Shylock się nazywam
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Projekt Szekspir
- Tytuł oryginału:
- Shylock Is My Name
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2016-04-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-04-13
- Liczba stron:
- 326
- Czas czytania
- 5 godz. 26 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327154378
- Tłumacz:
- Łukasz Witczak
- Tagi:
- Projekt Szekspir choroba literatura angielska odmiana losu poszukiwanie sensu życia przeznaczenie rodzina samotność spotkanie uczucie William Szekspir
Kolekcjoner sztuki Simon Strulovitch potrzebuje kogoś, z kim mógłby porozmawiać. O żonie, która się od niego oddaliła, o córce, która schodzi na złą drogę. Gdy spotyka na cmentarzu Shylocka, kupca z dramatu Szekspira, postanawia zaprosić go do domu. Tak zaczyna się niezwykła znajomość.
W swojej wariacji na temat "Kupca weneckiego" Howard Jacobson śmiało zakrzywia czasoprzestrzeń, stawiając pytania o sens bycia ojcem, Żydem i miłosiernym człowiekiem we współczesnym świecie.
Z okazji przypadającej w 2016 roku 400. rocznicy śmierci Szekspira brytyjski wydawca Hogarth Press zaprosił do współpracy bestsellerowych pisarzy. Powierzył im opowiedzenie na nowo najbardziej znanych dzieł wielkiego dramaturga. Owocem ich pracy i talentów literackich jest kolekcja współczesnych powieści, które zostaną wydane w kilkunastu językach na całym świecie. W Polsce książki ukażą się pod szyldem PROJEKT SZEKSPIR.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Shylock 400 lat później
Niesławny Shylock - ten sam, który w dramacie Szekspira gotów był wykroić funt ciała swojemu dłużnikowi w następstwie niespłacenia przez niego na czas pożyczki - nie mógł wymarzyć sobie lepszego współczesnego wcielenia. "Kupiec wenecki" Szekspira dawał uprzywilejowaną, bo tytułową pozycję wspomnianemu dłużnikowi, ale tym razem to Shylock zasłużył sobie na uwzględnienie w tytule, a także na większą niż zwykle empatię. Howard Jacobson w "Shylock się nazywam" z werwą opowiedział na nowo historię, gdzie zatarg o pieniądze urasta nagle do rangi sprawy honoru. A cały tragizm tej sytuacji - zarówno u Szekspira, jak i teraz u Jacobsona - sprowadza się do faktu, że Shylock to Żyd, a jego oponent i niedoszła ofiara to chrześcijanin.
Howard Jacobson w swojej współcześnie rozgrywającej się powieści dopuszcza do głosu sprawcę całego zamieszania, Shylocka we własnej osobie. Ta niecodzienna obecność bynajmniej nie dziwi innego bohatera tej samej powieści, Simona Strulovitcha. Ten spotkanego na cmentarzu Shylocka zaprasza nie tylko do własnego domu, ale i do własnego życia. Mają sobie wiele do powiedzenia, zwłaszcza, że obaj są wyznania mojżeszowego. Ich rozmowy koncentrują się więc na tej drażliwej kwestii i niełatwych doświadczeniach z tym związanych. Shylock zresztą chętnie służy własnym przykładem, kiedy to w zamierzchłych czasach został zapędzony w kozi róg przez gojów…
Oprócz bagażu doświadczeń Shylock ma też wspaniałe wyczucie czasu, bo zjawia się w życiu Strulovitcha w samą porę. Strulovitch tak jak niegdyś Shylock boryka się z problemami rodzinnymi - jeden utracił córkę już bezpowrotnie, ale dla drugiego jeszcze nie wszystko stracone. Wyjątkowy gość służy więc radą swojemu gospodarzowi, który chcąc odzyskać córkę skutecznie komplikuje życie sobie i innym. To dobre miejsce by wspomnieć, że powieść Jacobsona obrodziła w prawdziwe indywidua i charyzmatyczne postacie - co jedna to ciekawsza! Zatem mówienie o Strulovitchu i Shylocku to zaledwie jedna strona medalu i drobna namiastka tego co proponuje autor w swojej interpretacji.
