Mordercze miasta

Okładka książki Mordercze miasta Marta Guzowska, Agnieszka Krawczyk, Adrianna Michalewska, Zbrodnicze Siostrzyczki
Okładka książki Mordercze miasta
Marta GuzowskaAgnieszka Krawczyk Wydawnictwo: Szara Godzina kryminał, sensacja, thriller
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Szara Godzina
Data wydania:
2012-10-22
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-22
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393577217
Tagi:
Literatura polska kryminał morderstwo miasto zbiór opowiadań kryminalnych opowiadania kryminalne
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
794
384

Na półkach: , ,

Kilka średnich opowiadań, jedno bardzo słabe. Szkoda zachodu.

Kilka średnich opowiadań, jedno bardzo słabe. Szkoda zachodu.

Pokaż mimo to

avatar
334
221

Na półkach:

Kilka zaskakujacych momentow i to wszystko. Niestety nic nowego czy odkrywczego.

Kilka zaskakujacych momentow i to wszystko. Niestety nic nowego czy odkrywczego.

Pokaż mimo to

avatar
245
177

Na półkach:

Zbiór krótkich opowiadań o morderstwach. Jedne lepsze, drugie gorsze... Całość przeciętna. Czytałam tydzień temu a już większość przepadła zapomnienie.

Zbiór krótkich opowiadań o morderstwach. Jedne lepsze, drugie gorsze... Całość przeciętna. Czytałam tydzień temu a już większość przepadła zapomnienie.

Pokaż mimo to

avatar
195
43

Na półkach: ,

9 historii do poczytania przy kawie w wolnej chwili. Niektóre z nich bardziej, inne mniej, wciągające. Żadnych górnolotnych opowieści. Raczej nie polecam, bo można ten czas poświęcić na lepszą pozycję.

9 historii do poczytania przy kawie w wolnej chwili. Niektóre z nich bardziej, inne mniej, wciągające. Żadnych górnolotnych opowieści. Raczej nie polecam, bo można ten czas poświęcić na lepszą pozycję.

Pokaż mimo to

avatar
237
68

Na półkach: ,

Zbiór opowiadań kryminalnych trzech autorek. W przypadku dwóch z nich opowiadania łączą występujące w nich osoby, co mim zdaniem jest dobrym posunięciem. Wiadomo, że fabuły opowiadań nie są rozwinięte, bo nie ma na to czasu ani miejsca. Akcje toczą się szybko, ale nie są oczywiste. Momentami wręcz zaskakująco zaskakujące.

Zbiór opowiadań kryminalnych trzech autorek. W przypadku dwóch z nich opowiadania łączą występujące w nich osoby, co mim zdaniem jest dobrym posunięciem. Wiadomo, że fabuły opowiadań nie są rozwinięte, bo nie ma na to czasu ani miejsca. Akcje toczą się szybko, ale nie są oczywiste. Momentami wręcz zaskakująco zaskakujące.

Pokaż mimo to

avatar
673
325

Na półkach:

3 miasta, 3 autorki, 9 opowiadań. Temat przewodni: miasto, które zabija albo raczej: w którym zabijają.

Mamy zatem: morderczą Warszawę, morderczy Kraków i morderczy Wrocław. Każde z nich opisane przez inną autorkę.

Antologię otwierają 3 opowiadania Marty Guzowskiej, których akcja osadzona jest w stolicy. Z tych trzech opowiadań chyba najbardziej spodobało mi się drugie "Garaż", choć i pierwsze było całkiem niezłe do momentu "niemoralnej propozycji" (kto czytał, ten pewnie wie, o co chodzi;) ). Najmniej spodobało mi się opowiadanie pt. "Śmieci", choć początkowo wydawało mi się bardzo dobre, jednak końcówka pozostawiła we mnie lekki niesmak.

Na drugi ogień poszedł Kraków. Tu wszystkie opowiadania skupiały się wokół nadkomisarza Wesołowskiego, który pojawia się w każdym z nich.

Na deser mamy Wrocław - i tu również w każdym opowiadaniu spotykamy się z pewnym polsko - czeskim detektywem.

