Ta książka trzyma w emocjach do ostatniego zdania. Polecam!

Ta książka trzyma w emocjach do ostatniego zdania. Polecam!

młoda kobieta wraca to rodzinnego miasteczka ,męczą ją nocne koszmary z dzieciństwa związane ze śmiercią ojca,wracają wspomnienia.a miasteczko ma swoje mroczne tajemnice,giną kobiety ,nocą odbywają się spotkania w lesie.bohaterce pomaga komendant policji który też się zmaga z koszmarami. a finał książki to mistrzostwo .

młoda kobieta wraca to rodzinnego miasteczka ,męczą ją nocne koszmary z dzieciństwa związane ze śmiercią ojca,wracają wspomnienia.a miasteczko ma swoje mroczne tajemnice,giną kobiety ,nocą odbywają się spotkania w lesie.bohaterce pomaga komendant policji który też się zmaga z koszmarami. a finał książki to mistrzostwo .

Trzymająca w napięciu do samego końca.

Trzymająca w napięciu do samego końca.

Wydana też jako "Bogowie zła"

Wydana też jako "Bogowie zła"

Jak dla mnie świetna książka. Dobrze napisana, ciekawa i wciągająca. Niebezpieczeństwo czuć na każdej karcie powieści, co dla mnie jest duzym plusem

Jak dla mnie świetna książka. Dobrze napisana, ciekawa i wciągająca. Niebezpieczeństwo czuć na każdej karcie powieści, co dla mnie jest duzym plusem

Mroczne tajemnice… Wielu z nas je ma. Jak śpiewa Anthony Kiedis w jednej z najnowszych piosenek RHCP:
"You don’t know my mind
You don’t know my kind
Dark necessities are part of my design"
Nasza mroczna część nie zawsze musi być czymś szkodliwym. Ludzie nie są płaskimi, jednowymiarowymi postaciami i to daje nam całą gamę możliwości. Możemy poddać się swojej mrocznej naturze lub zamknąć ją w pudełeczku i odkurzać od czasu do czasu. Patrząc w oczy drugiego człowieka nigdy nie można mieć stuprocentowej pewności, jakiego wyboru dokonał.

„Mroczne tajemnice” to powieść o różnorodności ludzkiej natury. Mamy silną kobietę, która od lat nie może uporać się z sennymi koszmarami. Jest prawy mężczyzna, któremu wszyscy wróżyli przyszłość za kratkami. Jest też zupełnie pogubiony nastolatek, który rozpaczliwie pragnie poczucia przynależności, a staje się ofiarą okrutnej manipulacji. Mamy wreszcie powszechnie szanowanych obywateli prowincjonalnego miasteczka, którzy na potajemnych spotkaniach oddają cześć diabłu i składają ofiary z ludzi.

Podobało mi się, w jaki sposób autorka budowała napięcie. Z rozdziału na rozdział dowiadujemy się coraz więcej o grupie czcicieli szatana. Poznajemy tożsamość członków cowenu stopniowo. Straszne maski opadają w dół jedna po drugiej i ukazują się nam twarze osób, których nie spodziewaliśmy się zobaczyć.

Para głównych bohaterów jak zwykle była piękna, silna, mądra i wprost stworzona dla siebie. Ani Cam, ani Clare nie są jednak ideałami. Oboje mają swoje problemy, których źródłem są traumatyczne wydarzenia z przeszłości. Clare wciąż ma problem z zaangażowaniem się w związek, a Cameron nadal czasem nie panuje nad nerwami, ale razem są o wiele silniejsi niż osobno.

Powieści Nory Roberts zawsze wciągają mnie już od pierwszej strony. Uwielbiam je za niepowtarzalną atmosferę i bohaterów, którzy często stają się dla mnie natchnieniem do działania. Przyznaję jednak, że opisywane przez nią historie są schematyczne i przewidywalne. Zawsze wiem, że fabuła będzie miała pozytywne zakończenie. Zazwyczaj spodziewam się też, który z bohaterów jest tym złym charakterem. Tym razem jednak Nora Roberts mnie zaskoczyła. Może byłam nieuważna. Może zbyt naiwnie uwierzyłam w oczywistą teorię. Choć „Mroczne tajemnice” nie jest początkiem serii, zakończenie jest otwarte. Od ponad dwudziestu lat ta powieść nie doczekała się kontynuacji, ale to nie znaczy, że tak już zostanie. Prędzej czy później zło wróci do Emmitsboro.

Mroczne tajemnice… Wielu z nas je ma. Jak śpiewa Anthony Kiedis w jednej z najnowszych piosenek RHCP:
"You don’t know my mind
You don’t know my kind
Dark necessities are part of my design"
Nasza mroczna część nie zawsze musi być czymś szkodliwym. Ludzie nie są płaskimi, jednowymiarowymi postaciami i to daje nam całą gamę możliwości. Możemy poddać się swojej mrocznej naturze...

Fantastyczna ! Polecam gorąco.

Fantastyczna ! Polecam gorąco.

