Crom i uczeń czarnoksiężnika
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Cykl:
- Crom (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326503597
- Tagi:
- dzieci młodzież
Crom nie jest zwykłą dziewczynką. Jest zadziorna, pyskata i robi tylko to, na co ma ochotę. Crom jest niezwykła też z innego powodu – jej iskra jest inna. Nie większa, ale mocniejsza. I nikt nie wie dlaczego.
Darek von Deth chce zabić Crom i przejąć jej iskrę. Dzięki niej jego uczeń, Per, stanie się wreszcie czarnoksiężnikiem... Nie łatwo jednak zabić kogoś takiego jak Crom. I to nie ważne, czy jest się największym czarnoksiężnikiem, magicznym Villem czy Czarną Królową.
Kiedy Crom spotyka na drodze ucznia czarnoksiężnika, zaczyna się jej wielka podróż. W towarzyskie druida, Montgomerego P. Bora i Pera, rozpoczyna wędrówkę przez potężne i pełne magii lasy Królestwa Baśni, Mitu i Legendy. Zanim podróżni dotrą do stolicy Mu, spotka ich wiele przygód, i dołączy do nich wielu przyjaciół: krasnolud Bjorn Bjornson Junior, wilkołak Wilk Bardzo Zły i Harry, mały chłopiec znany wszystkim jako… Czerwony Kapturek.
Całe szczęście, że ktoś czuwa nad Crom, a miecz Rudobrodego – Iskra Bohatera – nieustannie ostrzega przed niebezpieczeństwem. Czarny Mistrz wciąż czai się gdzieś w pobliżu…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 125
- 43
- 29
- 8
- 7
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
tak jak pierwsza część, rewelacja, nie mogę doczekać się następnego tomu!
tak jak pierwsza część, rewelacja, nie mogę doczekać się następnego tomu!
Pokaż mimo toZ niewiadomych przyczyn dochodzę do wniosku, że chyba wolę dobre książki dla dzieci od książek dla dorosłych. Spostrzeżenie o tyleż zaskakujące, co przygnębiające, bo tych ,,dobrych książek dla dzieci'' jak na lekarstwo. Co prawda daje do myślenia fakt, że jest wśród nich więcej dobrze napisanych powieści niż pośród całej tej rzeszy literatury przeznaczonej dla dorosłych czytelników.
Hmmm, po powtórnym przeczytaniu wstępu dochodzę do wniosku, że nie całkiem oddaje on to, o czym myślę. Słowa dotyczące ilości dobrze napisanych lektur podtrzymuję, aczkolwiek książki dla dzieci wolę, jeśli chodzi o rozrywkową stronę czytania (chociaż nie zawsze).
Dobra, pomińmy te rozważania: ,,Crom i uczeń czarnoksiężnika'' to zabawna, ciepła książka, świetnie napisana, oryginalna i wyjątkowa. Główna bohaterka jest wyszczekana, odważna i samodzielna (czasami aż nazbyt dojrzała na 12-latkę, ale nie czepiajmy się, w końcu nikt nie twierdzi, że fabuła ma być prawdopodobna!). Jasne, głębszych przemyśleń brak, nowych prawd autor też nie odkrył, ale co z tego - wszystko należy przykładać do właściwej miary, a w swojej kategorii ta powieść jest bardzo dobra!
Chcecie zachęcać dzieci do czytelnictwa? - czytajcie im takie książki. Sukces gwarantowany!
Z niewiadomych przyczyn dochodzę do wniosku, że chyba wolę dobre książki dla dzieci od książek dla dorosłych. Spostrzeżenie o tyleż zaskakujące, co przygnębiające, bo tych ,,dobrych książek dla dzieci'' jak na lekarstwo. Co prawda daje do myślenia fakt, że jest wśród nich więcej dobrze napisanych powieści niż pośród całej tej rzeszy literatury przeznaczonej dla dorosłych...
więcej Pokaż mimo toFajna książka trochę podobna do Harry'ego Pottera, bo np.: główna bohaterka jest zielonooka (tak jak Harry),jeden goblin nazywa się Knut, (w świecie Pottera płaci się galeonami, syklami i knutami) a Per ma na nazwisko de Mort (rodziców Harry'ego zabił Lord Voldemort, a de Mort i Voldemort brzmi podobnie).
