Jesus' Son
Wydawnictwo: Farrar, Straus & Giroux Ekranizacje: Syn Jezusa (2000) literatura piękna
160 str. 2 godz. 40 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Farrar, Straus & Giroux
- Data wydania:
- 1992-12-15
- Data 1. wydania:
- 1992-12-15
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 0060975776
- Ekranizacje:
- Syn Jezusa (2000)
Collection of linked short stories by American author Denis Johnson.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 304
- 290
- 49
- 16
- 11
- 10
- 7
- 5
- 5
- 4
Cytaty
Był po pięćdziesiątce. Zmarnował całe życie. Tacy jak on dużo znaczyli dla nas, którzy zmarnowaliśmy dopiero kilka lat.
Dzień kończył się z pompą i z żarem. Statki w cieśninie wyglądały jak papierowe wycinanki zasysane przez słońce. Wypiłem dwa podwójne drinki...
Rozwiń dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Narkotyczne delirium z którym trudno się utożsamiać, bo za mało tu bohatera we własnej postaci, Ameryki lub czegoś innego. Jest tu jedynie kalejdoskop wydarzeń.
Lepiej w tym porównaniu wypadają twórczości Ginsberga, film Moje własne Idaho, czy historie paru osób które osobiście dane było mi poznać — a które mają ten pozytyw, że można poznać bohaterów opowieści we własnej postaci i w jakiś sposób je zrozumieć.
Narkotyczne delirium z którym trudno się utożsamiać, bo za mało tu bohatera we własnej postaci, Ameryki lub czegoś innego. Jest tu jedynie kalejdoskop wydarzeń.
więcej Pokaż mimo toLepiej w tym porównaniu wypadają twórczości Ginsberga, film Moje własne Idaho, czy historie paru osób które osobiście dane było mi poznać — a które mają ten pozytyw, że można poznać bohaterów opowieści we własnej...
Proza wykolejona. O postaciach żyjących na marginesie, bez większego celu, bez większych potrzeb. 11 opowiadań, które nieśpiesznie prowadzą nas przez bezsensowny los włóczących się po amerykańskich peryferiach młodocianych przestępców. Posty i surowy język ujmie wytrwałych czytelników.
Proza wykolejona. O postaciach żyjących na marginesie, bez większego celu, bez większych potrzeb. 11 opowiadań, które nieśpiesznie prowadzą nas przez bezsensowny los włóczących się po amerykańskich peryferiach młodocianych przestępców. Posty i surowy język ujmie wytrwałych czytelników.
Pokaż mimo toCiężko się czyta o przygodach faceta, który jest ciągle albo pijany, albo naćpany lub czasem jedno i drugie. Ale te krótkie migawki jego życia, których świadkiem jest czytelnik, mają swój urok.
Ciężko się czyta o przygodach faceta, który jest ciągle albo pijany, albo naćpany lub czasem jedno i drugie. Ale te krótkie migawki jego życia, których świadkiem jest czytelnik, mają swój urok.
Pokaż mimo toLegenda tej książki w dużej mierze wynika z zawartych w niej wątków autobiograficznych i okoliczności śmierci pisarza (rak wątroby, ale czy na pewno?). Ale jest to też legenda należna samemu dziełu.
Mocna, gęsta proza; literatura nasycona narkotycznymi wizjami, nieoczywistymi skojarzeniami, onirycznością. A do tego pełna błyskotliwych obserwacji ubranych w pełne liryki słowa. Mroczna i olśniewająca zarazem. Jak wówczas na przykład, gdy Johnson pisze: “Kto wchodził do barów przy First Avenue, ten porzucał swoje ciało” a tam już “lustro było jak nóż, który odcina każdą rzecz od niej samej”.
Bardzo to też współczesno-amerykańskie: pomieszanie “Twin Peaks” z “Dzikością serca” i “Pulp fiction”, choć po odsączeniu humoru z tych filmów.
Doskonale rozumiem tych, którzy nie znajdą tu nic interesującego, mi się jednak perwersyjnie szalenie podoba. Wrócę jeszcze do Johnsona - jakież to odległe od amerykańskiej cukierkowej kinematografii (a i literatury również) głównego nurtu!
Legenda tej książki w dużej mierze wynika z zawartych w niej wątków autobiograficznych i okoliczności śmierci pisarza (rak wątroby, ale czy na pewno?). Ale jest to też legenda należna samemu dziełu.
więcej Pokaż mimo toMocna, gęsta proza; literatura nasycona narkotycznymi wizjami, nieoczywistymi skojarzeniami, onirycznością. A do tego pełna błyskotliwych obserwacji ubranych w pełne liryki...
Ależ ten Johnson pisał! Każde zdanie elektryzuje i skrzy się niczym promienie zachodzącego słońca w szybie zdezelowanego chevroleta na obrzeżach Phoenix.
Ależ ten Johnson pisał! Każde zdanie elektryzuje i skrzy się niczym promienie zachodzącego słońca w szybie zdezelowanego chevroleta na obrzeżach Phoenix.
Pokaż mimo toPalec do budki, kto lubi czytać o brudniej, ćpuńskiej Ameryce? Ja lubię. I wystarczyło to jedno zdanie z początku książki, żebym czytając każde opowiadanie miała w głowie piosenkę „Heroin” Lou Reed’a.