Z całego zbioru chyba te opowiadania osadzone w Krakowie spodobały mi się najbardziej - może dlatego, że najlepiej wpisują się w założoną konwencję: opowiadania kryminalnego z miastem w tle. Równie dobre były opowiadania osadzone we Wrocławiu - szczególnie pierwsze z nich.
Natomiast opowiadania pani Guzowskiej pozostawiły mnie z mieszanymi odczuciami: podobał mi się plastyczny język, jakim posługuje się Autorka przy konstruowaniu napięcia; podobał mi się nastrój grozy, jaki wprowadziła do każdej historii, natomiast średnio podobały mi się zakończenia wszystkich trzech opowiadań.

Niemniej jednak jest to ciekawa antologia, bo dość różnorodna. Chociaż mamy tu tylko 9 opowiadań, to każde z nich jest zupełnie inne od poprzedniego.

Jeśli miałabym wskazać swoje ulubione opowiadanie z każdego miasta, to mój wybór byłby taki:
Warszawa - "Garaż" (i początek "Pociągu podmiejskiego")
Kraków - "Kiedy zabijam kolejny raz..." ("Nocna linia" tez całkiem dobra, choć przewidywalna)
Wrocław - chyba jednak: "Tylko płomień was oczyści"

Podsumowując: jest to dobry zbiór opowiadań. Myślę, że promowanie kobiecej (polskiej!) literatury kryminalnej to dobry pomysł. Mam nadzieję, że Autorkom pomysłów nie zabraknie i dalej będą pisać podobne (albo i lepsze) opowiadania.

Dla mnie była to przyjemna lektura.

3 miasta, 3 autorki, 9 opowiadań. Temat przewodni: miasto, które zabija albo raczej: w którym zabijają.

Mamy zatem: morderczą Warszawę, morderczy Kraków i morderczy Wrocław. Każde z nich opisane przez inną autorkę.

Antologię otwierają 3 opowiadania Marty Guzowskiej, których akcja osadzona jest w stolicy. Z tych trzech opowiadań chyba najbardziej spodobało mi się drugie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
698
110

Na półkach: , ,

W październiku 2012 roku ukazał się zbiorek opowiadań "Mordercze miasta". Szukając bliższych informacji o książce trafiłam na portal prowadzony przez autorki książki. "Zbrodnicze siostrzyczki" piszą recenzje, informują i promują literaturę kryminalną. Można powiedzieć, że opowiadania stanowią plon ich wspólnych zainteresowań i pasji. Na blogu przeczytamy, że wymieniony portal nie jest jedynym osiągnięciem autorek. Każda z nich ma własne sukcesy. Adrianna Michalewska to laureatka warsztatów literackich oraz konkursów zorganizowanych przez Agora SA; Marta Guzowska jest archeologiem i pisarką, wydała powieść: "Ofiara Polikseny"; kryminał na wesoło Agnieszki Krawczyk znajdował się przez dłuższy czas na liście bestsellerów księgarni EMPiK. Osobiście nigdy nie spotkałam się z ich utworami, więc stwierdziłam, że warto przyjrzeć się "Morderczym miastom", gdzie poznać można sposób pisania pań od razu - hurtowo.



Tytuł zbiorku, oraz zainteresowania autorek sugerują, że w książce zamieszczone zostały opowiadania kryminalne, co mnie szalenie zaintrygowało. Póki co, wśród czytelników większym powodzeniem cieszą się ciągle powieści. Opowiadania traktujemy po macoszemu. Gdyby się jednak głębiej zastanowić to stanowią one dla autora dużo większe wyzwanie. Zdecydowanie warto docenić tę krótką formę i zdać sobie sprawę z reżimu, jakiemu musi poddać się jej autor. Kompozycja opowiadania pozostawia wiele swobody, natomiast epizodyczność fabuły, brak przestrzeni na wybujałe opisy, konieczność przykucia uwagi czytelnika za pomocą oszczędnych środków wyrazu (lapidarność i zwięzłość),do tego konieczność wprowadzenia intrygującej fabuły i zakończenie zgrabną puentą - wymagają wirtuozerii. Opowiadania kryminalne zaś, to ciągle jeszcze na naszym rynku pewien powiew świeżości. Przyznaję też, że ogromnie byłam zaciekawiona jak pisarki wypadną na tle męskiego grona, gdyż w dziedzinie polskiego kryminału dzieje się sporo dobrego, a panowie (m.in. Świetlicki, Krajewski, a zwłaszcza Miłoszewski) podnieśli poprzeczkę naprawdę wysoko.

