Brak konkretów... Tak w skrócie bym podsumowała tą pozycję. Książka niby ładnie wydana, mi osobiście ciężko jednak się czytało tekst na zdjęciach. Plus za ciekawe przepisy na "zdrowe łakocie" . Ale brak mi tu tak wiele... Mowa o oddychaniu ale to tylko wzmianka, mowa o diecie ale to też wzmianka. Tytuł a treść też w moim odbiorze są rozbieżne. Plus za listę zakupów i rodzaje mąk. Także takie pół na pół... Dla mnie jest to kolejna książka która powstała na fali mody "slow life". Czytam takie pozycje bo gdzieś dają jednak zastrzyk motywacji. Ale arcydziełem to nie jest

Brak konkretów... Tak w skrócie bym podsumowała tą pozycję. Książka niby ładnie wydana, mi osobiście ciężko jednak się czytało tekst na zdjęciach. Plus za ciekawe przepisy na "zdrowe łakocie" . Ale brak mi tu tak wiele... Mowa o oddychaniu ale to tylko wzmianka, mowa o diecie ale to też wzmianka. Tytuł a treść też w moim odbiorze są rozbieżne. Plus za listę zakupów i...

Na początku jak mam być szczera to się troszkę przestraszyłam że ta książka będzie trochę „nawiedzona” - w sensie przeróżnych praktyk, filozofii oderwanych od mojej rzeczywistości. Natomiast jak już przebrnęłam przez pierwsza cześć to książka zaczeła mi się podobać. Jest dużo fajnych przepisów z których już zaczęłam korzystać, poczułam też że rozumiem o co chodzi autorce kiedy mówi o dbaniu o swoje ciało i narządy wewnętrzne a także „głowę” + świadome oddychanie. Myśle że warto ją przeczytać bo daje do myślenia i zachęca do refleksji (chociaż z końcowych ćwiczeń korzystać zapewne nie będę). Książka jest też bardzo ładna, zawiera apetyczne zdjęcia zdrowych przekąsek. Grafika na pewno na plus!

Na początku jak mam być szczera to się troszkę przestraszyłam że ta książka będzie trochę „nawiedzona” - w sensie przeróżnych praktyk, filozofii oderwanych od mojej rzeczywistości. Natomiast jak już przebrnęłam przez pierwsza cześć to książka zaczeła mi się podobać. Jest dużo fajnych przepisów z których już zaczęłam korzystać, poczułam też że rozumiem o co chodzi autorce...

Moim zdaniem książka jest świetna i zwraca uwagę na wiele przydatnych i ułatwiających życie spraw. Lubię do niej wracać i doceniam za zdrowe i szybko wykonalne przepisy. Moja ulubiona książka Dagmary.

Moim zdaniem książka jest świetna i zwraca uwagę na wiele przydatnych i ułatwiających życie spraw. Lubię do niej wracać i doceniam za zdrowe i szybko wykonalne przepisy. Moja ulubiona książka Dagmary.

książka o książce.
Nawet jeśli przekazuje konkretną treść i konkretne porady.
Pierwsza połowa książki to opowieść o tym, o czym będzie książka i podziękowanie tym co książkę stworzyć pomogli.
Kolejne rozdziały to powielanie tej samej treści ubranej w inne słowa. I w efekcie książka, która byłaby przydatna, sensowna i krótka zajmuje 300 stron zdjęć i synonimów.

książka o książce.
Nawet jeśli przekazuje konkretną treść i konkretne porady.
Pierwsza połowa książki to opowieść o tym, o czym będzie książka i podziękowanie tym co książkę stworzyć pomogli.
Kolejne rozdziały to powielanie tej samej treści ubranej w inne słowa. I w efekcie książka, która byłaby przydatna, sensowna i krótka zajmuje 300 stron zdjęć i synonimów.

Opinia nie będzie zbyt pozytywna, ponieważ bardzo się zawiodłam - a może to moje oczekiwania były zbyt wygórowane?

Zacznę od plusów tej publikacji, bo te również są- na pewno jest to oprawa graficzna- dużo ładnych, kolorowych zdjęć, różnorodność czcionek (to akurat plus i minus),interesujące przepisy, kilka ciekawostek też było na plus.

Reszta do mnie nie przemawiała. Ani koncepcja chińskich metod życia ani nawet język autorki, który wymuszał, aby nagle, od tej chwili najlepiej zacząć się stosować do omawianych sztuk życia, bo te są najlepsze i zapewniają sto procent szczęścia. Uważam, że poradnik powinien sugerować, oferować, przedstawiać pozytywne aspekty, a nie wmuszać poglądy, a tak się czułam, czytając tę książkę. Wyobrażałam sobie Panią Dagmarę Skalską, która stoi nade mną i rozkazuje, bym zmieniła swoje życie o 180 stopni i zaczęła żyć tak, jak ona. Nie, nie i jeszcze raz nie!

Poradnik był podzielony na kilka części i to było w porządku, tylko... Był właściwie o niczym. Po przeczytaniu całości nie czuję żadnej potrzeby zmiany, żadnego zainteresowania nawet omawianym tematem - po prostu mnie to znudziło.

Co do czcionki i tekstu - w wielu miejscach jest on nieczytelny i wymaga od czytelnika wyostrzenia wzroku, żeby móc się doczytać. Wiele zdań jest niepotrzebnie powtórzonych, aby zapełnić luki na kolejnej stronie- nie rozumiem tego zabiegu, bo po co przepisywać na kolejną stronę coś, co na poprzedniej stronie jest wyraźnie wytłuszczone i widoczne?

Tekst niekiedy też został po prostu urwany. Czytamy zdanie, które... nie ma zakończenia- ani na jednej, ani na kolejnych stronach. Nie wiem, czy jest to błąd druku, czy niedopatrzenie, w każdym razie było to zauważalne.

