Imperium ognia
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- An Ember in the Ashes (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- An Ember in the Ashes
- Wydawnictwo:
- Akurat
- Data wydania:
- 2015-11-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-11-04
- Liczba stron:
- 510
- Czas czytania
- 8 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328701199
- Tłumacz:
- Marcin Wawrzyńczak
- Tagi:
- literatura młodzieżowa reżim przygodowa
Zapierająca dech w piersi historia o honorze, miłości, poświęceniu i walce o wolność, która podbiła serca młodych czytelników już w niemal czterdziestu krajach na całym świecie.
Laia należy do kasty Uczonych – w bezwzględnym Imperium tacy jak ona są zepchnięci na margines, stale inwigilowani i prześladowani. Aby ocalić brata oskarżonego o zdradę, dziewczyna wstępuje w szeregi buntowników i wyrusza ze śmiertelnie niebezpieczną misją do gniazda zła: zostaje niewolnicą w Akademii szkolącej najwierniejszych, najbardziej bezwzględnych żołnierzy Imperium. Jednym z nich jest Elias. Choć należy do wyróżniających się studentów , w jego sercu narastają wątpliwości, czy rola okrutnego egzekutora jest rzeczywiście tą, jaką chce odgrywać przez całe dorosłe życie. Przypadkowe spotkanie dwojga młodych ludzi nie tylko całkowicie odmieni ich losy, lecz także wstrząśnie posadami świata, w którym oboje żyją.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zarzewie buntu i płonące Imperium
Zaczęło się od iskry, bo tak się zawsze zaczyna. Iskra rozpaliła ciekawość, od żaru ciekawości zajęły się serca czytelników, spłonęły gorączkowo przewracane stronice i z popiołów wyłoniła się nowa gwiazda literatury młodzieżowej. Sabaa Tahir nie mogłaby wymarzyć sobie lepszego debiutu w przecież tak tłocznym gatunku, który co roku wypuszcza kilka nowych gwiazd, powiększając już spore grono. Czym sobie zasłużyła, że nie zginęła w tym tłumie, fani gorąco zaczęli domagać się drugiego tomu, Amazon obwołał „Imperium ognia” najlepszą młodzieżówką 2015 roku, a wytwórnia Paramount zapłaciła siedmiocyfrową sumę za prawa do zekranizowania wtedy jeszcze niewydanej powieści?
W starożytnym Imperium, Scholarzy żyją w wiecznym strachu przed Wojanami. Niegdyś uczeni, rozmiłowani w sztuce, żyjący w wolnym Cesarstwie, teraz są ciemiężeni przez najeźdźcę, dla którego broń i walka są świętością. Scholarka Laia wraz z ocalałymi członkami rodziny próbuje prowadzić normalne życie i przetrwać kolejne dni wypełnione strachem, inwigilacją i niepewnością. W Imperium Scholarzy znikają bez śladu, pod osłoną nocy może wydarzyć się wszystko, gdy do domu wejdą Maski. Laia tylko chce żyć, ale nawet życie może być aktem nieposłuszeństwa. W Imperium żyje Elias, który jest jednym z najlepszych uczniów Akademii Czarny Klif. Od najmłodszych lat poddawany nieludzkiemu treningowi, jest nie tylko nieustraszonym wojownikiem, ale także potencjalną Maską. Elias ma odbierać życie nieposłusznym, ale posłuszeństwo nie zawsze zapewnia życie. Oprawca i ofiara – ta historia byłaby prosta. Byłaby, ale nie jest, bo gdy pradawne legendy budzą się do życia i magia zaczyna maczać palce w losach śmiertelników, tak naprawdę nikt nie jest bezpieczny.