Tytuł: "Mordercze miasta" zasugerował, że spodziewać się mogę opowiadań o charakterze kryminalnym, w którym miasto urasta do rangi głównego bohatera. Miałam nadzieję dostać coś na miarę "Złego" Tyrmanda - tyle, że miasto ma być zbrodnicze, czyli ma zabijać lub wyzwalać w ludziach najgorsze instynkty. Zbiorek składa się z trzech części: Mordercza Warszawa, Kraków i Wrocław. W tym aspekcie tytuł ogólny jest jak najbardziej adekwatny. Natomiast jeśli chodzi o rolę samego miasta w zbrodni, to autorki zaskoczyły mnie nieco, gdyż powzięły zgoła inną koncepcję. Ich miasta (poza opowiadaniami pani Michalewskiej) pełnią rolę jedynie sztafażu. Klimat Warszawy uchwycony jest w sposób niekonwencjonalny - i wydaje mi się, że jest to wcale zgrabne posunięcie. Autorka oddaje nie klimat miasta, a odczucia ludzi, jakie towarzyszą im podczas codziennych, nużących podróży do pracy koleją podmiejską; życie i pracę w wielkich korporacjach, robienie kariery niemal "po trupach". Klimat Krakowa uchwycony został za pomocą zgrabnej sztuczki. Główny bohater przygląda się ulicznemu spektaklowi na rynku, przez co czytelnik dostaje tylko to, co najbardziej się z miastem kojarzy (ale nic więcej!). Natomiast moje oczekiwania najlepiej spełniła pani Michalewska, gdyż jej miasto stało się autentycznym bohaterem opowiadania.

Zbiorek pod względem poziomu literackiego jest niestety nierówny. Już pierwsze opowiadania napisane przez panią Guzowską mają taką tendencję. Autorka wykazała się sporą oryginalnością, wyłamała się z konwencji na dwóch płaszczyznach. Jej Warszawa ukazana jest przez aspekty wynikające z życia w stolicy, a jej opowiadania nie wykazują cech kryminału. Bliżej im do opowieści grozy. Z tego akurat nie czynię zarzutu, uważam - że to zaleta. Poza tym, utwory pani Guzowskiej działają jak bomba z opóźnionym zapłonem. Czytelnik czyta, zżyma się i jest świadomy wad, ale gdy już lekturę zakończy i przemyśli, dotrze do niego, że to czego był świadkiem w pierwszym opowiadaniu - dzieje się w głowie bohatera, to po chwili włos zaczyna mu się autentycznie jeżyć! Pod tym względem utwory pani Marty robią wrażenie. To co stanowi istotną wadę tej części, to styl. W opowiadaniu "Pociąg podmiejski" narratorem jest mężczyzna, niestety nawet przez chwilę nie można zapomnieć że autorką jest kobieta. Niedobrze, że w kluczowym momencie brakło rzeczowych argumentów, które popchnęły bohatera do działania, jakiegoś charyzmatycznego monologu, eksplozji hipnotycznych słów, które wpłynęłyby na bohatera, a nawet zamąciłyby w głowie przez moment czytelnikowi... W zamian otrzymaliśmy dosyć infantylną scenkę. Nie mogę jednak nie wspomnieć dla równowagi o opowiadaniu "Garaż", które (pominąwszy drobne potknięcia) jest utworem wyróżniającym się - i to nie tylko na tle pierwszej części, ale na tle całego zbiorku w sposób absolutny. Brawo za "Garaż"!

Pani Krawczyk (odpowiedzialna za Kraków) napisała typowe opowiadania znane z powieści kryminalnej, najbliższa była klasyki. Nieco nadużyła wykrzykników w tworzeniu wizerunku zblazowanego megalomana, ale jej postaci są wyraziste, a dialogi w miarę dobrze skonstruowane. Trochę rzuca się w oczy sztampowość zarówno w kreacji bohaterów, jak i w ich wzajemnych relacjach, bo trio: nadinspektor, młody pomocnik i policjant na emeryturze, który przyczynia się do rozwiązania zagadki, to rzeczy znane. Poza tym sporo osób mówi Szekspirem, co w przypadku głównego bohatera może być zrozumiałe, ale gdy tak samo mówi jego szef, a nawet redaktor brukowca, zaczyna się wyczuwać lekką przesadę. Być może zbytnio się czepiam, może to jest po prostu Kraków...

