rozwińzwiń

Wypchane bociany

Okładka książki Wypchane bociany Edward Wójciak
Okładka książki Wypchane bociany
Edward Wójciak Wydawnictwo: Muza kryminał, sensacja, thriller
640 str. 10 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2015-09-23
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-23
Liczba stron:
640
Czas czytania
10 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328702066
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
275
270

Na półkach: ,

„Wypchane Bociany” Edwarda Wójciaka to ponad 600 stron świadectwa. Autor w fabularyzowanej formie opowiada o własnych doświadczeniach i niestety to o czym opowiada nie jest fajnym, za to jest do bólu prawdziwym. Ja po prostu pamiętam lata osiemdziesiąte i opowieści znajomych którzy wyjechali „za czymś do chleba”.
Kanada lat osiemdziesiątych to był imigrancki raj - kursy przystosowawcze, nauka języka, wsparcie socjalne przychylność środowiska. To też ciągnęli tam najróżniejsi, w tym dziesiątki rodaków. W większości młodych, oderwanych od polskich korzeni, zdeterminowanych by osiągnąć finansowy sukces. Nie udało im się tam jednak stworzyć polskiej wspólnoty na emigracji. Zamiast tego stworzyli coś na wzór stada. Zbiorowości wspierającej się w wypadku zagrożenia z zewnątrz, ale nie wahającej się oddać najsłabszych. Do tego było to stado, w którym kaprysem natury, ilość samców alfa walczących o przewodnictwo i samice przewyższał zwyczajne proporcje. W serce takiego polskiego stada trafia drobny cwaniaczek Bazyl i włącza się w zwierzęcą walkę o pozycje w grupie, o zasobność portfela i o kobiety. Kieruje się przy tym całkowitym brakiem zasad i zwierzęcym instynktem przetrwania, wszystko inne jest mocno tłumione epickimi ilościami alkoholu. Nie jest w tej walce odosobniony, wszyscy w około nie wiele się pod tym względem różnią. Czy Bazyl dotrze oczywiście nie powiem.
Zresztą nie fabuła zrobiła na mnie największe wrażenie. Znacznie bardziej przeraził mnie szczegółowo opisany obraz tamtego środowiska. Wrażenie było tym silniejsze, że miałem świadomość głosu z wewnątrz. Edward Wójciak sam jest polskim imigrantem mieszkającym w Kanadzie. To też pewnie większość opisanych osób i zdarzeń miało swój jak najbardziej prawdziwy pierwowzór. Tym bardziej powodów do dumy z zachowania rodaków nie ma. Kierowani testosteronem i chciwością z każdym krokiem posuwają się dalej w stronę płynnej granicy człowieczeństwa.
Obraz jest tak czarny, że gdyby nie moje o dekadę młodsze osobiste doświadczenia z „Polakiem za granicą”, trudno by mi było w to wszystko uwierzyć. Tymczasem autor opisuje wszystko niezwykle lekko. Pisze jak by snuł gawędę przy biesiadnym stole, nie wartościuje, nie stawia trudnych pytań, po prostu opisuje wydarzenia. Ocenę bohaterów i zdarzeń zostawia czytelnikowi. I trzeba przyznać, że to prawdopodobnie najlepsze co mógł w tej sytuacji zrobić, tym bardziej, że sam był częścią tego stada. Choć tak po prawdzie wcale się nie zdziwię, jeżeli zwłaszcza z prawej strony polecą w stronę autora zarzuty o przejaskrawienia, o nieprzychylny stosunek do „Polaka za granicą”. Nie lubimy słyszeć prawdy na swój temat.
Wróćmy jednak do książki. Czyta się to świetnie, język jest bystry a bohaterowie (antybohaterowie?) psychologicznie prawdziwi. Wreszcie fabuła jest wciągająca a to co przytrafia się Bazylowi, Bobowi, Manekinowi i reszcie jest intrygujące. Wszystko to sprawia, że prawie 650 stron połyka się w kilka wieczorów. I tylko nie wiem dlaczego potem pojawiają się głupie myśli w rodzaju tych jak wygląda dziś „polski Londyn” czy to wspólnota czy stado. Ale odpowiedź na to pytanie daleko wychodzi poza formułę recenzji.
Pierwszy raz recenzja ukazała sie na blogu http://blurppp.com/blog/edward-wojciak-wypchane-bociany/

„Wypchane Bociany” Edwarda Wójciaka to ponad 600 stron świadectwa. Autor w fabularyzowanej formie opowiada o własnych doświadczeniach i niestety to o czym opowiada nie jest fajnym, za to jest do bólu prawdziwym. Ja po prostu pamiętam lata osiemdziesiąte i opowieści znajomych którzy wyjechali „za czymś do chleba”.
Kanada lat osiemdziesiątych to był imigrancki raj - kursy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
722
285

Na półkach: ,

Łobuzerska opowieść o losach Polaków na emigracji w Kanadzie.