Tahir wzięła trochę ze spartańskiego wychowania, trochę z Cesarstwa Rzymskiego, trochę z baśni tysiąca i jednej nocy oraz arabskich wierzeń i wymieszała z młodzieżowym fantasy, a całość nieźle ze sobą zagrała. Starożytność, bądź też wszelakie wariacje na jej temat, świetnie sprzedają się w świecie dorosłej literatury i kinematografii, za to powieści młodzieżowe raczej stronią od tego okresu. Jak widać po oszałamiającej popularności Tahir – niesłusznie. Sięgnięcie do niewyeksploatowanego okresu uczyniło z „Imperium ognia” powiew świeżości, nawet jeśli w poszczególnych elementach powieści wybrzmiewają echa popularnych, bestsellerowych poprzedników. Łączenie sprawdzonego z nowym nie zawsze i nie wszystkim się udaje. Czasem to schematy wysuwają się na pierwszy plan i drażnią podczas lektury, czasem myśl „ale to już było” nie chce pójść precz. U Tahir naprzód wysuwa się to, co nowe, pomysłowe i co potrafi urzec (albo przerazić),i gdy te elementy atakują czytelnika, mniej oryginalna reszta przemyka na tyłach. Kaci i ofiary, sabotaż, walka z tyranią, symbole wolności – to elementy wydające się składnikami bestsellera. Wystarczy spojrzeć na „Igrzyska śmierci”, „Niezgodną” czy „Czerwoną królową”, a to i tak tylko trzy przykłady. Wrzućmy do tego kotła „Gladiatora” i „300”, a powstanie mieszanka, która nieźle opisuje naturę „Imperium ognia”. Jak w każdej historii o władzy i dwóch stronach barykady, w powieści nie brakuje intryg, swoistej gry o tron, w którą grają niemalże wszyscy bohaterowie. Tahir stopniuje napięcie i doskonale pokazuje, jak bezlitosny jest świat, w którym przyszło żyć Lai i Eliasowi. To nie tak, że wszyscy jedynie mówią „ojej, jak tu źle, jak tu strasznie i krwawo!” – czytelnik na własne oczy ujrzy rzeczywistość pełną brutalności, krwi, ran i gwałtów.
Na szczególną pochwałę i wyróżnienie zasługuje sposób, w jaki autorka płynnie łączy akcję z fantastyką. Magia przenika, nasyca historię, zacierając granicę pomiędzy ludowymi opowieściami a rzeczywistością. Podania wypełniają szczeliny pomiędzy kapłanami i zwykłymi śmiertelnikami, stworzenia rodem z legend przecinają drogi bohaterów, którzy walczą o przetrwanie. Zastanawiałam się, jak podejść do wątku romantycznego, który nieśmiało przewijał się przez całą powieść. Z jednej strony jest to typowy zabieg w przypadku książki kierowanej główne do młodzieży, bo jakoś się tak utarło, że nastoletni bohaterowie powinni na jakimś etapie wzdychać do siebie, ale mamy też drugą stronę monety – rzeczywistość wykreowana przez Tahir jest okrutna, bezlitosna, nadzwyczaj krwawa i brutalna. Bohaterowie każdego dnia walczą o przetrwanie i ocalenie nadziei pod jarzmem dyktatury; w takim świecie miłość staje się niejako pożądanym elementem, który odróżnia potwory od ludzi. Zdolność do kochania jako miara człowieczeństwa i zdolność wykorzystywania tego do własnych, niecnych celów jako miara odczłowieczenia nie pojawiła się tutaj po raz pierwszy, ale za to dobrze podkreśliła czasy terroru, w którym przyszło żyć bohaterom. Taka przeciwwaga pozwala odetchnąć od cierpienia, którego nie brakuje w każdym rozdziale. W niektórych chwilach można odczuć, że autorka balansowała na niebezpiecznie cienkiej linie, angażując się w miłosne perypetie bohaterów, jednak zawsze wiedziała, kiedy przerwać – przerwać flirt, spojrzenie, myśl, która przecież byłaby tak bardzo cenna dla wroga. Najważniejsze jest to, że romans jest wyważony, nie narzuca się, tylko współgra z resztą historii. Tak samo jak intrygi i bunt, rodzi się w sekrecie, w pojedynczych spojrzeniach i nielicznych rozmowach, bo przecież wróg tylko czeka, by uderzyć w najsłabszy punkt, w ukochanego bądź ukochaną.
