Najlepsza książka na świecie

"Najlepsza książka na świecie" okazała się nie najlepszą książka na świecie, wręcz niestety fatalną. Już przy pierwszych 50 stronach miałam do niej strasznie dużo uwag, co rzadko mi się zdarza. Książka jest podzielona na trzy części. Występuje w niej narracja 3-osobowa, która już teraz wiem że nie przypadła mi do gustu, później idzie się do niej przyzwyczaić, ale na początku miałam dość powtarzania w kółko linijka w linijke imienia tego samego bohatera. Generalnie nie polecam tej książki nikomu, była dziwna i źle się na niej bawiłam, nawet bardzo źle, wynudziłam się na niej i wolno mi się ją czytało. Sam pomysł na historię mi się bardzo podobał, ale niestety wypadła ona bardzo słabo. 😕

"Najlepsza książka na świecie" okazała się nie najlepszą książka na świecie, wręcz niestety fatalną. Już przy pierwszych 50 stronach miałam do niej strasznie dużo uwag, co rzadko mi się zdarza. Książka jest podzielona na trzy części. Występuje w niej narracja 3-osobowa, która już teraz wiem że nie przypadła mi do gustu, później idzie się do niej przyzwyczaić, ale na...

Intrygujący tytuł. Jednak niewiele dowiadujemy się o fabule powieści, która ma stać się bestsellerem w 50 kategoriach; poznajemy raczej sam proces twórczy, zależności między literacką weną a ilością wypitego alkoholu oraz niektóre charakterystyczne cechy rynku wydawniczego. A szerszym kontekście – życia literackiego w szwedzkiej stolicy. To właśnie opisy Sztokholmu i tamtejszej „cepelii” – obok interesujących rozważań nad twórczością i życiem Salvadora Dali – najbardziej mi się podobały. Może nie była to wiwisekcja „szwedzkiej duszy”, ale interesujących smaczków było na tyle dużo, że w najbliższym czasie chętnie przeczytam jeszcze kilka pozycji ze współczesnej literatury szwedzkiej. Niemała w tym zasługa tłumaczki książki, która sprawnie przełożyła treść książki ze wschodnioskandynawskiego.
Całość sprawia wrażenie inteligentnej i całkiem udanej zabawy literackiej. I nawet na megalomanię autora, który sam sobie dziękuje za jej napisanie, można przymknąć oko.

Intrygujący tytuł. Jednak niewiele dowiadujemy się o fabule powieści, która ma stać się bestsellerem w 50 kategoriach; poznajemy raczej sam proces twórczy, zależności między literacką weną a ilością wypitego alkoholu oraz niektóre charakterystyczne cechy rynku wydawniczego. A szerszym kontekście – życia literackiego w szwedzkiej stolicy. To właśnie opisy Sztokholmu i...

Wypalony pisarz nadużywa alkoholu.
Postanawia wydać książkę inną niż wszystkie. Postanowił podzielić się swoim pomysłem z kolegą, co nie było dobrym pomysłem, gdyż ten ukradł mu pomysł.
Koniecznie przeczytajcie. Ciekawa książka opowiadająca o zaufaniu i nie tylko.

Wypalony pisarz nadużywa alkoholu.
Postanawia wydać książkę inną niż wszystkie. Postanowił podzielić się swoim pomysłem z kolegą, co nie było dobrym pomysłem, gdyż ten ukradł mu pomysł.
Koniecznie przeczytajcie. Ciekawa książka opowiadająca o zaufaniu i nie tylko.

Zabierałam się do lektury ze sceptycznym nastawieniem. Przepis na stworzenie bestsellera totalnego? No zobaczymy...
Przeszłam przez fazę HAHA... i kto się niby na to nabierze. A już za parę rozdziałów było zaskoczenie. O rzesz... dałam się zmanipulować!
Otrzepałam urażoną dumę i z przyjemnością patrzyłam jak autor bez skrępowania bawi się konwencjami różnych gatunków. Pouczające.

