Jillian Westfield wyszła za mąż

Okładka książki Jillian Westfield wyszła za mąż Allison Winn Scotch
Okładka książki Jillian Westfield wyszła za mąż
Allison Winn Scotch Wydawnictwo: Otwarte Seria: Otwarte dla Ciebie. Romans literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Otwarte dla Ciebie. Romans
Tytuł oryginału:
Time of My Life
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2011-02-21
Data 1. wyd. pol.:
2011-02-21
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375151107
Tłumacz:
Martyna Tomczak
Tagi:
małżeństwo marzenia nowe życie
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
347 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
22
2

Na półkach:

Książka jakich wiele. Muszę, jednak przyznać, że historia zdawała się mi na tyle przewidywalna, że myślałam, że nic mnie nie zaskoczy, aż tu nagle... Dotarło do mnie, że w tej książce nie chodzi tylko o rozterki miłosne. Główna bohaterka odbyła długą drogę, by móc w końcu odnaleźć siebie, swoje potrzeby i pragnienia. Czego uczy ta historia? Na pewno tego, by spróbować w tej całej gonitwie, zatrzymać się na moment, wsłuchać się w swoje wnętrze i dokonać "bilansu zysków i strat". Książka skłania do refleksji i dlatego myślę, że warto ją przeczytać.

Książka jakich wiele. Muszę, jednak przyznać, że historia zdawała się mi na tyle przewidywalna, że myślałam, że nic mnie nie zaskoczy, aż tu nagle... Dotarło do mnie, że w tej książce nie chodzi tylko o rozterki miłosne. Główna bohaterka odbyła długą drogę, by móc w końcu odnaleźć siebie, swoje potrzeby i pragnienia. Czego uczy ta historia? Na pewno tego, by spróbować w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

