rozwińzwiń

Antykiler

Okładka książki Antykiler Danił Korecki
Okładka książki Antykiler
Danił Korecki Wydawnictwo: Feeria kryminał, sensacja, thriller
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Antikiller
Wydawnictwo:
Feeria
Data wydania:
2014-03-05
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-05
Data 1. wydania:
1995-01-01
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372293718
Tłumacz:
Danuta Blank
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
210
115

Na półkach:

Genialna! Tego szukałam 💥

Genialna! Tego szukałam 💥

Pokaż mimo to

avatar
1115
678

Na półkach: ,

Mocna, brutalna, brudna, nie owijająca w bawełnę historia o rosyjskiej mafii, bossach, świeżakach, dziewczynach. O życiu na co dzień, w więzieniu, walce z policją. Ale jest też o policji i ich pracy związanej z mafią. Bardzo dobrze się czyta, chodź nie dla wrażliwych ;-P

Mocna, brutalna, brudna, nie owijająca w bawełnę historia o rosyjskiej mafii, bossach, świeżakach, dziewczynach. O życiu na co dzień, w więzieniu, walce z policją. Ale jest też o policji i ich pracy związanej z mafią. Bardzo dobrze się czyta, chodź nie dla wrażliwych ;-P

Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Świat kryminalny dla ludzi niebojących się do niego zajrzeć!
Moja koleżanka zajrzała i bardzo szybko się z niego wycofała z niesmakiem. Oddała mi tę książkę, z dezaprobatą kręcąc głową i mówiąc – nie doczytałam jej. Trochę się zmartwiłam, bo raczej mamy zbieżne wybory czytelnicze. Zapomniałam o jednym – ja jestem rusofilką, a ona germanistką, której Niemcy zawodowo i osobiście są bliżsi i bardziej zrozumiali. I może dlatego nasza ocena powieści tak bardzo się różniła, bo ja byłam nią zachwycona! Pomimo krwawej brzydoty świata przestępczego w niej opisywanego.
Miejsce akcji – Tichodońsk. Jedno z rosyjskich miast „o dużej aktywności handlowej, gdzie przeważająca część społeczeństwa nie wykazuje swoich prawdziwych dochodów”. Według oficjalnych statystyk jedno z najbardziej praworządnych miast w Rosji. Według nieoficjalnych – miasto z tradycjami wynikającymi z respektowania anty-kodeksu przestępczego, według którego przestrzegano ogólnie przyjęte reguły, „a niepodporządkowanych dosięgała surowa kara”. Czas akcji – lata 90. XX wieku. Okres przemian sprzyjający zmianom w szerokim pojęciu tego słowa. I najciekawszy element powieści – bohaterowie czyli Rosjanie. Mogłabym zawęzić tę bogatą plejadę postaci tylko do świata przestępczego, ale przewijają się tutaj również ludzie prawa i osoby stojące na jego pograniczu tak, jak główny bohater – Korieniew zwany Lisem. Jeśli jednak spojrzeć na całe ukazane w powieści społeczeństwo i prawa nim rządzące, to można powiedzieć, że to jeden świat przestępczy.
Od senatora na zwykłym obywatelu skończywszy.
I nie jest to fikcja, nawet jeśli powieść z racji gatunku od takiej się odżegnuje. Dokładnie tak ją przedstawił rosyjski reportażysta Walerij Paniuszkin w „Rublowce”, skupiając się głównie na korupcji i metodach zabójstw na szczeblach najwyższych władzy. Danił Korecki z kolei wnika w poszczególne warstwy struktury społecznej, zaglądając zarówno do zwykłych osiedlowych gangów i wyżej stojących gangów miejskich, do rezydencji mafii, jaki i do samochodów senatorów czy milicyjnych biur. Pokazuje w nich strukturę zależności i hierarchii, wzajemnie przenikających się układów i uzależnień, obustronnych negocjacji i korupcji, zasady awansu i przejmowania władzy przez przywódców, powiązań między światem prawa i bezprawia oraz samą działalność przestępczą – szantaże, wymuszenia, handel narkotykami i bronią, kradzieże, rabunki, rozboje, napady, pobicia, morderstwa i wszystko to, na czym każdy, bez wyjątku, może zarobić. Macki mafii sięgały nawet budownictwa i bankowości. Zagląda też do więzienia, którego niby fikcyjny obraz idealnie jednak pokrywa się z tym opisywanym przez najsłynniejszego więźnia Władimira Putina – Michaiła Chodorkowskiego we wspomnieniach z celi „Portrety z łagru”. Pozorna absurdalność systemu więziennictwa, gdzie w celach siedzą faktyczni przestępcy z osadzonymi za niewinność (dosłownie!),a wielokrotny morderca z urzędnikami, milicjantami, śledczymi, bezdomnymi, alkoholikami czy robotnikami za przywłaszczenie kilku desek z budowy, to fakty wzięte prosto z życia. To najprawdziwsza rzeczywistość. Nie uniknął pobytu w nim również Lis, osadzony tam przez swoich kolegów - milicjantów i prokuratorów.
