Alien 3

Okładka książki Alien 3 Tamra Bonvillain, Johnnie Christmas, William Gibson
Okładka książki Alien 3
Tamra BonvillainJohnnie Christmas Wydawnictwo: Scream Comics Seria: Aliens komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Aliens
Wydawnictwo:
Scream Comics
Data wydania:
2019-10-31
Data 1. wyd. pol.:
2019-10-31
Data 1. wydania:
2019-08-06
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366291287
Tłumacz:
Tomasz Kupczyk
Tagi:
Aliens komiks SF
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Hellboy: Opowieści Gabriel Bá, Richard Corben, Gary Gianni, Mike Mignola, Fábio Moon
Ocena 7,4
Hellboy: Opowi... Gabriel Bá, Richard...
Okładka książki Neonomicon Jacen Burrows, Alan Moore
Ocena 6,8
Neonomicon Jacen Burrows, Alan...
Okładka książki Aliens – Labirynt Kilian Plunkett, Jim Woodring
Ocena 7,5
Aliens – Labirynt Kilian Plunkett, Ji...
Okładka książki Palcojad #2 Mike Henderson, Joshua Williamson
Ocena 7,6
Palcojad #2 Mike Henderson, Jos...
Okładka książki Promethea. Księga druga Mick Gray, Alan Moore, J. H. Williams III
Ocena 7,4
Promethea. Ksi... Mick Gray, Alan Moo...

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
571
520

Na półkach:

Ciekawa wizja trzeciej części Aliena. Na pewno warto przeczytać, jeśli jest się fanem uniwersum.
Brakowało w historii ikonicznych scen, pomysłu na wyjątkowe miejsce, czy Ripley! Historia trochę grzęźnie w polityce i nijakich bohaterach, ale na pewno jest warta poznania.
Podsumowując jednak ostateczny kształt trzeciej części (mimo jej braków) bardziej podobał mi się w wersji filmowej.

Ciekawa wizja trzeciej części Aliena. Na pewno warto przeczytać, jeśli jest się fanem uniwersum.
Brakowało w historii ikonicznych scen, pomysłu na wyjątkowe miejsce, czy Ripley! Historia trochę grzęźnie w polityce i nijakich bohaterach, ale na pewno jest warta poznania.
Podsumowując jednak ostateczny kształt trzeciej części (mimo jej braków) bardziej podobał mi się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
84

Na półkach:

Nie dziwię się zbytnio, że ten scenariusz nie został zrealizowany. Plus taki, że w formie komiksowej jest naprawdę fajną ciekawostką.

Nie dziwię się zbytnio, że ten scenariusz nie został zrealizowany. Plus taki, że w formie komiksowej jest naprawdę fajną ciekawostką.

Pokaż mimo to

avatar
836
554

Na półkach: , , , ,

Obcego uwielbiam za wszystko: klimat, pomysł, postać ksenomorfa i jego absolutną śmiercionośność… mogłabym tak wymieniać długo. Dlatego ucieszyłam się jak dziecko, że będę mogła poznać jeszcze jedną nieznaną przygodę z Ripley, zawartą w komiksie na podstawie niezrealizowanego scenariusza do trzeciej części filmu. Jednak radość malała w miarę czytania.

Fabuła kontynuuje wydarzenia tuż po tym jak w drugim filmie Ripley, Nuke i Hicks uciekają z planety zawładniętej przez Obcych. Uciekinierzy nie wiedzą, że ze sobą zabrali jaja obcego, ale wiedzą to korporacje zarządzające przestrzenią kosmiczną. Jedna z nich wchodzi na statek i pobiera próbki oraz wyciąga pasażerów z hibernacji. Jednak Ripley, ze względu na szok, zaraz zostaje znów uśpiona i pozostaje nieprzytomna przez cały komiks. Głównymi bohaterami są więc pracownicy korporacji, którzy toczą między sobą walkę o wykorzystanie Obcego do swoich celów oraz naukowcy ze stacji, na której badane są pobrane wcześniej próbki. Kończy się jak zwykle, Obcy wymykają się spod kontroli i zabijają prawie wszystkich.