Na koniec warto też powiedzieć coś o samym wydaniu - szkoda, że polscy czytelnicy musieli obejść się smakiem, jeśli chodzi o mapy stanowiące nieodłączną część wykreowanego przez Tahir świata. Najwyraźniej zachowanie chociażby fragmentów oryginalnej oprawy graficznej było niemożliwe. Kupowanie praw do publikacji nie tylko wydawcom daje w kość – czytelnikom też, bo dostają edycję okrojoną o elementy, które cieszą oczy amerykańskich kolegów. Całe szczęście, że mapy można znaleźć na oficjalnej stronie powieści. Jak w przypadku wielu historii rozgrywających się w wymyślonych przez autora krainach, także w tym przypadku mapy stanowią świetne uzupełnienie lektury i można odczuć ich brak.
Teraz na autorkę czeka spore wyzwanie; musi stworzyć kontynuację, która dorówna, a może nawet przerośnie swojego poprzednika. Tworzone w ciągu siedmiu lat „Imperium ognia” dość wysoko zawiesiło poprzeczkę. Tahir pozostawiła bohaterów na rozdrożu i tylko od niej zależy, czy historia obierze interesujący kierunek. Barwny świat plemion i legend, wojowników i myślicieli, buntowników i oprawców zrodził krwawą, wypełnioną tajemnicami opowieść o wolności – największym akcie nieposłuszeństwa.
Natalia Lena Karolak
Oceny
Książka na półkach
- 3 024
- 1 925
- 730
- 194
- 68
- 57
- 55
- 40
- 34
- 22
OPINIE i DYSKUSJE
Nie spodziewałam się jak bardzo brutalna jest ta książka. Na tyle okładki wpisane jest 14+. moim zdaniem spokojnie powinno być 16+. Książka jest odrobinie chaotyczna i świat ma pewne niedociągnięcia. Bardzo podobała mi się postać Helene oraz Eliasa. Bardzo dużo scen przemocy, które ukazują beznadzieje i brak szans na zmianę obecnego ustroju. Romans delikatny i nie zajmował głównego wątku, co bardzo mi się podobało. Postacie takie jak ifryty czy ghule zbyt słabo opisane. Mimo wszystko czekam na kolejny tom i rozwinięcie historii.
Nie spodziewałam się jak bardzo brutalna jest ta książka. Na tyle okładki wpisane jest 14+. moim zdaniem spokojnie powinno być 16+. Książka jest odrobinie chaotyczna i świat ma pewne niedociągnięcia. Bardzo podobała mi się postać Helene oraz Eliasa. Bardzo dużo scen przemocy, które ukazują beznadzieje i brak szans na zmianę obecnego ustroju. Romans delikatny i nie zajmował...
więcej Pokaż mimo toMiodzio, ten klimacik>>> czekam na 2 tom
Miodzio, ten klimacik>>> czekam na 2 tom
Pokaż mimo toZaczynając czytać nie miałam żadnych oczekiwań do tej książki, a wręcz myślałam, że mi się raczej nie spodoba. A tu wielkie zaskoczenie. Pokochałam całą historię i z niecierpliwością czekam na kolejne części. Idealny przykład, że aby zrobić coś fajnego nie potrzeba jest erotyki, której teraz jest wszędzie pełno. Coś świetnego i bohaterowie i fabuła <3
Zaczynając czytać nie miałam żadnych oczekiwań do tej książki, a wręcz myślałam, że mi się raczej nie spodoba. A tu wielkie zaskoczenie. Pokochałam całą historię i z niecierpliwością czekam na kolejne części. Idealny przykład, że aby zrobić coś fajnego nie potrzeba jest erotyki, której teraz jest wszędzie pełno. Coś świetnego i bohaterowie i fabuła <3
Pokaż mimo toKOCHAM KOCHAM KOCHAM
give me more!!
