Młot na poetów albo kronika ściętych głów
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- słowo/obraz terytoria
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379080113
Młot na poetów to próba pisania na nowo historii, ukazania jej roli jako dostarczycielki fabuł. Zamiast skoncentrować się na jednej fabule, autor podsuwa czytelnikowi ich wielość, obnażając jednocześnie rozmaite techniki spinania „faktów” w ciągi historyczne. Jedna z fabuł jest bardziej od innych rozwinięta, ale też nie stanowi zamkniętej całości i zaprasza czytelnika do dalszych poszukiwań źródłowych, bądź uruchomienia wyobraźni. Ta wyróżniona fabuła dotyczy sensacyjnej wprost historii, związanej ze śledztwem z początku XVII wieku, podjętym przez agentów króla Anglii i Szkocji Jakuba I Stuarta, którego celem było wykrycie i ukaranie autorów książek szkalujących nie tylko sam majestat, ale i rodzinę królewską oraz szkocką nację. Wszystkie źródła wykorzystane przez autora, umieszczone w obszernym aneksie, są wynikiem wieloletnich badań w bibliotekach na całym świecie, tak więc nie jest to sequel Wieloryba (1999),w którym wszystkie źródła były sfabrykowane.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 43
- 9
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
W jakimś sensie tylko teraźniejszość jest wieczna: przeszłości już nie ma, a przyszłości jeszcze nie ma.
W tym środowisku negocjacje zastępowało skrytobójstwo. Dialog prowadzono na sztylety.
OPINIE i DYSKUSJE
Takie tam pitu pitu od człowieka, który dużo w życiu poczytał i uważa, że ma coś w związku z tym światu do powiedzenia.
Takie tam pitu pitu od człowieka, który dużo w życiu poczytał i uważa, że ma coś w związku z tym światu do powiedzenia.
Pokaż mimo toPolihistor – tylko to określenie przychodzi mi na myśl o zmarłym na COVID angliście prof. Jerzym Limonie, najlepszym polskim szekspirologu, pisarzu, erudycie jakich mało.
I choć on sam słusznie przecież pisał, że polihistorowie skończyli się mniej więcej w 17. wieku – bo potem jeden człowiek nie był już w stanie ogarniać całej wiedzy ludzkości, wobec czego nastała era wąskich specjalizacji - to jednak postrzegam go właśnie jako takiego człowieka renesansu (niechby i mocno późnego),znającego się na niejednym..
Jego książka to kolejny przykład narracji nielinearnej, wręcz dygresyjnej - tzw. literatury sylwicznej, mozaikowo gromadzącej teksty i autentyczne źródła historyczne różnego gatunku dla tworzenia własnego obrazu przeszłości – zresztą jako jednego z wielu możliwych. Limon jako przykład powołuje słynne obrazy Giuseppe Arcimbolda, które tworzone z układów prawdziwych owoców, warzyw, czy innych przedmiotów (książek!) w kompozycji dają obraz czegoś zupełnie innego.
Taka postmodernistyczna forma jest na tyle otwarta, że czytelnik jest na koniec zachęcony do „wkładu własnego” w postaci rozdziału interaktywnego (do ściągnięcia w sieci pod podanym linkiem – ciekawe ilu z tego skorzystało…).
A ta zadziwiająca (jak to się naukawo mówi: hipertekstualna) książka tylko pozornie traktuje o tym, jak to ścięte miały być głowy pisarzy z ziem polskich (jedna faktycznie spadła – w Prusach) za to, że Jakubowi I, pierwszemu królowi Wlk. Brytanii, odważyli się zarzucić: matkobójstwo (nieszczęsna Maria Stuart, wszak inni szatani byli tu czynni!); pochodzenie z nieprawego łoża (może i słuszny zarzut, bo Maria Stuart – a to ona była królem Szkocji - swego męża nie cierpiała, w końcu kazała go zabić) oraz skłonność do rozlewu krwi chrześcijańskiej (zarzut częściowo niesłuszny, bo Jakub nie znosił wojen i ich nie prowadził – zupełnie nie jak król).
