Easylog
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Akurat
- Data wydania:
- 2014-01-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-15
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377585870
Ben Stiller nazywa się tak, jak słynny komik, ale w życiu wcale nie jest mu do śmiechu. Dziesięć lat temu zaginęła jego ukochana Sally, a on stracił intratną posadę głównego technologa korporacji SkyCom, najpotężniejszej firmy na świecie. Demony przeszłości powracają, w ciągu jednego dnia zmieniając pozornie ułożone życie Bena w koszmar pełen emocjonujących zdarzeń i zagadek. Czy dziennikarz poszukujący sensacji w SkyCom ma rzeczywiście czyste intencje? Czy policja wracająca do sprawy Sally nie działa na zlecenie potężnych wrogów? Czy osoba, którą Ben po latach zobaczył na promenadzie nad brzegiem morza, to rzeczywiście jego ukochana? A jeśli tak, jak to możliwe, skoro Ben dobrze wie, że Sally wcale nie zaginęła, tylko została zamordowana?
Mariusz Zielke o swojej książce:
"Easylog" to uniwersalna powieść o miłości i osaczeniu. O dążeniu do miłości wbrew przeciwnościom i za wszelką cenę oraz o sile jednostki wplątanej w sytuację pozornie bez wyjścia. Mój bohater musi walczyć z całym światem, mafią, korporacjami, policją, technologią, jest osaczony i przytłoczony zmasowanym atakiem tych wszystkich sił i musi je wyprowadzić w pole, żeby wygrać. Mam nadzieję, że każdy czytelnik będzie śledził z zapartym tchem te zmagania i do końca nie będzie pewien, jak one się zakończą, a rozwiązanie zagadki go pozytywnie zaskoczy.
Wydawca twierdzi, że "Easylog" to pierwszy polski thriller w świecie nowych technologii. Nie wiem, czy to prawda, ale chyba rzeczywiście podobnej polskiej książki jeszcze nie było. Technologie są w niej bardzo ważne, ale nie dominujące. Starałem się stworzyć przede wszystkim ciekawą, nietuzinkową fabułę. Rozwój akcji trudno przewidzieć, każda strona ma coś wnosić do intrygi, podpowiedzieć coś czytelnikowi lub go zwieść. Chciałem udowodnić, że Polak potrafi napisać thriller w realiach amerykańskich na światowym poziomie i wydaje mi się, że nie poległem; ocena efektu oczywiście należy do czytelnika. "Easylog" to powieść rozrywkowa, czytadło, ale - tak jak w każdej z poprzednich książek - staram się, by to nie była pusta rozrywka, by skłaniała do refleksji, by została w głowie czytelnika na dłużej, zapadła w pamięć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Stiller, Ben Stiller (nie ten słynny komik)
Podobno to druga książka jest tą najważniejszą. Debiut, niezależnie od tego jak został przyjęty, pokazuje pisarza z pewnej strony. Czytelnik zostaje zanęcony, a to, czy pozycje autora na stałe zagoszczą na jego półce, w dużej mierze determinuje właśnie powieść numer dwa. Mariusz Zielke swoje dwie pierwsze powieści (te bardziej znane rzecz jasna) osadził głęboko w naszym, polskim piekiełku finansjery. Przyzwyczaił tym samym swoich czytelników do pewnego schematu powieści i choć „Wyrok” oraz „Formacja trójkąta” różniły się od siebie, wprawione oko w obu przypadkach dostrzegło rękę Zielke. Tymczasem pisarz postanowił zagrać wszystkim na nosie i napisał „Easylog”, książkę, która jest diametralnie inna od wcześniej wymienionych tytułów.