Sprawy w powieści Jacobsona przybierają dość nieoczekiwany obrót, czego przyczyn należy upatrywać we wzajemnej niechęci, nieufności i uprzedzeniach. Szczególną rolę odgrywa tu antysemityzm, zjawisko doskonale znane tak Shylockowi jak i Strulovitchowi. Jednak i oni nie są bez winy, bo wykazują wyjątkową troskę w pielęgnowaniu dawnych resentymentów i urazów. Shylock przerobił to już na swoim przykładzie, a teraz kolej na Strulovitcha, który choć zna i rozumie błędy swojego poprzednika wcale nie potrafi wystrzec podobnych.
Trudno uwierzyć, że tak niewdzięczne i wymagające zadanie jak pisanie na motywach twórcy takiego formatu jak Szekspir może skończyć się tak wdzięczną książką. Współczesny autor pozwolił sobie na swobodę twórczą, która wyszła na dobre wszystkim zainteresowanym. Szekspir pozostał wyjątkowy, Jacobson zachował indywidualizm, a czytelnik nie stracił czasu i otrzymał wiele powodów do refleksji i śmiechu. Co więcej, Jacobson zawiesił wysoko poprzeczkę kolejnym pisarzom zaangażowanym w ten sam projekt. Z pewnością po tej książce zapamiętam dobrze jego nazwisko.
Anna Aniszczenko
Oceny
Książka na półkach
- 300
- 112
- 35
- 6
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
- Nie dyskutuj z matką - usłyszał. - Skoro mówi, że widziała Hitlera, to widocznie tak było. W zeszłym roku na targu w Stockport ciotka Annie spotkała Stalina. A ja, kiedy byłem w twoim wieku, widziałem Mojżesza na torze wioślarskim w Heaton Park. - Nie wierzę - odparł Strulovitch. - Gdyby to był Mojżesz, woda by się przed nim rozstąpiła.
OPINIE i DYSKUSJE
Książka ma być nawiązaniem do „Kupca weneckiego”, w którym Szekspir krytycznie ocenia pozbawioną uczuć postawę tytułowego bohatera, wyznaczoną przez bezwzględne zasady stojące jakoby u podstaw prowadzonej przez społeczność żydowską działalności handlowej, a procederu pożyczkowego w szczególności. Jacobson przenosi swoich bohaterów do czasów współczesnych, ich zasobność majątkowa wcale nie czyni ich szczęśliwymi, a opisywane wydarzenia jakoś kojarzą mi się z realizmem magicznym Marqueza, chociaż to całkiem odmienne światy. Niemniej jednak ciągnące się nad miarę dialogi, w których wymieniane są poglądy na temat istoty żydowskości, czy też żydowskiej tożsamości – prawdę mówiąc – znużyły mnie, a sama książka niespecjalnie „wciągnęła”, chociaż doceniam kunszt narracyjny, ironię i swoiste poczucie humoru autora.
Książka ma być nawiązaniem do „Kupca weneckiego”, w którym Szekspir krytycznie ocenia pozbawioną uczuć postawę tytułowego bohatera, wyznaczoną przez bezwzględne zasady stojące jakoby u podstaw prowadzonej przez społeczność żydowską działalności handlowej, a procederu pożyczkowego w szczególności. Jacobson przenosi swoich bohaterów do czasów współczesnych, ich zasobność...
więcej Pokaż mimo toNie jestem miłośniczką Szekspira, a tym bardziej znawczynią, ale z ciekawości samej siebie wzięłam tę książkę do czytania.Współczesny autor pisze powieść inspirowaną Szekspirem,ciekawe. Czytania nie porzuciłam po paru stronach,parłam do końca. Ani mnie zachwyciła( może dla tego, że nie znam się fenomenie Szekspira),trochę rozbawiła, trochę wciągnęła. Czasy współczesne, tematyka wiadomo dylematów " Kupca Weneckiego", dialogi w stylu żydowskim. Zasługuje na 6 punktów.
