"I love you with all the shadows in the world for eternity."

Pepper Winters długo sie zabierała do napisania tej krótkiej kontynuacji losów Tess i Q, ale wynik końcowy jest taki jak oczekiwałam - w moim odczuciu okazała sie idealnym zakończeniem. Wszystko zostało powiedziane, nic więcej nie trzeba dodawać. Co prawda nadal mam problem z mroczną stroną Q i jego upodobaniami, ale jego konflikt wewntętrzny, który każe mu chronić żonę a jednocześnie ją "krzywdzić" jest tutaj elementem osładzającym moje sprzeczne emocje. Państwo Mercer w tej noweli zmagają się z tajemnicą, którą to Q ukrywa przed żoną, jej ujawnienie wnosi do ich małżeństwa prawdziwe wyzwanie, z którym będa musieli sobie sami poradzić.
Mimo jak już wspomniałam wcześniej - idealnego zakończenia ich losów, to jednak widziałam między wierszami, że było ono pisane pod presją, troszkę tak jakby na siłę... odrobinę zbyt słodko, ale tak to już przeważnie jest w ksiązkach o ciemnej stronie osobowości, kiedy następuje moment zakochania i trzeba się z tym pogodzić, ale nie lubię, kiedy autor przegina w druga stronę, nie mogąc wyważyć wszystkiego w odpowiedni sposób - a Pepper właśnie taka jest. Mimo wszystko fani serii nie powinni być zawiedzeni dlatego szczerze polecam.

"I love you with all the shadows in the world for eternity."

Pepper Winters długo sie zabierała do napisania tej krótkiej kontynuacji losów Tess i Q, ale wynik końcowy jest taki jak oczekiwałam - w moim odczuciu okazała sie idealnym zakończeniem. Wszystko zostało powiedziane, nic więcej nie trzeba dodawać. Co prawda nadal mam problem z mroczną stroną Q i jego upodobaniami,...

"Monsters in the dark" to jedna z moich ulubionych serii, dlatego z niecierpliwością czekałam na premierę dalszych losów Q i Tess.
W tej części P. Winters mnie nie zaskoczyła, gdyż po przeczytaniu niecałych 50% można się wszystkiego domyśleć. Myślałam jednak, że autorka pokaże swój kunszt pisarski i w drugiej połowie tej historii będzie jakieś BUM. Niestety, nic takiego nie miało miejsca.
Oczywiście książkę bardzo dobrze się czytało, miło było powrócić do maître i jego esclave, jednak Pepper przyzwyczaiła nas to emocjonalnych rollecoasterów, których tu zabrakło.
6,5 gwiazdki

"Monsters in the dark" to jedna z moich ulubionych serii, dlatego z niecierpliwością czekałam na premierę dalszych losów Q i Tess.
W tej części P. Winters mnie nie zaskoczyła, gdyż po przeczytaniu niecałych 50% można się wszystkiego domyśleć. Myślałam jednak, że autorka pokaże swój kunszt pisarski i w drugiej połowie tej historii będzie jakieś BUM. Niestety, nic takiego nie...