Już sama okładka sprawia, że czytelnik zaczyna się poważnie zastanawiać czy to aby nie smutny żart. Przypomina front kasety VHS z lat osiemdziesiątych, reklamujący tandetny, acz rozrywkowy film akcji. Tutaj potwierdza się znana maksyma o nieosądzaniu po pozorach. „Easylog” owszem, ma w sobie sporo nawiązań do filmów sensacyjnych wyprodukowanych przez Fabrykę Snów, ale mają one na celu wprowadzenie pewnego, specyficznego klimatu. Duże pieniądze, świat pełen korporacji i bogatych facetów. Za to w barach przesiadują przeważnie smutne typy, wszędzie rządzi obłuda, a każdy ma jakąś tajemnicę. Powieść przypomina przez to skrzyżowanie filmu noir z kasową produkcją z Hollywood. Jest jednocześnie mroczna i jaskrawa, choć brzmi to niedorzecznie. Czyta się ją równie szybko, jak ogląda film. Parę godzin spędzonych nad książką mija w mgnieniu oka.
Największym zaskoczeniem jest fabuła, a raczej sposób jej poprowadzenia. Autor bardzo zmyślnie lawiruje, zwodzi i zapędza czytelnika w róg, przystawiając mu jednocześnie do skroni naładowaną giurzę (pistolet używany m.in. przez FSB). Tajemnica goni tajemnicę i gdy już wydaje się, że coś powoli się wyjaśnia, Zielke zwodzi czytelnika po raz kolejny. Może się wydawać, że po jakimś czasie stanie się to męczące. Wszak nikt nie przepada za tym, że przez cały czas jest „oszukiwany”. Na szczęście pisarzowi udało się utrzymać zainteresowanie czytelnika aż do końca. Każda historia czy nitka fabuły jest ze sobą powiązana, a odkrywanie wzajemnych korelacji między bohaterami to czysta przyjemność, a nie męczarnia.
Ben Stiller, bohater „Easylog” to człowiek, który z własnej woli opuścił szeregi światowego giganta, tuż przed wypuszczeniem na rynek jego flagowego produktu – Wally’ego. Urządzenia wielofunkcyjnego, które posiada jednak ogromną przewagę nad konkurencją, a mianowicie AI. Sztuczna inteligencja, w pełnym tego słowa znaczeniu, to póki co marzenie, ale w „Easylog” wydaje się czymś naturalnym i prawdziwym. Nie odgrywa jednak pierwszych skrzypiec, jest znaczącym tłem pokazującym jak na świat wpływają nowoczesne technologie. Główna akcja książki toczy się bowiem wokół zaginięcia Sally, dziewczyny głównego bohatera. Po dziesięciu latach Stiller ponownie ją widzi, a w jego życie wkroczyła przeszłość, od której chciał się odciąć. Akcja z każdą stroną nabiera tempa, będą pościgi, tajemnice, mafia i pieprzeni dziennikarze. Ci ostatni to miła odmiana po poprzednich książkach, w których to oni grali pierwsze skrzypce.
W „Easylog” dzieje się bardzo dużo. Konwencje mieszają się ze sobą sprawiając, że książki nie sposób jednoznacznie sklasyfikować. Można w niej znaleźć thriller, sensację, kryminał, science fiction czy nawet komedię. To dobrze, że autor nie zamyka się w jednym gatunku i pokazuje z jaką łatwością przychodzi mu napisanie książki, którą czyta się z zapartym tchem, a jednocześnie z uśmiechem na ustach. Zielke zakamuflował prawdę wyjątkowo sprytnie. Można przypuszczać co stanie się na końcu, ale po co psuć sobie przyjemność domysłami. Przez większość powieści, czytelnik obserwuje akcję oczami Stillera, co na samym końcu „Easylog” każe się zastanowić, ile z historii zostało odrobinę naciągnięte, by czytelnik nie odgadł tajemnicy zbyt szybko. Narracja pierwszoosobowa to interesujący zabieg, ale w tym wypadku chyba nie do końca przemyślany. Miejscami czuć jak na siłę przemilczano pewne fakty, tak by nie wyszły one za szybko na jaw. To jednak nie przeszkadza w odbiorze całości, a refleksja przychodzi dopiero po skończonej lekturze. Odrobinę może również drażnić częste przeskakiwanie w narracji do przeszłości. Może się zdarzyć, że dopiero po chwili czytelnik zorientuje się iż to co właśnie czyta, jest tylko wspomnieniem, a nie bieżącymi wydarzeniami.