Autorka na pewno jest ogromną pasjonatką tego, co robi i za to należy jej się uznanie, ale mimo wszystko nie przekonują mnie jej metody i nie zachęciła mnie tym poradnikiem ani do żadnych zmian, ani nawet do sięgnięcia po jej inne książki. Osobiście nie polecam.

Opinia nie będzie zbyt pozytywna, ponieważ bardzo się zawiodłam - a może to moje oczekiwania były zbyt wygórowane?

Zacznę od plusów tej publikacji, bo te również są- na pewno jest to oprawa graficzna- dużo ładnych, kolorowych zdjęć, różnorodność czcionek (to akurat plus i minus),interesujące przepisy, kilka ciekawostek też było na plus.

Reszta do mnie nie przemawiała....

Czym jest punkt Dan Tian, zwany także oceanem Qi? Jak zadbać o swoje ciało i emocje? I dlaczego, do cholery, regularnie serwisujemy samochody, a własnego ciała nie?

Z Dagmarą Skalską mam relację, powiedziałabym, skomplikowaną. Szczerze lubię jej książki. Ona sama stała się osobą na tyle medialną, że czasem trudno ją "lubić". Mimo wszystko, ta książka jest fantastyczna. Pożyczyłam ją od kogoś. Przeczytałam. I poszłam kupić własny egzemplarz.

Dużo świetnych porad od oddychania po gotowanie. Ciekawe myśli i metafory, które głęboko zapadają w pamięć. Krótki przewodnik po ciele człowieka, opowieść o tym, jak dbać o siebie bardziej niż tylko z nazwy. Proste, ładne i niezwykle praktyczne.

Czym jest punkt Dan Tian, zwany także oceanem Qi? Jak zadbać o swoje ciało i emocje? I dlaczego, do cholery, regularnie serwisujemy samochody, a własnego ciała nie?

Z Dagmarą Skalską mam relację, powiedziałabym, skomplikowaną. Szczerze lubię jej książki. Ona sama stała się osobą na tyle medialną, że czasem trudno ją "lubić". Mimo wszystko, ta książka jest fantastyczna....

Nie będę ukrywać, że książka przyciągnęła mnie swoją okładką ;) Oraz pięknym wnętrzem - kolorowym, pełnym zdjęć, po prostu babskim! ;D Zaryzykowałam i... nic a nic nie żałuję! Byłam właśnie w okresie poszukiwań motywacji i inspiracji do zmian w swoim życiu, do tego, żeby porządnie "wziąć się za siebie". Pierwsza część książki jest wręcz niesamowita, autorka piszę w bardzo przystępny, pełen humoru sposób który trafi chyba do każdego ;) Bardzo podoba mi się, że odwołuje się do innych książek, badań i naukowców/lekarzy, dzięki czemu wszystko staje się o wiele bardziej wiarygodne. Przytacza i obrazuje sprawy, którymi wcześniej w ogóle się nie przejmowałam ani nie nawet nie zwracałam na nie uwagi, dzięki niej, zaczęłam inaczej na siebie patrzeć. Druga część, ta żywieniowa, już tak mnie nie zachwyciła. Nie znalazłam tam zbyt wielu odkrywczych kwestii. Do tego autorka jest tym typem, który uważa, że powinniśmy jeść tylko i wyłącznie eko produkty, warzywa tylko i wyłącznie od zaprzyjaźnionych rolników a mięso od znanych rzeźników. Pszenica jest be, nabiał w sumie też... Dlatego ja osobiście biorę takie opinie i zalecenia z dozą dystansu, i czerpię z tego to co uważam za słuszne, a resztę odkładam na bok ;) Aczkolwiek tragedii oczywiście nie ma ;) Myślę, że 7-dniowy detoks sama wypróbuję :) Tak czy inaczej, szczerze polecam! Jednak bardziej jako motywację i inspirację do zmian i lepszego poznania siebie, niż jako książkę która powiem nam jak się odżywiać i jak schudnąć ;)

Nie będę ukrywać, że książka przyciągnęła mnie swoją okładką ;) Oraz pięknym wnętrzem - kolorowym, pełnym zdjęć, po prostu babskim! ;D Zaryzykowałam i... nic a nic nie żałuję! Byłam właśnie w okresie poszukiwań motywacji i inspiracji do zmian w swoim życiu, do tego, żeby porządnie "wziąć się za siebie". Pierwsza część książki jest wręcz niesamowita, autorka piszę w bardzo...

Pięknie wydana co sprawia, że motywuje do działania. Świetny pomysł z umieszczonymi kodami - QR Code Scanner, które pozwalają na natychmiastowe odnalezienie konkretnych ćwiczeń na stronie internetowej.

Pięknie wydana co sprawia, że motywuje do działania. Świetny pomysł z umieszczonymi kodami - QR Code Scanner, które pozwalają na natychmiastowe odnalezienie konkretnych ćwiczeń na stronie internetowej.

Bardzo fajnie napisana książka (chodź miejscami dobór czcionki na tle powodował, że była mało czytelna) o dbaniu o swoje ciało pod różnymi aspektami: żywieniem, emocjami. Napisana w przystępny sposób, trochę filozofii pozytywnego egoizmu, trochę detoksu w żywieniu i myśleniu (tak taki też istnieje),sporo motywacji i fantastyczne przepisy!

Bardzo fajnie napisana książka (chodź miejscami dobór czcionki na tle powodował, że była mało czytelna) o dbaniu o swoje ciało pod różnymi aspektami: żywieniem, emocjami. Napisana w przystępny sposób, trochę filozofii pozytywnego egoizmu, trochę detoksu w żywieniu i myśleniu (tak taki też istnieje),sporo motywacji i fantastyczne przepisy!