rozwińzwiń

Wyspy

Okładka książki Wyspy Norman Davies
Okładka książki Wyspy
Norman Davies Wydawnictwo: Znak historia
1104 str. 18 godz. 24 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
1104
Czas czytania
18 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324002764
Tagi:
Wielka Brytania historia Anglii
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
55
5

Na półkach:

Ta książka nie została napisana dla osób, które nic albo prawie nic nie wiedzą o historii Wysp. Autor mam wrażenie, zakłada, że czytelnik nie jedno działo historyczne o wyspach przeczytał i teraz on będzie rzucał światło na pewne niuanse (nieistotne z punktu widzenia kogoś kto nie ma ambicji być ekspertem),przestawiał „ukrywane” fakty i krytykę dotychczasowej historiografii. Do tego dochodzi ogólnie chaotyczny opis (nie chronologiczny ale też nie wiadomo jaki). Dodatków część tematów jest potraktowana zupełnie byle jak, np. W tym ponad
1000 stronnicowy dziele wojnie dwóch róż Autor poświęcił jakieś 2 strony uznając chyba, że czytelnika to nie zainteresuje: „niezwykłe zawiłości waśni między Lancasterami a Yorkami muszą wywoływać zniecierpliwienie współczesnych czytelników”. Cóż moje zniecierpliwnie wywołały wielostronicowe opisy zawierające krytykę innych historyków bo byli zbyt „anglocentryczni”. Podsumowując, książka dla pasjonatów historii UK, którzy nieźle ją już znają chcą dowiedzieć się więcej

Ta książka nie została napisana dla osób, które nic albo prawie nic nie wiedzą o historii Wysp. Autor mam wrażenie, zakłada, że czytelnik nie jedno działo historyczne o wyspach przeczytał i teraz on będzie rzucał światło na pewne niuanse (nieistotne z punktu widzenia kogoś kto nie ma ambicji być ekspertem),przestawiał „ukrywane” fakty i krytykę dotychczasowej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
238
175

Na półkach:

Odnoszę wrażenie, że bardziej niż pisanie historii wysp brytyjskich interesowały autora różne koncepcje historiozoficzne i politologiczne i dzielenie się z czytelnikami swoimi opiniami i mniemaniami, dotyczącymi często tak naprawdę sytuacji obecnej Wielkiej Brytanii (mimo innych deklaracji autora. Np. Irlandia poza okresem kiedy była częścią Brytanii, czyli po 1946, a tak naprawdę po 1922, właściwie w książce nie istnieje),z implikacjami. Z punktu widzenia historyka brytyjskiego, skoro tradycyjnych historii Anglii powstały może setki, taki zabieg ma sens, ale dla polskiego czytelnika, chcącego poznać historię Zjednoczonego Królestwa (rozróżnienie od Anglii bardzo podkreślane przez autora) oznacza to, że chyba lepiej poszukać innego źródła.

Jak któryś z poprzednio oceniających napisał, "koniec historii" ma u Daviesa miejsce gdzieś na początku XVIII wieku, potem następują już bardziej rozważania i eseje na temat (chociaż i wcześniej np. czasy elżbietańskie zostały potraktowane po macoszemu). Przy czym niektóre, jak szerokie omówienie pozycji z dziedziny historiografii brytyjskiej, raczej nie będą interesujące dla niefachowca.

Natomiast zrozumiałem, że historia wysp brytyjskich jest na tyle obszerna i zawiła, że, o ile nie ma być potraktowana po łebkach, jeden, nawet gruby tom to może być za mało. O dziwo, historia Polski prostsza.
No i różnica między Zjednoczonym Królestwem, Anglią, Wielką Brytanią, Brytanią itp, nie mówiąc o Szkocji, jakoś lepiej do mnie przemówiła.

