Lewiatan z Babilonu

Okładka książki Lewiatan z Babilonu Hagar Yanai
Okładka książki Lewiatan z Babilonu
Hagar Yanai Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Lewiatan z Babilonu (tom 1) fantasy, science fiction
365 str. 6 godz. 5 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Lewiatan z Babilonu (tom 1)
Tytuł oryginału:
Ha-liwyatan mi-Babel (2006)
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2015-06-17
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-17
Liczba stron:
365
Czas czytania
6 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328020719
Tłumacz:
Anna Klingofer
Tagi:
powieść izraelska powieść hebrajska literatura młodzieżowa myth fantasy high fantasy mitologia żydowska mitologia babilońska mitologia sumeryjska mitologia akadyjska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3160
137

Na półkach: ,

Marna pociecha z małego zainteresowania starożytną Mezopotamią,: Irytują mnie trochę mniej realia i mogę spokojnie narzekać na to jak kompletnie sztampowe i bez wyrazu jest to dzieło

Marna pociecha z małego zainteresowania starożytną Mezopotamią,: Irytują mnie trochę mniej realia i mogę spokojnie narzekać na to jak kompletnie sztampowe i bez wyrazu jest to dzieło

Pokaż mimo to

avatar
152
9

Na półkach:

Podobał mi się świat, w którym została osadzona akcja powieści, ale najbardziej spodobałoby mi się, gdyby ta "trylogia" miała dwie pozostałe części.

Podobał mi się świat, w którym została osadzona akcja powieści, ale najbardziej spodobałoby mi się, gdyby ta "trylogia" miała dwie pozostałe części.

Pokaż mimo to

avatar
660
153

Na półkach: , ,

Mam bardzo mieszane uczucia.
Z jednej strony, kiedyś bardzo interesowałam się mitologią Babilońską, więc jestem zadowolona.
Z drugiej strony narracja była troszkę prowadzona pod młodszych czytelników, a jednocześnie omawiała jakieś ciężkie psychozy i farmację...
Dałabym 5/10, ale z sentymentu do Marduka daję 6.

Mam bardzo mieszane uczucia.
Z jednej strony, kiedyś bardzo interesowałam się mitologią Babilońską, więc jestem zadowolona.
Z drugiej strony narracja była troszkę prowadzona pod młodszych czytelników, a jednocześnie omawiała jakieś ciężkie psychozy i farmację...
Dałabym 5/10, ale z sentymentu do Marduka daję 6.

Pokaż mimo to

avatar
241
174

Na półkach: , , , ,

Ostatnio przeniosłam się do innego świata za sprawą powieści „Lewiatan z Babilonu. Okładka jak z czegoś w stylu kodu Leonarda lub Indiana Jones’a. Opis z typowej fantastyki, a wnętrze… Zaczynamy od mieszanki kryminału z thrillerem. Mamy tajemnicę, napaść, chorobę psychiczną, potencjalne lekarstwo na nią od genialnego naukowca, i… wredną ciotkę Ritę.

Z „Lewiatanem…” nie wiązałam zbyt dużych nadziei. Wydawało mi się, że będzie to prosta historyjka, jakich wiele. Przeczytam, zapomnę i będę miała problem z wyrażeniem swojego zdania o jej nijakości. Tymczasem autorka mnie pozytywnie zaskoczyła. Hagar Yanai stworzyła ciekawy świat pełen budzących sympatię demonów oraz czystej, szalonej przygody.

Niemal od początku spodobał mi się styl autorki oraz to po jakie rozwiązania fabularne sięga. Nie ma to jak porządny mindfuck o piątej rano. Jadę autobusem i czytam kryminał, w którym bohaterowie ni z tego, ni z owego wchodzą do wanny, aby przenieść się do innego świata. Trzy razy czytałam ten akapit żeby się upewnić, że mi się to nie przyśniło na jawie. Lubię czasami dostać taką abstrakcją w twarz.

