Coolman i ja

Okładka książki Coolman i ja Rudiger Bertram
Okładka książki Coolman i ja
Rudiger Bertram Wydawnictwo: Dreams literatura dziecięca
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Coolman und ich
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2012-07-05
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-05
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-635790-2-9
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
237
190

Na półkach:

Kaj pędzący w dół ulicy w pojemniku na śmieci, a tuż obok niego śmiejący się Coolman. Tak właśnie zaczyna się ta zabawna opowieść o chłopcu, który często się przeprowadza, a w tej podróży przez życie towarzyszy mu pechowy przyjaciel - superbohater Coolman.

Umówmy się - posiadanie wymyślonego przyjaciela to nic nowego i mimo, że Kaj jest już dużym chłopcem, z tak zwariowaną rodziną ciężko nie znaleźć sobie wymyślonego superbohatera o fajnym imieniu. Coolman jest zabawny i to on daje dynamikę całej książce, która... do końca książką nie jest? 🫢

A no tak! Bo "Coolman i ja" to takie pomieszanie powieści z komiksem! Narracja Kaja co chwila przerywana jest fragmentami komiksowymi, co dodaje książce jeszcze więcej uroku, a przy tym dzieci na pewno się nie znudzą! Poza tym, komiksy to przecież kolebka superbohaterów 😁

Książka dostarcza dużo rozrywki, akcja jest dynamiczna i zabawna, fabuła trzyma się kupy, a postaci są naprawdę dobrze napisane jak na literaturę dziecięcą. Przyznam, że nie była to lektura zachwycająca, ale zawsze biorę poprawkę na to, że w przypadku takich powieści nie należę już do czytelników docelowych i trudno byłoby zrobić na mnie wrażenie 🙈

Myślę jednak, że książka spodoba się młodszym czytelnikom, którzy zapragną poznać więcej przygód Coolmana i Kaja, co będzie możliwe, ponieważ książka, którą widzicie na zdjęciu to zaledwie początek tej zwariowanej serii 😁

Kaj pędzący w dół ulicy w pojemniku na śmieci, a tuż obok niego śmiejący się Coolman. Tak właśnie zaczyna się ta zabawna opowieść o chłopcu, który często się przeprowadza, a w tej podróży przez życie towarzyszy mu pechowy przyjaciel - superbohater Coolman.

Umówmy się - posiadanie wymyślonego przyjaciela to nic nowego i mimo, że Kaj jest już dużym chłopcem, z tak zwariowaną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1095
591

Na półkach: , ,

W dzieciństwie chyba każdy z nas miał przyjaciela, ale przyjaciela takiego, którego tylko my widzimy, który jest niewidoczny dla innych. To jemu się zwierzaliśmy z różnych niepokoi, to z nim rozmawialiśmy wracając do domu ze szkoły czy w łóżku przed snem. W przewadze byli to raczej dobrzy przyjaciele, których szanowaliśmy my, a oni nas. Bo, po co nam przyjaciel, który wprowadza nas w kłopoty? Który będzie nas podjudzał do różnych złych rzeczy?
Chłopak wprowadza się wraz z rodziną do nowego miasta. Takie przeprowadzki w inne otoczenie z jednej strony są dobre, z drugiej natomiast musimy się zaklimatyzować, poznać nowych kolegów, sąsiadów i nigdy nie wiemy, co też może nas czekać. Jego siostra Antygona to tzw. metalówa, słucha ciężkiej muzyki, ubiera i maluje się na czarno. Rodzice to aktorzy, którzy biorą udział w przedstawieniu dla miasta „Romeo i Julia”, jednak jest to specyficzne przedstawienie, gdyż główni aktorzy występują nago. Z tej rodziny wydaje się, że tylko Kaj jest „normalny” i tak naprawdę zachowanie jego rodziny przysparza mu niekiedy trochę kłopotów. Chłopak wymyślił sobie niewidzialnego przyjaciela – Coolmana, i dopiero od teraz rozpoczyna się cała historia, pełna niesamowitych wydarzeń i śmiechu.
Coolman i ja to powieść komiksowa. Tekst uzupełniają ilustracje, jednak nie dominują one nad tekstem, są tylko dodatkiem, który czyta się równocześnie z tekstem książki. Dawno już nie miałam styczności z komiksem, którym zaczytywałam się w szkole podstawowej, obawiałam się w tym wypadku, że trochę nie podołam, ale okazało się, że to bardzo trafny zabieg i historię przyswaja się bardzo łatwo.
Historia Kaja i jego przyjaciela Coolmana jest bardzo ciekawa i wciągająca, dla starszego czytelnika, wręcz do pochłonięcia w ciągu kilku godzin.
Coolman i ja to o dziwo bardzo wciągająca literatura dziecięca, nie spodziewałam się, że ta historia tak mnie wciągnie i przede wszystkim rozśmieszy.
Rüdiger Bertram i Heribert Schulmeyer bardzo ładnie się uzupełnili. Ten pierwszy napisał ciekawą historię, którą drugi ubrał w adekwatne ilustracje. Na plus dla książki świadczy również jej oprawa. Twarda okładka z przykuwającą wzrok ilustracją.
Jeśli szukacie prezentu dla młodszego rodzeństwa to Coolman i ja jest dobry pomysłem, w tej książce zaczyta się zarówno dziewczynka jak i chłopiec.

