rozwińzwiń

Bogowie są śmiertelni

Okładka książki Bogowie są śmiertelni Grzegorz Drukarczyk
Okładka książki Bogowie są śmiertelni
Grzegorz Drukarczyk Wydawnictwo: Fabryka Słów Seria: SF fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
SF
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2010-03-19
Data 1. wyd. pol.:
2010-03-19
Język:
polski
ISBN:
9788375741414
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bogowie są śmiertelni Grzegorz Drukarczyk, Redakcja bookazine SF
Ocena 6,7
Bogowie są śmi... Grzegorz Drukarczyk...
Okładka książki Science Fiction 2005 02 (47) Tomasz Bochiński, Grzegorz Drukarczyk, Andriej Plechanow, Marek Żelkowski
Ocena 5,0
Science Fictio... Tomasz Bochiński, G...
Okładka książki Co większe muchy Marek Baraniecki, Janusz Cyran, Grzegorz Drukarczyk, Andrzej Drzewiński, Jacek Dukaj, Marek S. Huberath, Jacek Inglot, Krzysztof Kochański, Tomasz Kołodziejczak, Jerzy Lipka, Marek Oramus, Maciej Parowski, Jacek Piekara, Andrzej Sapkowski, Marcin Wolski, Janusz A. Zajdel, Maciej Żerdziński, Andrzej Zimniak
Ocena 6,7
Co większe muchy Marek Baraniecki, J...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2012 Ted Chiang, Suzanne Church, Bradley Denton, Neil Gaiman, Dylan Horrocks, Paul Jessup, Ursula K. Le Guin, Olga Onojko, Robert Shearman, Dan Simmons, Olesandr Zołotko
Ocena 6,4
Kroki w niezna... Ted Chiang, Suzanne...
Okładka książki Wielka księga ekstremalnego SF, tom 1 Mike Ashley, Stephen Baxter, Gregory Benford, Pat Cadigan, Paul Di Filippo, Cory Doctorow, Stephen L. Gillett, Geoffrey A. Landis, Jerry Oltion, Lawrence Person, Robert Reed, Alastair Reynolds, Charles Stross
Ocena 6,8
Wielka księga ... Mike Ashley, Stephe...
Okładka książki Wielka Księga Science Fiction, t.2 Brian W. Aldiss, Stephen Baxter, H. Chandler Elliott, Colin Kapp, Geoffrey A. Landis, John Morressy, Keith Roberts, Eric Frank Russell, Clifford D. Simak, Michael Swanwick
Ocena 6,2
Wielka Księga ... Brian W. Aldiss, St...

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
708
435

Na półkach: ,

Nie będę oryginalny w opinii. Trudna, ciężko przebrnąć przez pierwsze strony, ba nawet ich kilkadziesiąt. Mesjanizm na początku jest bardzo męczący. Religia, filozofia obcej planety wprowadza stopniowo, z bardzo dużą liczbą niewiadomych, męczy utrudnia poznanie motywów bohaterów. Jasne są te wątki, które bezpośrednio odwołują się do władzy i pieniądza.
Ale ostatecznie dobrnięcie do końca powieści jest satysfakcjonujące.
I nie zdziwię się, ze dla wielu główny bohater będzie irytujący, Gary Stu jak nic. Facet orkiestra. Najlepszy we wszystkim czego się dotknie. Strategia, taktyka, przetrwanie, walka, wszystko. Co prawda wszystko niszczy, ale zawsze najlepiej. Już w momencie jak go poznajemy jest chodzącą legendą. Legendą na ścieżce do bycia bogiem. A że jest the best of, to wiadomo, że bycie mesjaszem, będzie za mało.