Część dotycząca Wrocławia stanowiła dla mnie prawdziwe zaskoczenie i niespodziankę pod względem stylu i sprawnego języka literackiego. Pani Michalewska trzymając się konwencji napisała coś na kształt serii odcinków powieści detektywistycznej, z dobrą fabułą i jak wspomniałam, umiejętnie oddając klimat miasta. Czytanie tej części sprawiło mi największą przyjemność.

Pomimo wszystkich drobnych wad - cieszę się, że przeczytałam "Mordercze miasta", bo dostrzegam w autorkach spory potencjał. Podobało mi się przede wszystkim to, że spełniły obietnicę różnorodności. Z przyjemnością sięgnę po następną pozycję. Jestem pewna, że wspólna pasja, wymiana doświadczeń i współpraca sympatycznych pań zaowocuje już wkrótce projektem, który będzie się charakteryzował eleganckim stylem i językiem pani Michalewskiej; wraz z talentem do konstruowania zaskakujących point, wniesie powiew świeżości pióra pani Guzowskiej, wreszcie wykorzysta umiejętność kojarzenia symbolami i poczucie humoru pani Krawczyk. Jestem przekonana, że taki projekt stanie się prawdziwym wydarzeniem literackim.

Recenzję publikowałam na portalu: OBLICZA KULTURY (http://www.obliczakultury.pl/literatura/beletrystyka/krymina-i-sensacja/3126-mordercze-miasta-g-k-m-recenzja)

oraz na blogu: ksiazkioli.blogspot.com

W październiku 2012 roku ukazał się zbiorek opowiadań "Mordercze miasta". Szukając bliższych informacji o książce trafiłam na portal prowadzony przez autorki książki. "Zbrodnicze siostrzyczki" piszą recenzje, informują i promują literaturę kryminalną. Można powiedzieć, że opowiadania stanowią plon ich wspólnych zainteresowań i pasji. Na blogu przeczytamy, że wymieniony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

,,Czy miasto może zabijać?
Dlaczego w przewodnikach po najpiękniejszych miejscach świata tak mało uwagi poświęca się zbrodniczej historii każdego z nich?
Zbrodnicze Siostrzyczki zapraszają na wyprawę do Warszawy, Krakowa i Wrocławia, gdzie nikt nie jest bezpieczny…"
Agnieszka Krawczyk napisała cztery powieści: dwie obyczajowe ( "Napisz na priv" i "Magiczne miejsce") i dwa kryminały ("Morderstwo niedoskonałe" i "Dziewczyna z aniołem") oraz opowiadanie Memento w Antologii kryminału "Zatrute pióra".

Marta Guzowska to archeolog z tytułem doktora, pracownik Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego; obecnie mieszka w Wiedniu. Specjalizuje się w badaniach ceramiki z II tysiąclecia p.n.e. z rejonów Egei i zachodniej Anatolii. Brała udział w licznych wykopaliskach na terenie Grecji i Izraela. Od dwunastu lat jest członkiem ekipy wykopaliskowej w Troi. Ofiara Polikseny to pierwsza część cyklu kryminalno-archeologicznego, którego głównym bohaterem jest Mario Ybl; autorka pracuje nad kolejnym tomem.

Adrianna Michalewska to na razie autorka kilku opowiadań do pierwszego tomiku Morderczych Miast, przygotowywanej do wydania powieści Zegar, laureatka dwóch edycji warsztatów literackich Międzynarodowego Festiwalu Kryminału, napisała opowiadanie otwierające zbiorek Zaułki Zbrodni (Wydawnictwo Dolnośląskie 2011),laureatka dwóch konkursów organizowanych przez Agora SA: 100 dni - Razem, czy osobno i Kobieta samotna. Pisuje regularnie do czasopism obyczajowych