W dzieciństwie chyba każdy z nas miał przyjaciela, ale przyjaciela takiego, którego tylko my widzimy, który jest niewidoczny dla innych. To jemu się zwierzaliśmy z różnych niepokoi, to z nim rozmawialiśmy wracając do domu ze szkoły czy w łóżku przed snem. W przewadze byli to raczej dobrzy przyjaciele, których szanowaliśmy my, a oni nas. Bo, po co nam przyjaciel, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Ten kto śledzi naszego bloga wie, że książek dla dzieci jest całe mnóstwo. Co więcej, dziecięce lektury są bardzo różnorodne i bez problemu każdy maluch może w nich odnaleźć to co go najbardziej interesuje.

Więc dziś zaproponuję coś dla chłopców, choć myślę, że nie tylko. Moja Ala również z przyjemnością słuchała, gdy czytałam jej to opowiadanie.

"Coolman i ja" to historia pewnego chłopca i jego przyjaciela. Nie jest to jednak taki typowy kolega z podwórka czy ze szkoły. Collman jest... hm... superbohaterem, którego chłopiec sam sobie wyobraża. Ale to wszystko nie jest takie proste jakby się wydawało.

Po pierwsze ten ów superbohater wcale nie ratuje świata od zagłady, nie ma żadnych nadprzyrodzonych mocy ani nie zachowuje się jak typowy bohater z filmów akcji. Ten zdecydowanie jest dużo bardziej śmieszny niż odważny i ma wyjątkowy talent do wpędzania naszego małego Kay'a w kłopoty.

Po drugie, choć Coolman jest wytworem wyobraźni chłopca, to mimo to Kay nie jest w stanie nad nim zapanować. Czasem ma go wręcz dosyć i miewa momenty, gdy chce od niego uciec, by odpocząć od jego gadania.

Gdy Kay ma problem, Coolman bagatelizuje je żartując i śmiejąc się w najlepsze. Gdy Kay potrzebuje pomocy, Coolman wymyśla tak niesamowite rozwiązania, że aż trudno w to uwierzyć. Mimo to, ta para wręcz nie potrafi bez siebie żyć. Chłopiec choć stale narzeka na swojego niewidzialnego przyjaciela, gdy tylko go nie ma czuje pustkę. Często nawet podkreśla, że jedyną zaletą tego superbohatera jak to, że nigdy go nie opuszcza, i Kay nigdy nie jest samotny. Coolman jest natomiast zazrosny, gdy chłopiec ma inne towarzystwo i dobrze się bawi :)

"Coolman i ja" to niezwykle wciągające i bardzo zabawne opowiadanie. Tego wyimaginowanego towarzysza Kaya pokochałam od samego początku, a jego niesamowite pomysły sprawiały, że śmiałam się w głos. Książka jest fantastyczne. Nie tylko pod względem treści, ale również sposobu wydania. Mamy tu bowiem całe mnóstwo mini komiksów, które są zgrabnie wkomponowane w tekst opowiadania dzięki czemu lektura jest jeszcze atrakcyjniejsza dla małego czytelnika.

Ta lektura to świetna propozycja dla malucha dopiero rozpoczynającego przygodę z książką jak i dla młodszych dzieci, które z przyjemnością wwysłuchają niesamowitych i nieco zwariowanych przygód małego Kaya.

Ja tę książkę przeczytałam w mgnieniu oka. Teraz czytam ją wraz z moją córką i muszę przyznać, że choć doskonale wiem co wydarzy się dalej bawię się przy niej wyśmienicie. Polecam!!!

Ten kto śledzi naszego bloga wie, że książek dla dzieci jest całe mnóstwo. Co więcej, dziecięce lektury są bardzo różnorodne i bez problemu każdy maluch może w nich odnaleźć to co go najbardziej interesuje.