A temu wszystkiemu towarzyszy wszechobecny zapach krwi i prochu.
Krew leje się na prawie każdej stronie. Trup pojawia się tak często, że staje się normą. Nie warto przywiązywać się do bohaterów. Umierają szybko, nagle i często młodo. To dlatego śmierć staje się również jedną z bohaterek tej powieści. Może nawet jedną z głównych. Jest wszędzie. Nadchodzi znienacka. Czai się, by dokończyć plan później, ale skuteczniej. Działa zazwyczaj zdradziecko, cicho, szybko i efektywnie. Życie ludzkie jest mało wartościowym elementem gry, w której biorą udział wszyscy. Nawet ci, którzy tak, jak Lis, przysięgali wierność zasadom prawa ustanowionym przez państwo. Aby przeżyć, nawet wśród swoich, musi stosować nietypowe metody postępowania. Łącznie z morderstwem. Można to absurdalnie nazwać antykilerką. Stąd tytuł o podwójnym, zakamuflowanym znaczeniu. Ale może dlatego, jako jeden z niewielu, przeżywa. Zdecydowanie to wyjątek, bo życie ludzkie w powieści z dnia na dzień traci na wartości, stając się sposobem eliminacji przeszkód w drodze na szczyt władzy. I tej formalnej, i tej przestępczej. A może nawet obydwu naraz.
Trwa rosyjska ruletka!
Autor pokazał, jak grają w nią Rosjanie, poprzez absurd wywołujący raczej grozę niż uśmiech. Ukazał świat z przestępczymi zasadami szanowanego złodzieja, odchodzący do przeszłości, który powoli zastępuje młode pokolenia agresywnych, naćpanych, brutalnych, „niepiśmiennych, żądnych krwi, okrutnych i nieprzestrzegających przestępczego kodeksu bandytów”. Dokładnie przybliżył proces przejmowania władzy przez nieliczących się z nikim i z niczym młodych w Rosji, ale nie tylko. To trend światowy, o czym świadczą najnowsze doniesienia z Meksyku. W Polsce pisali o tym zjawisku Ewa Ornacka i Piotr Pytlakowski w „Nowym alfabecie mafii”.
Może dlatego czytałam tę powieść jak dokument.
I mimo że to fikcja, to właściwie można ją potraktować jak współczesne realia. Autor wiedział o czym pisze, bazując na własnych doświadczeniach. „Jako były milicjant zna go na wylot. Wszystko, o czym pisze, widział osobiście” – przeczytałam na tylnej okładce książki. Czułam to w budowie zdań, w których brak emocji, mimo drastycznych, krwawych opisów. Narrator, niczym beznamiętny obserwator, przechodzi od sceny do sceny, relacjonując zdarzenia, jakby osobiście składał mi meldunek. Pochyla się nad szczegółami, dokładnie opisując tor lotu kuli przechodzącej przez mózg niczym patolog w prosektorium. Z obrzydzeniem strząsa krew i ludzkie strzępy z nowego garnituru, będąc wściekłym na swołocz, która mu go pobrudziła swoim ścierwem. Nie ma uczuć nawet w relacjach kobieco-męskich. Seks to jedno z narzędzi manipulacji, układów i zależności. Karta płatnicza za święty spokój, ochronę, luksus lub życie. Czysto fizyczna kopulacja z gaszeniem papierosa na skórze kobiecych ud.
To rzeczywiście bardzo brzydki świat, w którym trudno żyć, a co dopiero o nim czytać!
Ale mnie się podobał ze względu na sposób opowieści. Szybko, bez znieczulenia, bezpośrednio i naturalnie. Tak dokładnie i obrazowo, że łapałam się na stwierdzeniu – czyta się jak dobrą sensację i kryminał w jednym! A przecież w założeniu autora taka ona miała być, a zabrzmiała jak autentyczna relacja świadka.
Ukryty dokument w szatach powieści.
http://naostrzuksiazki.pl/