W ,,Morderczej Warszawie" autorstwa Marty Guzowskiej przedstawiona została podróż pociągiem do Warszawy, która, jak się okazało zawierała sporo niespodzianek. Poznaliśmy wielu ludzi, rozpoznaliśmy ich z twarzy, choć tak naprawdę nie wiedzieliśmy nawet, jak mają na imię. Mogliśmy się tylko domyślać, czym się zajmują. Bohater snuł przypuszczenia na temat związków seksualnych pomiędzy pasażerami, czy też afery finansowej. Gdy tylko nadjechał pociąg, jako pierwszy wsiadł do niego. Wszyscy, których sobie wyobrażał znaleźli się w jednym wagonie. Nie wróżyło to jednak niczego dobrego, o czym mężczyzna jeszcze nie wiedział... Zgromadzeni należeli bowiem do grupy przestępczej, która miała chronić świat. Było ich 12, musieli mieć nowego członka. Wybrali sobie bohatera. Przedział dalej znajdowała się druga grupa. Mężczyzna z przedziału i jeden z tamtego kręgu mieli wyjść na mostek, ktoś musiał zginąć. Czy tak się stało ?

,,Morderczy Kraków" Agnieszki Krawczyk to opowieść intrygująca. Dwóch młodych ludzi poprosiło stróża, aby mogli się wykąpać przed otworzeniem kąpieliska. Mężczyzna się zgodził, chłopcy znaleźli jakiś worek, postanowili go wyłowić. Okazało się, że tym co początkowo wzięli za worek była głowa człowieka. Sprawę miał poprowadzić nadkomisarz Henryk Wesołowski. Po przybyciu na miejsce i obejrzeniu miejsca zdarzenia zorientowali się, że media także będę zainteresowane tą sprawą. Mężczyzna został zamordowany mieczem lub maczetą. Kto za tym stał?

Ostatnie opowiadanie Adrianny Michalewskiej to ,,Morderczy Wrocław". Przenosimy się do 1525 roku, gdzie Mistrz w wyniku przegrania w karty zmuszony był oddać Kościół pod wezwaniem Świętej Elżbiety. Bartolomeo miał jednak pomysł, jak do tego nie dopuścić. Tymczasem do Wrocławia pociągiem przyjechał konsul Heinrich Hunter, prywatnie zajmował się sprawą, która ciągnęła się już wiele lat. Hobbystycznie był detektywem. Czy udało mu się rozwiązać tą zagadkę?

Książka to połączenie trzech opowiadań różnych autorek. Szczerze muszę przyznać, że nie jestem jednak zachwycona tym zbiorem. Z całą pewnością nie był to dobry kryminał. Najbardziej podobało mi się jednak opowiadanie Marty Guzowskiej ,,Mordercza Warszawa". Pozostałymi jakoś nie byłam zachwycona, nie zaciekawiły mnie.

Książki czyta się średnio szybko, jest bardzo długi wstęp, rozwlekanie akcji, nie podobało mi się. Język jest poniekąd zrozumiały, jednak nie sprawia to, że można bez końca zatracić się w akcji czytanej powieści.

Było to moje drugie spotkanie z twórczością Agnieszki Krawczyk, jednak tym razem się zawiodłam. Cały cykl nie należy do udanych.

Książkę mogę polecić jedynie tym, którzy chcą sobie wyrobić o niej własne zdanie.

Moja ocena : 5/10

,,Czy miasto może zabijać?
Dlaczego w przewodnikach po najpiękniejszych miejscach świata tak mało uwagi poświęca się zbrodniczej historii każdego z nich?
Zbrodnicze Siostrzyczki zapraszają na wyprawę do Warszawy, Krakowa i Wrocławia, gdzie nikt nie jest bezpieczny…"
Agnieszka Krawczyk napisała cztery powieści: dwie obyczajowe ( "Napisz na priv" i "Magiczne miejsce") i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
483
199

Na półkach: , ,

http://esperazna.blogspot.com/2014/06/mordercze-miasta.html


Zbiór dziewięciu opowiadań kryminalnych, w których każde pokazuje inny model sprawcy oraz prowadzone w sprawach morderstw śledztwa. Dobra dla kogoś, kto lubi mało i szybko i przy tym ciekawie. Strony zapisane tak, iż łatwo się je czyta. Nie nudzi przede wszystkim i pokazuje, że żadna zbrodnia nie ujdzie płazem, nawet tym, którzy doskonale zacierają po sobie ślady. Nawet najdrobniejsza rzecz może zdradzić. Ukazuje również, że winny doczeka się kary i nic, co kiedyś się wydarzyło, nie zostaje zapomniane.