KOCHAM KOCHAM KOCHAM
Pokaż mimo togive me more!!
uwielbiam czekam na kontynuację w końcu zakończę historie
uwielbiam czekam na kontynuację w końcu zakończę historie
Pokaż mimo toTotalnie nie mogłam wczuć się w tą książkę. Mnóstwo czasu jej zajęło, żeby mnie wessać. Może to kwestia tego, że poprzednio czytałam coś extra, a może po prostu 1/3 książki jest taka sobie... Jednak jak już się w niej odnalazłam, serio mi się spodobało. Nawet sama się dziwię, że tak dużo czasu mi to zajęło, bo Książka jest absolutnie w moich klimatach. Łączy w sobie motywy dystopijne, fantastyczne i romansowe, a cała historia rozgrywa się w pustynnej scenerii. Imperium Marsyjskie przywodzi na myśl perskie Królestwa. Autorka również mocno inspirowała się starożytnym Rzymem. Bunt jest niemożliwy, a stawianie oporu grozi brutalną zemstą władz na całych rodzinach. Książka zaczyna się od przybliżenia dwóch grup społecznych (uciskających i uciskanych) przez dwójkę głównych bohaterów: Laię i Eliasa. Historia rozpoczyna się od dramatycznego ataku na rodzinę Lai, który zmienia wszystko. Laia jest sierotą. Żyje na prowincji Imperium do czasu, aż wysłannicy władz nie zabierają jej brata. Sama ledwo uchodzi z życiem. Z kolei Elias jest jednym z najlepszych wojowników w imperialnej akademii wojskowej i... nienawidzi swojego życia. Obie te postaci łączy jedno: brak im wolności.
Dziewczyna dostaje szansę odbicia brata z więzienia, jeśli "tylko" zgodzi się szpiegować dla rebeliantów placówkę, w której trenuje Elias. Dostajemy trzy popularne motywy literackie (ciekawe czy by to przeszło na maturze?...): pragnienie władzy, chęć wolności oraz miłość do rodziny. Do tego dochodzi niespodziewany (taaaa... no kto się nie spodziewał? ) romans z wrogiem i cała sieć intryg.
Laia to bohaterka z którą bardzo trudno się identyfikować. Wszystko przez cały ogrom cierpienia (fizycznego) przez który musiała przejść. Sprzedana jako niewolnica sadystycznej pani komendant była maltretowana też psychicznie. Dziewczyna jest początkowo słaba i niedoświadczona. Musi stać się waleczną agentką.
Elias z kolei pragnie odnaleźć w sobie siłę, do przeciwstawienia się swojemu dotychczasowemu życiu. Widzi, że świąt, który go otacza jest po prostu zły. Gdy staje w obronie niewolnicy, sprowadza na siebie gniew i nieufność. Zmagania Lai i Eliasa z brutalnym systemem to opowieść o sile do wywalczenia własnej wolności. Przechodzą długą drogę, która mocno buduje ich charaktery. Ich współpraca owocuje nie tylko uczuciem, ale zagrożeniem dla całego Imperium.
Główni bohaterowie- wiadomo. Nic dodać, nic ująć. Jednak najlepsza postać książki- to przyjaciółka Eliasa z akademii - Helen. No to jest dziewczyna, która zasługuje na osobną książkę. Czytałabym. Postać trochę tragiczna, jestem strasznie ciekawa jej dalszych losów. Ona też poświęciła bardzo dużo, dla miłości, która ostatecznie ją zawiodła. Ja ją polubiłam, choć są momenty, że lubić ją jest bardzo trudno...
Totalnie nie mogłam wczuć się w tą książkę. Mnóstwo czasu jej zajęło, żeby mnie wessać. Może to kwestia tego, że poprzednio czytałam coś extra, a może po prostu 1/3 książki jest taka sobie... Jednak jak już się w niej odnalazłam, serio mi się spodobało. Nawet sama się dziwię, że tak dużo czasu mi to zajęło, bo Książka jest absolutnie w moich klimatach. Łączy w sobie motywy...
więcej Pokaż mimo toPost na IG: https://www.instagram.com/p/C2sVjDetu8_/
Kadet Elias, najlepszy uczeń akademii Czarnego Stoku kształcącej brutalnych Zamaskowanych, syn bezlitosnej Komendantki i być może przyszły Cesarz Imperium Marsyjskiego. A jednak, jego plany i rozterki nie przystoją jego pozycji. Czy dezercja to jedyny sposób na wolności?
I Laia, bojaźliwa dziewczyna z Dzielnicy Uczonych, cicha i nieśmiała, nosząca w sercu wielką miłość do brata. Czy przełamie swój strach, aby mu pomóc i przetrwa zadane wyznaczone przez ruch oporu? W jaki sposób drogi tych dwojga się splotą? Czy wiszące nad nimi fatum się spełni?