Mało Obcego w Obcym

Właściwie to się nie dziwię, że ten scenariusz nie został wykorzystany. Mało w nim Obcych, a więcej ludzkiego knucia i próby wykorzystania ich do własnych celów (poniekąd to, co dostajemy w czwartym filmie). Wprawdzie jest tu kilka ciekawych wątków, które mogłyby być wykorzystane w fajny sposób, ale to wciąż nie robi roboty. Nie czułam się przekonana, ale też pewnie dlatego, że uwielbiam film, w którym Ripley ląduje na planecie – więzieniu, a nie, że jest nieświadoma i cała akcja ją omija.

Nie czułam się przekonana także dlatego, że fabuła jest za skomplikowana, jak na tak krótki komiks. Powinien być przynajmniej dwa razy dłuższy, wtedy byłaby większa szansa na odpowiednie poprowadzenie wątków, bo wiele rzeczy dzieje się równolegle i w różnych miejscach. Trzeba się mocno domyślać, co się aktualnie dzieje i na którym statku jesteśmy. Niby są podpisy, ale one nie są jakieś szczególnie dokładne i łatwo się zgubić.

Nie powiem, żeby to było dzieło złe, ale na pewno nie jest wybitne. Rysunki są dobre, ale nie ratują ogólnego zawodu miałkością fabuły. Raczej ciekawostka dla fanów uniwersum.

Obcego uwielbiam za wszystko: klimat, pomysł, postać ksenomorfa i jego absolutną śmiercionośność… mogłabym tak wymieniać długo. Dlatego ucieszyłam się jak dziecko, że będę mogła poznać jeszcze jedną nieznaną przygodę z Ripley, zawartą w komiksie na podstawie niezrealizowanego scenariusza do trzeciej części filmu. Jednak radość malała w miarę czytania.

Fabuła kontynuuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
344

Na półkach:

William Gibson zasłynął przede wszystkim z powieści i opowiadań, na czele z tymi zebranymi w tomach Trylogia Ciągu i Wypalić chrom, opublikowanych przez wydawnictwo Mag. Pisarz miał jednak też pewien epizod z… Obcym.

Lata temu Gibson spłodził bowiem scenariusz filmowy do trzeciej części Aliena. Sęk w tym, że ów scenariusz nie został zrealizowany przez filmowców – podobnie zresztą jak kilka alternatywnych wersji innych twórców. Koniec końców wydawnictwo Dark Horse Comics postanowiło sięgnąć po projekt Gibsona i zaadaptować go na kanwę komiksu. Jak wyszło?

W zamyśle komiks kontynuuje historię Alien: Decydujące starcie. Statek Sulaco zostaje przechwycony, lecz poza zahibernowanymi Ripley czy Bishopem na jego pokładzie znajduje się jeszcze jeden, znacznie groźniejszy osobnik. W tle mamy potężną korporację i podejrzane eksperymenty.

Trudno jednoznacznie określić, na czyj karb należy zrzucić warstwę fabularną komiksowego Aliena – Williama Gibsona, twórcę pierwotnego materiału, czy też Johnnie Christmas, która przeniosła ją na powieść graficzną. Tak czy owak, Alien 3 zawodzi na niemal każdym możliwym polu. Niby dostajemy jakąś intrygę związaną z eksperymentowaniem na ksenomorfach, pojawiają się też znane postacie (m.in. Ripley czy Hicks),ale wszystko to wypada bardzo blado.

Więcej wrażeń i aktualności znajdziecie na stronie Wypowiemsie.pl:
http://wypowiemsie.pl/recenzja-alien-3-na-podstawie-niezrealizowanego-scenariusza-williama-gibsona/

William Gibson zasłynął przede wszystkim z powieści i opowiadań, na czele z tymi zebranymi w tomach Trylogia Ciągu i Wypalić chrom, opublikowanych przez wydawnictwo Mag. Pisarz miał jednak też pewien epizod z… Obcym.

