Mocne uderzenie
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Milicjanci z Poznania (tom 4)
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2017-01-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-01
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328705685
- Tagi:
- Jarocin rock śledztwo milicja PRL kryminał ćwirlej
Lato 1988 roku, PRL jeszcze się trzyma, choć system chwieje się w posadach. Kończy się wszechwładza Służby Bezpieczeństwa. Jarocin, pogodny poranek, ostatni dzień festiwalu. Młodzi funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej wtapiają się w tłum fanów muzyki i mają na wszystko oko. Są oczywiście po cywilu. Kapral Blaszkowski obserwuje małe zbiegowisko na polu biwakowym. Chwilę potem okazuje się, że w jednym z namiotów znajduje się martwa dziewczyna. Po dwu godzinach przybywa wsparcie z Teodorem Olkiewiczem na czele. Sympatyczni poznańscy milicjanci - znani z Ręcznej roboty - oraz esbecy, którzy kręcą się wokół festiwalu, patrzą na siebie krzywo. Służba Bezpieczeństwa chce być informowana o postępach śledztwa. Milicjanci uwijają się jak w ukropie i ustalają, że ofiara została zamordowana tępym narzędziem, a wcześniej zgwałciło ją kilku festiwalowiczów. Funkcjonariusze jeszcze nie wiedzą, że w Jarocinie pojawił się niejaki Charon. Mężczyzna nienawidzi słabych i owładnięty jest myślą o radykalnej naprawie świata. Poznań, tego samego dnia wieczorem: Tunio Ząbek, cinkciarz, dostaje w głowę i traci dzienny utarg - marki i dolary. Jego szef, Gruby Rychu, jest z tego bardzo niezadowolony i wdraża „dochodzenie". Milicjanci, esbecy i złodzieje mają pełne ręce roboty, a ich drogi nieoczekiwanie się przetną...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 915
- 513
- 180
- 23
- 14
- 14
- 12
- 11
- 10
- 9
Cytaty
Jednakowoż ten katolicyzm nie jest taki zły, bo przecież na każdej mszy ksiądz daje ludziom przykład - "Bierzcie i pijcie z tego wszyscy". T...
RozwińNie lubił dawać szansy szczęściu.
OPINIE i DYSKUSJE
Brakuje mi kryminałów osadzonych w PRLu, które nie są laurką dla reżimu, ale po prostu czerpiących z rzeczywistości. To na razie pierwsze spotkanie z Autorem, ale wygląda na to, że zapełni mi tę lukę.
Brakuje mi kryminałów osadzonych w PRLu, które nie są laurką dla reżimu, ale po prostu czerpiących z rzeczywistości. To na razie pierwsze spotkanie z Autorem, ale wygląda na to, że zapełni mi tę lukę.
Pokaż mimo toRyszard Ćwirlej, jako twórca nowego gatunku literackiego – „kryminału neomilicyjnego” – doskonale się sprawdza, a bohaterowie jego książek swoją prostotą i często nieporadnością nie tylko wywołują uśmiech na twarzy, ale również sprawiają, że chce się im kibicować. Dlatego postanowiłam wraz z młodszymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej udać się na koncert do Jarocina, aby tam przeżyć Mocne uderzenie. ;)
Festiwal.
Lato 1988 roku, PRL jeszcze się trzyma, choć system chwieje się w posadach. Kończy się wszechwładza Służby Bezpieczeństwa. Jarocin, pogodny poranek, ostatni dzień festiwalu. Młodzi funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej wtapiają się w tłum fanów muzyki i mają na wszystko oko. Są oczywiście po cywilu. Kapral Blaszkowski obserwuje małe zbiegowisko na polu biwakowym. Chwilę potem okazuje się, że w jednym z namiotów znajduje się martwa dziewczyna.
Po dwu godzinach przybywa wsparcie z Teodorem Olkiewiczem na czele. Sympatyczni poznańscy milicjanci – znani z Ręcznej roboty – oraz esbecy, którzy kręcą się wokół festiwalu, patrzą na siebie krzywo. Służba Bezpieczeństwa chce być informowana o postępach śledztwa. Milicjanci uwijają się jak w ukropie i ustalają, że ofiara została zamordowana tępym narzędziem, a wcześniej zgwałciło ją kilku festiwalowiczów.
Funkcjonariusze jeszcze nie wiedzą, że w Jarocinie pojawił się niejaki Charon. Mężczyzna nienawidzi słabych i owładnięty jest myślą o radykalnej naprawie świata. Poznań, tego samego dnia wieczorem: Tunio Ząbek, cinkciarz, dostaje w głowę i traci dzienny utarg – marki i dolary. Jego szef, Gruby Rychu, jest z tego bardzo niezadowolony i wdraża „dochodzenie”. Milicjanci, esbecy i złodzieje mają pełne ręce roboty, a ich drogi nieoczekiwanie się przetną…
Teoś, to jest gość. ;) :D
Pozwolę sobie pokusić o stwierdzenie, że czwarty odcinek Milicjantów z Poznania, jest (przynajmniej na razie) najlepsiejszy. ;)
Zagadka kryminalna, a w zasadzie dwie zagadki, są na bardzo fajnym poziomie, a samo dochodzenie zbudowane było ciekawie tak, że do ostatniej minuty powieści autor nie zdradził, kto tak naprawdę stoi za zabójstwem dziewczyny.
Wrzucenie w tryby dochodzenia SB-ków również wypadło fenomenalnie, ale i tak całe show skrada niezawodny Teoś Olkiewicz. Ten wiecznie nabombiony milicjant, jest doskonałym modelem do rozkręcania wszelakich scenek obyczajowych ukazujących absurdy PRL-u. Wszyscy koledzy, w tym szczególnie młoda gwardia, mogą mu tylko wtórować, ale i tak nie dorastają mu do pięt.
Dlatego jeżeli macie ochotę na dobre, milicyjne śledztwo w oparach peerelowskiego absurdu okraszone sporą ilością wódeczki, to sięgajcie po Mocne uderzenie Ryszarda Ćwirleja.
Gorąco polecam!
P.S. Poza śledztwem będzie trochę muzyki, a tu i tam przemknie odrobina Owsiaka. ;)
https://unserious.pl/2024/01/mocne-uderzenie/
Ryszard Ćwirlej, jako twórca nowego gatunku literackiego – „kryminału neomilicyjnego” – doskonale się sprawdza, a bohaterowie jego książek swoją prostotą i często nieporadnością nie tylko wywołują uśmiech na twarzy, ale również sprawiają, że chce się im kibicować. Dlatego postanowiłam wraz z młodszymi funkcjonariuszami Milicji Obywatelskiej udać się na koncert do Jarocina,...
więcej Pokaż mimo toMiło jest przeczytać książkę, któej akcja dzieje się w miejscu tobie bliskim na wydarzeniu, którego jesteś corocznym bywalcem. Autor świetnie przedstawia realia późnego PRL-u. Warto.
Przy okazji przypomniało mi się to:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1592781,1,zwycieskie-opowiadanie-w-konkursie-polityki-lato-z-kryminalem.read
Miło jest przeczytać książkę, któej akcja dzieje się w miejscu tobie bliskim na wydarzeniu, którego jesteś corocznym bywalcem. Autor świetnie przedstawia realia późnego PRL-u. Warto.
Pokaż mimo toPrzy okazji przypomniało mi się to:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1592781,1,zwycieskie-opowiadanie-w-konkursie-polityki-lato-z-kryminalem.read
Połączenie 07 zgłoś sie i Alternatywy 4
Połączenie 07 zgłoś sie i Alternatywy 4
Pokaż mimo toWszystkie książki z tej serii wywołują wiele wspomnień. Tą czytałam z wielkim wzruszeniem ponieważ ja też bywałam na festiwalach w Jarocinie. Autor oddał bardzo dobrze "klimat" tam panujący. Książka spowodowała, że odżyły wspomnienia, o których nie myślałam od dziesięcioleci.
Wszystkie książki z tej serii wywołują wiele wspomnień. Tą czytałam z wielkim wzruszeniem ponieważ ja też bywałam na festiwalach w Jarocinie. Autor oddał bardzo dobrze "klimat" tam panujący. Książka spowodowała, że odżyły wspomnienia, o których nie myślałam od dziesięcioleci.
Pokaż mimo toUwielbiam tę serię!! Świetne dialogi lekkie i zabawne. Czyta się z przyjemnością.
Uwielbiam tę serię!! Świetne dialogi lekkie i zabawne. Czyta się z przyjemnością.
Pokaż mimo toTu nie ma co pisać, genialna, jak wszystkie z tego cyklu. A już Teoś Olkiewicz, to czysta magia, powstała z połączenia postaci wojaka Szwejka i kanoniera Franka Dolasa.
Już żałuję, że skończyłam:(
Tu nie ma co pisać, genialna, jak wszystkie z tego cyklu. A już Teoś Olkiewicz, to czysta magia, powstała z połączenia postaci wojaka Szwejka i kanoniera Franka Dolasa.
Pokaż mimo toJuż żałuję, że skończyłam:(
To czwarta część cyklu o milicjantach z Poznania. Mamy rok 1988, koncert w Jarocinie trwa w najlepsze, gdy w jednym z namiotów znaleziono zwłoki dziewczyny. Wtopieni w tłum są młodzi milicjanci i oni błyskawicznie reagują na to zdarzenie. Kryminał bardzo fajny, jak każdy z tej serii, lecz nie daje mi spokoju pewna myśl. Uwaga spojler!!! "Genialny" plan eSBecji na wynajęcie ćpuna-wariata do zlikwidowanie Owsiaka na oczach tłumu podczas festiwalu aby wzbudzić strach w społeczeństwie i karność wobec władzy, nasuwa mi tylko jedno skojarzenie: wynajęcie przez pisiorów wariata, który zaatakował prezydenta Adamowicza na finale WOŚP w tym samym celu.... A potem próba zamiecenia wszystkiego pod dywan.
To czwarta część cyklu o milicjantach z Poznania. Mamy rok 1988, koncert w Jarocinie trwa w najlepsze, gdy w jednym z namiotów znaleziono zwłoki dziewczyny. Wtopieni w tłum są młodzi milicjanci i oni błyskawicznie reagują na to zdarzenie. Kryminał bardzo fajny, jak każdy z tej serii, lecz nie daje mi spokoju pewna myśl. Uwaga spojler!!! "Genialny" plan eSBecji na wynajęcie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja kolejnej serii przygód milicjantów z Poznania osadzona jest na kultowym w latach osiemdziesiątych XX wieku festiwalu w Jarocinie. Polecam miłośników kryminałów szczególnie tym, którzy pamiętają tamte czasy. Lektura książki to dobra okazja na trochę nostalgiczną podróż w przeszłość.
Akcja kolejnej serii przygód milicjantów z Poznania osadzona jest na kultowym w latach osiemdziesiątych XX wieku festiwalu w Jarocinie. Polecam miłośników kryminałów szczególnie tym, którzy pamiętają tamte czasy. Lektura książki to dobra okazja na trochę nostalgiczną podróż w przeszłość.
Pokaż mimo toCzwarta powieść Ćwirleja i to się czuje. Wydaje mi się, że jest więcej gwary wielkopolskiej, język powieści jeszcz mniej wyrobiony w porównaniu do póżniejszych. Ale w ogóle to nie przeszkadza. Kryminał jest po prostu dobry.
Mamy tu festiwal w Jarocinie, narkotyki i morderstwo. Wszystki wątki splatają się się razem, włączają w to konflikt między MO i SB.
Czwarta powieść Ćwirleja i to się czuje. Wydaje mi się, że jest więcej gwary wielkopolskiej, język powieści jeszcz mniej wyrobiony w porównaniu do póżniejszych. Ale w ogóle to nie przeszkadza. Kryminał jest po prostu dobry.
Pokaż mimo toMamy tu festiwal w Jarocinie, narkotyki i morderstwo. Wszystki wątki splatają się się razem, włączają w to konflikt między MO i SB.