Siren

Okładka książki Siren Tricia Rayburn
Okładka książki Siren
Tricia Rayburn Wydawnictwo: Cykl: Syrena (tom 1) literatura dziecięca
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Syrena (tom 1)
Wydawnictwo:
Data wydania:
2010-07-13
Data 1. wydania:
2010-07-13
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
angielski
ISBN:
1606840746
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
137
18

Na półkach: , , ,

Czyta się ją dość łatwo, można próbować rozwiązać tajemnicę wraz z bohaterką. Fajnie dopracowane szczegóły wszystko się przeplata. jest Zakończenie tak jakby ucięte w pół zdania.

Czyta się ją dość łatwo, można próbować rozwiązać tajemnicę wraz z bohaterką. Fajnie dopracowane szczegóły wszystko się przeplata. jest Zakończenie tak jakby ucięte w pół zdania.

Pokaż mimo to

avatar
107
72

Na półkach:

Wróciłam do tej książki po latach, ponieważ udało mi się zdobyć brakujący wcześniej trzeci tom. Niestety, wciąż nie stanie się ona jedną z moich ulubionych pozycji. Mimo ciekawego pomysłu na fabułę, czegoś w niej brakuje. Nie jestem niestety pewna, czy styl autorki jest po prostu słaby, czy to kwestia tłumaczenia. Czyta się to jak generyczne fantasy o nijakiej bohaterce charakterystyczne dla lat 2010, choć intryga została zręcznie rozwiązana. Pozostałe tomy i tak przeczytam, ponieważ lubię kończyć, co zaczęłam.

Wróciłam do tej książki po latach, ponieważ udało mi się zdobyć brakujący wcześniej trzeci tom. Niestety, wciąż nie stanie się ona jedną z moich ulubionych pozycji. Mimo ciekawego pomysłu na fabułę, czegoś w niej brakuje. Nie jestem niestety pewna, czy styl autorki jest po prostu słaby, czy to kwestia tłumaczenia. Czyta się to jak generyczne fantasy o nijakiej bohaterce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
90

Na półkach: , ,

"Syrena" jest jedną z pierwszych książek, które przeczytałam rozpoczynając swoją przygodę z czytaniem. Pamiętałam mniej więcej o czym jest i że nie mogłam się od niej oderwać. Dlatego postanowiłam sprawdzić co w niej było takiego ciekawego.
Mogę śmiało przyznać, że jak w wieku wczesno-nastoletnim historia Vanessy mnie porwała, tak dziesięć lat później nic się nie zmieniło :)
Nie jest to jednak historia o Arielce, ani stricte o mitycznych stworzeniach. "Syrena" jest raczej typem powieści młodzieżowej z wątkami fantastycznymi. Osobiście jak tylko będę miała okazję, sięgnę po kolejne części.

"Syrena" jest jedną z pierwszych książek, które przeczytałam rozpoczynając swoją przygodę z czytaniem. Pamiętałam mniej więcej o czym jest i że nie mogłam się od niej oderwać. Dlatego postanowiłam sprawdzić co w niej było takiego ciekawego.
Mogę śmiało przyznać, że jak w wieku wczesno-nastoletnim historia Vanessy mnie porwała, tak dziesięć lat później nic się nie zmieniło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
605
518

