Dom na skarpie

Okładka książki Dom na skarpie Nora Roberts
Okładka książki Dom na skarpie
Nora Roberts Wydawnictwo:G+J literatura obyczajowa, romans
583 str. 9 godz. 43 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Whiskey Beach
Wydawnictwo:
G+J
Data wydania:
2013-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-19
Liczba stron:
583
Czas czytania
9 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377784884
Tłumacz:
Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Tagi:
romans miłość uczucia literatura dla kobiet

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Ciebie zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
427 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
80
74

Na półkach:

Bardzo przyjemna lektura. Po "Kwartecie weselnym" byłam raczej nastawiona na coś bardzo lekkiego, przyjemnego i może trochę naiwnego, tymczasem pani Roberts napisała książkę, która wcale nie okazała się taka lekka dzięki przeżyciom Elego, a na dodatek miała w sobie jeszcze dreszczyk emocji dzięki elementom kryminału.

Eli Landon przybywa z Bostonu do Whiskey Beach po długim czasie. Ma zaopiekować się Domem na Skarpie, perełką wśród domów w Whiskey Beach, podczas nieobecności swojej babci. Eli, przed rokiem zawzięty bostoński prawnik, dziś nie przypomina dawnego siebie po tym, jak został oskarżony o zamordowanie własnej żony i przez rok zmagał się z policją oraz oskarżeniami niepopartymi żadnymi dowodami. Mężczyzna postanawia zaszyć się w ogromnej willi i ukryć przed światem, nie jest jednak w stanie ukryć się przed kobietą, którą jego babcia zatrudniła do pomocy przy sprzątaniu i gotowaniu. Abra Walsh, nieco natrętna i nieustępliwa joginka, fizjoterapeutka i artystka, która wierzy w karmę, obiera sobie za cel uleczenie Elego z jego problemów.

Muszę przyznać, że Nora Roberts ma talent do tworzenia postaci, które wypadają całkiem realistycznie. Nie są to postaci bezproblemowe i bez wad, każda z nich posiada jakieś cechy, które mogą lekko czytelnika irytować, jednak w ogólnym rozrachunku bohaterów da się lubić. Ponadto postaci mają swoje unikalne cechy i różnią się od siebie, nie są płaskie, więc książkę od razu przyjemniej się czyta. Dialogi między bohaterami również wypadały dość naturalnie, choć czasem niektóre relacje były dla mnie nieco przesłodzone.

Sama intryga była utkana całkiem dobrze. Do końca nie byłam pewna, jak rozwiąże się sprawa i gdy wydawało mi się, że rozwiązanie jest tuż na wyciągnięcie ręki ono gdzieś umykało. Wplecenie starej legendy do sprawy kryminalnej również dodało pewnego smaczku historii.

Co jedynie mnie troszkę podirytowało, to może to, że kolejna powieść Nory Roberts, którą czytałam, dotyczyła bohatera z super bogatej rodziny, który zamieszkał w wielkim, starym domu podziwianym przez wszystkich. W "Kwartecie weselnym" bohaterki podobnie mieszkały w wielkiej willi, ale być może akurat trafiłam na takie książki i gdy przeczytam więcej dzieł pióra pani Roberts to okaże się, że jednak ten schemat to był tylko przypadek.

Ogólnie książka na plus, zachęciła mnie do sięgnięcia po pozostałe dzieła pisarki, bo okazało się, że jej historie bardzo mi podchodzą i przyjemnie mi się je czyta.

Bardzo przyjemna lektura. Po "Kwartecie weselnym" byłam raczej nastawiona na coś bardzo lekkiego, przyjemnego i może trochę naiwnego, tymczasem pani Roberts napisała książkę, która wcale nie okazała się taka lekka dzięki przeżyciom Elego, a na dodatek miała w sobie jeszcze dreszczyk emocji dzięki elementom kryminału.

Eli Landon przybywa z Bostonu do Whiskey Beach po długim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
661
487

Na półkach:

Rewelacyjna literatura kobieca. Muszę koniecznie wyszperać inne książki autorki, bo nie wątpię, że są dobre. "Dom na Skarpie" mimo objętości dosłownie się połyka. Narracja jest niesamowicie lekka, napięcie stonowane, dialogom nie brakuje realizmu, jest też sporo poczucia humoru. Bohaterowie wspaniale przedstawieni, poplątana intryga, zwroty akcji, tajemnica rodzinna, zbrodnia i rodząca się miłość dwojga poharatanych przez los ludzi- jest tu wszystko czego można oczekiwać od dobrej powieści dla kobiet.
Naprawdę serdecznie polecam, to cudowna i wciągająca książka.