To bardzo, bardzo niebezpieczna książka. To wilk w owczej skórze, koń w Troi i komar, który dziury nie zrobi, a krew wypije, razem wzięte.
Leży sobie na wystawie księgarni lub bibliotecznej półce i informuje, że jakaś Jillian wyszła za mąż. No i dobrze! Szczęść jej Boże! Ja też wyszłam za mąż i światu tego nie obwieszczam – myśli sobie przechodząca kobieta. Jeszcze nie wie, że ziarno zostało zasiane. Oczywiście niepewności. I miała zamiar pójść dalej, ale znikąd powstałe pytanie, zagrodziło jej drogę, każąc się cofnąć – Skoro to takie banalne, to dlaczego ktoś o tym napisał książkę? I zaraz za nim przekonanie i ciekawość motywów popełnienia małżeństwa przez Jillian, popychające do jej nabycia lub wypożyczenia i przeczytania. Zwłaszcza, że na okładce wabik w postaci nocnych zarysów wieżowców Manhattanu. Znam jedną dziewczynę, której wystarczy tylko to, aby sięgnąć po książkę.
Uradowana, że ma, nie zważając na docinki męża, że znowu kupiła książkę, że wypożyczyła babskie czytadło, że może wzięłaby się za coś poważniejszego, z górnej półki, na przykład z filozofii egzystencjalizmu, zaczęła czytać o tej Jillian.
O szczęśliwej mężatce od siedmiu lat, mamie malutkiej córeczki, prowadzącej ustabilizowany tryb życia, pewnej trwałości zawartego związku. I tylko czasami, niedająca spokoju, pojedyncza myśl o sens prowadzonego życia doskonałej żony i matki, niepewność słuszności dawno podjętej decyzji, niewykorzystaną kiedyś szansę, ewentualne skutki alternatywnych, ale zaprzepaszczonych możliwości i o zgubioną pasję emocji, dawno wygasłą namiętność, zaburzała jej poczucie spełnienia.
E tam, stwarza sobie kobieta problemy, szukając dziury w całym – myśli żona. Ma wszystko! Tak jak ja. Mąż, dzieci, dom i wczasy pod gruszą raz w roku. Pełnia zadowolenia! Tylko… dlaczego te rozrzucone skarpetki przez uwielbianego męża tak wyraziście zaczęły kłuć w oczy, niedomknięte drzwiczki szafek kuchennych irytować, a dzieci przytłaczać swoją aktywnością? Dlaczego i skąd zaczęły pojawiać się pytania zadawane przez Jillian o sens małżeństwa akurat z tym mężczyzną, a nie dawną miłością sprzed lat? I żona zaczyna chodzić zamyślona, warcząca na męża, niecierpliwa dla dzieci i z pretensjami do siebie, że być może jej przyszłość wcale nie musiała być właśnie taka, że może, gdyby miała taką szansę, jak Jillian, cofnąć się o siedem lat w przeszłość, jej życie mogło być ciekawsze, pełniejsze, inne. Lepsze?
A mąż, w błogiej niewiedzy nadciągającego sztormu, zalicza dzień do normy, bo kobiety tak czasami mają. Warczą bez powodu!
A żona właśnie wkroczyła na bardzo grząski, bagienny grunt. Nieprzygotowana na pytania korodujące pewność słuszności istnienia własnego małżeństwa, dywagacje rzucone jak piasek w mechanizm sprawnie działającego samozadowolenia, zaczyna drążyć, zastanawiać się, analizować, gdybać. Myśleć! Wątpliwości najczęściej mnożą się i dopadają ją wieczorem, kiedy nikt już nie zawraca jej głowy swoimi problemami, dzieci śpią w łóżeczkach migdałowym snem, a mąż (jakiś taki dwa razy większy niż kiedyś, że też tego wcześniej nie zauważyła?!) leży obok, wypominając jej czytanie po nocach i światło nocnej lampki prosto w oczy. Wtedy jej myśli zaczynają układać się w tęsknotę (sic!) za tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby cofnąć czas, zacząć wszystko od nowa, dokonać innych wyborów, z innym mężczyzną. Najlepiej tym z bujną grzywką, przysłaniającą dwa błękity jezior. Uwolnić się od klaustrofobicznego (skąd nagle to poczucie?!) związku. "Jeszcze tyle przeżyć, tyle zrobić, zamiast siedzieć w domu i być matką!"
A mąż (z szerokim czołem do całowania) śpi, nieświadomy, że właśnie ważą się losy jego małżeństwa.
A ona pełna niepokoju czyta dalej, bo Jillian otrzymała wymarzony dar od losu, który cofnął ją o siedem lat w przeszłość. Pozwolił na powtórkę, na nowe szanse, wybory, decyzje. Pochłaniała tę opowieść o alternatywnym życiu głównej bohaterki, traktując ją jak remedium na egzystencjalne (wczoraj ich jeszcze nie miała!) bolączki, deskę ratunku rzuconą do wciągającego ją bagna coraz bardziej gęstych, czarnych, kotłujących się myśli i katastroficznych rokowań na wspólną przyszłość ze śpiącym obok wielorybem, szukając jednoznacznych odpowiedzi, uspokajających sumienie faktów, radykalnych rozwiązań, a przede wszystkim winnych tego koszmaru. Koszmaru? – rano jeszcze tak nie myślała!
Nic z tego.
Nikt nie powiedział i nie obiecywał, że życie jest proste, wybory łatwe, wszystkie drogi prowadzą do szczęścia, a podjęte decyzje dotyczą tylko osoby je podejmującej. Jillian próbowała na nowo uszczęśliwić siebie i innych. Miała ułatwione zadanie. Wiedziała już czego pragnie, będąc bogatszą o doświadczenia dni przeżytych jako mężatka i matka. Mogła na wiele spraw spojrzeć w szerszym kontekście, wychodząc poza ramy własnych, egoistycznych potrzeb i marzeń, zmienić spojrzenie na osoby ją otaczające, dostrzec to, co dotychczas jej umknęło i dotrzeć nareszcie do samej siebie, do najbardziej trujących i dokładnie ukrytych pokładów z przeszłości, towarzyszących jej nieświadomie od dzieciństwa, a rzutujących na tworzone dziś i jutro, by odkryć podstawową zasadę spełnienia i pewności wyboru ścieżki życia – wszystko zależy tylko i wyłącznie od niej. To nie historię życia powinna zmienić, ale siebie samą. Jej przyjaciółka Megan postąpiła odwrotnie. "Zamiast zmienić swój stosunek do życia, postanowiła, że w ogóle nie chce dalej żyć."
Skończyła czytać skomplikowaną historię Jillian, jej męża Henry’ego i narzeczonego Jacka późną nocą. Wiedziała już, co myśleć, co robić. Wiedziała, że nie będzie musiała tak jak Jillian, odbyć całej tej wycieczki w przeszłość, przeżyć Dzień Świstaka dla upośledzonych emocjonalnie, by się przekonać, że życie jest niedoskonałe, lecz pomimo swoich wad pełne obietnic. Spojrzała z czułością na śpiącego męża, widząc wszystko z innej perspektywy. I nawet to, że chrapie, przestało jej przeszkadzać.
A mąż, na drugi dzień, spojrzał z politowaniem na podkrążone, ale pełne ciepła w spojrzeniu żonine oczy, nieświadomy, że właśnie przeczytała filozoficzno-egzystencjalną książkę ubraną w okładkę babskiego czytadła.
I lepiej, żeby tak zostało.
http://naostrzuksiazki.pl/