Świat kryminalny dla ludzi niebojących się do niego zajrzeć!
Moja koleżanka zajrzała i bardzo szybko się z niego wycofała z niesmakiem. Oddała mi tę książkę, z dezaprobatą kręcąc głową i mówiąc – nie doczytałam jej. Trochę się zmartwiłam, bo raczej mamy zbieżne wybory czytelnicze. Zapomniałam o jednym – ja jestem rusofilką, a ona germanistką, której Niemcy zawodowo i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
559

Na półkach: , ,

Mam trochę mieszane odczucia po przeczytaniu "Antykilera". Z jednej strony powieść na pewno dobra, napisana na niezłym poziomie, ale z drugiej nieco chaotyczna i męcząca poprzez nieskończenie długie wątki poszczególnych tichodońskich gangów. Za dużo ich było, przez co trudno się było w pewnym momencie rozeznać, kto z kim walczy i o co.
Jednak wątek głównego bohatera, majora Korieniewa "Lisa" był bardzo ciekawy, najbardziej wciągał i przykuwał uwagę. Trzeba było jednak przedzierać się przez niesamowite dłużyzny, by znów czytać o nim. Poza tym ciężko też było rozeznać się w poszczególnych przedziałach czasowych. Autor pomieszał przeszłość z teraźniejszością niejako w jednych ujęciach, a mnogość postaci jeszcze bardziej gmatwała sprawę. Na uwagę zasługują niezwykle realne opisy przestępczego światka Tichodońska, okrutne porachunki gangsterów, gwałty, brutalne morderstwa - jednym słowem prawdziwy Dziki Zachód na dalekim Wschodzie. Do tego bezradność wobec tych gangsterskich działań wszelkich państwowych służb - milicji, służb bezpieczeństwa, wymiaru sprawiedliwości, prokuratury i sądów. Wszechogarniająca korupcja całkowicie paraliżowała jakikolwiek system prawny. Działo się podobnie jak w Ameryce za czasów prohibicji, gdzie brutalne morderstwa w biały dzień były codziennością.
Reasumując - powieść niezła, ale mnie na kolana nie powaliła. Może druga część będzie bardziej zwięzła, ale musi trochę poczekać na swoją kolej...

Mam trochę mieszane odczucia po przeczytaniu "Antykilera". Z jednej strony powieść na pewno dobra, napisana na niezłym poziomie, ale z drugiej nieco chaotyczna i męcząca poprzez nieskończenie długie wątki poszczególnych tichodońskich gangów. Za dużo ich było, przez co trudno się było w pewnym momencie rozeznać, kto z kim walczy i o co.
Jednak wątek głównego bohatera, majora...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
7

Na półkach:

Znakomita, wyrazisty bohater, szybka akcja i REALIZM.

Znakomita, wyrazisty bohater, szybka akcja i REALIZM.

Pokaż mimo to

avatar
32
4

Na półkach:

Wypożyczyłam książkę od niechcenia.. nie było dostępnej Katarzyny Bondy, którą strasznie chciałam przeczytać. Początek czytania był ciężki, ale jak to ja doprowadzam sprawy do końca, więc brnęłam przez kolejne karty powieści... Ja nie lubię takich tematów - polityka, przestępczość, brutalna rzeczywistość o świecie. Siła to władza i pieniądze. Pomimo moich poglądów książka mnie wciągnęła i muszę stwierdzić, że jest bardzo dobra. Wciągnęła mnie historia zdegradowanego policjanta. Nie umiem się doczekać, aż przeczytam następną część. Szczerze polecam!

Wypożyczyłam książkę od niechcenia.. nie było dostępnej Katarzyny Bondy, którą strasznie chciałam przeczytać. Początek czytania był ciężki, ale jak to ja doprowadzam sprawy do końca, więc brnęłam przez kolejne karty powieści... Ja nie lubię takich tematów - polityka, przestępczość, brutalna rzeczywistość o świecie. Siła to władza i pieniądze. Pomimo moich poglądów książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1398
600

Na półkach: ,

Nie dałam rady. Znudziła mnie gdzieś w jednej trzeciej.
Odłożyłam na półkę z nadzieją, że przyjdzie jej czas.
Ale nie przyszedł. Nadal nie interesuje mnie co będzie dalej.

