Czyta się bardzo szybko i z pewnością jest to poruszająca lektura.

Czyta się bardzo szybko i z pewnością jest to poruszająca lektura.

Po znakomitej "Dobrej siostrze" nie zastanawiałam się zbyt długo po sięgnięcie po tę książkę, kiedy tylko dostrzegłam ją na półce w bibliotece. No cóż, muszę powiedzieć, że mam mocno mieszane uczucia. Doceniam pomysł i przesłanie historii, ale muszę przyznać, że trochę mnie ona wymęczyła. Choć powieść nie jest jakoś specjalnie obszerna to mimo to odniosłam wrażenie, że mogłaby być o jakąś połowę krótsza. Akcja dość mocno się wlecze, brakuje tempa. Moja szczera ocena to 5+/6-.

Po znakomitej "Dobrej siostrze" nie zastanawiałam się zbyt długo po sięgnięcie po tę książkę, kiedy tylko dostrzegłam ją na półce w bibliotece. No cóż, muszę powiedzieć, że mam mocno mieszane uczucia. Doceniam pomysł i przesłanie historii, ale muszę przyznać, że trochę mnie ona wymęczyła. Choć powieść nie jest jakoś specjalnie obszerna to mimo to odniosłam wrażenie, że...

(...)
W "Słodkich sekretach" narracja należy naprzemiennie do babki, matki i córki, co daje wgląd w myśli i odczucia bohaterek. To, że możemy poznać ich przemyślenia bezpośrednio od każdej z nich ułatwia czytelnikowi budowanie własnych odczuć względem sytuacji. Minusem w tym wypadku będzie to, iż bardzo szybko zorientujemy się w skrywanych tajemnicach oraz rozpoznamy motywy ich postępowania, pomimo iż są artykułowane na przykład na zasadzie fragmentów wspomnień babki Floss. Czy Autorka pisze na tyle sugestywne by zobaczyć od razu w tym coś więcej, czy są to jednak braki w kreowaniu zaskakujących sytuacji i umiejętnego wodzenia czytelnika za nos?
(...)
Uważam, ze to co najlepiej zostało zaprezentowane to kwestie dotyczące zasad położnictwa, opieki nad ciężarną oraz opisy przebiegu porodu, odmalowanie trudu wkładanego i przez rodzącą, i wykwalifikowaną, skupioną na potrzebach zarówno rodzącej jaki noworodka położną. Również dobrze uchwycone relacje między starszym, a najmłodszym pokoleniem, co daje poczucie realizmu w tej bajkowej konfabulacji. Bo czyż nie jest tak, że lepsze kontakty przypadają w udziale dziadkom i wnukom, podczas gdy nieporozumienia z rodzicami przybierają niejednokrotnie długotrwałe niekorzystne konsekwencje. Być może w tych momentach, gdy mamy do czynienia z opowieścią przedstawianą przez Floss i Nevę niejedna czytelnicza zdoła odnaleźć podobieństwa do relacji, jakie łączyły ją z własną babcią. Taki nostalgiczny punkcik, raczej na plus.

Co jest największym problemem literatury obyczajowej jaki odkryłam w ostatnich latach? To, że autorki zaczęły uprawiać grę w prześciganie się w liczbie poruszanych motywów w ramach jednej fabuły. W tym świetle Sally Hepworth nie jest żadnym wyjątkiem. Jej "Sekrety" poruszają takie kwestie jak macierzyństwo, a przede wszystkim magia narodzin, homoseksualizm, biologia, a przysposabianie dzieci, przemoc domowa i chorobliwe sprawowanie kontroli nad drugim człowiekiem, ukrywanie prawdy bez względu czy dotyczy błahych czy istotnych kwestii. Można rzec, że to plejada gwiazd, jeśli chodzi o tworzenie dramatycznych treści. Jednakże "Słodkie sekrety" nie układają się w dramat a przeciętną obyczajówkę, której treść nie zapadnie na długo w pamięci. Za dużo tego jak na jedna powieść, co w konsekwencji daje uczucie znużenia, a w dodatku na koniec wszystko przyobleka się w kokon ckliwości, gdzie możemy zaobserwować jak wielopokoleniowa rodzina tworzy przeszczęśliwy organizm. W ten sposób tworzy się obyczajową papkę, historie często podobne jedna do drugiej, ale to i tak nie przeszkoda by wydawać takich więcej, bo i popyt na lekkie w przekazie, a też lekko oderwane od rzeczywistości powieści zawsze się znajdzie.

Całość: https://nakanapie.pl/recenzje/slodkie-sekrety-i-przeslodzone-zycie-slodkie-sekrety

(...)
W "Słodkich sekretach" narracja należy naprzemiennie do babki, matki i córki, co daje wgląd w myśli i odczucia bohaterek. To, że możemy poznać ich przemyślenia bezpośrednio od każdej z nich ułatwia czytelnikowi budowanie własnych odczuć względem sytuacji. Minusem w tym wypadku będzie to, iż bardzo szybko zorientujemy się w skrywanych tajemnicach oraz rozpoznamy motywy...

Lekka historia, którą czyta się dobrze i błyskawicznie, przy której się wzrusza i o której równie szybko zapomina. Dobra do ekranizacji w wersji łzawo, wzruszająco-romantycznej opowieści. Dla mnie najsłabsza powieść tej autorki, nie mniej polecam, ponieważ to nie jest literacki gniot i porusza ważny temat dla kobiet.

