Ćwiczeń nie odrobiłam, ale do dziś regularnie myślę o mojej anatomii i własnych potrzebach, więc cel autorki chyba został zrealizowany. Mam 30 lat i dopiero niedawno weszłam na ścieżkę, którą powinna znać każda nastolatka - ścieżkę świadomości własnego ciała, własnych potrzeb i własnej wewnętrznej siły niezależnej od czynników z zewnątrz.
Po "Biegnącej z wilkami" to ciekawe i mocniej osadzone na ziemi rozwinięcie tematu kobiecości.

Ćwiczeń nie odrobiłam, ale do dziś regularnie myślę o mojej anatomii i własnych potrzebach, więc cel autorki chyba został zrealizowany. Mam 30 lat i dopiero niedawno weszłam na ścieżkę, którą powinna znać każda nastolatka - ścieżkę świadomości własnego ciała, własnych potrzeb i własnej wewnętrznej siły niezależnej od czynników z zewnątrz.
Po "Biegnącej z wilkami" to ciekawe...

Spośród wielu książek o kobiecości, ta jest naprawdę interesująca, bo dotyczy głównie cielesnych jej aspektów. Bardzo dobrze się ją czyta, momentami jest zabawna i ciekawa, a postulat poznania własnej anatomii i jej zrozumienia jest ważny. Nie odnalazłam jednak w niej nic odnośnie istoty kobiecości. Rozumiem przewrotność pomysłu autorki na tę książkę, ale nie uważam jej za istotną w temacie, a jedynie jako uzupełniającą.

Spośród wielu książek o kobiecości, ta jest naprawdę interesująca, bo dotyczy głównie cielesnych jej aspektów. Bardzo dobrze się ją czyta, momentami jest zabawna i ciekawa, a postulat poznania własnej anatomii i jej zrozumienia jest ważny. Nie odnalazłam jednak w niej nic odnośnie istoty kobiecości. Rozumiem przewrotność pomysłu autorki na tę książkę, ale nie uważam jej za...

Przeczytałam gdzieś opinię o tej książce, że jedna z czytelniczek dzięki niej odnalazła drogę do siebie. Coś w tym jest, nie zawsze w dzisiejszym świecie jesteśmy dumne z tego, że jesteśmy kobietami. Ta książka w dość bezpośredni sposób uczy nas, jak możemy wykorzystać tę moc. Autorka nie unika wyrazów, które wprost opisują naszą anatomię i fizjologię. No i o to chodziło...

Przeczytałam gdzieś opinię o tej książce, że jedna z czytelniczek dzięki niej odnalazła drogę do siebie. Coś w tym jest, nie zawsze w dzisiejszym świecie jesteśmy dumne z tego, że jesteśmy kobietami. Ta książka w dość bezpośredni sposób uczy nas, jak możemy wykorzystać tę moc. Autorka nie unika wyrazów, które wprost opisują naszą anatomię i fizjologię. No i o to chodziło...