To bardzo, bardzo niebezpieczna książka. To wilk w owczej skórze, koń w Troi i komar, który dziury nie zrobi, a krew wypije, razem wzięte.
Leży sobie na wystawie księgarni lub bibliotecznej półce i informuje, że jakaś Jillian wyszła za mąż. No i dobrze! Szczęść jej Boże! Ja też wyszłam za mąż i światu tego nie obwieszczam – myśli sobie przechodząca kobieta. Jeszcze nie wie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1026
1022

Na półkach: , ,

"To, skąd przychodzimy, jest równie ważne
jak to, dokąd zmierzamy"

Ciekawy zamysł książki - cofnięcie się w czasie by na nowo odnaleźć i zrozumieć siebie. Bohaterka powieści powoli odkrywa głębsze warstwy swojej osobowości. Jest to ciekawa i niełatwa podróż w czasie, a tak naprawdę wgłąb siebie. Książka pobudza do refleksji i to jest jej wielki atut. Polecam!

"To, skąd przychodzimy, jest równie ważne
jak to, dokąd zmierzamy"

Ciekawy zamysł książki - cofnięcie się w czasie by na nowo odnaleźć i zrozumieć siebie. Bohaterka powieści powoli odkrywa głębsze warstwy swojej osobowości. Jest to ciekawa i niełatwa podróż w czasie, a tak naprawdę wgłąb siebie. Książka pobudza do refleksji i to jest jej wielki atut. Polecam!

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
271

Na półkach: , ,

Całkiem przyjemna książka z dość dziwną fabułą ponieważ główna bohaterka wiodąc swoje dotychczasowe nudne życie,cofa się 7 lat wstecz i może zmienić bieg wydarzeń oraz ludzi którzy ją otaczają.
Nie realne w naszym świecie ale miło było poczytać coś zupełnie odmiennego niż inne romansidła.
Dużym plusem książki jest dynamiczna akcja, i naprawdę całkiem szybko mi się ją czytało. Bez zbędnych opisów i wywodów.
Daje dużo do namysłu nad życiem, ludźmi wokoło.

Może i nam przydałaby się taka refleksja ?
Co by było gdyby można było cofnąć się w czasie i zmienić bieg zdarzeń ?
Może życie było by łatwiejsze i przyjemniejsze ?