Rewelacyjna literatura kobieca. Muszę koniecznie wyszperać inne książki autorki, bo nie wątpię, że są dobre. "Dom na Skarpie" mimo objętości dosłownie się połyka. Narracja jest niesamowicie lekka, napięcie stonowane, dialogom nie brakuje realizmu, jest też sporo poczucia humoru. Bohaterowie wspaniale przedstawieni, poplątana intryga, zwroty akcji, tajemnica rodzinna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
414
251

Na półkach:

Książkę gorąco polecam, nie tylko ze względu na wątek romantyczny, ale na całość intrygującej fabuły. Bardzo dobrze się bawiłam przy tej pozycji i nawet nie wiem kiedy uciekły mi te wszystkie przeczytane strony.

Książkę gorąco polecam, nie tylko ze względu na wątek romantyczny, ale na całość intrygującej fabuły. Bardzo dobrze się bawiłam przy tej pozycji i nawet nie wiem kiedy uciekły mi te wszystkie przeczytane strony.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Wspaniala ksiazka warta przeczytania

Wspaniala ksiazka warta przeczytania

Pokaż mimo to

avatar
1106
773

Na półkach: , , ,

Intrygująca miłosna historia z rodzinnymi tajemnicami w tle. Autorka, jak zwykle, stworzyła fascynujące, barwne postacie i doskonale poprowadziła wątek kryminalny, chociaż bez przyspieszania akcji. Krok po kroku dostajemy coraz to więcej informacji o sekretach rodu Landonów, sącząc powoli rozwijający się romans, niczym lampkę dobrego wina. Miłość miesza się z thrillerem, romantyzm z sensacją, a zatem mamy tu wszystko, co w Norze Roberts najlepsze. Jestem wielką fanką tej autorki, czego nie ukrywam. Po pierwsze za jej świetne pióro, a po drugie za nieprzebrane pokłady wyobraźni i umiejętność tworzenia świetnych historii, które zawsze wciągają bez reszty. Polecam

Intrygująca miłosna historia z rodzinnymi tajemnicami w tle. Autorka, jak zwykle, stworzyła fascynujące, barwne postacie i doskonale poprowadziła wątek kryminalny, chociaż bez przyspieszania akcji. Krok po kroku dostajemy coraz to więcej informacji o sekretach rodu Landonów, sącząc powoli rozwijający się romans, niczym lampkę dobrego wina. Miłość miesza się z thrillerem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
926
163

Na półkach:

Solidny romans z elementami innych gatunków – przede wszystkim kryminału, ale mamy też typowo obyczajowe akcenty oraz wątek legendarnego skarbu. Eli Landon, główny bohater utworu, przyjeżdża do tytułowego Domu na Skarpie w spokojnej i malowniczej okolicy, gdzie znajduje nie tylko schronienie, lecz również prawdziwą miłość. Bolesna przeszłość nie odchodzi jednak w niepamięć, co będzie dla protagonisty lekcją radzenia sobie z przeciwnościami losu. Swoistą drogą, jaką niektórzy ludzie przebywają od pasywności do aktywnego działania na rzecz zamknięcia starego rozdziału w życiu.

Więcej na temat powieści w poniższym blogowym wpisie:
http://crouschynca.blogspot.com/2016/10/dom-na-skarpie-nora-roberts-recenzja.html

Solidny romans z elementami innych gatunków – przede wszystkim kryminału, ale mamy też typowo obyczajowe akcenty oraz wątek legendarnego skarbu. Eli Landon, główny bohater utworu, przyjeżdża do tytułowego Domu na Skarpie w spokojnej i malowniczej okolicy, gdzie znajduje nie tylko schronienie, lecz również prawdziwą miłość. Bolesna przeszłość nie odchodzi jednak w niepamięć,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
63

Na półkach: ,

Polecam!!! :)

Polecam!!! :)

Pokaż mimo to

avatar
4757
1213

Na półkach: ,

„Dom na Skarpie” jest, jak to u Roberts często bywa, połączeniem romansu z książką przygodowo- sensacyjno- kryminalną. I w tym przypadku te proporcje układają się dla mnie bardzo korzystnie. Więcej tu treści kryminalno- sensacyjnych niż romansu. Iw dodatku zagadki są ciekawe, rozwiązania logiczne, dlatego powieść czytałam z dużym zainteresowaniem. Nie do końca podobał mi się wątek romansu- pomimo, że Roberts jest autorką bardzo wieku romansów- ja nie lubię czytać tych książek, bo większość ocieka słodyczą. W przypadku „Domu na Skarpie” na szczęście ten wątek nie jest taki słodki, autorka jednak wpadła w drugą skrajność i zabrakło odrobiny romantyzmu. Wygląda to na paradoks, ale subiektywnie uważam, że Roberts powinna darować sobie romanse i skupić się bardziej na sensacji i kryminale. Książkę jednak oceniam na bardzo dobrą, czytałam z zainteresowaniem, bez wysiłku i z przyjemnością.