Trzeba przyznać, że Mariusz Zielke w swojej wizji nowoczesnego, opanowanego przez technologię świata, pozostaje optymistą. Zakończenie historii Wally’ego to raczej pobożne życzenie niż prawdopodobny przebieg zdarzeń. Obserwując jak twarzoksiążka opanowała świat cyfrowy, trudno sobie wyobrazić teraz dzień bez niej i nic raczej tego nie zmieni (chyba, że pojawi się godny następca). „Easylog” to kawał świetnej, ostrej i szybkiej rozrywki. Pokazuje też, że Mariusz Zielke jest pisarzem nowoczesnym, tworzącym powieści takie, na jakie ma właśnie ochotę.
Bartosz Szczygielski
Oceny
Książka na półkach
- 185
- 176
- 84
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Książka bardzo na czasie. Akcja prowadzona w całkiem niezłym tempie - dosyć chaotycznie, ale nie traci się orientacji. Historia OK, typowo sensacyjna. Sporo dziwnych zwrotów akcji.
Wszystko wydaje się być spójne, zamknięte, ale jednak czegoś mi brakowało... Żadna postać nie przekonała mnie do siebie, nie polubiłam nikogo.
Książka bardzo na czasie. Akcja prowadzona w całkiem niezłym tempie - dosyć chaotycznie, ale nie traci się orientacji. Historia OK, typowo sensacyjna. Sporo dziwnych zwrotów akcji.
Pokaż mimo toWszystko wydaje się być spójne, zamknięte, ale jednak czegoś mi brakowało... Żadna postać nie przekonała mnie do siebie, nie polubiłam nikogo.
Świetny pomysł i raczej slabe wykonanie.
Świetny pomysł i raczej slabe wykonanie.
Pokaż mimo toLekkie s-f ale spodziewałem się czegoś gorszego. Polecam na długi wieczór do przeczytania w ramach dobrej rozrywki.
Lekkie s-f ale spodziewałem się czegoś gorszego. Polecam na długi wieczór do przeczytania w ramach dobrej rozrywki.
Pokaż mimo toZ książką autorstwa Mariusza Zielke mam do czynienia pierwszy raz. Szczerze mówiąc "Easylog" według mojej oceny zasługuje bardziej na miano kryminału niż thrillera.
Akcja w lekturze przebiega wartko , co powoduje, że książkę czyta się przyjemnie.
Rzecz dzieje się w przyszłości , główny bohater -Ben Stiller targany wyrzutami sumienia próbuje wymierzyć sprawiedliwość swojemu dawnemu przyjacielowi i szefowi w jednej osobie. Zwroty akcji bardzo zaskakujące , nie spodziewałem się takiego zakończenia.
Z książką autorstwa Mariusza Zielke mam do czynienia pierwszy raz. Szczerze mówiąc "Easylog" według mojej oceny zasługuje bardziej na miano kryminału niż thrillera.
więcej Pokaż mimo toAkcja w lekturze przebiega wartko , co powoduje, że książkę czyta się przyjemnie.
Rzecz dzieje się w przyszłości , główny bohater -Ben Stiller targany wyrzutami sumienia próbuje wymierzyć sprawiedliwość swojemu...