Niestety nie dane nam jest tego sprawdzić tylko uczyć się na błędach i wyciągać z nich wnioski.

Książkę jak najbardziej polecam, dla odmiany, tak po prostu.

Miłego czytania :)

Całkiem przyjemna książka z dość dziwną fabułą ponieważ główna bohaterka wiodąc swoje dotychczasowe nudne życie,cofa się 7 lat wstecz i może zmienić bieg wydarzeń oraz ludzi którzy ją otaczają.
Nie realne w naszym świecie ale miło było poczytać coś zupełnie odmiennego niż inne romansidła.
Dużym plusem książki jest dynamiczna akcja, i naprawdę całkiem szybko mi się ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
18

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna i lekka powieść.  Skłania do refleksji nad własnym życiem i wyborami jakich się dokonuje i dokonało. Co by było gdyby..? Wraz z bohaterką probujemy nabrać dystansu i przyjrzeć się własnemu życiu z innej perspektywy. Książka momentami zabawna, momentami wzruszająca. Każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam

Bardzo przyjemna i lekka powieść.  Skłania do refleksji nad własnym życiem i wyborami jakich się dokonuje i dokonało. Co by było gdyby..? Wraz z bohaterką probujemy nabrać dystansu i przyjrzeć się własnemu życiu z innej perspektywy. Książka momentami zabawna, momentami wzruszająca. Każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
66
16

Na półkach:

Historia, która daje do myślenia, nasuwa wiele pytań. Czasem tak bardzo chcielibyśmy coś w życiu zmienić, wydaje nam się, że nie jesteśmy szczęśliwy, myślimy jakby to było cofnąć się w czasie! Marzymy o tym bez konsekwencji, bo przecież to niemożliwe... A jednak! W tej książce staje sie rzeczywistością! Boheterka dostaje szansę by zdecydować ponownie o swoim losie. Czy ma na tyle odwagi żeby zmienić swoje życiowe wybory? Czy poświęci obecne życie dla czegoś, co jedynie sprawia wrażenie czegoś lepszego? Czy jest w stanie podjąć ryzyko? Taka okazja pewnie się już nie powtórzy. A jednak zaczyna sie wahać... Polecam każdemu, komu kiedyś myśli o podróży w czasie przebiegły przez głowę!

Historia, która daje do myślenia, nasuwa wiele pytań. Czasem tak bardzo chcielibyśmy coś w życiu zmienić, wydaje nam się, że nie jesteśmy szczęśliwy, myślimy jakby to było cofnąć się w czasie! Marzymy o tym bez konsekwencji, bo przecież to niemożliwe... A jednak! W tej książce staje sie rzeczywistością! Boheterka dostaje szansę by zdecydować ponownie o swoim losie. Czy ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
597
69

Na półkach: , ,

Lekko i szybko się czyta. Bardzo przyjemna książka. Co niespotykane w tego typu książkach - autorka dość wnikliwie analizuje temat miłości i życia w małżeństwie (dla przyszłych żon w sam raz). Historią przypomina też trochę fabułę polskiego filmu "Ile waży koń trojański"

Lekko i szybko się czyta. Bardzo przyjemna książka. Co niespotykane w tego typu książkach - autorka dość wnikliwie analizuje temat miłości i życia w małżeństwie (dla przyszłych żon w sam raz). Historią przypomina też trochę fabułę polskiego filmu "Ile waży koń trojański"

Pokaż mimo to

avatar
590
136

Na półkach: , ,

Jeżeli jesteś w związku, w który wdarł się marazm - ta książka jest dla ciebie! :) Po niej spojrzysz na swój związek z innej strony i może podejmiesz kroki, by go naprawić.

Jeżeli jesteś w związku, w który wdarł się marazm - ta książka jest dla ciebie! :) Po niej spojrzysz na swój związek z innej strony i może podejmiesz kroki, by go naprawić.