http://esperazna.blogspot.com/2014/06/mordercze-miasta.html


Zbiór dziewięciu opowiadań kryminalnych, w których każde pokazuje inny model sprawcy oraz prowadzone w sprawach morderstw śledztwa. Dobra dla kogoś, kto lubi mało i szybko i przy tym ciekawie. Strony zapisane tak, iż łatwo się je czyta. Nie nudzi przede wszystkim i pokazuje, że żadna zbrodnia nie ujdzie płazem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3034
2034

Na półkach: , ,

Opowiadania nie należą do mojej ulubionej formy literackiej, są za krótkie, a ja lubię się delektować fabułą. Sięgnęłam więc po tomik opowiadań kryminalnych Zbrodniczych Siostrzyczek "z pewna dozą nieśmiałości".
Z trzech autorek wymienionych na okładce znam tylko twórczość Agnieszki Krawczyk, której "Dziewczyna z aniołem" bardzo mi się podobała. W tym tomiku znalazłam kontynuację niezwykle klimatycznej wizji morderczego Krakowa.
Ale po kolei...

"Mordercze miasta" to zbiór dziewięciu krótkich, kryminalnych opowiadań. Zaskoczyło mnie to, że w tak krótkiej formie opowiadania Autorki potrafiły zawrzeć intrygę i utrzymać atmosferę niepokoju i tajemnicy.
Każda z nich pisze zupełnie inaczej, a całość stanowi intrygującą lekturę.
Pierwsze trzy opowiadania pod hasłem "Mordercza Warszawa" są autorstwa Marty Guzowskiej. Są świetnie napisane i bardzo różnorodne. Mnie powaliło swoim klimatem pierwsze z nich - "Pociąg podmiejski" opowiadające o codziennej drodze do pracy. Okazuje się, że wyobraźnia czasem nie nadąża za realem. A wydarzenia rzeczywiste wydają się być nierealne....
Kolejne trzy opowiadania pod hasłem "Morderczy Kraków" są autorstwa Agnieszki Krawczyk. Przenoszą nas do Krakowa i pokazują jego mroczną, tajemnicza stronę. Całość łączy postać nadkomisarza Wesołowskiego, niechlujnego mężczyzny, wielkiego melomana i wielbiciela muzyki klasycznej. Bardzo lubię tę postać, przypomina mi słynnego komisarza Wallandera - oceńcie sami!
Ostatnia tercja pod hasłem "Morderczy Wrocław" została napisana przez Adriannę Michalewską. Utkwiły mi one w pamięci ze względu na bliski geograficznie Wrocław. Autorka serwuje nam na początku podróż w czasie do 1525 roku, bardzo intrygującą. Łącznikiem pomiędzy opowiadaniami jest postać prywatnego detektywa, Karola Nemec, po którego śladach zwiedzamy morderczy Wrocław.

"Mordercze miasta" to świetna, bardzo różnorodna lektura dla wielbicieli kryminałów. Zbrodnicze Siostrzyczki stanęły na wysokości zadania i ich zjednoczone siły sprawiły, że podobały mi się opowiadania :) Cud!
Opowiadania zostały napisane lekko i z polotem, a chwilami nawet z nutą sarkazmu. To świetna lektura na długie popołudnia - można ją podczytywać partiami nic nie tracąc z fabuły. Podobało mi się!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2012/11/mordercze-miasta-agnieszka-krawczyk.html

Opowiadania nie należą do mojej ulubionej formy literackiej, są za krótkie, a ja lubię się delektować fabułą. Sięgnęłam więc po tomik opowiadań kryminalnych Zbrodniczych Siostrzyczek "z pewna dozą nieśmiałości".
Z trzech autorek wymienionych na okładce znam tylko twórczość Agnieszki Krawczyk, której "Dziewczyna z aniołem" bardzo mi się podobała. W tym tomiku znalazłam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    171
  • Przeczytane
    84
  • Posiadam
    32
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    2
  • 2014
    2
  • 2024
    2
  • 2021
    1
  • Kryminał
    1
  • Koniecznie przeczytać!!!!!!!!!!!!!!!!!
    1

Cytaty

Więcej
Adrianna Michalewska Mordercze miasta Zobacz więcej
Agnieszka Krawczyk Mordercze miasta Zobacz więcej
Marta Guzowska Mordercze miasta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także