Fajna książka trochę podobna do Harry'ego Pottera, bo np.: główna bohaterka jest zielonooka (tak jak Harry),jeden goblin nazywa się Knut, (w świecie Pottera płaci się galeonami, syklami i knutami) a Per ma na nazwisko de Mort (rodziców Harry'ego zabił Lord Voldemort, a de Mort i Voldemort brzmi podobnie).
Pokaż mimo toKupiłam tę książkę w .. Carrefou'że .
Wybierałam się akurat na mazury na łódkę i musiałam mieć co czytać ( 2 tygodnie z mamą , jej chłopakiem, jego córką [7.lat] i moim bratem [11.lat].
Może jestem za stara na tę książkę może nie .. , ale spodobała mi się , lubię książki przygodowe oraz z odrobiną magii ..,a ta książka właśnie taka jest!
Cieszę się, że mogłam ją przeczytać. (Dawno ją przeczytałam więc nic na temat fabuły nie napiszę, bo nie chcę się pomylić ,ale moje wrażenia były pozytywne :) )
Polecam!
Kupiłam tę książkę w .. Carrefou'że .
więcej Pokaż mimo toWybierałam się akurat na mazury na łódkę i musiałam mieć co czytać ( 2 tygodnie z mamą , jej chłopakiem, jego córką [7.lat] i moim bratem [11.lat].
Może jestem za stara na tę książkę może nie .. , ale spodobała mi się , lubię książki przygodowe oraz z odrobiną magii ..,a ta książka właśnie taka jest!
Cieszę się, że mogłam ją...
Czytam odkąd pamiętam a raczej na początku to mama mi czytała. Pamiętam, że chodziłyśmy razem do biblioteki naprzeciwko budynku, w którym mieszkam cały czas i wybierałyśmy książki. Potem, gdy nauczyłam się literek sama zaczęłam czytać jednak jakoś to nie było to, co uwielbiałam robić. Dopiero jakoś pod koniec podstawówki moja miłość do książek się pogłębiła i została po dzień dzisiejszy. Pamiętam, że zaczęło się od takiej świetnej serii o podróżach w czasie pod tytułem „Ulisses Moore” a potem były już inne książki, ale tak naprawdę to seria „Dary Anioła” pokazała mi jakie książki lubię najbardziej. Tak czy siak literatura jest ze mną prawie od zawsze, do tej pory pamiętam niektóre wiersze, które czytała mi mama a ile to już lat minęło!
Główna bohaterka tej książki jest całkowitym moim zaprzeczeniem, gdy byłam w jej wieku ani mi się śniło biegać po lesie czy cokolwiek co naraziłoby moje zdrowie na szwank oraz również w przeciwieństwie do moim starszych braci to chyba ja jestem tą najspokojniejszą. Crom taka nie jest. Jest pełną energii dwunastolatką z niewyparzoną jadaczką i milionem pomysłem na raz. Zawsze robi to, co chce.
Pewnego dnia bohaterka przeżywa jedną z początkowych przygód, które ma przeżyć w najbliższym czasie. Podczas wizyty w lesie, wcale nie taki tajemniczy czarnoksiężnik i jego uczeń chcą napaść na nią i odebrać jej cenny dar. Per, bo tak na imię było uczącemu się wcale nie chce tego zrobić. Nie czuje się wcale czarownikiem dzięki czemu przynosi wstyd całej swojej rodzinie. Bohaterowie zabili Darka von Deth i zapadli w śpiączkę.
Jakiś czas później Crom budzi się i jest trochę oszołomiona. W tym samym czasie Per nadal jest w śpiące. Dom bohaterki odwiedza Monty – druid i tylko on ma możliwości by powiedzieć w jakim stanie jest niedoświadczony magik. Dzięki świetnemu pomysłowi autora czytelnik może się dowiedzieć o tym, co zachodzi w umyśle chłopca. To sprytne i ciekawe posunięcie. Pełne niespodzianek.
W końcu oboje bohaterów wydobrzało i nastał moment wyprawy dalej. Druid i Per wyruszają w nocy o czym wie tylko Luca – babcia tytułowej bohaterki. Potem odkrywamy, że Crom wyruszyła za namową babci za dwojgiem wędrowców. I tutaj zaczyna się cała akcja.