A z popiołów zrodzi się ogień to bardzo dobra fantastyka młodzieżowa, z age warningiem 14+ ze względu na dużą brutalność, nie tylko pod kątem przemocy, ale także z powodu trudnych sytuacji emocjonalnych. Bohaterowie są młodzi, a autorka jest dla nich brutalna. Ciągle stawia ich w sytuacjach kryzysowych, przypiera do muru i obserwuje jak sobie poradzą. Oboje znajdują się w skrajnie trudnych momentach życiowych, więc ich decyzje są w gruncie rzeczy podyktowane głównie chęcią przetrwania niż moralnością i jakąś nikłą nadzieją na lepszą przyszłość. Wszystko to składa się na kształtowanie ich charakterów i skłania do przemyśleń, którymi chętnie się dzielą z czytelnikiem, więc na bieżąco obserwujemy zmiany w ich zachowaniu pod wpływem ekstremalnych emocji i silnych pragnień. A co lepsze, sami odczuwamy część tych emocji. Z zafascynowaniem, choć również pewną dozą przerażenia, śledzimy ich losy. Powiem szczerze, że Trzecia Próba totalnie siadła mi na bani.
Powieść ta jest jednak naznaczona przez czasy, w których powstała. Tak jak większość książek wtedy, wykorzystuje ideę buntu, ruchu oporu, poświęcenia czy mnóstwa rozważań, więc czytając trzeba mieć to na uwadze. A mimo to ma w sobie coś co jednak ją wyróżnia. Świat jest bardzo złożony i wieloaspektowy, polityka jest dość skomplikowana i czasami wymaga większego skupienia. Historia angażuje, jest pełna akcji i mniejszych lub większych zwrotów, które naprawdę potrafią zaskoczyć i wzbudzają duże emocje. Głowni bohaterowie są wiarygodni, ich rozwój postępuje stopniowo i nie wpisują się w te sztampowe schematy w stylu „od zera do bohatera”, choć oczywiście w ogólnym rozrachunku ewaluują. Dla poparcia, gdy Laia dostaje misję szpiegowską, nie skupia się na niej bezmyślnie, bo nie pasuje to do jej bojaźliwej natury. Ciągle się boi, że zrobi coś podejrzanego i dopiero pod presją zaczyna wypełniać swoje obowiązki. Postacie drugoplanowe natomiast są dwuznaczne, a ich intencje trudne do rozszyfrowania prawie do końca, co wiąże się z tą wspomnianą polityką. Pojawia się także małe romansidło, ale w żadnym wypadku nie wychodzi ono na pierwszy plan, co jest wielkim plusem, bo książka traktuje o o wiele poważniejszych tematach.
W całej tej historii pojawia się także motyw fatum. Bohaterowie mają jakieś wybory, których muszą dokonać, ale czy na pewno aktywnie wpływają na swój los? Może wszystkie możliwe drogi tak naprawdę prowadzą ich do tego samego punktu, pomimo pozorów, że jest inaczej?
Jedyne czego mi zabrakło to rozwinięcie wątków magicznych, takich jak postaci Augurów związanych z tymże fatum czy mitycznych stworzeń, które się gdzieś tam pojawiały na dalszym planie.
Post na IG: https://www.instagram.com/p/C2sVjDetu8_/
więcej Pokaż mimo toKadet Elias, najlepszy uczeń akademii Czarnego Stoku kształcącej brutalnych Zamaskowanych, syn bezlitosnej Komendantki i być może przyszły Cesarz Imperium Marsyjskiego. A jednak, jego plany i rozterki nie przystoją jego pozycji. Czy dezercja to jedyny sposób na wolności?
I Laia, bojaźliwa dziewczyna z Dzielnicy Uczonych,...
Z tą książką łączy mnie love-hate relationship, a może bardziej z książkami z fantastyki.
Po pierwsze fantastyka to nie mój konik, zwłaszcza jeżeli świat w którym się dzieje akcja jest tak bardzo rozbudowany. Bardziej wolę urban fantasy lub romanstazy.
