Ziemia! Ziemia!...
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Z klasyki Czytelnika
- Tytuł oryginału:
- Fold, Fold
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2014-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 404
- Czas czytania
- 6 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788307033266
- Tłumacz:
- Teresa Worowska
Eseistyczna powieść „Ziemia! Ziemia!...“, którą Márai napisał na emigracji w Salerno, pomyślana została jako trzecia część opublikowanych w 1934 roku „Wyznań patrycjusza“. Materiał faktograficzny i refleksyjny książki obejmuje czas od grudnia 1944 r. do momentu ostatecznego opuszczenia Węgier (w 1948 r.) przez pisarza i jego rodzinę. Podobnie jak w „Wyznaniach patrycjusza“, i tutaj Márai podejmuje przede wszystkim próbę intelektualnego podsumowania zdarzeń. Od początku wojny przekonany o ogromnej wadze przemian, jakie nieuchronnie czekają jego ojczyznę, w pierwszych latach powojennych staje się bacznym tych przemian obserwatorem. I stara się sprostać podstawowemu – w jego mniemaniu – zadaniu intelektualisty: wypracować wiarygodne, niestronnicze sądy o wszystkim, co się wokół dzieje, i sformułować własne odpowiedzi na stawiane przez epokę pytania. Jednym z nich jest dramatyczne – i jakże osobiste w przypadku Máraiego – pytanie o sens emigracji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 155
- 82
- 38
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jak to jest możliwe, że autorowi wystarczyło jedno i pierwsze w życiu spotkanie z Sowietami, by opisać ich w tej książce, tak trafnie, jak tylko chyba de Coustine opisał carat w "Listach z Rosji"? Marai to jest, był, i będzie, genialny pisarz. A ta książka, to jedno z wielu potwierdzeń. Gdy zaczęła się wojna na Ukrainie sięgnąłem do niej znów i poraziła mnie tym i swoją ponadczasowością.
Jak to jest możliwe, że autorowi wystarczyło jedno i pierwsze w życiu spotkanie z Sowietami, by opisać ich w tej książce, tak trafnie, jak tylko chyba de Coustine opisał carat w "Listach z Rosji"? Marai to jest, był, i będzie, genialny pisarz. A ta książka, to jedno z wielu potwierdzeń. Gdy zaczęła się wojna na Ukrainie sięgnąłem do niej znów i poraziła mnie tym i swoją...
więcej Pokaż mimo toChyba jedna z najlepszych rzeczy Mistrza. Mylnie opisana jako "powieść", jest de facto socjologiczno-psycholoogicznym uniwersalnym traktatem o społeczeństwie coraz ciaśniej ujmowanym w żelazne kleszcze przez bezlitosny, autorytarny system władzy.
Marai ujawnia tu swój fantastyczny zmysł obserwacji i trafnej oceny postaw ludzi w sytuacji sowieckiej dominacji.
A jeszcze lepiej opisuje wcześniej swe spotkania z rosyjskimi żołnierzami. Tu wspina się na absolutne szczyty trafnej refleksji nad rosyjską, o pardon - sowiecką naturą. Opisując ich wyczyny, jest wobec nich zarazem niezwykle obiektywny. Gdy przedstawiał się jako pisarz, zawsze spotykał się z szacunkiem, nawet u najpodlejszego sołdata. Miał więc swoisty autorytet, choć parę razy i on to i owo stracił podczas żołnierskich wizyt. A jeszcze do tego ten niepowtarzalny maraiowski styl..
Wielka rzecz, do której chce się wracać. I wracam
Chyba jedna z najlepszych rzeczy Mistrza. Mylnie opisana jako "powieść", jest de facto socjologiczno-psycholoogicznym uniwersalnym traktatem o społeczeństwie coraz ciaśniej ujmowanym w żelazne kleszcze przez bezlitosny, autorytarny system władzy.
więcej Pokaż mimo toMarai ujawnia tu swój fantastyczny zmysł obserwacji i trafnej oceny postaw ludzi w sytuacji sowieckiej dominacji.
A jeszcze...
Książka Máraiego tylko potwierdziła mój pogląd, że dwie wojny światowe i wszystkie procesy społeczno-polityczno-demograficzne z nich wynikające na zawsze zmieniły Europę., I już się po tym nie otrząsnęła. Postęp technologiczny tylko ukrył fakt, że zanik wartości, moralności, humanizmu i plaga w postaci komunizmu na zawsze odmieniły europejskiego człowieka. Upadek mieszczaństwa, które wybrało oportunizm zamiast humanizmu był początkiem końca kultury wysokiej, a zamiast niej powstał ersatz w postaci "masówki", którą się konsumuje, która niczego od człowieka nie wymaga, i zamiast rozwoju mamy wstecznictwo, infantylizm i łopatologię. Skutki tamtych procesów widać, jak na dłoni, w obecnej rzeczywistości. Ta powieść to nie tylko oskarżenie komunizmu, który zwabił tylu intelektualistów i wypaczył rzeczywistość (nie wspominając o ilości ofiar tej ideologicznej zarazy),ale również bolesne uświadomienie, że za błędy przeszłości płaci się najwyższą cenę. Sandor Márai jako Węgier pięknym językiem pisze o świecie, którego już nie ma, ale wydaje mi się, że tą książkę powinien przeczytać każdy Polak, żeby sobie uzmysłowić, ile w wyniku drugiej wojny światowej straciliśmy, nie tylko biorąc pod uwagę ilość ofiar (zagłada polskiej inteligencji),ale również fakt rozbicia narodowego spoiwa, czego skutki widzimy obecnie. Szczególnie prorocze były rozważania Máraiego na temat literatury i sprowadzenia jej do rozrywki oraz uzależnienia od czynników takich jak popularność, z jednoczesnym spadkiem jakości. Niesamowita rzecz.