Pokaż mimo to

avatar
1970
1614

Na półkach:

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/01/jillian-westfield-wysza-za-maz-allison.html

Często w chwilach zadumy zastanawiamy się, co by było gdybyśmy mieli możliwość powrotu do minionych chwil. Może udałoby się nam coś zmienić/naprawić/ulepszyć, być może podjęlibyśmy zupełnie inną decyzję, osiągnęlibyśmy zdecydowanie więcej, dawalibyśmy z siebie ponad normę. Myślę, że wielu z nas rozmyślało nad tym, jak cudownym urządzeniem byłby wehikuł czasu, który mógłby przenosić nas w konkretne miejsce w przeszłości. Owszem, mogłoby to być inspirujące doświadczenie, które umożliwiłoby ulepszenie życia, jednak z drugiej strony byłoby to niezwykle niebezpieczne przedsięwzięcie, ponieważ cofnięcie się w czasie dałoby możliwość ponownego przeżycia pewnych sytuacji przy jednoczesnej utracie tego, co do tej pory udało się nam zdobyć...

"Bez wątpienia wróciłam. Wróciłam do świata, o którym ostatnio tyle myślałam, zastanawiając się, co by było gdyby. Co by było, gdybym nie odrzuciła tego życia, uważając, że już mi się nie przyda, że któregoś dnia nie okaże się dla mnie ratunkiem? A może gdybym tylko dostała drugą szansę, wszystko zrobiłabym inaczej? Co wtedy?" *

Trzydziestoletnia Jillian jest zaradną żoną Henry'ego oraz kochającą matką półtorarocznej Kate. Jej życie płynie jednostajnym rytmem, bez większych niespodzianek. Kobieta pozornie nie ma zbyt poważnych powodów do narzekań, jednak nie czuje pełnego usatysfakcjonowania dotychczasowym życiem. Irytuje ją nieustanna nieobecność męża, który większość swojego czasu spędza na służbowych wyjazdach. Do tego główna bohaterka ma pewne zastrzeżenia co do charakteru małżonka - irytuje ją jego nadmierny rozsądek, brak spontaniczności czy odrobiny szaleństwa. Co innego jej były partner Jackson, który był ucieleśnieniem namiętności, energii oraz otwartości. Jillian dość często oddaje się wspomnieniom dotyczącym dawnej miłości, co osiąga apogeum, kiedy dowiaduje się, że Jackson zamierza wziąć ślub. Kobieta zaczyna zastanawiać się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby nie rozstała się ze swoją dawną miłością. Los wysłuchuje ją - Jiliian Westfield cofa się w czasie, budząc się w łożku z Jakcsonem, młodsza o kilka lat i bogatsza w nabyte doświadczenie. Jaką drogą podąży teraz?

"Tak już jest w życiu, że większość małżeństw nie rozpada się za sprawą jednego wielkiego wybuchu. (...) Przeważnie małżonkowie oddalają się od siebie powoli, podobnie jak strumyk wody przelewa się przez zaciśniętą dłoń, aż pewnego dnia odkrywasz, że dłoń jest pusta." **

Tytułowa bohaterka staje przed ogromnym skrzyżowaniem, na którym znajdują się dwa znaki drogowe - jeden z napisem "nudne, aczkolwiek stabilne życie z mężem oraz wspaniałą córką", a drugi "życie z namiętnym oraz temperamentnym facetem, z którym nie da się nudzić". Wybór jest trudny, zwłaszcza kiedy każda z tych dróg wiąże się z ogromem plusów, a także minusów. Znajdując się w tym samym miejscu, co niegdyś, Jillian Westfield dostaje drugą szansę oraz możliwość naprawienia błędów z przeszłości. Nabyta mądrość życiowa w połączeniu z doświadczeniem powodują, iż sprawy, które niegdyś nie doszły do skutku, mogą nagle ulec diametralnym zmianom, brnąc do przodu. Jednak z drugiej strony zbaczanie z wcześniej obranej drogi zazwyczaj zmienia nie tylko nasze życie, ale wszystkich osób z naszego otoczenia...