„Dom na Skarpie” jest, jak to u Roberts często bywa, połączeniem romansu z książką przygodowo- sensacyjno- kryminalną. I w tym przypadku te proporcje układają się dla mnie bardzo korzystnie. Więcej tu treści kryminalno- sensacyjnych niż romansu. Iw dodatku zagadki są ciekawe, rozwiązania logiczne, dlatego powieść czytałam z dużym zainteresowaniem. Nie do końca podobał mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1798
1205

Na półkach: , , ,

Bardzo lubię powieści sensacyjne pani Roberts, niestety tym razem nie spełniła moich oczekiwań.
To taki zabawny thriller romantyczny, w którym pomysł na książkę jest bardzo dobry, niestety niedopracowany.
Książka jest przegadana, dialogi z założenia miały być śmieszne ale jakoś nie wyszły.
Wątek kryminalny pozostawia dużo do życzenia, bo rozwiązanie zagadki jest proste i przewidywalne. A przede wszystkim brak emocji i napięcia, które tak lubię w powieściach sensacyjnych.
Jedynie wątek o poszukiwanym skarbie piratów wnosi trochę tajemniczości do tej raczej nudnej i niezbyt ciekawej powieści.
Bardzo denerwowała mnie postać Abry. Kobieta-orkiestra. Niby po przejściach, ale tego po niej nie widać, wprost pcha się w ramiona Eli.
Mimo tysiąca zajęć bo prowadzi zajęcia jogi, robi biżuterie, sprząta, robi zakupy i gotuje u innych ludzi a do tego jest jeszcze kelnerką ,jest też gospodynią w domu Eliego zawsze ma czas. Jest rozgadana, wścibska i pewna siebie.
Według mnie ta powieść byłaby o niebo lepsza, gdyby autorka bardziej skupiła się na wątku kryminalnym i cała powieść była potraktowana bardziej poważnie.
A tak wyszło z tego takie czytadło, bez żadnych emocji. które szybko się czyta ale jeszcze szybciej zapomina.

Bardzo lubię powieści sensacyjne pani Roberts, niestety tym razem nie spełniła moich oczekiwań.
To taki zabawny thriller romantyczny, w którym pomysł na książkę jest bardzo dobry, niestety niedopracowany.
Książka jest przegadana, dialogi z założenia miały być śmieszne ale jakoś nie wyszły.
Wątek kryminalny pozostawia dużo do życzenia, bo rozwiązanie zagadki jest proste i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1225
258

Na półkach: ,

Nie czytałam żadnej książki Nory Roberts. Chyba dlatego, że nie po drodze mi z współczesnymi romansami. Niesłusznie założyłam (może na podstawie różowych półek w bibliotekach),że Roberts pisze tylko romanse. Myliłam się. Pisze mnóstwo. Wydaje, rzecz jasna, romanse – współczesne i historyczne – ale też powieści fantastyczne i kryminalne, z rozbudowanymi wątkami obyczajowymi i (tak!) romantycznymi. Jest w pierwszej dziesiątce najlepiej zarabiających pisarzy świata, gdyż napisała ponad 220 powieści, które sprzedały się ponad 400-stu milionach egzemplarzy na całym świecie. Kilkanaście z nich zekranizowano, chociaż chyba żaden z filmów nie okazał się kasowym hitem.

Roberts pisze kilka powieści rocznie. Dwa lata temu wydała pięć, w zeszłym roku – cztery, w tym znowu ma w planach pięć. Szybkie tempo sprzyja posądzeniom o niezbyt dobrą jakość. Może jest w tym trochę racji? Postanowiłam sprawdzić, zwłaszcza że ktoś pożyczył mi „Dom na Skarpie” – jedną z nowszych książek w imponującym dorobku autorki.

Eli Landon miał wszystko. Wychował się w szczęśliwej rodzinie bogatych biznesmenów, skończył studia prawnicze na Harvardzie, poślubił piękną kobietę (nie muszę wspominać, że był również przystojny, inteligentny i czarujący, prawda?). Wszystko układało się wspaniale przez parę lat. Potem Eli popadł w pracoholizm, a jego małżeństwo – w kryzys, zakończony spektakularną kłótnią i wzajemnymi oskarżeniami. W skrócie: on okazał się nieczułym draniem, a ona niewierną zdzirą. Zanim doszło do rozprawy rozwodowej, Lindsay została zamordowana. A Eli znalazł jej ciało jako pierwszy. Ups.