Nie będę oryginalny w opinii. Trudna, ciężko przebrnąć przez pierwsze strony, ba nawet ich kilkadziesiąt. Mesjanizm na początku jest bardzo męczący. Religia, filozofia obcej planety wprowadza stopniowo, z bardzo dużą liczbą niewiadomych, męczy utrudnia poznanie motywów bohaterów. Jasne są te wątki, które bezpośrednio odwołują się do władzy i pieniądza.
Ale ostatecznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
127
66

Na półkach: ,

Pomysł i wykreowany świat to mocne strony tej książki. Można by się czepiać niełatwego w odbiorze języka. Jednak akcja jest na tyle wartka, że prawie się tego nie zauważa. Świat, na którym dzieje się akcja, tak obcy a jednak po bliższym spojrzeniu znajomy. Krwawe zasady, przemoc i pogoń za władzą i pieniądzem. Bohater będący typowym produktem takiego układu, który jednak chce coś zmienić. Interesujące i dość niespodziewane zakończenie.
Podsumowując nie żałuję czasu spędzonego w świecie Escobara.

Pomysł i wykreowany świat to mocne strony tej książki. Można by się czepiać niełatwego w odbiorze języka. Jednak akcja jest na tyle wartka, że prawie się tego nie zauważa. Świat, na którym dzieje się akcja, tak obcy a jednak po bliższym spojrzeniu znajomy. Krwawe zasady, przemoc i pogoń za władzą i pieniądzem. Bohater będący typowym produktem takiego układu, który jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1561
913

Na półkach:

Trudna w odbiorze, wciągałem się przez 1/3 książki i były momenty, gdy byłem blisko odpuszczenia sobie. Nie do końca wszystko załapałem, tak mi się wydaje. Pewne rzeczy mam za zupełnie odczapne i bezpotrzebne. Niemniej z perspektywy zakończenia, główna idea intrygi bardzo interesująca. Język miejscami zgrzytliwy, styl mało klarowny. Nie żałuję czasu poświęconego bo końcówka daje satysfakcję, ale praca była ciężka.

Trudna w odbiorze, wciągałem się przez 1/3 książki i były momenty, gdy byłem blisko odpuszczenia sobie. Nie do końca wszystko załapałem, tak mi się wydaje. Pewne rzeczy mam za zupełnie odczapne i bezpotrzebne. Niemniej z perspektywy zakończenia, główna idea intrygi bardzo interesująca. Język miejscami zgrzytliwy, styl mało klarowny. Nie żałuję czasu poświęconego bo końcówka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6394
221

Na półkach: , ,

Każdy może być bogiem?