Dalej było tylko lepiej. Powieść jest napisana z dużą dawką absurdalnego poczucia humoru…

– Nie umiesz czytać? O godziny otwarcia trzeba pytać w sekretariacie.- A gdzie jest sekretariat?- Nigdzie. Zamknęli go wiele lat temu.

Pomimo, że głównymi bohaterami są nastolatkowie, to na nudę nie narzekałam. Fakt, wiele rzeczy przewidziałam, ale jest to nie do uniknięcia, gdy się dużo czyta. Jonathan i Ella są sympatyczni, da się ich lubić, a przynajmniej z czasem – polubić 😉 Jednak moje serce skradła postać o nieco innym kształcie i rozmiarze. Pazuzu – odważnie-tchórzliwy demon z małymi skrzydełkami. Jakże można nie polubić pierwszego czorta, z którym człowiek zawarł przymierze krwi?

„-Co w niej jest? – Tami roześmiała się słabo, a ciemne kręgi pod jej oczami się pogłębiły – W mojej krwi płynie Otchłań. I żadne ludzkie lekarstwo jej z tego nie uleczy.”

To, do czego mogę się doczepić, to oponenci. Opisywani, jako niezwykle groźni i niepokonani, a tymczasem, gdy się człowiek zaczyna zastanawiać na tym, co się właśnie stało – wychodzą na niezdary, ofermy i ich skomplikowane plany „zapanowania nad światem” wychodzą im bokiem. Pewnie już wiecie, że lubię dobrze zrobionych „złych” jednak tu ich nie znalazłam. A pojedynek niepokonanej generał z Elą to porażka.

Na wyróżnienie zasługują dwie rzeczy: inspiracja mitologią (żydowską, babilońską i bliskowschodnią),co u mnie punktuje oraz ciekawa wizja przedstawienia depresji, jako plam ciemności. Wydaje mi się, że gdyby powieść skierowana była do troszkę starszego czytelnika, to można by z tego wątku wyciągnąć zdecydowanie więcej i kto wie czy nie zostałabym przyszpilona do fotela. Póki, co muszę zadowolić się taką delikatną wersją – jednak przyjemną w odbiorze.

„_Gdyby moja dusza zboczyła z idealnego kursu, który on dla niej przygotował, i coś we mnie wybuchłoby i naruszyło równowagę, którą we mnie stworzył, być może straciłabym wartość, jako osiągnięcie medycyny. Ale teraz już jestem zbyt słaba, żeby przydarzyło mi się coś niespodziewanego.”

„Lewiatan z Babilonu” Hagar Yanai nie dołączy do mojej półki chwały. Nie wiem na ile zostanie przeze mnie na dłużej. Jednak jest na tyle sympatyczny i dobrze napisany, że chętnie poznałabym dalsze losy Pazuzu, Jonathana i Elli. Z tego, co wiem druga część trylogii jest już wydana, więc wszystko przede mną.

Zachęcam was do zapoznania się z „Lewiatanem…” Pazuzu czeka ;)

Ostatnio przeniosłam się do innego świata za sprawą powieści „Lewiatan z Babilonu. Okładka jak z czegoś w stylu kodu Leonarda lub Indiana Jones’a. Opis z typowej fantastyki, a wnętrze… Zaczynamy od mieszanki kryminału z thrillerem. Mamy tajemnicę, napaść, chorobę psychiczną, potencjalne lekarstwo na nią od genialnego naukowca, i… wredną ciotkę Ritę.

Z „Lewiatanem…” nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
48

Na półkach: ,

Nie będę ponownie pisał o tym jak fajny i oryginalny świat stworzyła autorka. Natomiast zwrócę uwagę jak zręcznie użyła go do przedstawienia ciekawej przypowieści na temat depresji i życia w dzisiejszym świecie.
Mnie się podobało.

Nie będę ponownie pisał o tym jak fajny i oryginalny świat stworzyła autorka. Natomiast zwrócę uwagę jak zręcznie użyła go do przedstawienia ciekawej przypowieści na temat depresji i życia w dzisiejszym świecie.
Mnie się podobało.