Gdy w trójkę zbliżali się do krańca lasu, Crom postanowiła, że zobaczy jak wygląda droga dalej odbiegła od nich, ale niestety już potem ich nie odnalazła. Trafiła do całkiem innego, magicznego świata podobnie jak Monty i Per.
Uwielbiam książki dla dzieci i nie mogę się tego pozbyć. Mają one na ogół w sobie takie coś, co ciągnie mnie do nich. Może to jakiś rodzaj magii? Gdy byłam mniejsza nie przepadałam za takimi przygodówkami jaką miałam okazję przeczytać teraz. Niektóre książki, które kierowane są do młodszej części wydają mi się głupie, a żarty w nich zawarte mało śmieszne. Czasami się dziwię jak ktoś może śmiać się po przeczytaniu jakiejś historii, ale to w końcu kwestia gustu.
Słowa jakimi się posługuje pan Stelmarczyk są w zasadzie łatwe i każdy je zrozumie. Lekkość z jaką pisze jest po prostu porażająca. Pomysł na fabułę połączony z takim talentem musiał wypalić.
Rozłożył mnie również humor w tej książce. Autor idealnie wpasował się w mój gust. Nie są to jakieś chamskie i niby śmieszne wydarzenia i zapychacze, ale wszystko takie… delikatne. Ah! Zapomniałabym! Imiona niektórych bohaterów – podczas lektury zastanawiałam się skąd autor czerpie takie pomysły.
Na plus również podziała odniesienie się do innych baśni i bajek, na przykład Crom spotkała Czerwonego Kapturka oraz wilka, którzy okazali się całkiem kimś innym. Każdy z bohaterów jest inny i to czyni tą opowieść niesamowitą.
Dla mnie to jest wyjątkowa, miła i ciekawa historia. Nigdy się z taką nie spotkałam czego nie żałuję i cieszę się, że to nadrobiłam. Uważam, że „Crom i uczeń czarnoksiężnika” to genialna i obszerna historia, którą powinni zainteresować się wszyscy lubiący powroty do dzieciństwa i chcący spróbować czegoś innego.
Ja polecam, bo według mnie ta opowieść zasługuje na czyjąś uwagę. Ciekawi bohaterowie, niesamowite wydarzenia – czego chcieć więcej? :)
(http://everydayxbook.blogspot.com)
Czytam odkąd pamiętam a raczej na początku to mama mi czytała. Pamiętam, że chodziłyśmy razem do biblioteki naprzeciwko budynku, w którym mieszkam cały czas i wybierałyśmy książki. Potem, gdy nauczyłam się literek sama zaczęłam czytać jednak jakoś to nie było to, co uwielbiałam robić. Dopiero jakoś pod koniec podstawówki moja miłość do książek się pogłębiła i została po...
więcej Pokaż mimo toSuper książka
Super książka
Pokaż mimo toKrzysztof Stelmarczyk urodził się w 1977r. w Wołowie. W latach 1997 – 2008 był wokalistą i tekściarzem zespołu Blue Raincoat. Pracował w Wołowskim Ośrodku Kultury, był nauczycielem, dziennikarzem a także ekspozytorem towaru w markecie. W 2009 zaprezentował swój materiał muzyczny jako Gentlemenel. Jego opowiadanie Wilk Fuks i Nalewajek ukazało się w wydaniu specjalnym Fantastyki 1/2011. Obecnie jest związany z portalem literackim Booklips. Jakiś czas temu, nadkładem wydawnictwa Zielona Sowa, ukazała się jego pierwsza powieść, Crom i Uczeń Czarnoksiężnika. Książka od samego początku przyciągnęła mój wzrok, a że powieści z nutką przygody i magii lubię, pełna zapału zabrałam się za lekturę.