Na półkach: , , , ,

Seria “Syrena” miała być przyjemną młodzieżówką z wątkiem fantastycznym. Tytułowy tom pierwszy moim zdaniem był poprawny, ale nie na tyle aby mnie zachęcić do drugiego. Ponownie przeczytałam serię, bo miałam już ją na półce.
Vanessa i Justine Sands to siostry. Bardzo zżyte ze sobą rodzeństwo. Dzieli je tylko rok różnicy. Vanessa jest wpatrzona w starszą siostrę jak w obrazek. Według niej Justine ma wszystko: urodę, przebojowość, znajomych. Gdy na wakacje wyjeżdżają do Winter Harbor i spotykają się tam z braćmi Carmichael nic nie zapowiada nadchodzącej tragedii. Pewnego dnia Justine wybiera się nad urwisko by skakać do wody. Nazajutrz fale wyrzucają jej ciało na brzeg. Vanessa nie wierzy, że był to nieszczęśliwy wypadek. Sytuacja komplikuje się, gdy fale wyrzucają na brzeg ciała mężczyzn z twarzami zastygłymi w uśmiechu. Vanessa wraz Simonem (jednym z braci Carmichael) próbują ustalić, co to wszystko ma wspólnego z Justine i Calebem (bratem Simona). Prawda może oznaczać dla Vanessy koniec życia.
Pomysł na książkę miał naprawdę duży potencjał. Wykorzystanie syren z mitologii greckiej to według mnie dość ciekawy zabieg. W końcu są one przedstawione jako niebezpieczne i przebiegłe femme fatale. Autorka dostosowała wygląd tych postaci pod swoje potrzeby, ale zachowała to, że wabią swoim wyglądem mężczyzn. Odnoszę jednak wrażenie, że Tricie Rayburn trochę przerosło stworzenie własnego świata. Miałam uczucie, że wszystko było takie sztuczne i napisane na siłę.
Niestety nie mamy tu wartkiej fabuły. Wątki były ciągnięte przez wiele stron. Miało to pozwolić czytelnikowi poznać świat Vanessy, ale mnie to ogromnie nudziło. Brakowało mi w tej książce takiego zaangażowania. Czytałam tę powieść, bo zaczęłam, ale nie żyłam nią, nie przeżywałam jej. NIe zwalam tego, że to powieść młodzieżowa, bo nawet mnie to nie denerwowało. Myślę, że autorka nie ma stylu pisania, który by mi podpasował.
Vanessa jako główna bohaterka również mnie do siebie nie przekonała. Mam ogromny przesyt takich postaci jak ona. Boi się wszystkiego, najmniejszy problem napawa ją lękiem. Wiele z nich pokonała dzięki Justine, ale odnosiłam wrażenie, że była bardzo mocno uzależniona od siostry i jej aprobaty. Vanessa nie zrobiłaby niczego, co niebyłoby spoko w oczach jej starszej siostry. Utrata Justine zmusiła VI do tego, aby w końcu być samodzielną i walczyć o siebie samą, ale mam naprawdę dość takiego schematu w książkach.
Podsumowując: było w miarę ok. Bez szału i fajerwerków, ale też nie pragnęłam wyrzucić książki przez okno. Dla zasady przeczytam kolejne tomy.

Seria “Syrena” miała być przyjemną młodzieżówką z wątkiem fantastycznym. Tytułowy tom pierwszy moim zdaniem był poprawny, ale nie na tyle aby mnie zachęcić do drugiego. Ponownie przeczytałam serię, bo miałam już ją na półce.
Vanessa i Justine Sands to siostry. Bardzo zżyte ze sobą rodzeństwo. Dzieli je tylko rok różnicy. Vanessa jest wpatrzona w starszą siostrę jak w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
943
914

Na półkach: ,

Książka przeleżała na mojej półce parę lat, a dostałam ją w prezencie jako żart z powodu mojej obsesji na punkcie anatomicznie poprawnej syreny(nie pytajcie). Sam opis prezentuje się ciekawie, a ponieważ mamy wakacje, a ja wpadłam w wir książek z tematyką morską(możecie coś polecić?) to w końcu wzięłam się do czytania.
Główna bohaterka nie jest osobą, którą zazwyczaj spotykamy w powieści. Vanessa boi się DOSŁOWNIE wszystkiego, jest nieporadna i czasem mam wrażenie, że nie ma własnego zdania. Dość trudno ją polubić, nieustannie się waha, w kontaktach Simonem zachowuje się bardzo irracjonalnie i strasznie irytowało mnie to, że zamiast powiedzieć mu prawdę uparcie wszystko ukrywa, tworząc niepotrzebną dramę. Jednak są momenty, gdy Vanessa pomimo wszystkich swoich lęków próbuje walczyć i to jest w sumie fajne w tej postaci. Walczy ze swoimi słabościami, stara się jak może.
Oprócz tego sam motyw syren jest dosyć ciekawy, chociaż nie dowiadujemy się o nich zbyt wiele to te szczątki informacji były interesujące i dosyć nowatorskie. Ogólnie nie spodziewajcie się w tej książce dużej ilości syren, bo jest ich zatrważająco mało i rzadko mają większe interakcje z bohaterami.
Fabuła jest strasznie mozolna. Niby jakieś tam zgony są, jakieś poszukiwania też, ale kompletnie nie czułam fajerwerków i niepowstrzymanej chęci dalszego czytania. Sięgnięcie po kolejne tomy będzie wymagało ode mnie trochę zaparcia, ale kiedyś to zrobię. Raczej w bliższej przyszłości niż w dalszej ale nic nie obiecuję ;).
~Idris

Książka przeleżała na mojej półce parę lat, a dostałam ją w prezencie jako żart z powodu mojej obsesji na punkcie anatomicznie poprawnej syreny(nie pytajcie). Sam opis prezentuje się ciekawie, a ponieważ mamy wakacje, a ja wpadłam w wir książek z tematyką morską(możecie coś polecić?) to w końcu wzięłam się do czytania.
Główna bohaterka nie jest osobą, którą zazwyczaj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
181

Na półkach: ,

Zanim zaczniemy recenzję właściwą szybka odpowiedź na ważne pytanie: Nie, nie jest to historia o Syrenach z rybimi ogonami.