Po drugie miałam momentami ochotę zrobić krzywdę Lali za jej zachowanie. Dziewczyna sama nie wiedziała czego chce. Zachowywała się jak dziecko we mgle. Na szczęście pod koniec stanęła na wysokości zadania.
I po trzecie książkę mogę podzielić na takie trzy etapy.
1. po jakiego grzyba ja to czytam
2. ok zaczyna się coś dziać. Powoli łapię o co chodzi w tym świecie stworzonym przez autorkę.
3. dobre to było, chcę więcej.
Mam trzy tom, które zostały u nas wydane jeszcze przez wydawnictwo akurat. Teraz z tego co się orientuję to wydawnictwo weneedya przejęło te książki i mam nadzieję że wszystkie cztery tom pojawią się na naszym rynku wydawniczym.
Także tak mam zamiar przeczytać całą serię w przyszłości.
Z tą książką łączy mnie love-hate relationship, a może bardziej z książkami z fantastyki.
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze fantastyka to nie mój konik, zwłaszcza jeżeli świat w którym się dzieje akcja jest tak bardzo rozbudowany. Bardziej wolę urban fantasy lub romanstazy.
Po drugie miałam momentami ochotę zrobić krzywdę Lali za jej zachowanie. Dziewczyna sama nie wiedziała czego chce....
Nie do końca wiem jak opisać tą książkę. Niby wciągająca, ale dopiero po jakimś dobrym kawałku czasu, niby historia wartka, ale jakoś mi się dłużyła. Może wprowadzenie do świata jest trochę ciężkie, przez co trudno było mi się w tym odnaleźć, za to końcówka ciekawa. Sięgnęłabym po kolejną część, tylko po to, by sprawdzić jak duży zapłonie ogień zrodzony z popiołów tej książki.
Nie do końca wiem jak opisać tą książkę. Niby wciągająca, ale dopiero po jakimś dobrym kawałku czasu, niby historia wartka, ale jakoś mi się dłużyła. Może wprowadzenie do świata jest trochę ciężkie, przez co trudno było mi się w tym odnaleźć, za to końcówka ciekawa. Sięgnęłabym po kolejną część, tylko po to, by sprawdzić jak duży zapłonie ogień zrodzony z popiołów tej książki.
Pokaż mimo toZbyt wiele osób, których opinię cenie miało te książkę w ulubieńcach roku, by ją pominąć.
Nie spodziewałam się, że książka 14+ będzie aż tak brudatlna. Lubię klimat akademii wojskowych, panujących tam reguł i ich łamanie. Wykreowany świat bardzo mi się spodobał, choć zasady związane z wyborem cesarza i turniej z tym zwiazany były co najmniej osobliwe.
Początkowo dziwiło mnie też to, że to Uczeni byli ludem podbitym a nie podbijającym, co sugerowałby fakt ich wyształcenia, ale potem zostaje to zgrabnie wyjaśnione.
Bohaterowie mają ciekawa podbudowę a ich motywację są logiczne. Historia Eliasa była dla mnie ciekawasza, ale to Leia i jej rozwój dawała większą satysfakcję z czytania, choć trochę późno się to stało.
To napisawszy muszę przyznać, że przez jakieś 380 stron kibicowałam nie tej dziewczynie, która autorka wybrała na główna bohaterkę przez co ucierpiał mój odbiór wątku romantycznego. Wspólnych scen obojga protagonistów jest tu jak na lekarstwo. Co cóż, zobaczymy jak się rozwinie, bo to, co działo się tutaj traktuję jako wstęp do ciągu dalszego.
Język książki jest piękny, tłumaczenie Macieja Studenckiego jak zawsze są gwarancją tego, że się nie zawiodę.
Ps. Komendantka to najokropniejszy książkowy babsztyl od czasu matki Violet z Czwartego Skrzydła.
Zbyt wiele osób, których opinię cenie miało te książkę w ulubieńcach roku, by ją pominąć.
więcej Pokaż mimo toNie spodziewałam się, że książka 14+ będzie aż tak brudatlna. Lubię klimat akademii wojskowych, panujących tam reguł i ich łamanie. Wykreowany świat bardzo mi się spodobał, choć zasady związane z wyborem cesarza i turniej z tym zwiazany były co najmniej osobliwe.
Początkowo dziwiło...