Rzymska tradycja odbywania uroczystej triumfalnej procesji między innymi obejmowała obecność niewolnika tuż za plecami uhonorowanego tym zaszczytem wodza. Niewolnik przez cały czas szeptał triumfatorowi do ucha: „Pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem”, przekłuwając balon samozadowolenia i pychy dowódcy, przypominając mu, że walczył i zwyciężał nie dla siebie, a dla chwały Rzymu. Echo tego motywu pobrzmiewa w powieści Grzegorza Drukarczyka, stanowiąc niezmiennie aktualne przesłanie dla rządzących. I jeśli uznać, że jedną z funkcji fantastyki jest w jakimś stopniu prognozowanie przyszłości i ostrzeganie przed cywilizacyjnym brnięciem w ślepy zaułek, to „Bogowie są śmiertelni” spełniają to zadanie znakomicie, w sztafażu space opery pokazują nam obraz przyszłości naszej cywilizacji, obraz groteskowy i ponury, i na dodatek wcale nie nieprawdopodobny.
Głównym bohaterem powieści jest Escobar, dawny żołnierz, awanturnik i przemytnik, w tzw. pewnych kręgach człowiek-legenda, powracający na Eltenerę – planetę, na której czas płynie dziesięciokrotnie szybciej niż na Ziemi – by stosownie odpłacić tym, którzy go zdradzili. A ponieważ zabiera się do rzeczy z właściwą sobie determinacją i pragmatyzmem, poszczególne sceny tchną bitewnym realizmem, a bohaterowie nie wstrzymują języka. Zupełnie, tak jak w „Helikopterze w ogniu”, mamy wrażenie, że przed oczami widzimy obraz prawdziwy, niepolukrowany, niezłagodzony troską o polityczną poprawność. Na uwagę zasługuje wykorzystanie fantastycznych akcesoriów, wprowadzonych do powieści przez autora. Przede wszystkim Grzegorz Drukarczyk nie wyjaśnia znaczenia poszczególnych określeń, nie bawi się przedstawianie szczegółów działania np. militariów czy szczególnego rodzaju oprogramowania – wszystkie gadżety poznajemy w działaniu. Ponadto istnienie tych elementów nie ogranicza się jedynie do wzbogacenia scenografii, a ma konkretne znaczenie dla akcji, a nawet ją determinuje. No i na koniec – konieczne wyjaśnienia pojawiają się stopniowo i praktycznie przez całą lekturę perspektywa się poszerza, w miarę jak odkrywane są kolejne tajemnice.
Niemałe znaczenie dla utrzymania czytelniczego zainteresowania ma sposób prowadzenia narracji. Fabuła, choć zasadniczo liniowa, rozpoczyna się od konkretnego momentu w czasie, który nie jest bynajmniej początkiem całej historii. Dlatego też wzbogacona jest o liczne retrospekcje, przeniesienia akcji na Ziemię, urywki wspomnień głównego bohatera, czy też „nawiedzające” go fragmenty Księgi Poniżenia, biblii mieszkańców Eltenery. Na początku lektury zabiegi te sprawiają, że czytelnik może czuć się nieco zagubiony, lecz zapewniam, że w zakończeniu wszystkie kawałki układanki, jak w dobrze dopasowanym puzzle, wskoczą w końcu na właściwe miejsca.
Z ograniczonych do minimum opisów, nieledwie migawek, wyłania się obraz ziemskiej cywilizacji i jest to świat, w którym za nic nie chciałabym żyć (choć, jak się zdaje, pierwsze kroki na tej ścieżce już zostały postawione). W sumie autor nie przedstawił jakichś apokaliptycznych wizji, po prostu lekko podkolorował już istniejące trendy i dodał im wyrazistości. Ziemia przyszłości to świat igrzysk dla mas (społeczna nobilitacja poprzez uczestnictwo w corocznym telewizyjnym show, podczas którego ci, których stać na opłacenie udziału, wygłaszają „złote myśli” własnego autorstwa),a z drugiej strony – nienasyconych korporacji i polityków, którzy nie cofną się przed żadną podłością, gdy w grę wchodzi ich własna kariera. Zastosowanie tak grubej kreski do namalowania przyszłości w pierwszej chwili może budzić sprzeciw i być uznane za nieuprawnioną generalizację ze względu na pewną niepełność kreacji, by nie rzec: powierzchowność spojrzenia na problemy społeczne naszej planety. Jednak w obronie takiego przedstawienia Ziemi przyszłości należy wyraźnie stwierdzić, że nie jest ono celem samym w sobie, a jedynie narzędziem pokazującym korzenie wydarzeń mających miejsce na Eltenerze. Wydaje się, że autor nie zamierzał szczegółowo analizować ziemskich problemów, a tylko zasygnalizować czytelnikowi, że w gruncie rzeczy nic się nie zmieni. Będzie tylko bardziej: biedni pozostaną biedakami, bogacze nie rozdadzą zgromadzonych fortun, malejący poziom telewizyjnej rozrywki sięgnie dna i na tym nie poprzestanie, a politycy... cóż, powiedzmy, że stopień społecznego zaufania do polityków nie wzrośnie. Historia kolejny raz zatacza koło, kolejny raz trzeba przypomnieć rządzącym o ich powinnościach i wcale nie dziwi pragnienie wezwania z przeszłości niewolnika, obdarzonego szczególnie donośnym głosem.
Na koniec czas na odczytanie przesłania powieści. Przesłania podanego wyraźnie, lecz w pozbawiony dydaktyzmu sposób. Uważam, że wbrew spaceoperowym pozorom „Bohaterowie są śmiertelni” są książką o Ziemi. O tym, że każdy może być bogiem (oczywiście, w ograniczonym zakresie) dla drugiego człowieka, o ile tylko dysponuje jakąś mocą sprawczą. O oszołomieniu władzą i pieniędzmi. O zaślepieniu karierą, często iluzoryczną. O zemście i niszczącej sile nienawiści. Warto poświęcić czas na lekturę opowieści Grzegorza Drukarczyka i warto potem zastanowić się nad przyszłością, którą wszak współtworzymy. I dokonać wyboru. Jak Escobar.

