Gibson w swoim stylu, trylogia jest dobra, przyjemnie sie czyta, a wykreowane swiaty powalaja detalami i rozmachem.

Gibson w swoim stylu, trylogia jest dobra, przyjemnie sie czyta, a wykreowane swiaty powalaja detalami i rozmachem.

Sięgnąłem po tę pozycję z entuzjazmem motywowany dobrymi recenzjami, niestety dobrnąłem z trudem jedynie do połowy. Tego nie da się czytać. Autor musiał pisać te dzieło na masywnym kacu, ból głowy pojawia się już po kilkunastu minutach czytania. Bohaterowie pojawiają się z nikąd, plączą się i gubią, wątki mieszają się i przeplatają bez związku ze sobą. Dialogi przechodzą niespodziewanie w monologi autora, ktorych sens jest niezrozumiały nawet po kilkukrotnym powrocie o kilka stron wstecz. Czytając to dzieło wyobraźnia podsuwała mi obraz autora, który w oparach na wpół przetrawionego alkoholu w delirycznej manii wystukuje na maszynie zdania będące echem przemyślen z całonocnej libacji. Książka nawet u zagorzałego abstynenta zapewnia monstrualny kociokwik.

Sięgnąłem po tę pozycję z entuzjazmem motywowany dobrymi recenzjami, niestety dobrnąłem z trudem jedynie do połowy. Tego nie da się czytać. Autor musiał pisać te dzieło na masywnym kacu, ból głowy pojawia się już po kilkunastu minutach czytania. Bohaterowie pojawiają się z nikąd, plączą się i gubią, wątki mieszają się i przeplatają bez związku ze sobą. Dialogi przechodzą...

Na pewno nie jest to poziom Trylogii Ciągu, ale dla fanów na pewno pozycja warta uwagi. Podobało mi się miejsce akcji - zwłaszcza tytułowy Most - i świat. Bohaterowie też przyciągający uwagę, mimo ich sporej liczby i nierównej ekspozycji. Druga książka zdecydowanie najsłabsza. Trochę zabrakło jakiejś większej intrygi, która by zwiększyła stawkę i dodała emocji. Wizja przyszłości niezmiernie ciekawa, a konstrukcja książek (z krótkimi rozdziałami) to niemal gotowiec na ekranizację :). Na pewno nie jest to pozycja obowiązkowa jak Ciąg, ale (poza słabszą druga częścią) czyta się sprawnie i szybko.

Na pewno nie jest to poziom Trylogii Ciągu, ale dla fanów na pewno pozycja warta uwagi. Podobało mi się miejsce akcji - zwłaszcza tytułowy Most - i świat. Bohaterowie też przyciągający uwagę, mimo ich sporej liczby i nierównej ekspozycji. Druga książka zdecydowanie najsłabsza. Trochę zabrakło jakiejś większej intrygi, która by zwiększyła stawkę i dodała emocji. Wizja...

Porządna porcja bardzo dobrej literatury sf . Składająca się z trzech części powieść wciągnęła mnie całkowicie . Wizja świata przyszłości gdzie rzeczywistość przeplata się z światem wirtualnym . Jak dla mnie ta wizja nie do końca jest czysto fantastyczna . Kierunek w którym zmierza ludzkość wcale nie jest taki rozbieżny do wizji autora . Polecam tę powieść wszystkim , nie tylko fanom sf .

Porządna porcja bardzo dobrej literatury sf . Składająca się z trzech części powieść wciągnęła mnie całkowicie . Wizja świata przyszłości gdzie rzeczywistość przeplata się z światem wirtualnym . Jak dla mnie ta wizja nie do końca jest czysto fantastyczna . Kierunek w którym zmierza ludzkość wcale nie jest taki rozbieżny do wizji autora . Polecam tę powieść wszystkim , nie...

(...) "Trylogia Mostu", to pod jednym względem, cykl konsekwentny - kolejne tomy konsekwentnie staczały się po równi pochyłej i po wielkim entuzjazmie jaki odczułem czytając "Światło wirtualne", po nieco słabszej, ale wciąż ciekawej "Idoru", "Wszystkie Jutra" były niczym twarde lądowanie ryłem o beton. Szkoda, tym bardziej, że lektura takiej cegły jest dość czasochłonna i chciałoby się móc potem powiedzieć (lub napisać),że nie był to czas stracony. W tym przypadku, nie był, ale tylko w 2/3.