Są takie książki, w których hollywoodzkość bardzo mi przeszkadza. Ta książka jest na wskroś hollywoodzka (nawet dzieje się w (h)Ameryce, mimo że autor jest jak najbardziej polskim Polakiem),a mimo to świetnie się bawiłam. To gotowy scenariusz na film właśnie w duchu thrillera rodem z Hollywoodu – z pościgami, strzelaninami, zawiłymi intrygami i wybrańcem, który z powodu prywatnych powódek jednocześnie zbawia świat. Plot twistów jest tu co niemiara, w pewnym momencie nawet czytelnik nie może już ufać głównym bohaterom, a wszystko prowadzi do (powiedziałabym, że nawet wielokrotnie) zaskakującego finału. Thriller skupia się z jednej strony na poszukiwaniach zaginionej dziesięć lat wcześniej dziewczyny głównego bohatera, Bena Stillera (ale nie tego komika/aktora),a z drugiej na problematyce sztucznej inteligencji – Stiller jest bowiem twórcą pewnego urządzenia, które zrewolucjonizowało świat bardziej niż Facebook (choć nie on gra tu rolę Zuckerberga, ponieważ na pewnym etapie wycofał się z projektu). Moim zdaniem świetny thriller, który pochłania się w błyskawicznym tempie, warto zwrócić uwagę.
Po więcej moich recenzji zapraszam na Instagram: https://www.instagram.com/niefikcyjna/
Są takie książki, w których hollywoodzkość bardzo mi przeszkadza. Ta książka jest na wskroś hollywoodzka (nawet dzieje się w (h)Ameryce, mimo że autor jest jak najbardziej polskim Polakiem),a mimo to świetnie się bawiłam. To gotowy scenariusz na film właśnie w duchu thrillera rodem z Hollywoodu – z pościgami, strzelaninami, zawiłymi intrygami i wybrańcem, który z powodu...
więcej Pokaż mimo to"Easylog"-zaznaczyłam cztery gwiazdki jako" Może być"i tyle.Pomimo,że to ma być thriller ,książka zupełnie mnie nie zachwyciła.Czytało mi się ją opornie i ciężko.Próbowałam doszukać się tej niesamowitej akcji i fabuły,nawet spektakularnego zakończenia,ale nic takiego nie było.Jak dla mnie to totalny chaos .Nie polecam
"Easylog"-zaznaczyłam cztery gwiazdki jako" Może być"i tyle.Pomimo,że to ma być thriller ,książka zupełnie mnie nie zachwyciła.Czytało mi się ją opornie i ciężko.Próbowałam doszukać się tej niesamowitej akcji i fabuły,nawet spektakularnego zakończenia,ale nic takiego nie było.Jak dla mnie to totalny chaos .Nie polecam
Pokaż mimo toAni ziębi, ani grzeje . Nie porwała mnie, ot tak czyta się szybko, bez zbytniego zaangażowani. Okładka tandetna, treść zagmatwana, czasami zupełnie gubi się wątek. Na jeden wieczór może być. Pech chciał, że jest to pierwsza ksiazka Pana Zielke, po którą sięgnęłam i zupełnie nie zachęciła mnie do jego twórczości. A szkoda, bo miałam nadzieję na dużo więcej .
Ani ziębi, ani grzeje . Nie porwała mnie, ot tak czyta się szybko, bez zbytniego zaangażowani. Okładka tandetna, treść zagmatwana, czasami zupełnie gubi się wątek. Na jeden wieczór może być. Pech chciał, że jest to pierwsza ksiazka Pana Zielke, po którą sięgnęłam i zupełnie nie zachęciła mnie do jego twórczości. A szkoda, bo miałam nadzieję na dużo więcej .
Pokaż mimo toNie przypadła mi zbytnio do gustu. Jakaś taka przekombinowana i mało realna powieść.
Nie przypadła mi zbytnio do gustu. Jakaś taka przekombinowana i mało realna powieść.
Pokaż mimo toNaiwna, odrealniona, uboga w formę.
Naiwna, odrealniona, uboga w formę.
Pokaż mimo toCzyta się nie wiadomo kiedy - przeczytana. Lekko i swobodnie.
Czyta się nie wiadomo kiedy - przeczytana. Lekko i swobodnie.
Pokaż mimo to