Recenzja ukazała się 2012-03-10 na portalu katedra.nast.pl

Każdy może być bogiem?

Rzymska tradycja odbywania uroczystej triumfalnej procesji między innymi obejmowała obecność niewolnika tuż za plecami uhonorowanego tym zaszczytem wodza. Niewolnik przez cały czas szeptał triumfatorowi do ucha: „Pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem”, przekłuwając balon samozadowolenia i pychy dowódcy, przypominając mu, że walczył i zwyciężał nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
244
15

Na półkach: ,

Długo zastanawiałam się jak ocenić "Bogowie są śmiertelni". Na początku chciałam przyznać 1/10, no ale końcówka lektury zmusiła mnie, żeby zwiększyć trochę moją ocenę. Książka od początku mi się nie podobała. Dużo osób opisuje, że pierwsze strony są nie do przebrnięcia, i mają rację, a dla mnie dodatkowo reszta lektury też nie była łatwa i ledwie zmusiłam się do jej dokończenia. Totalnie nie mój język, myślenie, rozwój akcji. Trochę się zniechęciłam do tego nowego cyklu wydawnictwa Almaz, mam nadzieję, że kolejna książka Nancy Kress będzie lepsza.

Długo zastanawiałam się jak ocenić "Bogowie są śmiertelni". Na początku chciałam przyznać 1/10, no ale końcówka lektury zmusiła mnie, żeby zwiększyć trochę moją ocenę. Książka od początku mi się nie podobała. Dużo osób opisuje, że pierwsze strony są nie do przebrnięcia, i mają rację, a dla mnie dodatkowo reszta lektury też nie była łatwa i ledwie zmusiłam się do jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
9

Na półkach: ,

http://iscariote.pl/bogowie-sa-smiertelni-grzegorz-drukarczyk/

http://iscariote.pl/bogowie-sa-smiertelni-grzegorz-drukarczyk/

Pokaż mimo to

avatar
364
23

Na półkach: , ,

Świetna książka. Napisana trudnym językiem, sprawiająca sporo problemów na samym początku, niewiele tłumacząca i wymagająca od czytelnika skupienia, ale warta włożonego w jej przeczytanie wysiłku.

Świetna książka. Napisana trudnym językiem, sprawiająca sporo problemów na samym początku, niewiele tłumacząca i wymagająca od czytelnika skupienia, ale warta włożonego w jej przeczytanie wysiłku.

Pokaż mimo to

avatar
1455
259

Na półkach: , , , ,

http://adanbareth.blogspot.com/2012/02/bogowie-sa-smiertelni-grzegorz.html

http://adanbareth.blogspot.com/2012/02/bogowie-sa-smiertelni-grzegorz.html

Pokaż mimo to

avatar
173
107

Na półkach: , ,

Może na początku trudna, ale z każdą przeczytaną stroną wciąga coraz bardziej.

Może na początku trudna, ale z każdą przeczytaną stroną wciąga coraz bardziej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    38
  • Fantastyka
    6
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Do recenzji
    1
  • 2014
    1
  • SF (ALMAZ)
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bogowie są śmiertelni


Podobne książki

Przeczytaj także