Więc dziś zaproponuję coś dla chłopców, choć myślę, że nie tylko. Moja Ala również z przyjemnością słuchała, gdy czytałam jej to opowiadanie.

"Coolman i ja" to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1062
424

Na półkach: , , ,

"Co się tyczy niewidzialnych znajomych"

Właśnie ta niepozorna książka zawiera w sobie opowieść uniwersalną - nim się zorientujesz rozśmieszy zarówno starszego jak i młodszego czytelnika, z którym będziesz dzielić jej lekturę.
Historia ta bardzo miło mnie zaskoczyła, bowiem nie spodziewałam się aż tak dobrej zabawy. Przezabawne losy Kaja i Coolman'a to połączenie dobrej opowieści uzupełnionej komiksem.
Obawiałam się, że ilustracje w stopniu znacznym zdominują tekst. W żadnym wypadku. Scenki nie przedstawiają tego, co już znamy z tekstu, a są elementem historii bez którego, nie zrozumiemy całości. Tekstu w stosunku do komiksu jest jednak sporo. Świetnej kreski też tutaj nie brakuje. To niewątpliwy plus dla młodszego czytelnika, wraz z którym, będziemy śledzić przygody Kaja.

Historia sama w sobie jest niesamowicie wciągająca. Nie można się oderwać, gdy akcja tak płynnie przechodzi od jednego do drugiego wątku opowieści. Historia Kaja nawet w formie tradycyjnej książki, bez uzupełnienia w postaci komiksu, byłaby bardzo dobra.

Chłopak właśnie wprowadził się do nowego miasta i nikogo tutaj jeszcze nie zna, a może raczej nie chce aby poznanego bardziej jego - chodzi szczególnie o różnego rodzaju sekrety, w tym te rodzinne. Siostra uwielbia wszystko co czarne, w tym czarne pasy. Rodzice to nadal beznadziejnie zakochana w sobie para... aktorów, która nie obowia się występu w bardziej nowoczesnej i odważnej inscenizacji "Romea i Julii" na oczach całego miasta. Kiedyś uważali, że jeśli ich syn wymyślił sobie niewidzialnego przyjaciela, jest to tylko urocze. Teraz sądzą, że to problem do dogłębnej analizy z udziałem... psychologa.
Kaj pozostaje sam wraz ze swoim sekretem... może jednak nie tak całkiem sam. Coolman nieustannie mu towarzyszy, co wywołuje dosłownie masę przezabawnych sytuacji.
Czy przyjaciel bohatera, który nie chce od niego odejść, to tylko wytwór wyobraźni Kaja ? A co jeśli będziemy mieli szansę spotkać innych ludzi i ich niewidzialnych znajomych ?

Dawno już nie dla mnie literatura dziecięca, lecz nie mogłam się oderwać.
Zabierzcie ze sobą Coolman'a do domu, jeśli tylko go spotkacie.
Poprawa humoru i dobra zabawa - gwarantowana zarówno dla was jak i młodszych czytelników.
To świetna książka na prezent, do tego wydanie jest bardzo dobre - sztywna oprawa, wyśmienita jakoś papieru i rozkład tekstu oraz ilustracji na stronach.
"Coolman i ja" to książka, która powinna znaleźć się w miejskich bibliotekach - byłaby rozchwytywana :)

Źródło: Zakładka do Przyszłości

"Co się tyczy niewidzialnych znajomych"

Właśnie ta niepozorna książka zawiera w sobie opowieść uniwersalną - nim się zorientujesz rozśmieszy zarówno starszego jak i młodszego czytelnika, z którym będziesz dzielić jej lekturę.
Historia ta bardzo miło mnie zaskoczyła, bowiem nie spodziewałam się aż tak dobrej zabawy. Przezabawne losy Kaja i Coolman'a to połączenie dobrej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
225

Na półkach: ,

"Na zerwanie nigdy nie jest za wcześnie" – Coolman

Typowej książki przeznaczonej dla dzieci i młodzieży nie miałam w rękach od dobrych paru lat. Dlatego dziś, gdy dotarła do mnie paczka z "Coolman i ja" stwierdziłam, że odłożę ją na sam koniec książkowej kolejki. Po minucie ciekawość zwyciężyła. Zaczęłam ją przeglądać, a w końcu nie wiadomo jakim sposobem miałam za sobą połowę stron i wielki uśmiech na ustach.