Pokaż mimo to

avatar
11
10

Na półkach: ,

Troszkę dziwna jest ta książka, ciężko ją opisać. Posiada wiele ciekawych motywów, zarówno mitologicznych jak i nie, jednak brakuje jej "tego czegoś", przez cały czas czytania czekałem, aż książka się "rozkręci" i nie doczekałem się do samego końca. Wobec tego oceniam ją jako przeciętną (choć z potencjałem). Gdyby taka praca ukazała się w ramach jakiegoś konkursu dla początkujących, to byłbym pełen uznania, jednak jako pełnoprawne wydawnictwo hmm... Zdecydowanie czegoś jej brakuje. Ponadto autorka chyba nie może się zdecydować czy pisze książkę dla dzieci/młodzieży, czy jednak nie. Większość książki, a zwłaszcza początek pisana jest w dość lekki i łatwy do zrozumienia sposób, charakterystyczny dla powieści młodzieżowych, jednak czy poleciłbym tą książkę dwunasto czy trzynastolatkowi? Raczej nie, choć ciężko powiedzieć, dlaczego. Jednak mimo wszystko, gdy będę miał okazję sięgnę po następną część.

Troszkę dziwna jest ta książka, ciężko ją opisać. Posiada wiele ciekawych motywów, zarówno mitologicznych jak i nie, jednak brakuje jej "tego czegoś", przez cały czas czytania czekałem, aż książka się "rozkręci" i nie doczekałem się do samego końca. Wobec tego oceniam ją jako przeciętną (choć z potencjałem). Gdyby taka praca ukazała się w ramach jakiegoś konkursu dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Moje próby dotarcia w świat,wysublimowanej fantasty.Do tej pory opierały się,na typowych archetypach.Świat moich marzeń ,owładnęły elfy,trolle czy gobliny.
Jednak teraz powoli zacząłem dryfować w świat nie co inny.
Tym świat,jest religijność Babilonu czy Akadu.
Czy wierzenia ,te w jakiś sposób wpłynęły na moje literackie funkcjonowanie ?
Przekonałem się,kiedy przeczytałem Lewiatan Z Babilonu.

Do tej pory,czytałem głównie fantasty.Autorów polskich,amerykańskich i brytyjskich.
Teraz droga prowadzi do Izraela gdzie,znalazłem powieść nieznanej mi autorki Hagar Yanai,czy będzie ona moją nową.Że tak powiem muzą,w literaturze fantasty ? Tego nie jestem pewny.
Na pewno nie zapiszę,jej do listy autorów ulubionych.
Ale powieść przeczytałem z wielką przyjemnością.
Udowadniając to ,że dobre fantasty.Może być bez elfich mieczy,czy czarodziejów z długimi brodami.

Autorka opisuję barwny świat Babilonu,gdzie nauka łączy się z magią,a świat realnych ludzi z demonami.
Dobrze znanymi mi,z podań ludowych.
Jest to powieść bardziej dla młodego widza,ale nie dziecka.Więc trzeba wybaczyć czasem,zbyt krwawe sceny walk.

Autorka robi to,co ja osobiście lubię.Czyli przenosi ludzi z naszego realnego świata,w inny wymiar.
Pełen rzeczy,których nie doświadczymy na codzień.

Powieść dała mi dużo radości i obcych mi przeżyć.Jeszcze nigdy,nie czytałem fantasty z taką fabułą.
Owszem z elfów nie mam zamiaru rezygnować,ale i od czasu do czasu.Też coś innego przeczytam.

Moje próby dotarcia w świat,wysublimowanej fantasty.Do tej pory opierały się,na typowych archetypach.Świat moich marzeń ,owładnęły elfy,trolle czy gobliny.
Jednak teraz powoli zacząłem dryfować w świat nie co inny.
Tym świat,jest religijność Babilonu czy Akadu.
Czy wierzenia ,te w jakiś sposób wpłynęły na moje literackie funkcjonowanie ?
Przekonałem się,kiedy przeczytałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1535
42