Nie jestem miłośniczką Szekspira, a tym bardziej znawczynią, ale z ciekawości samej siebie wzięłam tę książkę do czytania.Współczesny autor pisze powieść inspirowaną Szekspirem,ciekawe. Czytania nie porzuciłam po paru stronach,parłam do końca. Ani mnie zachwyciła( może dla tego, że nie znam się fenomenie Szekspira),trochę rozbawiła, trochę wciągnęła. Czasy współczesne,...
więcej Pokaż mimo toAutor usilnie starał się pokazać kontrast niemal niezmiennej od setek lat, tradycyjnej i skrajnie konserwatywnej kultury żydowskiej - bo religia tak naprawdę ma tu marginalne znaczenie. Niestety przedobrzył, otrzymując wydumaną groteskę, z szekspirowskim komediowym kunsztem mającą niewiele wspólnego.
Autor usilnie starał się pokazać kontrast niemal niezmiennej od setek lat, tradycyjnej i skrajnie konserwatywnej kultury żydowskiej - bo religia tak naprawdę ma tu marginalne znaczenie. Niestety przedobrzył, otrzymując wydumaną groteskę, z szekspirowskim komediowym kunsztem mającą niewiele wspólnego.
Pokaż mimo tożydowski humor nie zawodzi
żydowski humor nie zawodzi
Pokaż mimo toHmm, w opisie książki znalazłam słowo "wariacje". I jest ono bardzo trafne, aczkolwiek w tym nie najlepszym słowa znaczeniu. Próba osadzenia akcji Szekspirowskiego "Kupca Weneckiego" we współczesnych realiach przynosi inny skutek niż pewnie autor zamierzał. Wspaniale oddane i wielowymiarowe postaci Szekspira w tym utworze są płytkie, sztuczne i śmieszne chwilami.
Książkę czyta się bardzo źle, trudno wejść w akcję i sens utworu. Kompozycja jest niespójna. Choć są i dobre momenty - rozważania o tkwiących w naszej głowie stereotypach. Jest ich jednak niewiele. Ale zakończenie podoba mi się, jest wisienką na nieistniejącym torcie :). Nagrodą za trud czytania.
To moja kolejna książka, którą przeczytałam, a która powstała specjalnie na rocznię śmierci autora. Myślę, że nie o to chodziło pomysłodawcom. Jak dotąd nieudolnie starano się Szekspirowską treść dramatu osadzić w nowych czasach, co często prowadzi do spłycenia oryginalnej wymowy utworów. A może, kochając Shakespeare, nie umiem być obiektywna?
Hmm, w opisie książki znalazłam słowo "wariacje". I jest ono bardzo trafne, aczkolwiek w tym nie najlepszym słowa znaczeniu. Próba osadzenia akcji Szekspirowskiego "Kupca Weneckiego" we współczesnych realiach przynosi inny skutek niż pewnie autor zamierzał. Wspaniale oddane i wielowymiarowe postaci Szekspira w tym utworze są płytkie, sztuczne i śmieszne chwilami.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę...
Nie bardzo wiem jak ocenić tę książkę.
Z jednej strony ciekawe spojrzenie na wszystko ze strony Shylocka, czego może trochę brakowało u Szekspira, a z drugiej strasznie martyrologiczne podejście do Narodu Żydowskiego gdzie nawet Żyd Żydowi diabłem.
I przeciwstawienie tradycji wieków, do której bohaterowie stosują się tylko symbolicznie i wybiórczo, i współczesności przesiąkniętej blichtrem, pogonią za sławą, płytkim pięknem i własnymi korzyściami.
Nie czułam sympatii ani do jednych, przewrażliwionych na swoim punkcie, ani do drugich uważających, że wszystko im się należy.
W sumie książka dobrze napisana i czasami warto sięgnąć coś co po skończonej lekturze nie da o sobie zapomnieć. Nawet jeśli myśl o niej będzie jak denerwująca drzazga za paznokciem.
Nie bardzo wiem jak ocenić tę książkę.