Bohaterem opowieści jest Kaj, który pomimo tego, iż jest już dużym chłopcem dalej ma przyjaciela, którego nikt poza nim nie widzi. I to nie byle jakiego! Coolman jest bardzo żywiołowym, pomysłowym i "pechowym" przyjacielem. Dzięki czemu Kaj nigdy nie jest samotny, a jest to dla niego szczególnie ważne, ponieważ jego rodzina bardzo często się przeprowadza. Skoro już o rodzinie mowa to Kaj posiada bardzo specyficzną. Rodzice są aktorami, którzy absolutnie nie wstydzą się swojej nagości i miłości, zaś starsza siostra Antygona jest mroczna i nieprzystępna. Kaja i Coolmana poznajemy w momencie zjazdu kontenerem z bardzo stromej ulicy. Chłopiec obwinia za to Coolmana, a w rzeczywistości został tam wrzucony przez dwóch zabijaków. Najwidoczniej młodzi gniewni reagują alergicznie na tekst: "Jak dorośniecie, będziecie mi mogli umyć porsche".

Spodziewałam się historii o samotnym dzieciaku, który jest ofermą, a wszyscy wokół mu dokuczają. Myślałam, że taka sytuacja spowodowała pojawienie się obok niego Coolmana. Nie mogłam się bardziej pomylić. Kaj jest bardzo odważnym, sprytnym i inteligentnym chłopcem o bardzo dużym poczuciu własnej wartości. Zauroczył mnie swoją zaradnością oraz tym, w jaki sposób zjednuje sobie ludzi. Zadziwiające jest dla mnie również, że największym brzemieniem Kaja jest Coolman. Jestem do tego stopnia zaskoczona fabuła, że zaczynam się zastanawiać, czy aby nie czytam za mało książeczek tego typu. Zwłaszcza, że jak na pozycje dla młodszych czytelników, książka jest wypełniona świetnie skonstruowanymi bohaterami o ciekawych osobowościach. Dodatkowo bardzo podobało mi się wprowadzenie postaci, która również posiada swojego Super Przyjaciela. Pomysłowość książki nie ma granic, a ja biedna nie umiałam przewidzieć przebiegu wydarzeń.

Historia jest pełna zwrotów akcji, a wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Dowcipów i genialnych tekstów jest cała masa. Całość czyta się błyskawicznie. Mnie to zajęło chwilkę. Brakowało mi tak lekkiej i przyjemnej lektury, która tak zręcznie uprzyjemnia upalne dni. Jestem przekonana, że wielu z was pomyśli, że wyrosła z pozycji tego typu. Sama byłam nastawiona bardzo sceptycznie, jednak ręczę Wam, że nie będziecie lekturą zawiedzeni. "Coolman i ja" podaruję jeszcze bratankowi, aby zaszczepić u niego moją czytelniczą pasję i pobudzić jego wyobraźnie. A ja? Ja czekam na kontynuacje!

"Na zerwanie nigdy nie jest za wcześnie" – Coolman

Typowej książki przeznaczonej dla dzieci i młodzieży nie miałam w rękach od dobrych paru lat. Dlatego dziś, gdy dotarła do mnie paczka z "Coolman i ja" stwierdziłam, że odłożę ją na sam koniec książkowej kolejki. Po minucie ciekawość zwyciężyła. Zaczęłam ją przeglądać, a w końcu nie wiadomo jakim sposobem miałam za sobą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
263

Na półkach: , , , ,

"Coolman towarzyszy mi, odkąd skończyłem cztery lata. Ale tylko ja go widzę. Dla wszystkich innych jest niewidoczny i tak też jest lepiej. Wystarczy, że zamienia moje życie w ciąg coraz bardziej katastrofalnych katastrof."

Rudiger Bertram studiował historię, ekonomię polityczną i germanistykę, a obecnie wykonuje wolny zawód dziennikarza i pisarza. Pisze krótkie historyjki satyryczne, scenariusze oraz szkice filmowe i telewizyjne, przede wszystkim do komedii i seriali, odniósł sukces publikując także kilka książek dla dzieci, po części z ilustracjami Heriberta Schulmeyera. Ten zaś zasłynął jako autor komiksów dla dorosłych i odnosi sukcesy, ilustrując książki dla dzieci. "Coolman i ja" to pierwszy tom przygód Kaja i superbohatera ekstraklasy.

Trzymam w dłoni książkę o, na pierwszy rzut oka, zwyczajnym chłopcu imieniem Kaj. Ma on rodziców aktorów i starszą siostrę Antygonę, która kocha się w czarnych kolorach i chce, żeby skracano jej imię do Anti. Ze względu na pracę rodziców Kaj często się przeprowadza, przez co nie ma przyjaciół. Ach, nie.. Posiada jednego. Niestety nikt inny go nie widzi.