Nora Roberts należy do tych autorek, której książki mogę brać "w ciemno". Jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Pisze wciągająco i nie można się oderwać od jej książek. Umiejętnie łączy romans z sensacją i robi to znakomicie. Jednak ta książka jest jedną z najmroczniejszych jaką udało mi się tej autorki przeczytać.

Clare Kimball wyjechała z małego miasteczka do Nowego Yorku gdzie stała się uznaną i wybitną rzeźbiarką. Jednak sukcesy nie potrafią zatrzeć koszmarów, które ją nawiedzają i wspomnień o własnym ojcu, który popełnił samobójstwo. Pewnego dnia Clare postanawia wrócić do rodzinnego miasta aby stawić czoła własnym demonom i przekonać się, czy koszmary które nie dają jej normalnie żyć to tylko wytwór jej własnej wyobraźni czy rzeczywistość. Prawda może okazać się zbyt przerażająca. Razem z Cameronem, miejscowym szeryfem, z którym połączy ją gorąca miłość próbują odkryć co się dzieje w ich na pozór spokojnym miasteczku. Po brutalnym morderstwie oboje się przekonują, że nie można nikomu zaufać, nawet osobom, które się od dawna zna. Czy nie odkryją tego zbyt późno.

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się iż powieść okaże się tak dobra. Miłosny wątek jest poboczny, stanowi tło dla głównej osi, a jest nią wątek satanistyczny. W takim spokojnym miasteczku, za jakie do tej pory uchodziło Emmitsboro dochodzi do zbezczeszczenia zwłok dziecka, zarzynania zwierząt, a w końcu do rytualnych mordów. A wszystko po to, żeby oddać cześć Władcy Ciemności, czyli Szatanowi. Do tej pory nie spotkałam się jeszcze z wątkiem okultystycznym w powieściach Nory Roberts. Nie jest to typowy romans, powiedziałabym raczej, że podchodzi bardziej pod thriller a nawet horror. Przedstawione obrzędy satanistyczne były tak obrazowo przedstawione, że czułam ciarki na plecach, a książkę czytałam wieczorkiem. Wtedy można było wyczuć ten mroczny i przerażający klimat. Widać autorka musiała dużo czasu poświęcić, żeby zdobyć informacje jak się to odbywa, by powieść wyszła jej znakomita. Zazwyczaj jej powieści były przewidujące. Dobro zwycięża, zło zostanie pokonane. Tutaj byłam zaskoczona, nie spodziewałam się takiego zakończenia.

Wszystkie postacie były wielowymiarowe, doskonale wykreowane. Jednak na moją największą uwagę zasługuje postać Erniego - młodego chłopaka stojącego na granicy dobra i zła. Która natura w nim zwycięży? Również postacie Camerona i Clare były dobrze przedstawione, a ich miłość nie przesłodzona, jak to niekiedy bywa. Sceny miłosne między nimi zostały napisane ze smakiem i wyczuciem.

Nora Roberts pokazała, że potrafi pisać nie tylko romantyczne historie o miłości, ale mrożący i przyprawiający o dreszcz na plecach znakomity thriller. Serdecznie polecam.

Nora Roberts należy do tych autorek, której książki mogę brać "w ciemno". Jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Pisze wciągająco i nie można się oderwać od jej książek. Umiejętnie łączy romans z sensacją i robi to znakomicie. Jednak ta książka jest jedną z najmroczniejszych jaką udało mi się tej autorki przeczytać.

Clare Kimball wyjechała z małego miasteczka do Nowego Yorku...

Tytuł "Mroczne tajemnice" moim zdaniem, trafiony w dziesiątkę. Historia bardzo mroczna. Czytałam tę powieść już jakiś czas temu ale pamiętam, że wtedy owa tajemnica mną wstrząsnęła. Z tą książką przeżyłam niezwykle ciekawą przygodę. Według mnie- najlepsza powieść pani Roberts.

Tytuł "Mroczne tajemnice" moim zdaniem, trafiony w dziesiątkę. Historia bardzo mroczna. Czytałam tę powieść już jakiś czas temu ale pamiętam, że wtedy owa tajemnica mną wstrząsnęła. Z tą książką przeżyłam niezwykle ciekawą przygodę. Według mnie- najlepsza powieść pani Roberts.

Opis książki jest nie do końca dokładny. Spodziewałam się czytać o parze kochanków, którzy z jakiegoś powodu rozstali się w młodości. Tak naprawdę jednak bohaterowie nie znali się za dobrze przed laty. Mimo wszystko powieść bardzo mi się podobała. Wątek sensacyjny bardzo ciekawy ale, mimo wszystko, trochę przewidywalny. Polecam ma nudne popołudnia :)

Opis książki jest nie do końca dokładny. Spodziewałam się czytać o parze kochanków, którzy z jakiegoś powodu rozstali się w młodości. Tak naprawdę jednak bohaterowie nie znali się za dobrze przed laty. Mimo wszystko powieść bardzo mi się podobała. Wątek sensacyjny bardzo ciekawy ale, mimo wszystko, trochę przewidywalny. Polecam ma nudne popołudnia :)