Książka Máraiego tylko potwierdziła mój pogląd, że dwie wojny światowe i wszystkie procesy społeczno-polityczno-demograficzne z nich wynikające na zawsze zmieniły Europę., I już się po tym nie otrząsnęła. Postęp technologiczny tylko ukrył fakt, że zanik wartości, moralności, humanizmu i plaga w postaci komunizmu na zawsze odmieniły europejskiego człowieka. Upadek...
więcej Pokaż mimo toInteresujące są zwłaszcza rozważania autora na temat Rosjan. Marai był dobrym obserwatorem, poza tym sam przeżywał rozkwit komunizmu na Węgrzech.
Zastanawia mnie podejście Maraiego do Rosjan - próbował ich zrozumieć i poznać zwyczaje. Niewątpliwie tak należy robić - najpierw próbować poznać, później dopiero oceniać.
Interesujące są zwłaszcza rozważania autora na temat Rosjan. Marai był dobrym obserwatorem, poza tym sam przeżywał rozkwit komunizmu na Węgrzech.
Pokaż mimo toZastanawia mnie podejście Maraiego do Rosjan - próbował ich zrozumieć i poznać zwyczaje. Niewątpliwie tak należy robić - najpierw próbować poznać, później dopiero oceniać.
Człowiek to łódź żaglowa, a życie to morska podróż. Płyniemy i niby trzymamy ster, ale to dokąd dopłyniemy zależy też od tego pod jakie dostaniemy się wiatry. W tej podróży spotykamy i inne łodzie. Niektóre płyną w tym samym kierunku. Można próbować, przekrzykując wiatr, wymieniać z nimi doświadczenia, wskazówki. To przyjaciele, dzięki którym pokonuje się sztormy i omija mielizny. Czasem drogę przetnie nam w poprzek wielki okręt, z którym nie można się porozumieć. Trzeba się mocno trzymać burty, kiedy dostaniemy się w jego kilwater. Przemilczmy przekleństwa, które w kierunku takich okrętów posyła nasz krzepki bosman.
Kiedy wody i bosman nieco się już uspokoją, trzeba sięgnąć po książkę jakiegoś niegdysiejszego kapitana, by w niej szukać wskazówek do dalszego rejsu, map z naniesionymi prądami i cichymi przystaniami. Sięgnijmy zwłaszcza po książkę o tak wiele obiecującym tytule jak "Ziemia! Ziemia!..." Warto. Bo chociaż nie będzie ani lekko, ani łatwo, ani przyjemnie przez ten ocean przebrnąć, to znajdziecie u tego Starego Morskiego Wygi wiele spostrzeżeń i przemyśleń, które może nie wyjaśniają zasady działania wielkiej polityki w szczegółach, może nie odkryją przed Wami nowych praw, nowych lądów, ale z pewnością pozwolą płynąć w kierunku, który któregoś ranka zaowocuje okrzykiem Waszego pokładowego majtka: "Ziemia! Ziemia!"
Czytajcie!
Człowiek to łódź żaglowa, a życie to morska podróż. Płyniemy i niby trzymamy ster, ale to dokąd dopłyniemy zależy też od tego pod jakie dostaniemy się wiatry. W tej podróży spotykamy i inne łodzie. Niektóre płyną w tym samym kierunku. Można próbować, przekrzykując wiatr, wymieniać z nimi doświadczenia, wskazówki. To przyjaciele, dzięki którym pokonuje się sztormy i omija...
więcej Pokaż mimo toGenialna, choć mniej barwna niż wspomnienia patrycjusza. Bezradność i heroizm pisarza w obliczu dyktatury. Aktualne rownież dziś w dobie nowych dyktatur, choćby poprawności politycznej. Co nie oznacza,że z autorem we wszystkim trzeba sie zgadzać.
Genialna, choć mniej barwna niż wspomnienia patrycjusza. Bezradność i heroizm pisarza w obliczu dyktatury. Aktualne rownież dziś w dobie nowych dyktatur, choćby poprawności politycznej. Co nie oznacza,że z autorem we wszystkim trzeba sie zgadzać.
Pokaż mimo toza ciężka
za ciężka
Pokaż mimo to