Kaja spotykamy w momencie, gdy przez swojego przyjaciela superbohatera zjeżdża kontenerem z bardzo stromego wzgórza. Kim jest bohater, który wprowadził go w takie tarapaty? Nazywa się Coolman. Kaj widzi go od swoich czwartych urodzin i jest to dla niego prawdziwym przekleństwem, bowiem jego przyjaciel cały czas wprowadza go w jakieś kłopoty. W tej części ich przygód dowiemy się: dlaczego fajnie jest mieć siostrę znającą taekwoondo, kung-fu i jiu-jitsu oraz czemu powinniśmy nauczyć się odróżniać tulipany od róż.

" - Łatwo przyszło, łatwo poszło. Nic nie trwa wiecznie. Pech w miłości, szczęście w grze. Wszystko ma swój koniec, tylko kiełbasa ma dwa!
- Czy wreszcie się uspokoisz?"

Przyznam, że naprawdę bardzo trudno jest mi trafnie zrecenzować tę pozycję. Z pewnością nie jest ona skierowana do młodzieży i dorosłych, bo może po prostu nudzić. Jednak jeśli macie młodsze rodzeństwo, bądź dzieci to z pewnością ta pozycja im bardzo, ale to bardzo przypadnie do gustu i już od pierwszych stron pokochają świat Kaja i Coolmana.

Oczywiście Kaj i Coolman są naszymi głównymi bohaterami, ale nie tylko ich losy opisuje ta książka. Czytamy również o siostrze Kaja, rodzicach, przyjaciołach i pewnym staruszku, który ma dokładnie taki sam problem jak nasz główny bohater. Nie można doszukiwać się w nich jakiś głębszych cech, bo przejawiają jedynie te, przez które możemy nazwać kogoś człowiekiem. Postacie nie są doszlifowane i dopieszczone, ale właśnie przez to historie czyta się przyjemnie i jest ona bardzo niezobowiązująca.

Fabuła książki z pewnością nie porwie nikogo, kto czeka na dynamiczną akcję, bo tego po prostu nie można tutaj spotkać. Historia jest napisana z przeznaczeniem dla dzieci, przez co możemy spotkać się tutaj z wielką obrazowością i jedynie nakreślaniem fabuły. Nie ma żadnego rozwinięcia, mam wrażenie, że historia ich przygód dopiero się rozpoczyna, o czym świadczy końcówka książki i zamieszczone z tyłu okładki kilku pozostałych części. Jednak sądzę, że dzieci znajdą w niej coś dla siebie i będą chciały czytać kolejne tomy.

Lektura jest powieścią komiksową, pięknie ilustrowaną przez Heriberta Schulmeyera. Dzięki tym ilustracjom możemy zobrazować sobie wygląd naszych bohaterów, a szczególnie Coolmana, którego bez ilustracji, nie sposób jest sobie wyobrazić. Również nasz superbohater wypowiada się jedynie przez te komiksowe wstawki w książce.

Nie mogę wystawić oceny dla osób w moim wieku i starszych, bo jeśli miałabym to zrobić to byłaby naprawdę bardzo niska. Postanowiłam, że dam ocenę jedynie dla małych pociech, do których skierowana jest ta książeczka. Z czystym sumieniem mogę dać jej 8/10 i zapewniam, że jeśli szukacie książki dla młodszego rodzeństwa lub waszego malucha to warto zainwestować w tę książkę.

"Cały ogród wygląda jak świeżo przeorane pole.
- Moglibyśmy posadzić frytki. Kocham frytki!"


[Recenzję znajdziesz na moim blogu: alone-with-books.blogspot.com]

"Coolman towarzyszy mi, odkąd skończyłem cztery lata. Ale tylko ja go widzę. Dla wszystkich innych jest niewidoczny i tak też jest lepiej. Wystarczy, że zamienia moje życie w ciąg coraz bardziej katastrofalnych katastrof."

Rudiger Bertram studiował historię, ekonomię polityczną i germanistykę, a obecnie wykonuje wolny zawód dziennikarza i pisarza. Pisze krótkie historyjki...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    18
  • Chcę przeczytać
    6
  • Recenzje na blog
    1
  • Ulubione
    1
  • 52 książki 2012
    1
  • Recenzje dla wydawnictw
    1
  • Przygodowe
    1
  • Ulubione (przed 2023 rokiem (niekompletne))
    1
  • Akcja 52 książki (2017)
    1
  • 2012
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Coolman i ja


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także