Lata temu Gibson spłodził bowiem scenariusz filmowy do trzeciej części Aliena. Sęk w tym, że ów scenariusz nie został zrealizowany przez filmowców – podobnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
540

Na półkach:

Gdy usłyszy się słowo ,,obcy”, pierwsze co przyjdzie nam na myśl, to skojarzenie tego wyrazu z jakąś nieznajomą postacią, osobą - po prostu z kimś niebezpiecznym, niechcianym. ,,Obcy" to synonim określający człowieka nieprzeniknionego, nieznanego, o równie nieznanych, nieprzewidzianych zamiarach. ,,Obcy”, to również określenie przypisane przez zawiłości naukowo-kulturowe istotom pozaziemskim, istniejącymi w fikcji bądź w rzeczywistości - choć na tej płaszczyźnie ich istnienia teoretycznie nie udowodniono, w żaden sposób nie podając tego faktu do wiadomości publicznej. A co by było, gdyby połączyć wybrzmienie i znaczenie określenia ,,obcy”, rozprzestrzeniające swój wydźwięk - jako coś nieznanego, enigmatycznego i groźnego - z czymś z naukowego punktu widzenia nieznanym dla cywilizacji ludzkiej: organizmem egzotycznym, nierzeczywistym, niepochodzącym z Ziemi, lecz z pozostałych kilkunastu lat świetlnych obserwowalnego Wszechświata? Popkultura zna na to odpowiedź. Bo ów eksperyment, na przestrzeni wielu lat doświadczeń kultury publicznej - ,,namacalnej kultury mas” - wtłoczy do jej jądra o niej stanowiącego coś ciężkiego, ziarnistego, gęsto i mocno wybrzmiewającego oraz mrocznego. Wtłoczy Obcego - Xenomorpha, istotę drapieżną i wymykającą się wszelkim prawom ewolucji według pojmowania ludzi. Xenomorph to paskudna monstrualna kreatura, fikcyjna lecz z racji swego okrutnego i zjadliwego wyglądu, pozbawiającego znającego tematykę człowieka resztek zmysłów, tworząca w naszych umysłach znamiona realnego, obserwującego nas maszkarona - czegoś, co nie powinno istnieć.

A xenomorficzny postrach, panika i fluktuacje napięcia z gatunku sci-fi, zaczęły się 25 maja 1979 roku, gdy kina na całym świecie rozpoczęły premierową emisję wstrząsającego, będącego mistrzostwem w kreowaniu atmosfery niepokoju, lęku, połączonego z motywem fantastycznym, filmu. Tym filmem okazał się "Obcy. 8-my pasażer Nostromo" w reżyserii Ridleya Scotta. Dzięki temu obrazowi, kultura pop zredefiniowała znaczenie czteroliterowego słowa ,,obcy”. Od premiery produkcji i pozostałych 3 najważniejszych filmów z Sagi "Obcego", zapoczątkowanej przez ów anglojęzycznie brzmiący film pt. "Alien", z biegiem lat idea i znaczenie słowa ,,obcy” ewoluowało do majestatycznie brzmiącego w popkulturze pojęcia czegoś niezbadanego, potężnego, fatalistycznego; czegoś klaustrofobicznego, będącego bez wyjścia, bez nadziei dla tych śmiałków otoczonych właśnie przez ,,obcego”. Film Ridleya Scotta wraz z pozostałą trójką tworzącą świat, w którym zabójczym figlarzem, ,,bawiącym się” z bohaterami fabuły filmowych dzieł Sagi, w ,,chowanego”, jednakże na nieco innych zasadach, okazał się kamieniem milowym dla kina rozrywkowego, w szczególności jego fantastyczno-naukowej odmiany. Bo po raz pierwszy w dziejach kinematograficznej myśli ludzkiej połączono fantastykę, rozgrywającą się gdzieś w niedalekiej przyszłości w dalekiej przestrzeni kosmicznej, z gęstą, specyficzną miazmatyczną, powoli narastającą grozą. "Ósmy pasażer Nostromo" – bo jest on uważany za najważniejszy film z 4-częściowej Sagi "Obcego" – okazał się pierwszym tak bezprecedensowym fluidem gatunków kinowych: fantastyki z horrorem, w tak niezwykły sposób oddziałujący na publikę na całym świecie. Wagę obrazu Scotta można podsumować krótkim: ,,czegoś takiego jeszcze nie było”. Brytyjczyk wygenerował kolejny impuls filmowej specyfiki, który regularnie odtwarza, korzystając z jego dorobku, cała współczesna popkultura.