Crom jest energiczną dwunastolatką, która kocha przygody i nigdy nie zaznaje nudy. Wolny czas spędza na dworze wchodząc na drzewa i przemierzając bezkres lasu. Jako najmłodszy członek rodziny, nazywana jest Leśnym lichem. Pewnego dnia podczas jednej z wędrówek zostaje niespodziewanie zaatakowana przez młodego chłopca oraz czarnoksiężnika Darka von Deth'a. Zły człowiek jakim jest czarnoksiężnik, poluje na Iskrę Crom i jest zdolny do wszystkiego byle ją otrzymać. Dwoje nastolatków ma niesamowitego farta, gdyż przeżywają całe starcie. Młodzieniec jest jednak w dość marnym stanie, więc Crom zabiera go do domu. Babcia dziewczynki wzywa pewnego druida by ratować życie chłopcu, lecz nawet on nie jest w stanie mu pomóc. Któregoś dnia nastolatek budzi się ze śpiączki samodzielnie. Z jego opowieści, Crom dowiaduje się, że rodzina zmusiła go do odbycia praktyki u Darka von Deth'a, jednakże nikt nie spodziewał się po nim, że będzie kazał chłopcu zabić dziewczynkę. Dlaczego czarnoksiężnik tak bardzo pożąda Iskry Crom? Jak potoczą się dalsze losy nastolatków?
Crom i Uczeń Czarnoksiężnika to powieść, która wciąga od pierwszej strony i czyta się ją jednym tchem. Prosta fabuła i język, świetny styl autora oraz wartka akcja sprawiają, że historię Crom dosłownie się chłonie. Krzysztof Stelmarczyk stworzył książkę, w której roi się od tajemnic, niedopowiedzeń oraz intryg, które zgrabnie ciągną się aż do kresu powieści. Nie ma mowy o nudzie czy przysypianiu. Bardzo ciekawym urozmaiceniem są tutaj nawiązania do legend i bajek, które zna praktycznie każdy dzieciak. Szczególnie przybliżonymi postaciami są tutaj Czerwony Kapturek i Wielki Zły Wilk, w skrócie WZW. Co najlepsze, Stelmarczyk pięknie ubarwił tych bohaterów i nadał im nowe charaktery. W całej powieści dominuje humor, który najczęściej przejawia się w dialogach między postaciami. Autor serwuje swoim czytelnikom potężną dawkę śmiechu!
Książka jest pięknie wydana. Miękka oprawa ze skrzydełkami, odpowiedni papier i wystarczająco duża czcionka sprawiają, że czyta się na prawdę wygodnie. Do tego śliczna okładka przedstawiająca trzy główne postaci, z uwypuklonym napisem oraz skąpana w żywych kolorach, naprawdę zachęca do poznania treści. Od strony edytorskiej powieść prezentuje się równie korzystnie. Nie dopatrzyłam się żadnych błędów, czy literówek. Tekst podzielony jest na trzy części, a te z kolei na rozdziały, prolog oraz epilog. Miłym dodatkiem jest mapka zmieszczona na końcu książeczki.
Podsumowując, jak najbardziej polecam powieść Krzysztofa Stelmarczyka. Myślę, że szczególnie spodoba się młodszym czytelnikom, jednak zachęcam do jej przeczytania każdego. W Crom i Uczeń Czarnoksiężnika znajdziemy wszystko, co najlepsze! Barwnych bohaterów, ciekawą fabułę, mnóstwo intryg, a wszystko to ubarwione humorem. Polecam serdecznie!
[http://moja-biblioteczka-angela.blogspot.com/]
Krzysztof Stelmarczyk urodził się w 1977r. w Wołowie. W latach 1997 – 2008 był wokalistą i tekściarzem zespołu Blue Raincoat. Pracował w Wołowskim Ośrodku Kultury, był nauczycielem, dziennikarzem a także ekspozytorem towaru w markecie. W 2009 zaprezentował swój materiał muzyczny jako Gentlemenel. Jego opowiadanie Wilk Fuks i Nalewajek ukazało się w wydaniu specjalnym...
więcej Pokaż mimo toFajna, przygodowa lektura w sam raz na długie zimowe wieczory.
Fajna, przygodowa lektura w sam raz na długie zimowe wieczory.
Pokaż mimo toKsiążka nie za bardzo mi się spodobała. Doczytałam może do połowy i odłożyłam ją. Umierałam przy niej z nudów. Nie należy ona do moich ulubionych.
Książka nie za bardzo mi się spodobała. Doczytałam może do połowy i odłożyłam ją. Umierałam przy niej z nudów. Nie należy ona do moich ulubionych.
Pokaż mimo to<3
<3
Pokaż mimo to