Rok później: Lindsay nie żyje, jej kochanek (Suskind) rozwodzi się ze swoją żoną, a Eli Landon uniknął oskarżenia o zbrodnię tylko z braku wystarczających dowodów, choć wciąż pozostaje pierwszym na bardzo krótkiej liście podejrzanych. Stracił dobre imię i pracę, w dodatku jego ukochana babcia miała poważny wypadek. Eli wraca do rodzinnej posiadłości, by zająć się domem pod nieobecność staruszki. Jest zdruzgotany, przybity i zamknięty w sobie. Diagnoza: depresja (choć to słowo nie pada w powieści).

Dom, w którym Eli zamieszkuje, jest cudowny. Postawiony na początku XIX wieku (tak, Landonowie byli bogaczami już wtedy),olbrzymi, unowocześniony, ale pełen antyków. W dodatku spacer na plażę zajmuje jakieś dwie minuty, a w piwnicach podobno zakopano skarb piratów. Na Elim nie robi to wrażenia. I wtedy pojawia się Abra Walsh (i nie będzie zaskoczeniem jeśli powiem, że bohater znajduje w niej miłość życia – stopniowo…).

Mamy więc kilka wątków: kryminalny, bo ktoś zabił Lindsay i może ta sama osoba włamuje się do Domu na Skarpie; romantyczny, rozwijający się przewidywalnie, acz miło; psychologiczny, bo Eli znajduje się w prawdziwej depresji (naprawdę, opis jego stanu po przejściu chaosu, w jaki zapadło jego życie po śmierci żony, jest najlepszą rzeczą w tej książce). I, rzecz jasna, wątek Abry, kobiety o tysiącu talentach (bardzo nachalnej i trochę straumatyzowanej). Abra prowadzi zajęcia jogi, wyrabia biżuterię, świetnie gotuje, sprząta po domach, dogląda potrzebujących sąsiadów, zajmuje się zwierzętami, jest śliczna, a do tego postawiła sobie za cel doprowadzenie Elego do stanu używalności. Nie miał szans.

Ale to właśnie postać Abry zgrzytała mi w tej powieści najbardziej. Ona jest po prostu wszędzie, w całym Whiskey Beach. Jest apodyktyczna i namolna, chociaż ewidentnie przyjazna. Nie chciałabym jednak, żeby zwróciła na mnie swoje czujne spojrzenie. Bo jeśli nie wyglądasz na szczęśliwego, Abra wepchnie się w twoje życie, dopóki nie zaczniesz się uśmiechać. Choć Elemu wyszło to na zdrowie.

Wątek kryminalny trochę rozczarowuje. Rozwiązanie zagadki jest tak proste, że aż dziw bierze. Ale nie czyta się tego źle. Wydaje mi się, że moją uwagę przykuwało przede wszystkim poszukiwanie skarbu i tajemniczy włamywacz, dlatego nie rozczarowała mnie główna zagadka.

O języku: kilkanaście literówek, zdarzają się połknięte słowa. Poza tym dialogi są dość sztywne (zwłaszcza na początku i na końcu),a szkoda, bo to jedna z tych powieści, w których dominują właśnie dialogi. Nie będę zwalać winy za to na tłumaczkę, którą była Małgorzata Hesko-Kołodzińska. Prawdopodobnie odpowiedzialność spoczywa na Norze Roberts – przy tylu powieściach pewnie nie ma czasu, żeby długo pracować nad tekstem.

„Dom na Skarpie” to nie jest zła powieść. Ale nie jest też dobra. Jest bardzo, bardzo przeciętna, z sympatycznymi bohaterami, którym powodzi się w życiu raz lepiej, raz gorzej, ale głównie lepiej. Nie zostawia żadnego wrażenia. Służy do relaksu i odmóżdżenia. Można, ale czy warto?

https://pannazu.wordpress.com/2016/09/25/problemy-dziedzica-monopolowej-fortuny-czyli-dom-na-skarpie-nory-roberts/

Nie czytałam żadnej książki Nory Roberts. Chyba dlatego, że nie po drodze mi z współczesnymi romansami. Niesłusznie założyłam (może na podstawie różowych półek w bibliotekach),że Roberts pisze tylko romanse. Myliłam się. Pisze mnóstwo. Wydaje, rzecz jasna, romanse – współczesne i historyczne – ale też powieści fantastyczne i kryminalne, z rozbudowanymi wątkami obyczajowymi...

więcej Pokaż mimo to


Cytaty

Więcej
Nora Roberts Dom na skarpie Zobacz więcej
Nora Roberts Dom na skarpie Zobacz więcej
Nora Roberts Dom na skarpie Zobacz więcej
Więcej