Literatura młodzieżowa to prawdopodobnie największy śmietnik literatury jaki widziałem. Choć jestem świadomy, że w innych kategoriach również pojawiają się gnioty to literatura młodzieżowa najwyraźniej postanowiła wyspecjalizować się w tej dziedzinie i przekuć to na profit.

Taki wstęp powinien dać wam dobrą wskazówkę gdzie to zmierza, ale do rzeczy. Wziąłem „Syrenę” jako książkę dzięki której odpocznę trochę od mojego ukochanego wampiryzmu. I choć lubię syreny to problemem naszego języka jest to, że nie rozróżniamy syren (mermaids) z rybimi ogonami a syren (siren) z greckiej mitologii. Nie zawsze jest to problem, ponieważ czasami łączy się je w jeden byt, jednak będąc osoba zainteresowaną w tych pierwszych czasami uprawiam hazard wybierając film/książkę. Tym razem nie trafiłem.

To jest jeden z tych rzadkich przypadków kiedy nie potrafię przyczepić jakiejś łatki, która pozwoli mi na określenie czym ta książka jest. Głównie dlatego, że chyba autorka nie mogła się zdecydować, bądź zrobiła to tak nieudolnie. Jeśli miałbym zgadywać to postawiłbym na tajemnicę. Są jednak dwa problemy:
1) Momentalnie odgadujemy kto jest syreną.
2) Biorąc pod uwagę oczywistą odpowiedź na zagadkę założyłem dwie opcje które są możliwe:
- kiepska tajemnica z oczywistą odpowiedzią
- autorka spróbuje być „ambitna” i oczywista odpowiedź będzie zmyłką
I się nie pomyliłem w swoich założeniach. I uwierzcie mi to nie jest spojler. Jeśli przeczytało się kilka książek dojdzie się szybko do takich samych wniosków.
Bogu dzięki, że książka nie skupia się na tradycyjnym młodzieżowym romansie ani trójkąciku miłosnym.

Kolejnym problemem książki jest to, że właściwie nic nam nie tłumaczy. Do tej pory nie wiem czemu główna bohaterka słyszy własną martwą siostrę! Nie wiem jak wy, ale wydaje mi się, że umiejętność słyszenia martwych osób zasługuje chyba na przynajmniej odrobinę wyjaśnień…

Autorka nie opanowała również sztuki „pokaż, nie mów” ponieważ pisze, że bohaterce jest smutno i mamy to zaakceptować.

Bohaterowie w tej książce są cholernie dziwni. Właściwie to nikt nie zachowuje się tutaj jak człowiek. Rodzicie głównej bohaterki po śmieci córki przechodzą do codzienności jakby to była niedogodność tygodnia. Jej chłopak po jej śmierci zaginął a jego rodzice od tak sobie wyjeżdżają do znajomych, co tam, że nasz synek może mieć skłonności samobójcze – jedziemy!
Główna bohaterka jest pusta, miota się nie robiąc właściwie nic i mamy wrażenie, że wpadła na główną fabułę przypadkiem. W połowie książki zaczyna być sceptyczna co do istnienia syren, chociaż przy jednej osobie zaczyna ją boleć głowa gdy tylko jest w jej pobliżu. Nie wiem jak wy, ale gdyby mi się to przytrafiało to po 2/3 razie prawdopodobnie zacząłbym coś podejrzewać. No i wisienka na torcie, najwyraźniej nasza bohaterka nie patrzyła przez 17 lat do lustra by odkryć, że jej oczy mają odcień srebra… (poważnie, takie wyjaśnienie zostało nam przedstawione)
Simon to typowe przedstawienie „nerda” pomnożone przez trzy. Interesuje się meteorologią i jest gotów olać poszukiwania brata i szalejący żywioł bo on musi zrobić pomiary.
Paige prawdopodobnie powinna zgarnąć nagrodę najgłupszej bohaterki roku w którym została wydana ta książka. Nie kwestionuje, że jej mamusia nimfomanka prawdopodobnie uprawia seks z jej chłopakiem (a przynajmniej go obłapia) ani nie kwestionuje faktu, że po 5 tygodniach bycia w ciąży wygląda jakby była w piątym miesiącu!

Co do samych syren, autorka podeszła do tego po najmniejszej linii oporu. Ot normalne kobiety które pływają pod wodą i wabią mężczyzn do wody by ich utopić. Nie podobne do pierwowzoru ptakopodobnych stworzeń. Najwyraźniej zbyt trudno było jej napisać o kobietach z rybimi ogonami.

O fabule nie wspominam ponieważ nie ma o czym mówić. Nawet nie wiem czy takowa istnieje przez 2/3 książki! Najzabawniejsze jest to, że gdy pojawia się matka głównej bohaterki, którą książka stara się chyba przedstawić w lekko negatywnym świetle zadaje pytanie „Co ty tutaj robisz?” – i jest to pytanie, które najprawdopodobniej zadało całkiem spore grono czytelników.