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony ciekawe spojrzenie na wszystko ze strony Shylocka, czego może trochę brakowało u Szekspira, a z drugiej strasznie martyrologiczne podejście do Narodu Żydowskiego gdzie nawet Żyd Żydowi diabłem.
I przeciwstawienie tradycji wieków, do której bohaterowie stosują się tylko symbolicznie i wybiórczo, i współczesności...
Niestety poddałam się po kilkudziesięciu stronach :(
Niestety poddałam się po kilkudziesięciu stronach :(
Pokaż mimo toOdczytanie od nowa treści Kupca weneckiego uważam za nieudane. Jeżeli dyskusja o miejscu i roli przedstawicieli Narodu Żydowskiego w europejskich społeczeństwach ma sprowadzać się współcześnie do prześladowania, doznanych krzywd, to traktuję takie podejście do tej problematyki jako swoistą prowokację, bo na co dzień antysemityzmu nie obserwuję. Trochę szkoda, bo traci na tym ciekawa i pouczająca dyskusja Strulovitcha i Shylocka.
Odczytanie od nowa treści Kupca weneckiego uważam za nieudane. Jeżeli dyskusja o miejscu i roli przedstawicieli Narodu Żydowskiego w europejskich społeczeństwach ma sprowadzać się współcześnie do prześladowania, doznanych krzywd, to traktuję takie podejście do tej problematyki jako swoistą prowokację, bo na co dzień antysemityzmu nie obserwuję. Trochę szkoda, bo traci na...
więcej Pokaż mimo toKolejna powieść współczesna powstała w ramach "projektu: Szekspir". Na podstawie, a właściwie jako polemika z "Kupcem weneckim". Jacobson dokonał zabiegu włączenia do współcześnie rozgrywającej sie fabuły bohatera prosto z dramatu Szekspira - gardzącego chrześcijanami Żyda Shylocka.Obaj panowie boją sie o nastoletnie córki i jednocześnie boją się córek ( do czego są zdolne). Problemy rodzinne stają się osnową, a poza tym można podpatrzeć żydowskie zamiłowanie do tradycji, chęci posiadania, religijność i - mentalność. Autor z premedytacją podkreśla, że niezrozumienie Żydów przez chrześcijan i ewentualna awersja jest wywołana przez starozakonnych - to oni maja obsesję, że goje ich rozpoznają i nienawidzą, robią na złość itp.
Tym bardziej cudowna staje się puenta utworu.
Powieść napisana świetnym stylem, okraszona dowcipami o Żydach, seksie...oddająca klimat opisywanego środowiska. Do tego życie współczesnej nastolatki z mamą po udarze i ojcem, który nie znosi odmiennego zdania.
Kolejna powieść współczesna powstała w ramach "projektu: Szekspir". Na podstawie, a właściwie jako polemika z "Kupcem weneckim". Jacobson dokonał zabiegu włączenia do współcześnie rozgrywającej sie fabuły bohatera prosto z dramatu Szekspira - gardzącego chrześcijanami Żyda Shylocka.Obaj panowie boją sie o nastoletnie córki i jednocześnie boją się córek ( do czego są...
więcej Pokaż mimo toZnowu porwałam się na "projektową" książkę bez znajomości pierwowzoru - swoją drogą, przerażają mnie moje braki w znajomości twórczości Shakespeare'a...To, co dominuje w tej lekturze, to chaos. Nie mogłam się w nim odnaleźć od samego początku. Potem krzyżujące się wątki nieco uporządkowały fabułę i wciągnęły mnie w przebieg zdarzeń. To jednak nie sprawiło, że książka się wybroniła. W moim odczuciu jest bardzo średnia.
Znowu porwałam się na "projektową" książkę bez znajomości pierwowzoru - swoją drogą, przerażają mnie moje braki w znajomości twórczości Shakespeare'a...To, co dominuje w tej lekturze, to chaos. Nie mogłam się w nim odnaleźć od samego początku. Potem krzyżujące się wątki nieco uporządkowały fabułę i wciągnęły mnie w przebieg zdarzeń. To jednak nie sprawiło, że książka się...
więcej Pokaż mimo to