Lekka historia, którą czyta się dobrze i błyskawicznie, przy której się wzrusza i o której równie szybko zapomina. Dobra do ekranizacji w wersji łzawo, wzruszająco-romantycznej opowieści. Dla mnie najsłabsza powieść tej autorki, nie mniej polecam, ponieważ to nie jest literacki gniot i porusza ważny temat dla kobiet.

Autorka mnie nie zawiodła ❤️️, choć początkowo nie mogłam się w tą historię zagłębić, ale jak już miałam okazję to tak przepadłam,że praktycznie przeczytana jednym tchem. Znowu piękna, oszałamiająco przejmująca, wielka dawka emocji, nieodkładalna jak dla mnie...polecam, Żałuję ale to już chyba ostatnia tej autorki.. :(

Autorka mnie nie zawiodła ❤️️, choć początkowo nie mogłam się w tą historię zagłębić, ale jak już miałam okazję to tak przepadłam,że praktycznie przeczytana jednym tchem. Znowu piękna, oszałamiająco przejmująca, wielka dawka emocji, nieodkładalna jak dla mnie...polecam, Żałuję ale to już chyba ostatnia tej autorki.. :(

Trzy kobiety z jednej rodziny,które łączy jeden zawód i pasja,są położnymi.Dzielą je charaktery,Floss babcia i matka ma swoje sekrety,Grace córka Floss jest zakręconą osobą,która bardzo by chciała ułożyć życie swojej córce,Neva natomiast jest w ciąży i nie chce zdradzić kto jest ojcem jej nienarodzonego dziecka."Słodkie sekrety"to opowieść o sile kobiet,o walce jaką czasem muszą stoczyć i o macierzyństwie.Warto!!

Trzy kobiety z jednej rodziny,które łączy jeden zawód i pasja,są położnymi.Dzielą je charaktery,Floss babcia i matka ma swoje sekrety,Grace córka Floss jest zakręconą osobą,która bardzo by chciała ułożyć życie swojej córce,Neva natomiast jest w ciąży i nie chce zdradzić kto jest ojcem jej nienarodzonego dziecka."Słodkie sekrety"to opowieść o sile kobiet,o walce jaką czasem...

Cukierkowa i przewidywalna, typowe ckliwe babskie czytadło. Lekko wchodzi, ale w pamięć nie zapada

Cukierkowa i przewidywalna, typowe ckliwe babskie czytadło. Lekko wchodzi, ale w pamięć nie zapada

Sięgnęłam po tę książkę, chociaż tytuł wydał mi się nieco ckliwy, bo bardzo podobała mi się "Teściowa" tej autorki. I nie zawiodłam się ani trochę. Pod tytułem "Słodkie sekrety" ukrywa się mądra i przyjemna w odbiorze historia o kobiecej solidarności i o sile macierzyńskiej miłości.
Bohaterkami są trzy pokolenia kobiet, które łączy ten sam zawód- wszystkie wybrały fach położnej i są w nim naprawdę świetne. Jednocześnie każda z nich ma jakąś tajemnicę- najmłodsza Neva ukrywa szczegóły swojej ciąży łącznie z nazwiskiem ojca, średnia w tajemnicy przed mężem praktykuje odbieranie porodów, ale największą tajemnicę skrywa babka. Wyjawienie tego sekretu może zmienić wszystko w tej rodzinie, dlatego Floss długo nie jest gotowa do wyznania swojego sekretu.
Kolejne rozdziały książki to opowiadanie tej historii z perspektywy każdej z bohaterek- zabieg dość popularny w tego typu powieściach, ale pozwalający wejść w sytuację głębiej i wczuć się w emocje postaci.
Dobry kawałek literatury obyczajowej, wart polecenia tym, którzy takie książki lubią.

Sięgnęłam po tę książkę, chociaż tytuł wydał mi się nieco ckliwy, bo bardzo podobała mi się "Teściowa" tej autorki. I nie zawiodłam się ani trochę. Pod tytułem "Słodkie sekrety" ukrywa się mądra i przyjemna w odbiorze historia o kobiecej solidarności i o sile macierzyńskiej miłości.
Bohaterkami są trzy pokolenia kobiet, które łączy ten sam zawód- wszystkie wybrały fach...

Ciepła przyjemna lektura. Bardzo wciągająca fabuła . Polecam

Ciepła przyjemna lektura. Bardzo wciągająca fabuła . Polecam

Bardzo ciepła, pogodna kobieca książka. Cud narodzin. Grace jest położoną, jej córka Neva idzie w jej ślady. Kiedy Neva zachodzi w nieplanowaną ciążę, staje się to pretekstem do odkrycia wielu tajemnic z przeszłości, oraz poznania miłości życia.
To książka o trzech kobietach. Babce, matce i córce. O sile matczynej miłości, o cudzie narodzin, o rodzącej się miłości. Ciepła, mądra, myślę,ze idealna na świąteczny czas!
Nie sposób nie polubić bohaterek i ich wzajemnej troski.Książki dla kobiet, o kobietach, nie muszą być sztampowe, i nijakie. Ta jest naprawdę przyjemna w odbiorze.

Bardzo ciepła, pogodna kobieca książka. Cud narodzin. Grace jest położoną, jej córka Neva idzie w jej ślady. Kiedy Neva zachodzi w nieplanowaną ciążę, staje się to pretekstem do odkrycia wielu tajemnic z przeszłości, oraz poznania miłości życia.
To książka o trzech kobietach. Babce, matce i córce. O sile matczynej miłości, o cudzie narodzin, o rodzącej się miłości....