Na półkach: , ,

Powieść dla młodzieży, całkiem przyjemna w odbiorze - mamy dwójkę głównych bohaterów, którzy wyruszają w pościg za złodziejem, mamy przyjaźń, miłość, dorastanie do odpowiedzialności i wielką przygodę w egzotycznej scenerii.
Trochę mi się ta powieść kojarzy z "Ci z Dziesiątego Tysiąca" Jerzego Broszkiewicza, tylko w tamtej starej powieści dekoracje były rodem z twardego sf, tu zaś mamy mitologię + fantasy. Bohaterowie obu powieści postawieni są przed zadaniem, które z pozoru przekracza ich możliwości, na ich barkach spoczywa los rodziców i innych bezradnych dorosłych, ale owszem, stają na wysokości zadania mimo przeciwności.
Oczywiście, będzie dalszy ciąg. Tzn. "Lewiatana" a nie "Tych, z Dziesiątego...". Niepozamykane wątki, dramatyczne wizje i przepowiednie, wprowadzanie sił, które tylko zaakcentowano - uwolnione ze świątyni Marduka demony mrugają porozumiewawczo, a tytułowy Lewiatan unoszący się jak memento nad światem (a właściwie pod światem) w ostatnim akapicie powieści "ożywa" i śmieje się w ciemności.
No a z blurba dowiedziałam się, że "Lewiatan z Babilonu" to trylogia, której druga część otrzymała nagrodę Award for Best Original Hebrew Fantasy.
Dla mnie odświeżająca wakacyjna poczytajka. Nie wykluczam sięgnięcia po dalszy ciąg na następnym urlopie.

Powieść dla młodzieży, całkiem przyjemna w odbiorze - mamy dwójkę głównych bohaterów, którzy wyruszają w pościg za złodziejem, mamy przyjaźń, miłość, dorastanie do odpowiedzialności i wielką przygodę w egzotycznej scenerii.
Trochę mi się ta powieść kojarzy z "Ci z Dziesiątego Tysiąca" Jerzego Broszkiewicza, tylko w tamtej starej powieści dekoracje były rodem z twardego sf,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
888
174

Na półkach: ,

Styl autorki na początku mnie przeraził. Aby wprowadzić nas w świat, stosowała ona prawie wyłącznie same opisy! Na szczęście po wyjaśnieniu większości spraw powróciła ona do lekkich i naturalnie napisanych dialogów! Jedyny błąd, jaki wykryłam - i tutaj nie wiem czy ze strony tłumaczki, czy autorki - to używanie przez Elę formy żeńskiej czasowników w dialogach podczas, gdy udawała ona mężczyznę. Nie non stop, ale zdarzyło się to chyba ze trzy razy. Nie wiem jednak, jak wygląda tłumaczenie książek z izraelskiego, więc całkiem możliwe, że zamieszała się sama autorka.

Jak na debiut, autorka postawiła sobie ambitny cel. Nie dość, że wykreowała cały nowy świat, to próbowała to wszystko naukowo wyjaśnić, aby wpleść w historię powiązania między naszym światem, Babilonią, a Otchłanią. Próby wyszły całkiem nieźle, bardzo dobrze czułam się w Babilonii, rozumiejąc jej zasady. Ponadto wizja innych wymiarów, do których możemy przedostać się przez wodę brzmi doprawdy ciekawie. Nie mając nic do zarzucenia światu oraz rządzącym w nim zasadom, przejdę do fabuły. A tutaj niestety pojawiły się zgrzyty. Na początku akcja utrzymuje dobre tempo, następnie przechodzimy do fali opisów, gdzie akcja zwalnia prawie do prędkości zerowej, ale jest liczona w miesiącach czy nawet latach, aby potem przejść w nieustający już do samego końca galop. I tutaj muszę zarzucić autorce kilka niekonsekwencji. Po pierwsze przez dwa lata ludzie na pewno się zmieniają, zwłaszcza osoby w wieku dojrzewania. Natomiast Ela i Jonathan utrzymują mniej więcej ten sam poziom rozwojowy, nabywając jedynie nowych umiejętności. Poza tym przez rzeczone dwa lata żadnemu z nich nie przyjdzie do głowy, że skradzione tabletki mogły zostać już spożyte! Ba, nie starają się nawet znaleźć śladu złodzieja przez większość czasu.