Owa powieść zwróciła moją uwagę na niezwykle istotną kwestię w relacjach damsko-męskich. Nierzadko będąc z kimś od wielu lat, zaczynamy wyczuwać, że rutyna na dobre rozgościła się w naszym związku. Przestajemy dbać o siebie, a także o drugą osobę, poddajemy się identycznym rytuałom, nie zabiegamy o względy naszej drugiej połówki, a do tego irytujemy się nawet drobiazgami, nieustannie wytykając błędy naszego partnera. Złościmy się, że druga osoba przestała cieszyć się życiem oraz przebywaniem w naszym towarzystwie, ale... w takiej chwili warto byłoby pomyśleć, czy przypadkiem nie stało się tak przez nas? Może nasz partner stracił radość życia z naszego powodu? Przed rozpoczęciem wytykania błędów innym osobom, należałoby najpierw zacząć od spojrzenia w głąb siebie, bo to właśnie tam może znajdować się zarzewie problemu.

Po przeczytaniu "Jillian Westfield wyszła za mąż" trzy razy zastanowię się, zanim pomyślę, że wspaniale byłoby powrócić do minionych chwil, aby przeżyć je ponownie. Zanim znowu zatęsknię do przeszłości bądź zacznę zastanawiać się, co by było gdyby... Należy cieszyć się z tego, co mamy, bo taki powrót w przeszłość mógłby wyrządzić nam więcej szkody niż pożytku. A tego chyba każdemu dość?

* cytat ze str. 23
** cytat ze str. 161

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/01/jillian-westfield-wysza-za-maz-allison.html

Często w chwilach zadumy zastanawiamy się, co by było gdybyśmy mieli możliwość powrotu do minionych chwil. Może udałoby się nam coś zmienić/naprawić/ulepszyć, być może podjęlibyśmy zupełnie inną decyzję, osiągnęlibyśmy zdecydowanie więcej, dawalibyśmy z siebie ponad normę. Myślę, że wielu z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
657
71

Na półkach:

Gdy przeczytałam skrócony opis na okładce pomyślałam, że to kolejne czytadło na jeden wieczór.
Cóż, nie pomyliłam się, ale to czytadło czyta się niezwykle przyjemnie. Chcąc nie chcąc człowiek cofa się o kilka lat wstecz i analizuje co by zrobił gdyby i jemu była szansa wrócić do przeszłości. Na dodatek z bagażem doświadczeń przez te kilka lat zdobytym...
I co najciekawsze, zakończenie przygód naszej bohaterki gdy się przełoży na wynik własnych analiz w tym zakresie sprawia, że człowiek czuje się lepiej. Bo najgorsze to gdybać, zamiast cieszyć się tym co się ma.
Polecam zarówno jako odprężającą powieść jak i mini terapię dla swoich związków i nie tylko.

Gdy przeczytałam skrócony opis na okładce pomyślałam, że to kolejne czytadło na jeden wieczór.
Cóż, nie pomyliłam się, ale to czytadło czyta się niezwykle przyjemnie. Chcąc nie chcąc człowiek cofa się o kilka lat wstecz i analizuje co by zrobił gdyby i jemu była szansa wrócić do przeszłości. Na dodatek z bagażem doświadczeń przez te kilka lat zdobytym...
I co najciekawsze,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    434
  • Chcę przeczytać
    323
  • Posiadam
    125
  • 2012
    13
  • 2011
    8
  • 2013
    7
  • Ulubione
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Przeczytane w 2011
    5
  • Z biblioteki
    5

Cytaty

Więcej
Allison Winn Scotch Jillian Westfield wyszła za mąż Zobacz więcej
Allison Winn Scotch Jillian Westfield wyszła za mąż Zobacz więcej
Allison Winn Scotch Jillian Westfield wyszła za mąż Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także