Nota bene to fascynująca postać: zawzięty protestant, który u siebie nie darował katolikom niczego, zwłaszcza ich egzekucji po słynnym „spisku prochowym” Guya Fawkesa. Z drugiej zaś strony nie przyłączył się do wojny trzydziestoletniej (mimo ze poszkodowaną była m.in. jego córka Elżbieta, jednoroczna królowa Czech),bo…. był równie zawziętym pacyfistą - rzecz dość rzadka u władców tamtych czasów. Dlatego inni, normalni już królowie mieli go za obłąkanego (inna rzecz, że Jakub wzrastał, jak pisze Autor, „w atmosferze niekończącego się horroru” – widział śmierć najbliższych i kilku swych regentów. „W tym środowisku negocjacje zastępowało skrytobójstwo. Dialog prowadzono na sztylety”). No i był Jakub zupełnie jawnym gejem.
A najbardziej zajadłych protestantów, tzw. purytanów (optowali m.in. za zamknięciem teatrów i nawet na krotko ten cel osiągnęli),ten nieświadomy założyciel USA wsadził na statek „Mayflower” i zesłał na inny kontynent…
Ale obrazy majestatu (własnego) płazem nie puszczał. Limon pasjonująco opisuje wszystkie jego szeroko zakrojone działania z lat 1609-1612 dla ukarania oszczerców, w tym wysłanie szpiegów-posłańców do RP. Cytuje pyszne listy Jakuba I do króla Zygmunta III Wazy i Senatu Gdańska w celu ukarania Bartłomieja Paceniusza (jego książkę spalono w Gdańsku),Jana Starkowiusza (to jego ścięto w Kętrzynie) i Kacpra Cichockiego (jego z kolei dzieło spalono z rozkazu Zygmunta III na warszawskim rynku). A żadnej z tych trzech książek nie udało się już nigdzie odnaleźć…
Królewskie ręce były jednak za krótkie, by ścięto wszystkich trzech pamflecistów. Co ciekawe, w przypadku biednego Starkowiusza jego motywem była – jak twierdzi nie byle jaki autorytet Charles Dickens – obraza jakiej doznał wcześniej podczas pobytu w Szkocji, gdzie powszechnie wyśmiewano jego… narodowy polski strój.
A ponadto Limon zajmująco tu pisze m.in. o wynalazcy WC ze spuszczaną wodą, dworaku Elżbiety I sir Johnie Haringtonie; o dwuznacznej roli krochmalonych kryz w ówczesnej Anglii; o Corneliusie Drebbelu, konstruktorze prototypu łodzi podwodnej napędzanej wiosłami; słynnej „czarnej damie” z homoseksualnych szekspirowskich sonetów; Corneliusie Meyerze, twórcy projektu futurystycznego mieszkania wyposażonego m.in. w tubę głosową do rozmów na odległość, system swoistego monitoringu z luster, rodzaj zmywarki itp.; osławionym ”manuskrypcie Wojnicza”, napisanym nieodcyfrowanym przez nikogo alfabetem; wielkim humaniście Johnie Dee, autorze pojęcia „Imperium Brytyjskie” i prototypie Jamesa Bonda - ale i o partyzanckiej łyżce swego ojca, wykonanej z blachy zestrzelonego Messerschmitta czy o pewnych dwóch słynnych braciach co ukradli księżyc…
„W jakimś sensie tylko teraźniejszość jest wieczna: przeszłości już nie ma, a przyszłości jeszcze nie ma” – to stwierdzenie Autora dobrze podsumowuje tę fascynującą książkę
Polihistor – tylko to określenie przychodzi mi na myśl o zmarłym na COVID angliście prof. Jerzym Limonie, najlepszym polskim szekspirologu, pisarzu, erudycie jakich mało.
więcej Pokaż mimo toI choć on sam słusznie przecież pisał, że polihistorowie skończyli się mniej więcej w 17. wieku – bo potem jeden człowiek nie był już w stanie ogarniać całej wiedzy ludzkości, wobec czego nastała era...
http://dajprzeczytac.blogspot.com/2015/06/mot-na-poetow-jerzy-limon.html
http://dajprzeczytac.blogspot.com/2015/06/mot-na-poetow-jerzy-limon.html
Pokaż mimo toZnakomita pod każdym względem. Zanurzasz się i nie chcesz wypłynąć na powierzchnię.
Znakomita pod każdym względem. Zanurzasz się i nie chcesz wypłynąć na powierzchnię.
Pokaż mimo to