czy też w dalszym życiu. Co jest wyjątkowego w tej książce? Postacie są niezwykłe, chociaż wydają się być pospolite, ale w utworach są niezwykłe. Nie sposób przejść obok nich obojętnie. Czasami przytłaczają, czasami irytują lub zwyczajnie czytelnik czuje litość w stosunku do danej jednostki.

Mika opisuje mikroświat V dzielnicy Krakowa - Krowodrzy. Z wielką estymą przedstawia znane sobie miejsca. Swoisty mikroświat w makro-świecie. Historie są zamknięte w krótkich zdaniach. Nie ma tutaj nadęctwa, ale dostrzegamy wielki kunszt literacki i celne obserwacje ludzi. Sam autor z wykształcenia jest dziennikarzem, publicystą i prozaikiem. Prezes Fundacji Promocji "Urwany Film", oraz zdobywca nagród literackich. Polecam.

Wielką sztuką jest napisanie zbioru dobrych opowiadań, a "24 na dobę" bez wątpienia należy do książek, na które należy zwrócić uwagę. Dwadzieścia cztery opowiadania, zupełnie różne, a jednak jest wspólny mianownik - CZŁOWIEK. Autor pokazuje człowieka w krótkich chwilach jego życia, które zmieniają wiele w spostrzeganiu świata,w jego codzienności czy też w dalszym życiu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
27

Na półkach:

Lubię krótkie formy prozatorskie, więc z zainteresowaniem sięgnęłam po „24 na dobę", czyli zbiór 24 opowiadań. Szata zewnętrzna minimalistyczna i przez to przykuła moją uwagę. Zwłaszcza teraz, kiedy w księgarniach rozpychają się wszystkie kolory, zdobiąc wiodące prym modne opasłe tomiska, a dziewczyny z okładek literatury kobiecej wabią uśmiechami na tle widoczków z całego świata, jakby chciały opanować wszystkie półki bez wyjątku...

Czy wnętrze tego zbioru przyciąga? Mnie zdecydowanie tak, bo akcja opowiadań jest w większości osadzona w znanym mi Krakowie. Myślę jednak, że nie tylko krakus szybko wczuje się w ten specyficzny klimat i wejdzie w świat wykreowany przez Janusza Mikę. A jest to świat, w którym czytelnik odnajdzie różne oblicza miłości, poplątane ludzkie losy, marzenia – także te niespełnione, cierpienie, samotność, nałogi, zmarnowane szanse... Każda z tych historii jest napisana językiem bardzo oszczędnym, bo tutaj każde słowo jest odpowiednio wyważone. Historie wyzwalają różne emocje, grają na nich. Autor nie odkrywa wszystkich kart, raczej dotyka, obserwuje, czasem razem ze swoimi bohaterami wdycha zapach alkoholu, przysłuchuje się opowieściom o nieudanym życiu, a wszystko po to, by móc jak najlepiej oddać opisywaną rzeczywistość, by zagrać na uczuciach, przywołać przeszłość, wspomnieć o zapomnianych, nikomu niepotrzebnych. Pozostawia wiele niedopowiedzeń, jak to w życiu. Odpowiada mi tak prowadzona narracja i głębia poruszanych problemów. Bo życie ma wiele odcieni, warstw, twarzy i zapachów.
Publikacja zawiera klimatyczne czarno-białe fotografie wykonane w Krakowie, Budapeszcie, Zagrzebiu oraz w Rostocku.

Lubię krótkie formy prozatorskie, więc z zainteresowaniem sięgnęłam po „24 na dobę", czyli zbiór 24 opowiadań. Szata zewnętrzna minimalistyczna i przez to przykuła moją uwagę. Zwłaszcza teraz, kiedy w księgarniach rozpychają się wszystkie kolory, zdobiąc wiodące prym modne opasłe tomiska, a dziewczyny z okładek literatury kobiecej wabią uśmiechami na tle widoczków z całego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    1
  • 2017 rok
    1
  • Opowiadania
    1
  • Literatura polska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki 24 na dobę


Podobne książki

Przeczytaj także