Oczywiście, doceniam tematykę i problemy jakie w swoich powieściach porusza William Gibson. Szczególnie teraz wydają się cholernie aktualne, ale to za mało, aby uznać "Trylogię Mostu" za udaną i godną polecenia. Powrót Gibsona nie okazał się tak dobry, jak tego oczekiwałem. W moim przekonaniu jego dzieło jest, co najwyżej, przeciętne, przy czym tę ocenę zdecydowanie zaniżył trzeci tom. Szkoda.

Jeśli chcecie poznać całą recenzję, to zapraszam na blog:
https://mroczne-strony.blogspot.com/2021/10/trylogia-mostu-william-gibson.html

(...) "Trylogia Mostu", to pod jednym względem, cykl konsekwentny - kolejne tomy konsekwentnie staczały się po równi pochyłej i po wielkim entuzjazmie jaki odczułem czytając "Światło wirtualne", po nieco słabszej, ale wciąż ciekawej "Idoru", "Wszystkie Jutra" były niczym twarde lądowanie ryłem o beton. Szkoda, tym bardziej, że lektura takiej cegły jest dość czasochłonna i...

Książka jest przeciętna. Brakuje postaci z którą mógł bym się utożsamić. Momentami nudne i przydługie opisy, naiwne reakcje bohaterów składają się na moją niską ocenę dla tej książki.

Książka jest przeciętna. Brakuje postaci z którą mógł bym się utożsamić. Momentami nudne i przydługie opisy, naiwne reakcje bohaterów składają się na moją niską ocenę dla tej książki.

Trylogia mostu to pierwsze zbiorcze wydanie tytułowej serii, która składa się z następujących powieści: Światło wirtualne, Idoru i Wszystkie Jutra. Są to książki z gatunku science fiction, osadzone w postmodernistycznej, dystopijnej i cyberpunkowej przyszłości. Każdy tom pokazuje różne aspekty tej rzeczywistości oraz porusza odmienną tematykę i problemy. W Świetle wirtualnym głównym motywem jest konflikt klasowy elit i najbiedniejszych, w Idoru to rola technologii i popkultury w ewolucji człowieka, a we Wszystkich Jutrach to socjologiczny wpływ powstającej technologii na życie ludzi. Nie są to najłatwiejsze w odbiorze powieści i do tego dość wymagające, aby je w pełni zrozumieć, ale będę je miło wspominał. Głównym minusem całej trylogii są dość słabo wykreowani bohaterowie i w zasadzie trudno byłoby mi powiedzieć o nich więcej niż 2 zdania, przez co chwilami było mi trudno z zainteresowaniem śledzić ich losy.

Główną rolę w całej trylogii odgrywa wizja przyszłości Gibson i problematyka, jaką dzięki temu porusza. W tym świecie nie ma klasy średniej, jedynie międzynarodowe korporacje z niebotycznie bogatą elitą oraz biednych, którzy są w większości oficerami ochrony, kurierami lub pracują na najniższych stanowiskach. Wielu najuboższych żyje nielegalnie i całkowicie poza normalną gospodarką w miejscach takich jak tytułowy most, gdzie parają się takimi zajęciami jak kradzież, narkotyki, broń, hazard, czy prostytucja. Jednocześnie jest to świat z wysoko rozwiniętą technologią, z nanotechnologią i sztuczną inteligencją. Jest to wizja przyszłości, która mnie osobiście bardzo zaintrygowała i z wielką ciekawością dowiadywałem się o niej więcej. Chwilami mogłoby być lepiej, mniej chaotycznie, dzięki czemu wizja Gibsona byłaby bardziej przystępna.

Trylogia mostu to zbiorcze wydanie trzech powieści Williama Gibsona: Światło wirtualne, Idoru i Wszystkie Jutra. To książki osadzone w cyberpunkowej rzeczywistości, których akcja koncentruje się wokół dawnego mostu Golden Gate, choć nie tylko.

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję księgarni TaniaKsiążka.pl!

https://hrosskar.blogspot.com/2021/09/trylogia-mostu-william-gibson.html

Trylogia mostu to pierwsze zbiorcze wydanie tytułowej serii, która składa się z następujących powieści: Światło wirtualne, Idoru i Wszystkie Jutra. Są to książki z gatunku science fiction, osadzone w postmodernistycznej, dystopijnej i cyberpunkowej przyszłości. Każdy tom pokazuje różne aspekty tej rzeczywistości oraz porusza odmienną tematykę i problemy. W Świetle...