Opowiadania w zbiorze „Syn Jezusa”, chyba jeszcze bardziej są dla mnie kwintesencją tego co w prozie amerykańskiej najbardziej lubię - a lubię kiedy jest ciemno, brudno i bohaterowie/bohaterki idą sięgać dna, albo i już tam się zadomowili.
Proza Johnsona ma coś w sobie, co przyciąga. Prócz tego, że jest wirtuozem słowa, to jeszcze ten świat stworzony przez niego jest dość realny. Odjechane bardzo są te opowiadania, które w dość nieoczywistych momentach łączą się ze sobą. Jak już pisałam przy „Szczodrości syreny” - Johnson jest połączeniem wszystkiego co najlepsze, moich ulubionych amerykańskich pisarzy. Jest to autor, który dla mnie jest samą esencją amerykańskiej literatury gdzieś z pogranicza beat generation.
Palec do budki, kto lubi czytać o brudniej, ćpuńskiej Ameryce? Ja lubię. I wystarczyło to jedno zdanie z początku książki, żebym czytając każde opowiadanie miała w głowie piosenkę „Heroin” Lou Reed’a.
więcej Pokaż mimo toOpowiadania w zbiorze „Syn Jezusa”, chyba jeszcze bardziej są dla mnie kwintesencją tego co w prozie amerykańskiej najbardziej lubię - a lubię kiedy jest ciemno, brudno i...
Klimatyczne, ciężkie, wciągające.... Uwielbiam!
Klimatyczne, ciężkie, wciągające.... Uwielbiam!
Pokaż mimo toŁadne, niewątpliwie ładne, ładnie napisane i w ogóle, ale jednak trochę rozczarowuje. Jakoś nie ma tego czegoś, I w zasadzie niewiele z tego, co jest, wynika. Nie jest to zła książka - ale po prostu nie jest dobra, a przynajmniej tak dobra, jak mogłaby być.
Ładne, niewątpliwie ładne, ładnie napisane i w ogóle, ale jednak trochę rozczarowuje. Jakoś nie ma tego czegoś, I w zasadzie niewiele z tego, co jest, wynika. Nie jest to zła książka - ale po prostu nie jest dobra, a przynajmniej tak dobra, jak mogłaby być.
Pokaż mimo toO ile "Sny o pociągach" zalatywały Steinbeckiem, to "Syn Jezusa" to taki trochę Hunter S. Thompson. Pierwszoosobowa narracja, jakieś dorywcze prace, drobne kradzieże, odwyk itp. Nie wiem czy cokolwiek w tym autobiograficznego, choć nasz bohater coś wspomina że jest pisarzem i kiedyś to wszystko opisze.
Ale chciałbym przeczytać Johnsona który pisze jak Johnson, bo fajnie pisze, a miejscami ma przebłyski, ale tylko miejscami.
O ile "Sny o pociągach" zalatywały Steinbeckiem, to "Syn Jezusa" to taki trochę Hunter S. Thompson. Pierwszoosobowa narracja, jakieś dorywcze prace, drobne kradzieże, odwyk itp. Nie wiem czy cokolwiek w tym autobiograficznego, choć nasz bohater coś wspomina że jest pisarzem i kiedyś to wszystko opisze.
więcej Pokaż mimo toAle chciałbym przeczytać Johnsona który pisze jak Johnson, bo fajnie...
O tej książce słyszałam dużo pochlebnych opinii więc zasiadłam do czytania z mocno zaostrzonym apetytem, licząc na danie wybitne. Po spożyciu stwierdzam co następuje:
Syn Jezusa to 11 krótkich, powiązanych ze sobą opowiadań, w których nie brak autentyczności, groteski, kapki humoru i wygłaszanych na haju złotych myśli. Jest odarta z blichtru Ameryka, w wersji "a fuj", są narkotyki, halucynogenne wizje, alkohol, dużo brudu, biedy, przemocy, przygodnego seksu, potępionych i nieudacznych bohaterów z czarno - smolistymi charakterami albo brakiem piątej klepki, i zlepek przypadkowych sytuacji. Narrator raczy nas swoimi przeżyciami, które tak naprawdę, z ręką na sercu, wpadają jednym i wypadają drugim uchem, nie robiąc przy tym zbyt wiele hałasu. Jak dla mnie to wyziera z nich nuda, która przyprawia o głośne ziewanie - chciałoby się nawet na głos powiedzieć żeby już sobie odpuścił i przestał zawracać głowę. Oczywiście można się pokusić i odnaleźć pomiędzy wierszami ukryty smutek, samotność, potrzebę miłości i zrozumienia, ale powiem szczerze: jakoś nie czułam się zachęcona żeby takie poszukiwania podjąć...
Niestety, nie rzuciła mnie ta książka nawet na jedno kolano choć autor znamienity i nagradzany. Przeszłam te sto kilka stron z szacunku do jego nazwiska i wstałam od stołu nadal głodna, i zła, bo to akurat idzie w parze.
O tej książce słyszałam dużo pochlebnych opinii więc zasiadłam do czytania z mocno zaostrzonym apetytem, licząc na danie wybitne. Po spożyciu stwierdzam co następuje:
więcej Pokaż mimo toSyn Jezusa to 11 krótkich, powiązanych ze sobą opowiadań, w których nie brak autentyczności, groteski, kapki humoru i wygłaszanych na haju złotych myśli. Jest odarta z blichtru Ameryka, w wersji "a fuj",...