Przez pryzmat historii Bazyla, głównego bohatera powieści, poznamy inne pierwszoplanowe postaci książki, Cichego Boba, Manekina, Muchę, Kapotę. Dowiemy się o ich drodze do kanadyjskiego raju, o ich marzeniach.
Mottem i hasłem przewodnim determinującym ich postawy jest "zarobić i się nie narobić". Mamy w powieści stereotypowy obraz Polaka, pijaństwo, złodziejstwo, kombinatorstwo. Smutne to spojrzenie, ale raczej wiarygodne. Autor żył w takim środowisku, znał takich ludzi, ba, był jedny z nich.
Brak jakichkolwiek zasad moralnych i chęć zysku za wszelką cenę, to jest najkrótsza charakterystyka bohaterów powieści.
Mam nadzieję, że taki obraz Polaka na emigracji jest już nieaktualny, oby.
Książkę mogę polecić.

Łobuzerska opowieść o losach Polaków na emigracji w Kanadzie.

Przez pryzmat historii Bazyla, głównego bohatera powieści, poznamy inne pierwszoplanowe postaci książki, Cichego Boba, Manekina, Muchę, Kapotę. Dowiemy się o ich drodze do kanadyjskiego raju, o ich marzeniach.
Mottem i hasłem przewodnim determinującym ich postawy jest "zarobić i się nie narobić". Mamy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
49

Na półkach:

Ciekawe postacie i ich historie. Bohaterowie którzy wzbudzają skrajne emocje.Niekoniecznie są to pozytywne odczucia ale lepiej mieć jakieś co do bohaterów niż nie mieć ich wcale :).

Ciekawe postacie i ich historie. Bohaterowie którzy wzbudzają skrajne emocje.Niekoniecznie są to pozytywne odczucia ale lepiej mieć jakieś co do bohaterów niż nie mieć ich wcale :).

Pokaż mimo to

avatar
154
142

Na półkach:

Jestem tak naprawdę w połowie, ale zdecydowanie polecam. Dla ludzi lubiących surowy opis realiów życia, bez zbędnych upiększeń i słodzenia. Im dalej w las, tym bardziej wciąga :-)

Jestem tak naprawdę w połowie, ale zdecydowanie polecam. Dla ludzi lubiących surowy opis realiów życia, bez zbędnych upiększeń i słodzenia. Im dalej w las, tym bardziej wciąga :-)

Pokaż mimo to

avatar
472
468

Na półkach:

Powieść moim zdaniem nierówna.
Autor chwilami nudzi czytelnika.
Niby poznajemy kolejno losy bohaterów ale główny wątek rozjeżdża się im bliżej końca.
Na plus kilka fajnych historii w stylu Marka Hłaski.

Powieść moim zdaniem nierówna.
Autor chwilami nudzi czytelnika.
Niby poznajemy kolejno losy bohaterów ale główny wątek rozjeżdża się im bliżej końca.
Na plus kilka fajnych historii w stylu Marka Hłaski.

Pokaż mimo to

avatar
161
113

Na półkach: ,

Kurczę. Do Kanady wyjechało w tamtych czasach mnóstwo imigrantów z Polski. Jeśli choć 1% ciotek, czy wujków z Kanady miało podobne dokonania, to nie dziwne, że Polacy mają tak zszarganą opinię na Zachodzie.

Kurczę. Do Kanady wyjechało w tamtych czasach mnóstwo imigrantów z Polski. Jeśli choć 1% ciotek, czy wujków z Kanady miało podobne dokonania, to nie dziwne, że Polacy mają tak zszarganą opinię na Zachodzie.

Pokaż mimo to

avatar
93
66

Na półkach: ,

Życie ludzi wyjeżdżających za chlebem. Pogoń za pieniędzmi i zakładanie maski przed bliskimi.

Życie ludzi wyjeżdżających za chlebem. Pogoń za pieniędzmi i zakładanie maski przed bliskimi.

Pokaż mimo to

avatar
23
17

Na półkach:

Ta książka jest miejscami wstrząsająca. Język, którym operuje autor, jest pozbawiony ozdobników, więc może niekoniecznie każdemu się spodoba. Ale myślę, że warto przeczytać, żeby poznać mroczną stronę ludzkiej natury.

Ta książka jest miejscami wstrząsająca. Język, którym operuje autor, jest pozbawiony ozdobników, więc może niekoniecznie każdemu się spodoba. Ale myślę, że warto przeczytać, żeby poznać mroczną stronę ludzkiej natury.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    16
  • Posiadam
    10
  • Biblioteka C-n
    1
  • 2015
    1
  • Thriller/Kryminał/Sensacja
    1
  • Kryminał
    1
  • Biedronka
    1
  • Thriller/sensacja/kryminał
    1
  • Posiadam EBOOK
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wypchane bociany


Podobne książki

Przeczytaj także