Cóż mogę powiedzieć? Okładka jest ciekawa to pozytyw. Cała reszta jest kiepska. Autorce brakuje warsztatu technicznego. Końcowe rozwiązanie jest tak chaotycznie napisane, że właściwie sam do końca nie wiem co się stało, bohaterowie są niewiarygodni, tajemnica jest zwyczajnie kiepska a fabuła gdzieś po drodze zginęła by pojawiać się gdzieś pod koniec i sprintem dobiec do końca. Unikać.

P.S.
Największą ironią jest to, że historia martwej siostry jest ciekawsza niż to co jest w książce.

Zanim zaczniemy recenzję właściwą szybka odpowiedź na ważne pytanie: Nie, nie jest to historia o Syrenach z rybimi ogonami.

Literatura młodzieżowa to prawdopodobnie największy śmietnik literatury jaki widziałem. Choć jestem świadomy, że w innych kategoriach również pojawiają się gnioty to literatura młodzieżowa najwyraźniej postanowiła wyspecjalizować się w tej dziedzinie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
881
513

Na półkach: ,

Dla Vanessy i Justine miały to być zwykłe wakacje. Niestety gdy Justine udaje się na nadbrzeże żeby poskakać do wody, a na drugi woda wyrzuca jej ciało na brzeg, Vanessa wie, że nie był to zwykły wypadek.
Całe miasteczko dodatkowo popada w panikę gdy dochodzi do tajemniczych utonięć i to samych mężczyzn. Vanessa razem ze swoim kolegą Simonem postanawia odkryć prawdę. Niestety to co przyjdzie jej odkryć, przerośnie jej najśmielsze przypuszczenia.
Przyznam szczerze, że polubiłam główną bohaterkę od samego początku i razem z nią przeżywałam jej emocje. Powieść sama w sobie jest bardzo mroczna ale niestety jakoś specjalnie nie zaskakuje. Czytając książkę bardzo wyraźnie dało się odczuć, że jest to literatura młodzieżowa. Zastanawia mnie tylko dlaczego syreny są przedstawiane jako wspaniałe stworzenia skoro doprowadzały do śmierci innych ludzi...
Lektura fajna ale myślę, że po kolejne dwie części z tej serii już nie sięgnę.

Dla Vanessy i Justine miały to być zwykłe wakacje. Niestety gdy Justine udaje się na nadbrzeże żeby poskakać do wody, a na drugi woda wyrzuca jej ciało na brzeg, Vanessa wie, że nie był to zwykły wypadek.
Całe miasteczko dodatkowo popada w panikę gdy dochodzi do tajemniczych utonięć i to samych mężczyzn. Vanessa razem ze swoim kolegą Simonem postanawia odkryć prawdę....

więcej Pokaż mimo to

avatar
513
285

Na półkach:

Tom 1. Można czytać bez kontynuacji.
Syreny nie są miłymi, słodkimi stworzeniami.

Tom 1. Można czytać bez kontynuacji.
Syreny nie są miłymi, słodkimi stworzeniami.

Pokaż mimo to

avatar
162
109

Na półkach:

Wciągająca historia, lecz nie jest to książka, którą czyta się z zapartym tchem. Raczej typowa fantastyka dla osób, które lubią ten gatunek. Nie mówię tutaj jednak, że jest to słaba książka bo pomimo tego, że nie jest ona zbytnio wybitna i wymagająca to przeczytałam ją do końca i podobała mi się.

Wciągająca historia, lecz nie jest to książka, którą czyta się z zapartym tchem. Raczej typowa fantastyka dla osób, które lubią ten gatunek. Nie mówię tutaj jednak, że jest to słaba książka bo pomimo tego, że nie jest ona zbytnio wybitna i wymagająca to przeczytałam ją do końca i podobała mi się.

Pokaż mimo to

avatar
418
230

Na półkach:

Nie tego się spodziewałam po tej pozycji. Sądziłam, że dowiem się dużo więcej o życiu mitycznych, nieuchwytnych stworzeń; tymczasem otrzymałam raczej młodzieżowy romans z syrenim tłem.

Nie tego się spodziewałam po tej pozycji. Sądziłam, że dowiem się dużo więcej o życiu mitycznych, nieuchwytnych stworzeń; tymczasem otrzymałam raczej młodzieżowy romans z syrenim tłem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 258
  • Chcę przeczytać
    1 638
  • Posiadam
    582
  • Ulubione
    162
  • Chcę w prezencie
    46
  • Fantastyka
    43
  • 2013
    43
  • Teraz czytam
    34
  • 2012
    32
  • 2014
    25

Cytaty

Więcej
Tricia Rayburn Syrena Zobacz więcej
Tricia Rayburn Syrena Zobacz więcej
Tricia Rayburn Syrena Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także