Przesuńmy się nieco dalej, o dwa filmy z kwadrologii "Obcego" w przód. "Obcy 3", przez wielu filmowców i krytyków, uważany jest za najbardziej urozmaicony wizualnie z cyklu obraz: duża ilość przestrzeni, wydatniejsza gra światła i cienia, większa ilość postaci pobocznych fabuły filmu, towarzyszących głównej bohaterce, Ripley, i ją uzupełniających, oraz najbardziej drapieżny, najlepiej ze wszystkich części cyklu przystosowany do ,,polowania na ludzką zwierzynę” Xenomorph – tytułowy ,,obcy”, który na pewno nie pozwoli usłyszeć krzyku postaci, którym będzie urywał głowy i rozszarpywał ciała. Film filmem, mimo znacznej na tle poprzednich dwóch produkcji z serii, eksplozji form tu uwydatnianych: sposobu filmowania, urzeczywistnionego pomysłu na lokacje, które wylewają się szeroko na ekran i mają wspaniały niczym gotycki klimat, urok – "Obcy 3" nie został tak ,,ciepło” przyjęty przez społeczność widzów i krytyków kina fantastycznego, jak inne filmy z serii. Ripley w kolonii karnej więźniów, do której przybywa w kapsule ratunkowej, a wraz z znią ,,przyjemniaczek", ot niedojrzała forma Xenomorpha, dobierającego się od razu do psa kolonistów. Potem dojrzały już, rozpruwający brzuch psa maszkaron zaczyna atakować świat ludzi, który odtąd przestaje mieć dla nich jakiekolwiek znaczenie.