Znam jednak takich, dla których to bardzo dobra książka.

Nie dałam rady. Znudziła mnie gdzieś w jednej trzeciej.
Odłożyłam na półkę z nadzieją, że przyjdzie jej czas.
Ale nie przyszedł. Nadal nie interesuje mnie co będzie dalej.

Znam jednak takich, dla których to bardzo dobra książka.

Pokaż mimo to

avatar
576
142

Na półkach: , ,

Jest to bardzo dobry thriller sensacyjny, ale jest mało wciągający, poza tym bohaterowie są całkiem ciekawi, zgłaszcza główny bohater którego było w tej książce mało. Najciekawsze według mnie były opisy przeróżnych akcji i objaśnienia hierarchii przestępców i więźniów.

Jest to bardzo dobry thriller sensacyjny, ale jest mało wciągający, poza tym bohaterowie są całkiem ciekawi, zgłaszcza główny bohater którego było w tej książce mało. Najciekawsze według mnie były opisy przeróżnych akcji i objaśnienia hierarchii przestępców i więźniów.

Pokaż mimo to

avatar
2598
1651

Na półkach: ,

To niewątpliwie jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałem w tym roku.
Rynek wydawniczy zalewany jest niezliczoną ilością powieści sensacyjnych podobnych do siebie jak bracia Mroczkowie, gdzie zmieniają się tylko nazwiska bohaterów, a autorzy prześcigają się w najbardziej szokujących opisach zbrodni bądź maskują swoją mizerię w pseudointelektualnych wywodach.
Na tym tle „Antykiler” poraża (przepraszam, ale to jedyne właściwe określenie) surowym realizmem sprawiającym, że czytelnik już po kilku stronach lektury ma wrażenie, jakby znalazł się w samym centrum wydarzeń.
Akcja powieści rozgrywa się w Rosji Jelcyna w fikcyjnym przykaukaskim mieście, a przewodnim wątkiem jest próba udaremnienia zamachu na prezydenta. Wydawałoby się, że to kolejna pozycja w modnym stylu political fiction, ale nic bardziej mylnego.
To wstrząsający obraz kraju pogrążonego w chaosie i anarchii, gdzie o władzę bezwzględnie rywalizują mafijne gangi, z którymi nieudolnie próbuje walczyć skorumpowana milicja i wymiar sprawiedliwości. Rządzi brutalna siła, a ludzkie życie nic nie znaczy.
Pewną trudność na początku mogą sprawiać dziesiątki postaci, ich nazwiska i pseudonimy, ale jak już się to ogarnie, to kolejne strony i rozdziały dosłownie się połyka. Tempo i gęstość akcji wbija w fotel.
No i jeszcze bodaj najważniejsza rzecz - w odróżnieniu do amerykańskich produkcyjniaków tu nie ma podziału na czarne i białe, na zło i dobro. Wszystko zależy od sposobu oświetlenia, a w końcu i tak możemy wybierać tylko między różnymi odcieniami szarości.
To jedna z niewielu książek, o których mógłbym długo pisać, ale nic nie zastąpi osobistej lektury.
Tacy mistrzowie komercji jak Child, Patterson czy Lustbader mogą Koreckiemu buty czyścić.
Kto nie czytał może żałować.

To niewątpliwie jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałem w tym roku.
Rynek wydawniczy zalewany jest niezliczoną ilością powieści sensacyjnych podobnych do siebie jak bracia Mroczkowie, gdzie zmieniają się tylko nazwiska bohaterów, a autorzy prześcigają się w najbardziej szokujących opisach zbrodni bądź maskują swoją mizerię w pseudointelektualnych wywodach.
Na tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
60

Na półkach:

Trochę chaotyczna i za dużo nazwisk się przewija.

Trochę chaotyczna i za dużo nazwisk się przewija.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    88
  • Chcę przeczytać
    87
  • Posiadam
    47
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    3
  • Kryminał
    2
  • E-book
    2
  • 2018
    2
  • Ebook
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Danił Korecki Antykiler Zobacz więcej
Danił Korecki Antykiler Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także