Zabierałam się do lektury ze sceptycznym nastawieniem. Przepis na stworzenie bestsellera totalnego? No zobaczymy...
Przeszłam przez fazę HAHA... i kto się niby na to nabierze. A już za parę rozdziałów było zaskoczenie. O rzesz... dałam się zmanipulować!
Otrzepałam urażoną dumę i z przyjemnością patrzyłam jak autor bez skrępowania bawi się konwencjami różnych gatunków....

Polecam przeczytać. Książka jest zabawna, napisana z humorem. Oceniam jako rewelacyjną lekturę.

Znalazłam czternaście cytatów. Niektóre z nich poniżej:

„Jedna książka, która będzie bestsellerem jednocześnie w kilku kategoriach! Kryminał, książka kucharska, poradnik odchudzania, podręcznik zarządzania, poradnik dla majsterkowiczów, instrukcja pierwszej pomocy, porady dla goniących za szczęściem, wszystko naraz!” (str. 29)

„Książka, która zmieści się we wszystkich szufladkach dla bestsellerów, da autorowi wieczną sławę.” (str. 30)

Polecam przeczytać. Książka jest zabawna, napisana z humorem. Oceniam jako rewelacyjną lekturę.

Znalazłam czternaście cytatów. Niektóre z nich poniżej:

„Jedna książka, która będzie bestsellerem jednocześnie w kilku kategoriach! Kryminał, książka kucharska, poradnik odchudzania, podręcznik zarządzania, poradnik dla majsterkowiczów, instrukcja pierwszej pomocy, porady dla...

Zakrecona powiesc o dwoch pisarzach pragnacych napisac najlepsza ksiazke na swiecie w ktorej mialoby byc wszystko. Lecz czy takie cos jest wogole mozliwe? O tym trzeba sie juz samemu przekonac czytajac ta calkiem dobra ksiazke ktora daje niezapomniane chwile. Jest okrutnie i jest dowcipnie taka mieszanka gwarantuje swietna zabawe w domysly.

Zakrecona powiesc o dwoch pisarzach pragnacych napisac najlepsza ksiazke na swiecie w ktorej mialoby byc wszystko. Lecz czy takie cos jest wogole mozliwe? O tym trzeba sie juz samemu przekonac czytajac ta calkiem dobra ksiazke ktora daje niezapomniane chwile. Jest okrutnie i jest dowcipnie taka mieszanka gwarantuje swietna zabawe w domysly.

Rzadko której książki, nawet tej słabo zapowiadającej się na początku, nie jestem w stanie doczytać do końca.Jednak ta mnie pokonała.
Wielowątkowość przerodziła się w chaos, który zwyczajnie męczy czytelnika. Z trudem przebrnęłam przez 1/3 tekstu.

I jeszcze zdanie rozpoczynające Podziękowania:
"Przede wszystkim pragnę podziękować SAMEMU SOBIE."

Czyli książka napisana przez megalomana. Cieszę się tylko, że kupiłam mocno przecenioną.
Nie polecam

Rzadko której książki, nawet tej słabo zapowiadającej się na początku, nie jestem w stanie doczytać do końca.Jednak ta mnie pokonała.
Wielowątkowość przerodziła się w chaos, który zwyczajnie męczy czytelnika. Z trudem przebrnęłam przez 1/3 tekstu.

I jeszcze zdanie rozpoczynające Podziękowania:
"Przede wszystkim pragnę podziękować SAMEMU SOBIE."

Czyli książka napisana...

Autor miał ciekawy pomysł, ale sama książka nie jest, niestety, najlepsza na świecie. Ledwo przeciętna.

Autor miał ciekawy pomysł, ale sama książka nie jest, niestety, najlepsza na świecie. Ledwo przeciętna.

Liczyłam na coś więcej po "Najlepszej książce na świecie".

Liczyłam na coś więcej po "Najlepszej książce na świecie".

Zdecydowanie nie jest to najlepsza książka na świecie ;)

Zdecydowanie nie jest to najlepsza książka na świecie ;)