Zostawmy jednak sam film trochę z boku; przyjrzyjmy się jego specyficznej adaptacji – tak naprawdę ,,adaptacji adaptacji”. Choć dziwnie to brzmi "Obcy 3" od Williama Gibsona, Johnnie Christmasa i Tamry Bonvillaina, to komiks adaptujący jedną z wersji scenariusza do niniejszym z lekka omawianego filmu Davida Finchera z 1992 roku. Historia obrazkowa nie stanowi tej właściwej adaptacji klasyku z serii "Obcy". Na dzieło komiksowe tej trójki należy spojrzeć, jako na historię opartą w jakimś stopniu na trzonie fabuły trzeciej części Sagi, jednakże rozgrywającą się w alternatywnym świecie. Równie dobrze, kiedyś, ów komiks mógłby być jednym z nowych filmów z Uniwersum Obcego, przedstawiającym wydarzenia ze słynnej ,,trójki” z nieco innej perspektywy. Graficznie opowiadany ,,Obcy 3”, to naprawdę specyficzna historia. To narracja rozpoczynająca się wąskim, ale szerokim kadrem, w którym rozrysowana została masywna forma okrętu kosmicznego U.S.S. Sulaco. Pod kadrem, kolejne ujęcia o tej samej objętości, które jak z automatu przedstawiają dynamiczne otwarcie – jednym słowem kreują historię, która rozegra się w krótkim czasie w różnych miejscach, z różnymi ludźmi, których wspólne działanie będzie istotne do ,,teoretycznego” przetrwania w walce z zagrożeniem, które niestety za późno będzie im pojąć. W specjalnie wydzielonej części U.S.S. Sulaco, jak wiemy z filmu "Obcy – decydujące starcie" z 1986 roku, w jednej z komór kriogenicznych spoczywa Ripley wraz z Newt, kilkuletnią dziewczynką. W komiksie, zanim Ripley i dziecko zostaną odnalezione, na Sulaco natrafią astronauci z okrętu klasy wojskowej U.L.P Interceptor, którzy nieświadomi zagrożenia wedrą się na ów okręt, próbując zbadać nieznaną sytuację. Wtedy też rozpęta się piekło. Odpowiednio rozrysowane, z nieprzesadną, w sam raz grą ciemniejszych, sugestywnych kolorów, kadry, uwydatniają prawdziwy koszmar, z którego nietrudno wyjść żywo. I tu wchodzi do gry inna wersja fabuły "Obcy 3" od tego, co uświadczyliśmy w trzeciej kinowej odsłonie kwadrologii. Ripley nie trafia do koloni karnej. Zostaje ocalona przez pewną wyprawę, wysłaną głównie po to, aby zbadać, co stało się z Interceptorem. Uratowana Ripley w tej wersji równa się osnowa fabuły bez niej, jako flagowej dla serii bohaterki. Przynajmniej, jako komiks adaptujący pewną formę scenariusza dzieła Finchera, historia, w której zabrakło nietuzinkowej Ellen, prezentuje się wystarczająco dobrze; twórcy chcieli pokazać nieco inną opowieść filmowej franczyzy, w której pojawiają się nowe postacie, ukazujące swój wkład w budowanie Uniwersum Obcego. Artyści i scenarzyści dokonali tego, bazując na poprzednich częściach filmu, gdzie zagrożenie pozostaje wciąż to samo. To zagrożenie to przerażający do zapaści zmysłów Xenomorph.

Tropy polityczne, intensywne dialogi pomiędzy postaciami, wyłonienie faktu istnienia ludzkości w ,,otwartej przestrzeni kosmicznej”, w formie Organizacji, różnych firm czy gigantycznych Korporacji - pracujących dla czystego, kapitalistycznego zysku, to chyba podstawa tworząca to, co dla serii "Alien" jest najlepsze – podstawa, która i tu, w tym komiksie, znalazła swoje odbicie. Obło zakończony pysk maszkarona pojawia się w sekwencjach rysunku tylko na chwilę, lecz w tej krótkiej chwili umiejscowiony jest cały ciężar napięcia fabuły, wręcz jego kulminacja. Pojawienie się kreatury jest jednak zapowiadane przez ładnie rozrysowaną, prostą i pędzącą solidnie narrację. I szata graficzna - na przestrzeni całego komiksu również - tutaj nie przeszkadza, przynajmniej nie powinna – jest ona dokładna, ale i delikatna: kontury sylwetek ludzi, różnorakich obiektów często zanikają na rzecz dziwnej temperatury barw wypełnianej przestrzeni, przez co nawet przy zmianie perspektywy i widoku przestrzeni ,,zmniejszane” sylwetki ludzi tracą wyrazistość i właściwą proporcję. Mocna cecha dzieła tej trójki komiksowych artystów, jest zarówno jego słabością. Zdaje się, że największa dynamika komiksu pozostawiana jest na sam jego koniec, gdy Ripley i Newt dawno zostały wysłane w kapsułach ewakuacyjnych w kierunku Ziemi; gdy okazało się, że w biolaboratorium na stacji "Rodina" bez wiedzy wielu ekip z tej stacji i zespołu z innej megastruktury, Anchorpointu, przeprowadzano eksperymenty mieszania ludzkiego DNA z jego odpowiednikiem wyekstrahowanym z organizmu Xenomorpha. To właśnie pod koniec tej narracji graficznej dzieje się najwięcej. Obcy ewoluuje do formy jestestwa będącego hybrydą człowieka i Xenomoprha, a raz zdarzyło się, że doszło do ,,syntezy” kociego DNA z odpowiednikiem nośnika informacji genetycznej maszkarona. Finalna forma ,,nowego Obcego” jest bardzo humanoidalna, a sam proces przemiany rozrysowano w przyprawiający o mdłości i wypływanie żółci każdym porem ciała, szczegółowy, fenomenalny sposób. Sylwetka astronauty, którego sferyczny kask wypełnia powoli krew wyciekająca z jego oczu, czy inne wypaczone przeinaczenia ludzi w ,,obcych", co przypominało w pewien sposób najgorsze amorficzne karykatury tego, co można nazwać człowiekiem – tego widoku, czytając i doświadczając ten komiks, nie da się zapomnieć. Sęk w tym, że patrząc się na finał komiksowej opowieści trzeciej części "Obcego", zakończonej w ,,nieznany”, niedopowiedziany sposób, do której coś można by dopisać, nie można by określić, co dalej, w Uniwersum Obcego zgodnego z tą narracją, miałoby miejsce. Czy aby na pewno załoganci, którzy zniszczyli obie stacje, zlikwidowali każdy zarodek, czy też każdą inną postać Xenomorpha, jaka mogłaby istnieć?