Relacja brat - siostra także została przez autorkę zlekceważona. Na początku niby obiecują sobie, że się odnajdą, ale ostatecznie w ogóle nie zaczynają się szukać. Ela niby podpytuje buntowników czy nie widzieli chłopca wyglądającego, jak John, on natomiast jakby w ogóle zapomniał, że ma siostrę, skupia się na pomocy mamie. W jego planie nie ma nawet słowa o szukaniu Eli! Przypominają sobie o swoim istnieniu i wielkiej tęsknocie dopiero w momencie spotkania.

Z opisaniem przewidywalności również będzie ciężko. Autorka chyba najpierw wymyśliła główny zarys historii, a potem dosłownie wszystkie fanty i wskazówki rzucały się bohaterom pod nogi same z siebie. Dlatego nie bardzo mamy szansę przewidzieć, co będzie się działo. Jednak plusem fabuły jest sam pomysł na nią. Bunt, państwo skażone przez ciemne plamy i rządzone przez kastę, która najchętniej zmieniałaby wszystkich mieszkańców w szczęśliwe, posłuszne zombie. Ta historia miała ogromny potencjał, autorce udało się go prawie w całości wykorzystać, ale niestety przez wspomniane wcześniej zaniedbania uważam, że mogła przemyśleć wszystko lepiej.

Ela to bohaterka, do której nie umiem się ostatecznie ustosunkować. Chwilami irytowała mnie, w innych wykazywała się rozwagą oraz odwagą, które cenię w bohaterach. Jonathan za to jako dziecko wyjątkowo potrafił sobie poradzić, a wierny przyjaciel-demon Pazuzu próbuje mu na każdym kroku pomóc, jak tylko potrafi. Ten duet zdecydowanie zdobył moje serce. Hilel natomiast potrafił postępować lekkomyślnie, ale ujął mnie swoją delikatną naturą. Przyjął swój los, nie próbując mu się przeciwstawić. Ulubioną postacią żeńską zostaje księżniczka, Mino. Przykład władczyni doskonałej, przedkładającej własne pragnienia i ambicje nad dobro narodu. Muszę przyznać, że ona jako jedyna postać niesamowicie się rozwinęła. Reszta postaci, pomimo braku tego rozwoju, także wypadła w miarę naturalnie oraz realnie.

Podsumowując, w książce z pewnością są niedociągnięcia. Jeśli je jednak zignorujecie tak, jak ja od pewnego momentu czytania, możecie poznać naprawdę ciekawą i intrygującą opowieść o Babilonii, o ludziach, którzy za wszelką cenę musieli być szczęśliwi, ponieważ smutek uznawano za chorobę oraz o chciwości, która doprowadza do strasznych czynów nawet ludzi mających już teoretycznie wszystko, co mogli osiągnąć. Moglibyście pomyśleć, że Lewiatan mi się nie podobał, ale tak nie było. Naprawdę uważam, że opowieści należy dać szansę, bo sam pomysł na fabułę oraz bohaterowie zdecydowanie podnoszą ocenę tej książki. Akcja od momentu poznania przez Jonathana prawdy nabiera tempa i dąży do kulminacyjnego, zaskakującego końca.

Styl autorki na początku mnie przeraził. Aby wprowadzić nas w świat, stosowała ona prawie wyłącznie same opisy! Na szczęście po wyjaśnieniu większości spraw powróciła ona do lekkich i naturalnie napisanych dialogów! Jedyny błąd, jaki wykryłam - i tutaj nie wiem czy ze strony tłumaczki, czy autorki - to używanie przez Elę formy żeńskiej czasowników w dialogach podczas, gdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
694
197

Na półkach: , ,

+2,6cm

http://stronapierwsza.blogspot.com/2015/12/39-lewiatan-z-babilonu-hagar-yanai.html

Powieść przykuła moją uwagę swoją okładką już w księgarni. Elementy kojarzące się z kulturą Wschodu, wieża Babel i jakże intrygujący tytuł. Jeszcze bardziej podsycający ciekawość blurb i wiedziałam, że trudno mi będzie wyrzucić tę książkę z pamięci.

