Stracony Weekend

Okładka książki Stracony Weekend Charles R. Jackson
Okładka książki Stracony Weekend
Charles R. Jackson Wydawnictwo: Jirafa Roja klasyka
285 str. 4 godz. 45 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
The Lost Weekend
Wydawnictwo:
Jirafa Roja
Data wydania:
2007-01-09
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-09
Liczba stron:
285
Czas czytania
4 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-89143-69-3
Tłumacz:
Beata Świerczewska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
554
346

Na półkach:

„Stracony weekend” tematyką przypominał mi książkę, po którą sięgnęłam ostatnimi czasy, tj. „Odwiedź mnie we śnie” Leny Wilczyńskiej. Ale w przeciwieństwie do niej lektura mnie nie porwała, co wydaje się dziwne. Niby lepszym językiem napisana, bohater ciekawszy, bardziej złożony psychologicznie, niedoszły artysta albo też artysta jedynie w swej własnej, nietrzeźwej głowie, gdyż spod jego ręki nigdy nic nie wyszło. I gdybym chciała się przyczepić do jakiejś konkretnej rzeczy, byłoby to trudne, bo wydaje się, że książka jest dobra. Mimo wszystko czytałam prawie bez emocji. W sumie dowiedziałam się, nie – to złe słowo, po raz kolejny przeczytałam o tym, że alkoholik zawsze znajdzie powód lub pretekst i środki na to, by się napić. Nic więcej. Możliwe, że była to zbyt krótka przerwa między książkami o podobnej, ciężkiej tematyce. A może w przypadku opowieści pani Wilczyńskiej zaciekawiło mnie polskie podwórko, specyfika rodzimej wsi i piłka nożna w tle.

zaczytana.com.pl

„Stracony weekend” tematyką przypominał mi książkę, po którą sięgnęłam ostatnimi czasy, tj. „Odwiedź mnie we śnie” Leny Wilczyńskiej. Ale w przeciwieństwie do niej lektura mnie nie porwała, co wydaje się dziwne. Niby lepszym językiem napisana, bohater ciekawszy, bardziej złożony psychologicznie, niedoszły artysta albo też artysta jedynie w swej własnej, nietrzeźwej głowie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
8

Na półkach:

Ciężka do przełknięcia, ale zdecydowanie warta zachodu.
Przebrnięcie przez tę historię zajęło mi znacznie więcej czasu, niż w przypadku innych książek, jednakże pozwoliło zrozumieć wiele rzeczy i również wiele przemyśleć.

Jedna z tych pozycji, o których chce się komuś od razu opowiedzieć.

Warto.

Ciężka do przełknięcia, ale zdecydowanie warta zachodu.
Przebrnięcie przez tę historię zajęło mi znacznie więcej czasu, niż w przypadku innych książek, jednakże pozwoliło zrozumieć wiele rzeczy i również wiele przemyśleć.

Jedna z tych pozycji, o których chce się komuś od razu opowiedzieć.

Warto.

Pokaż mimo to

avatar
37
21

Na półkach: ,

Niezwykłe...
Jako wielbicielka Starego Kina, po obejrzeniu Arcydzieła Billy'ego Wildera, sięgnęłam po książkę.
Piorunuje.
Choć inna niż Film, mniej efektowna (i to hollywoodzkie zakończenie- Boziu!),na swój sposób porusza, zmusza do refleksji.

Niezwykłe...
Jako wielbicielka Starego Kina, po obejrzeniu Arcydzieła Billy'ego Wildera, sięgnęłam po książkę.
Piorunuje.
Choć inna niż Film, mniej efektowna (i to hollywoodzkie zakończenie- Boziu!),na swój sposób porusza, zmusza do refleksji.

Pokaż mimo to

avatar
955
868

Na półkach:

Charles Reginald Jackson (06.04.1903 – 21.09.1968) był jednym z pierwszych amerykańskich pisarzy, który przyznawał się publicznie do swojego uzależnienia od alkoholu (alkoholizmu) i barbituranów. Pod koniec lat pięćdziesiątych, występował nawet jako spiker na spotkaniach Anonimowych Alkoholików. Jego debiutancki tekst, to „Niedziela Palmowa” opublikowana w 1939 roku w „Partisan Review”, ale sławę i powodzenie przyniósł mu dopiero, wydany w 1944 roku, „Stracony weekend”. Inne dzieła Jacksona to The Fall of Valor (1946),The Outer Edges (1948),The Sunnier Side: Twelve Arcadian Tales (1950),Earthly Creatures (1953),A Second-Hand Life (1967),ale żadne z nich nie zyskało znaczącego, a właściwie żadnego uznania – zarówno czytelników, jak i krytyki.

Jackson zmarł śmiercią samobójczą (przedawkowanie środków nasennych) w swoim pokoju w hotelu „Chelsea” w Nowym Jorku. Swoją drogą sam hotel wydaje się znacznie ciekawszy, niż cała dalsza twórczość Charlesa Jacksona po „Straconym weekendzie”, bo ten był i jest genialny. Działający po dziś dzień hotel był, krócej bądź dłużej, domem dla takich sław, jak: Charles Bukowski, Leonard Cohen, Mark Twain, Arthur C. Clarke, William S. Burroughs, Arthur Miller, Jack Kerouac, Jean-Paul Sartre , Thomas Wolfe i wielu, wielu innych. Ograniczenie to nie dotyczy rezydentów mieszkających tam od wielu lat, ale w chwili obecnej, żadni nowi goście nie są już przyjmowani do hotelu „Chelsea” na pobyt dłuższy, niż dwudziestoczterodniowy. A szkoda…
Na podstawie „Straconego weekendu” Billy Wilder nakręcił nagrodzony Oskarami film o tym samym tytule; Dona Birnama, bohatera powieści, gra w nim Ray Milland. Filmu nie widziałem i przyznam, że trudno mi jest wyobrazić sobie jego fabułę – w „Straconym weekendzie” najwięcej jednak dzieje się w głowie głównego bohatera.
 