Gdy usłyszy się słowo ,,obcy”, pierwsze co przyjdzie nam na myśl, to skojarzenie tego wyrazu z jakąś nieznajomą postacią, osobą - po prostu z kimś niebezpiecznym, niechcianym. ,,Obcy" to synonim określający człowieka nieprzeniknionego, nieznanego, o równie nieznanych, nieprzewidzianych zamiarach. ,,Obcy”, to również określenie przypisane przez zawiłości naukowo-kulturowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7939
6794

Na półkach: ,

ALIEN 3 RAZY 2

Zanim zdyskredytujecie ten komiks, myśląc sobie „na co mi kolejna adaptacja, skoro widziałem film w wersji zwykłej i reżyserskiej”, spójrzcie na nazwisko scenarzysty na okładce. Jeżeli ono Wam nic nie mówi, to trzeba wyjaśnić, że to on miał być jednym ze scenarzystów „Aliena 3”, ale ostatecznie jego scenariusz został odrzucony. To, co dostajecie w tym albumie, to właśnie graficzna adaptacja tej nienakręconej wersji, wcale nie gorsza od tego, co mogliśmy oglądać w kinach – głównie dzięki pisarskiej wprawie Williama Gibsona, autora m.in. „Neuromancera” – a na pewno bardzo warta poznania, tym bardziej, że w intrygujący sposób kontynuuje wiele kwestii i wątków z filmu „Obcy: Decydujące starcie”.

Po przetrwaniu dramatycznych wydarzeń, Ripley, Newt, Bishop i Hicks podróżują przez kosmos na pokładzie Sulaco. Wkrótce jednak zostają przechwyceni i wybudzeni. Koszmar, który zdawał się dobiec końca, odżywa z nową mocą, gdy okazuje się, że wraz z ocalałymi przybył także Obcy. Ale czy to na pewno on będzie największym zagrożeniem?

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/11/alien-3-niezrealizowany-scenariusz.html

ALIEN 3 RAZY 2

Zanim zdyskredytujecie ten komiks, myśląc sobie „na co mi kolejna adaptacja, skoro widziałem film w wersji zwykłej i reżyserskiej”, spójrzcie na nazwisko scenarzysty na okładce. Jeżeli ono Wam nic nie mówi, to trzeba wyjaśnić, że to on miał być jednym ze scenarzystów „Aliena 3”, ale ostatecznie jego scenariusz został odrzucony. To, co dostajecie w tym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    43
  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    7
  • Komiksy
    3
  • Komiksy / Manga
    2
  • Biblioteka
    2
  • Komiks
    2
  • 2020
    1
  • Komiksy posiadam
    1
  • Komiksy inne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Alien 3


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także