Jonathan i Ella podczas pościgu za złodziejem, który ukradł lekarstwo potrzebne ich mamie, w tajemniczy sposób przenoszą się do Babilonu. Rządzi nim cesarz z okrutnym zakonem kapłanów. W górach armia rebeliantów zbiera siły do obalenia niesprawiedliwych rządów.

W królestwie krążą pogłoski o przybyciu Lewiatana, mitycznego stwora o nadzwyczajnej mocy. Nad Babilon nadciąga mrok, przed którym nie można uciec…

Przeczucie mnie nie zawiodło. „Lewiatan z Babilonu” to odważne dzieło łączące w sobie interesującą wizję świata starożytnego i dopracowaną fabułę.Generalnie jest skierowane do dzieci i młodzieży, ale to ten typ, który może też przypaść do gustu niektórym dorosłym. Momenty nieco infantylne zdarzały się, ale trudno, żeby ich w ogóle nie było w lekturze skierowanej do młodszej grupy wiekowej.

Hagar Yanai czerpie motywy z mitologii Bliskiego Wschodu, która jest interesująca sama w sobie, ale też dlatego, że nieczęsto możemy o niej słyszeć — w końcu w naszej kulturze popularniejsze są dawne wierzenia ludów greckich, rzymskich i nordyckich. Co prawda po krótkim researchu w internecie zorientowałam się, że autorka bardzo dużo „dowymyślała” sama w tym temacie, ale moim zdaniem pasuje to do reszty i dodaje „Lewiatanowi” oryginalności.

Niezwykle spodobał mi się sam pomysł na fabułę i miejsce akcji — starożytne państwo. Zwłaszcza pod koniec książki, kiedy pojawia się najwięcej zwrotów akcji oraz informacji, które zmieniają nasz pogląd na całą sprawę. Przyznam, że nie spodziewałam się akurat takich rozwiązań. Główni bohaterowie, jak wspomniałam, czasem zachowywali się dziecinnie, ale trudno mieć do nich pretensje, skoro dziećmi są. Z drugiej strony ich kreacja mogłaby stać na wyższym poziomie. Nie zostali przedstawieni zbyt dogłębnie i jakoś specjalnie się nie wyróżniali, może oprócz Pazuzu.

Przychylnie odnoszę się do języka powieści, który jest nieco barwniejszy niż w innych książkach tego rodzaju. Jeśli chodzi o tempo akcji, nazwałabym je wyważonym. Dlatego, jak również przez zdecydowaną przewagę opisów nad dialogami, nie czytało mi się szybko, ale na pewno nie uznawałabym tego za minus.

Naprawdę bardzo się zdziwiłam, gdy zobaczyłam, jak niskie noty wystawiano dziełu Hagar Yanai na LC. Mnie ono porwało. Z przyjemnością zatopiłam się w lekturze i tym dziwnym świecie, a to chyba najważniejsze. Ideałem nie jest, ale opowiada ciekawą historię w ciekawy sposób.

+2,6cm

http://stronapierwsza.blogspot.com/2015/12/39-lewiatan-z-babilonu-hagar-yanai.html

Powieść przykuła moją uwagę swoją okładką już w księgarni. Elementy kojarzące się z kulturą Wschodu, wieża Babel i jakże intrygujący tytuł. Jeszcze bardziej podsycający ciekawość blurb i wiedziałam, że trudno mi będzie wyrzucić tę książkę z pamięci.

Jonathan i Ella podczas pościgu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    141
  • Przeczytane
    79
  • Posiadam
    50
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Fantasy
    4
  • Fantastyka
    3
  • 2021
    1
  • TOP1
    1
  • Młodzieżowe
    1

Cytaty

Więcej
Hagar Yanai Lewiatan z Babilonu Zobacz więcej
Hagar Yanai Lewiatan z Babilonu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także