Don Birnam, alkoholik, mieszka w domu swojego młodszego brata Wicka. Wick bardzo go kocha, a więc opiekuje się nim, utrzymuje go, płaci jego długi, rozwiązuje problemy, których Don wielu przysparza pod wpływem alkoholu, a więc robi dokładnie wszystko, by zapewnić bratu komfort dalszego picia.
 
Akcja powieści dzieje się w czasie jednego długiego weekendu. Don podstępem unika wyjazdu z Wickiem i Helen, zostaje w ich domu sam, kradnie wypłatę sprzątaczki i zaczyna pić. Wychodzi, wraca, w nieprawdopodobny sposób zdobywa kolejne pieniądze, próbuje kradzieży, z pękniętą czaszką trafia na oddział dla alkoholików, wędruje przez miasto z maszyną do pisania, którą próbuje zastawić w lombardzie, spotyka różnych ludzi i bez przerwy pije, ale w sumie wszystko to jest zaledwie tłem, bo najważniejsze jest to, co dzieje się w jego głowie, w wyobraźni, w myślach, a dzieje się naprawdę dużo.
Śmiem twierdzić, że cała wartość „Straconego weekendu” to znakomicie oddane tak zwane „pijane myślenie” alkoholika, czyli cała ta nieprawdopodobna mieszanina snów o potędze i własnych możliwościach, z depresją i świadomością niskiej wartości, poczucie mocy i kompletnej przegranej, nierealistyczne marzenia i plany, fantazje, w które wydaje się sam wierzyć, przynajmniej przez chwilę…
 
W powieści Charlesa Jacksona (USA, lata czterdzieste ubiegłego wieku) ilość wypitego alkoholu mierzy się w drinkach, a nie, jak w Polsce, w półlitrówkach, inne są pieniądze – drink w barze kosztuje pięć centów – ale to nie zmienia faktu, że jest to nadal powieść jak najbardziej współczesna i – pomijając rekwizyty – mogłaby się dziać dzisiaj… pewnie dzieje się każdego dnia. Świadczą o tym pewne elementy tej historii, charakterystyczne elementy, które nadal, także i dzisiaj, znaleźć można w opowieściach („piciorysach”) alkoholików polskich, rosyjskich, niemieckich, duńskich… Oto kilka z nich.
 
„Poczuł się znacznie lepiej, kiedy postawiono przed nim drinka. Nie wypił go natychmiast. Teraz, kiedy już go miał, nie musiał”1.
 
„Pragnienie – to była błędna nazwa. Mógłby szczerze powiedzieć, że nigdy nie czuł pragnienia do napoju alkoholowego czy przemożną chęć na drinka jako takiego, nie, nawet mając kaca. Nie dlatego pił, że czuł pragnienie, i nie dlatego, że lubił ten smak (właściwie whisky była okropna dla podniebienia; połykał ja od razu, by pozbyć się jej z ust tak szybko jak to było możliwe); pił nie dla smaku, a dla efektu”2.
 
„Zdawało mu się, iż był jednym z kilku milionów ludzi jego pokolenia, którzy dorośli gdzieś w okolicach trzydziestki i dokonali strasznego odkrycia – ich życie nie zamierzało potoczyć się w taki sposób, w jaki oczekiwali. Dlaczego to odkrycie powaliło akurat jego, a nie innych, a w każdym bądź razie nielicznych… tego nie potrafił pojąć. Życie nie zaoferowało mu żadnej z tych nagród, których spodziewał się w młodym wieku (choćby z czystej ciekawości oczekiwał zapewne tych atrakcji więcej niż inni). Dorosłość nie spełniła żadnych z przyrzeczeń, w które kazano wierzyć. Przyszłość ciągle przypominała iluzję; nieistniejący czas albo stale cofaną obietnicę, zaledwie sugerowanie spełnienia, bez tej ukrytej nagrody. Wszystko to, co nigdy się jeszcze nie wydarzyło, ostatecznie nigdy się pewnie nie wydarzy”3.
 
„Nigdy nie mógł przywyknąć do faktu, że dorósł, wiekowo przynajmniej, i że żył w świecie dorosłych. Kiedy fryzjer powiedział: »Brzytwą będzie dobrze, proszę pana?«, musiał się przez chwilę zastanowić. Co odpowiadają mężczyźni zapytani o brzytwę?”4.
 
Być może – jeśli coś takiego jest w ogóle możliwe – jest to jedna z niewielu książek, dzięki którym można, choćby częściowo, poznać sposób myślenia alkoholika.
  
 
 
---
1 Charles Jackson, „Stracony weekend”, tłum. Beata Świerczewska, wyd. Jirafa Roja, Warszawa 2007, s. 20.
2 Tamże, s. 53.
3 Tamże, s. 58.
4 Tamże, s. 64.

Charles Reginald Jackson (06.04.1903 – 21.09.1968) był jednym z pierwszych amerykańskich pisarzy, który przyznawał się publicznie do swojego uzależnienia od alkoholu (alkoholizmu) i barbituranów. Pod koniec lat pięćdziesiątych, występował nawet jako spiker na spotkaniach Anonimowych Alkoholików. Jego debiutancki tekst, to „Niedziela Palmowa” opublikowana w 1939 roku w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    70
  • Przeczytane
    42
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2013
    1
  • 2016
    1
  • Ulubione
    1
  • 2 kategoria
    1
  • Literatura piękna obca
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stracony Weekend


Podobne książki

Przeczytaj także