Nie takie całkiem dorosłe Izabela Szolc 6,8
ocenił(a) na 103 lata temu „… Nie słyszała, czego sobie nawzajem życzyli. Ale nietrudno było zgadnąć. Błyszczące oczy i łzy, które ukradkiem ocierali, mówiły wszystko …”
Nad Końskimi pojawiły się ciemne chmury. Najgorsze jest to, że strasznie kleją się oczy 😉 Dzisiaj norma dziesięciu tysięcy kroków nie zostanie wykonana, ale książka pomoże w chwili relaksu.
Każda kobieta przecież stawia sobie cele. To rodzina, kariera, niezależność bądź dobra organizacja codzienności sprawia, że płeć piękna jest nie do zastąpienia. Nasze bohaterki mają wiele pomysłów, ale i przechodzą trudności, które zapamięta uważny czytelnik. Dzięki temu prostemu przekazowi z całą odpowiedzialnością mogę polecić świetną powieść obyczajową.
Autorkami powieści są Adrianna Michalewska, doktor filologii polskiej, która lubi antyki i włoską kuchnię. W swoim życiu była sekretarką, pracowała w wytwórni filmowej i firmie handlowej w Danii. Izabela Szolc to pisarka i autorka kilkunastu zbiorów opowiadań i powieści m.in. „Żony rzeźnika”.
Książka „NIE TAKIE CAŁKIEM DOROSŁE” jest fikcją literacką. Nazwiska, postaci, miejsca i zdarzenia są efektem wyobraźni. Jakiekolwiek podobieństwo do prawdziwych osób jest zupełnie przypadkowe.
Paula, Iza, Monika i Amelia dorastają i podejmują pierwsze życiowe decyzje. Poznają gorycz porażki i siłę płynącą z przyjaźni. Monika postanawia się zmierzyć z przeznaczeniem, Iza nie chce być perfekcyjna, Paulina marzy o miłości, a Amelia bardzo pragnie nie tego, co dostała od losu. Powiecie, że to bardzo różne osobowości. To prawda.
Gdy dzieciństwo staje się już tylko wspomnieniem, cztery łódzkie dziewczyny uczą się odróżniać zwycięstwo od porażki. A ponieważ szczęście bywa kruche, a rozczarowania są w dorosłym życiu codziennością, każda z nich zrobi wszystko, aby zachować w sobie odrobinę wiary w to, że ich życie nie jest takie całkiem zwyczajne. Świat już taki jest. Ludzie dorastają i każdy idzie swoją ścieżką. Nie wolno ich zatrzymywać. Nawet jeśli się ich kocha.
Iza po skończeniu studiów wyszła za mąż, jednak rozczarowanie życiem wciągnęło ją w alkoholizm. Monika wywodzi się z inteligenckiego domu, ale rzuciła studia i samotnie wychowuje dziecko. Amelia po rozstaniu ze swoją pierwszą miłością miota się między kolejnymi nieudanymi związkami. Jakoś nie umie utrzymać przy sobie mężczyzn. Z kolei Paulina, to półsierota z robotniczej rodziny, wyjeżdża z Łodzi do Wałbrzycha, którego trudna rzeczywistość okazuje się podobna do jej rodzinnego miasta.
Dorosłość jest dla wszystkich kobiet trudniejsza niż myślały. Gdy każdy życiowy wybór staje się ślepym zaułkiem, ostatnią deską ratunku dla Pauli, Izy, Moniki i Amelii jest przyjaźń. Tylko czy jest ona jeszcze możliwa? Czasami z przyjaźnią kobiet jest trudno. Istnieją przecież „przyjaciółki”, które potrafią wykorzystać słabość drugiej osoby. Wtedy atmosfera nieco gęstnieje.
Drugi tom opowieści o czterech łódzkich nastolatkach, które dorosły, to podróż do świata, który każda dwudziestolatka zna od podszewki. To opowieść o kobietach, które przestają marzyć i uczą się twardo stąpać po ziemi. Ale w głębi duszy nie chcą dorastać, bo cena za dojrzałość zawsze jest zbyt wysoka.
Gorąco polecam powieść, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony.
Sprawia, że momentami się uśmiechnięcie, ale i uronicie parę łez. Bohaterki są bardzo charakterystyczne, momentami są złe, wesołe, marnują sobie życie, ale jedno jest pewne – mają marzenia.
Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/
Wydawnictwo: MUZA SA
Wydanie I
Projekt okładki: Pola i Daniel Rusiłowiczowie
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 544
(nowość wydawnicza) w mojej biblioteczce