Cwane główki i chłopaki z drogówki. Meneliki 2

Okładka książki Cwane główki i chłopaki z drogówki. Meneliki 2 Krzysztof Daukszewicz
Okładka książki Cwane główki i chłopaki z drogówki. Meneliki 2
Krzysztof Daukszewicz Wydawnictwo: Bellona literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-11-12317-5
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1759
1758

Na półkach:

Meneliki.
Bardzo trafne, adekwatne i przyjemnie brzmiące określenie żartów, kawałów, anegdot i humorystycznych zdarzeń, których tematem, osią, sensem, bohaterem głównym i sednem jest alkohol, a dokładniej człowiek pod jego wpływem, którego autor żartobliwie, dobrotliwie, ale i dyplomatycznie nazywa człowiekiem wstawionym, panem wczorajszym, mocno sponiewieranym, podchmielonym, miejscowym degustatorem, nadużywającym, zamroczonym, smakoszem alkoholi niebanalnych i wieloma, wieloma innymi mniej lub bardziej wysublimowanymi określeniami. Śmiem twierdzić, że prawie tyloma, ile jest w tej książce zamieszczonych kawałów. Autor zebrał ich tak dużo z własnych obserwacji i zdarzeń przypadkowych oraz od znajomych, nieznajomych i życzliwych, że wystarczyło ich na kolejne, drugie wydanie. Pierwszym były "Meneliki, limeryki, epitafia sponsoruje ruska mafia". I jak zastrzega w przedmowie – "być może powstanie trzecia".
Życie nie zna kresu wyobraźni i pisze kolejne gagi, a autor je niestrudzenie zbiera. Śmieszne i przytrafiające się nie tylko tym, którzy najpierw muszą wypić, by nie jeść chleba na czczo, ale i tym pijącym sporadycznie. Po alkoholu wszyscy ludzie są równi i ponadczasowi. To dlatego żarty autor zebrał w rozdziały między innymi o nazwie Z zagranicy i bliższej okolicy albo Jak płynie wódeczka na wsi i w miasteczkach czy Z czasów po 13. Ten ostatni rozdział przetestowałam na mojej zaprzyjaźnionej młodzieży i niestety usłyszałam, że wcale nie są śmieszne. Widocznie trzeba trochę pożyć w czasach PRL, by zrozumieć ich clou. Natomiast z moją mamą miałyśmy rozrywkę na całe popołudnie. Długo zastanawiałam się, czy w moim repertuarze kawałów usłyszanych znajdę jakiegoś menelika. I znalazłam tylko jednego, ale niestety jest z czasów PRL (nie każdego rozbawi) i na dodatek bardzo obrzydliwy, więc nie będę go przytaczać. Jednak moja mama znała ich więcej i „sprzedała” mi kilka, których nie było w zbiorku, chociaż nie wiem, czy były w wydaniu pierwszym.
Jeden z nich brzmiał tak:
Idzie zawiany mężczyzna późną nocą, próbując się bardzo śpieszyć i spotyka patrol policyjny.
– A dokąd to obywatel tak się śpieszy? – pytają policjanci.
– Na kazanie – odpowiada mężczyzna.
– A kto o tej porze wygłasza kazania? – pytają zdziwieni policjanci.
– Moja żona!
Kawały trzeba umieć opowiadać, a wyższą sztuką jest ich przełożenie na słowo pisane, o czym właśnie się przekonałam. Myślę, że autor zrobiłby to dużo lepiej ode mnie.
Jednak ta książeczka to nie tylko źródło dobrej rozrywki i powodu do uśmiechu. To także inny obraz nieszczęścia ludzi, którzy z własnej woli wyrzucili się lub zostali wbrew sobie wyrzuceni na margines społeczny, a co autor ujął w bardziej ludzki sposób – "którym nie pofarciło się w przeszłości, i tacy, którzy nie potrafili poradzić sobie z codziennością". Dał im prawo do psychicznej kruchości, która nie wytrzymała "z takich prozaicznych powodów, jak choćby coraz droższy gaz, prąd, czynsz, albo rozkapryszone żony, wkurzające dzieci albo wkurwiający mężowie".
Kawały to bardzo dobry wskaźnik patologii społecznych, a żarty są cennym, socjologicznym materiałem badawczym. Śmiejemy się z tego, co nie jest normą, co odbiega od powszechnych standardów. Dlatego nie zgodzę się z autorem, że tego typu publikacje nie zasługują na słowo wstępu napisanego przez intelektualistę łączącego w sobie eseistę i filozofa, bo "to książka tak niepoważna w treści i wymowie, że aż wstyd by było kogoś takiego poprosić nawet choć o jedno zdanie". Może i jest niepoważna, pełna humoru i żartów, komicznych sytuacji opowiedzianych z przymrużeniem oka, ale to trochę śmiech przez łzy, który ma moc zmieniania niechętnego, a nawet agresywnego stosunku ludzi do bohaterów tych kawałów na bardziej wyrozumiały i przychylny. To dlatego autor jest nazywany przez specjalistów od wszelkich wynalazków zaskakujących pomysłowością ich sfatygowane wątroby, ich promotorem. Dodam od siebie promotorem człowieczeństwa, o którym czasami zapominam, widząc żebrzącego o 2 zł na „chleb w płynie” pod marketem.
Różnię się od nich tylko silniejszą konstrukcją psychiczną.
naostrzuksiazki.pl

Meneliki.
Bardzo trafne, adekwatne i przyjemnie brzmiące określenie żartów, kawałów, anegdot i humorystycznych zdarzeń, których tematem, osią, sensem, bohaterem głównym i sednem jest alkohol, a dokładniej człowiek pod jego wpływem, którego autor żartobliwie, dobrotliwie, ale i dyplomatycznie nazywa człowiekiem wstawionym, panem wczorajszym, mocno sponiewieranym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1775
724

Na półkach: , , ,

Piękny zbiór historyjek prawdziwych, które mogły się przydarzyć każdemu. Każdy z nas bowiem raz na jakiś czas spotyka na swojej drodze menela - przedstawiciela pewnej kasty społecznej, bez określonego wieku, spożywającego wina i inne alkohole z najniższej półki w ilościach hurtowych.
Obśmiałam się, ale po części był to śmiech przez łzy.
Polecam.

Piękny zbiór historyjek prawdziwych, które mogły się przydarzyć każdemu. Każdy z nas bowiem raz na jakiś czas spotyka na swojej drodze menela - przedstawiciela pewnej kasty społecznej, bez określonego wieku, spożywającego wina i inne alkohole z najniższej półki w ilościach hurtowych.
Obśmiałam się, ale po części był to śmiech przez łzy.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
529
168

Na półkach:

ksiazka dobra ale bardzo monotematyczna. Lubie autora mimo wszystko.

ksiazka dobra ale bardzo monotematyczna. Lubie autora mimo wszystko.

Pokaż mimo to

avatar
401
326

Na półkach: ,

Pierwszy tom zrobił na mnie lepsze wrażenie, ale i ten jest niczego sobie. Miejscami zabawna i do bólu realna, przez co choć prześmiewcza to daje do myślenia.

Pierwszy tom zrobił na mnie lepsze wrażenie, ale i ten jest niczego sobie. Miejscami zabawna i do bólu realna, przez co choć prześmiewcza to daje do myślenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    11
  • Polskie
    1
  • Własność męża
    1
  • Nie interesuje mnie
    1
  • Inne książki
    1
  • FORMA: Poezja
    1
  • Przeczytane 2012
    1
  • Śmiechowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cwane główki i chłopaki z drogówki. Meneliki 2


Podobne książki

Przeczytaj także