Odnoszę wrażenie, że bardziej niż pisanie historii wysp brytyjskich interesowały autora różne koncepcje historiozoficzne i politologiczne i dzielenie się z czytelnikami swoimi opiniami i mniemaniami, dotyczącymi często tak naprawdę sytuacji obecnej Wielkiej Brytanii (mimo innych deklaracji autora. Np. Irlandia poza okresem kiedy była częścią Brytanii, czyli po 1946, a tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach:

Jedyną zaletą książki jest fakt, że zawiera syntezę histori państw i narodów zamieszkujących Wyspy. Ale na dobrą sprawę całość napisana chaotycznie, styl koszmarny (jakkolwiek widzialem opinie pochwalne ??). Wiele pisaniny a faktów niewiele. Panowanie Alfreda, walki z wikingami, wojna stuletni, dwóch róż - wszystko po łebkach. Przede mną jeszcze połowa książki, doczytam bo historia Anglii a potem Imperium Brytyjskiego zawsze mnie interesowały, ale ta książka zupełnie nie spełniła moich oczekiwań.

Jedyną zaletą książki jest fakt, że zawiera syntezę histori państw i narodów zamieszkujących Wyspy. Ale na dobrą sprawę całość napisana chaotycznie, styl koszmarny (jakkolwiek widzialem opinie pochwalne ??). Wiele pisaniny a faktów niewiele. Panowanie Alfreda, walki z wikingami, wojna stuletni, dwóch róż - wszystko po łebkach. Przede mną jeszcze połowa książki, doczytam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
209

Na półkach: , ,

Nie jestem fanem Normana Daviesa ponieważ nie przepadam za takimi wielkimi syntezami dziejów. Nie powinno to jednak wpływać na moja ocenę tej świetnej monumentalnej pozycji. Zaletą jest z pewnością fakt, że możemy szybko odnaleźć interesujący nas temat nie koniecznie czytając całą ,,cegłę". Napisane świetnie i z polotem jak najbardziej godne polecenia.

Nie jestem fanem Normana Daviesa ponieważ nie przepadam za takimi wielkimi syntezami dziejów. Nie powinno to jednak wpływać na moja ocenę tej świetnej monumentalnej pozycji. Zaletą jest z pewnością fakt, że możemy szybko odnaleźć interesujący nas temat nie koniecznie czytając całą ,,cegłę". Napisane świetnie i z polotem jak najbardziej godne polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
121
119

Na półkach:

Fantastyczne spojrzenie całościowe na historię Wysp Brytyjskich, oczywiście z charakterystycznym dla Daviesa spojrzeniem osobistym - dla mnie to zaleta. Czytałem w oryginale.

Fantastyczne spojrzenie całościowe na historię Wysp Brytyjskich, oczywiście z charakterystycznym dla Daviesa spojrzeniem osobistym - dla mnie to zaleta. Czytałem w oryginale.

Pokaż mimo to

avatar
168
32

Na półkach:

Za dużo przemyśleń autora w stosunku do samej historii.

Za dużo przemyśleń autora w stosunku do samej historii.

Pokaż mimo to

avatar
346
157

Na półkach: ,

25.09.20

25.09.20

Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach: ,

Bardzo dobrze napisana historia wysp brytyjskich. Stylu pisania Daviesa nikomu chyba nie trzeba przybliżać. Na uwagę zasługuje fakt, iż książka nie przedstawia jedynie suchych faktów a bardziej zasadza się na opisaniu "panoramy" dziejów. Według mnie drobnym minusem są lekko "rozwleczone" fragmenty dotyczące literatury na końcach rozdziałów oraz prawie całkowite pominięcie historii części imperium poza Europą (Indie, etc) choć w sumie jest to historia wysp a nie całego imperium.

Bardzo dobrze napisana historia wysp brytyjskich. Stylu pisania Daviesa nikomu chyba nie trzeba przybliżać. Na uwagę zasługuje fakt, iż książka nie przedstawia jedynie suchych faktów a bardziej zasadza się na opisaniu "panoramy" dziejów. Według mnie drobnym minusem są lekko "rozwleczone" fragmenty dotyczące literatury na końcach rozdziałów oraz prawie całkowite pominięcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
131

Na półkach:

Bardzo dobra podobnie jak pozostałe jedyny mój minus to że za dużo pisze i porównuje innych historyków a za mało ciekawostek które dla takiego czytelnika jak ja uatrakcyjniają historie i pozwalają na łatwiejsze przyswojenie....
Serdecznie polecam i nie tylko tym Polakom zamieszkującym Wyspy !!!!!!!!!!!!

Bardzo dobra podobnie jak pozostałe jedyny mój minus to że za dużo pisze i porównuje innych historyków a za mało ciekawostek które dla takiego czytelnika jak ja uatrakcyjniają historie i pozwalają na łatwiejsze przyswojenie....
Serdecznie polecam i nie tylko tym Polakom zamieszkującym Wyspy !!!!!!!!!!!!

Pokaż mimo to

avatar
299
38

Na półkach: ,

Jedno słowo ¬¬- spore rozczarowanie. Davies to głośne nazwisko w naszym kraju, z pewnością ma z tym coś wspólnego jego nieukrywane zamiłowanie do naszej ojczyzny, jak i jej historii. Czytałem swego czasu „Orła białego” o wojnie Piłsudskiego z Rosją. I muszę przyznać, że książka była przyjemna w lekturze, dobrze napisana, generalnie trudno jej zbyt wiele zarzucić.
Ale nie o „Orle białym” miałem pisać. „Wyspy” to podobno monumentalne dzieło, w którym na ponad 1100 stronach autor odmalowuje wielką panoramę historyczną wysp, zwanych Brytyjskimi. Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem, by poznać lepiej historię Anglii i jej wyspiarskich sąsiadów, wybrałem Daviesa. I to był błąd. Dla kogoś, kogo interesuje w ciekawy sposób zarysowana historia jakiegoś kraju, ta książka będzie sporym zawodem.
Z początku jest nieźle – Celtowie, Cesarstwo Rzymskie, Normanowie. Czyta się to bardzo przyjemnie, sporo ciekawych informacji, kawał dobrej roboty. Od średniowiecza jednak (powiedzmy gdzieś w okolicach 1200 roku) Davies zaczyna chałturzyć. Co śmieszne, w przedmowie sam przyznaje, że nie wyrabiał się w terminie oddania książki do druku i musiał naprawdę się sprężać. I to widać. O ile do średniowiecza książka jest ciekawa i zajmująca, o tyle potem w zasadzie składa się z listy panujących, indeksu nazwisk, dat, podanych w wybitnie nudny sposób.
Jednakże prawdziwa katastrofa następuje w okolicach 1700 roku – o ile do tego momentu Davies zachowuje jako tako chronologię, o tyle nie potrafiłem uwierzyć w to, co dzieje się dalej. Po roku 1700 narracja historyczna znika, nie dowiadujemy się praktycznie niczego o wydarzeniach historycznych związanych z Anglią, Irlandią i Szkocją, zamiast tego pojawiają się rozmyte dywagacje. I nagle, tak, pojawia się rok 1900.
Rozumiem, że zdaniem Daviesa w latach 1700-1900 nie wydarzyło się nic ciekawego. OK. Moja opinia jest niestety odmienna. Weźmy na przykład budowę światowego Imperium przez Anglików – na ten temat Davies poświęca kilka akapitów. Naprawdę? Nie ma praktycznie wzmianki o Napoleonie, o pierwszej wojnie światowej kilka zdań, o wojnie z USA… trzeba się w zasadzie domyślać, że taka wojna była. Bardzo nieładnie.
Nie polecam książki nikomu, kto chciałbym w przejrzysty sposób poznać historię Wielkiej Brytanii. Davies pogubił się pisząc książkę, brzydko mówiąc „olał temat”. Zamiast tekstów piosenek i linii genealogicznych na końcu, wolałbym więcej treści w środku.

Jedno słowo ¬¬- spore rozczarowanie. Davies to głośne nazwisko w naszym kraju, z pewnością ma z tym coś wspólnego jego nieukrywane zamiłowanie do naszej ojczyzny, jak i jej historii. Czytałem swego czasu „Orła białego” o wojnie Piłsudskiego z Rosją. I muszę przyznać, że książka była przyjemna w lekturze, dobrze napisana, generalnie trudno jej zbyt wiele zarzucić.
Ale nie o...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    675
  • Przeczytane
    228
  • Posiadam
    158
  • Teraz czytam
    37
  • Historia
    32
  • Chcę w prezencie
    29
  • Historyczne
    6
  • Ulubione
    5
  • Lista życzeń
    2
  • Chcę kupić
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyspy


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne