Miasto ślepców

Okładka książki Miasto ślepców José Saramago
Okładka książki Miasto ślepców
José Saramago Wydawnictwo: Świat Książki Ekranizacje: Miasto ślepców (2008) literatura piękna
269 str. 4 godz. 29 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Ensaio sobre a cegueira
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
269
Czas czytania
4 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7227-514-9
Tłumacz:
Zofia Stanisławska-Kocińska
Ekranizacje:
Miasto ślepców (2008)
Tagi:
totalitaryzm surrealizm
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
607
270

Na półkach: ,

Przerażająca koncepcja gdy niewiadomo skąd i jak nastąpiła epidemia ślepoty. Powieść została napisana przed koronawirusem. W takich chwilach wychodzą na światło dzienne najgorsze przywary człowieczeństwa. Aż się prawie łapałam za głowę. Wręcz się bałam jak to się skończy. A skończyło się... tak jak się zaczęło. Cieszę się, że udało mi się psim swędem natrafić na te książkę. Ludzie jednak są najstraszniejszymi stworzeniami. Zwłaszcza gdy są zaślepieni...

Przerażająca koncepcja gdy niewiadomo skąd i jak nastąpiła epidemia ślepoty. Powieść została napisana przed koronawirusem. W takich chwilach wychodzą na światło dzienne najgorsze przywary człowieczeństwa. Aż się prawie łapałam za głowę. Wręcz się bałam jak to się skończy. A skończyło się... tak jak się zaczęło. Cieszę się, że udało mi się psim swędem natrafić na te książkę....

więcej Pokaż mimo to

avatar
350
103

Na półkach:

Muszę przyznać, że powieść mnie nie porwała.
+
- ciekawa forma. Nie mamy tutaj normalnych dialogów. Wypowiedzi bohaterów pisane są ciągiem w jednym zdaniu. Dzięki temu lepiej nam zrozumieć ślepców. Nie widząc, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kto co dokładnie powiedział. Ważniejsze stają się słowa aniżeli wygląd postaci.
- autor nie owija w bawełnę. Mamy tu opisy śmierci, gwałtu, brudu, rozkładu. Otacza nas na początku rozpacz, a na końcu zobojętnienie. Los ślepców jest przerażający. Wzrok jest naszym najważniejszym zmysłem, a bez niego łatwo o upadek cywilizacji.

-
- muszę przyznać, że fabuła w pewnym momencie stawała się dla mnie nużąca. Doczytałam do końca z myślą, by UJRZEĆ ozdrowienie bohaterów lub ich klęskę. Nie liczyłam na wyjaśnienie, skąd się wzięła choroba, aczkolwiek nadzieja na strzępek informacji popychała mnie ku dalszej lekturze.

Muszę przyznać, że powieść mnie nie porwała.
+
- ciekawa forma. Nie mamy tutaj normalnych dialogów. Wypowiedzi bohaterów pisane są ciągiem w jednym zdaniu. Dzięki temu lepiej nam zrozumieć ślepców. Nie widząc, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kto co dokładnie powiedział. Ważniejsze stają się słowa aniżeli wygląd postaci.
- autor nie owija w bawełnę. Mamy tu opisy śmierci,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
10

Na półkach: ,

Zakończenie mnie rozczarowało. Oczekiwałam jakiegoś wyjaśnienia, dopowiedzenia.

Zakończenie mnie rozczarowało. Oczekiwałam jakiegoś wyjaśnienia, dopowiedzenia.

Pokaż mimo to

avatar
10244
614

Na półkach:

W pewnym nieokreślonym mieście wybucha epidemia białej ślepoty. Choroba spada z nienacka. Władze w obawie przed szybkim jej rozprzestrzenianiem się decydują się na izolację chorych. A potem jest już coraz gorzej. Ale jest ktoś, kto nie oślepł...
Książka w pewnym sensie jest przerażająca. A to dlatego, że pokazuje prawdę o nas samych. Do czego zdolni są ludzie w pewnych sytuacjach. Z powodu strachu, obawy o bliskich, nienawiści. Albo tylko dlatego, że można. Z jednej strony książkę ciężko się czyta ze względu na poruszaną tematykę. Ale z drugiej strony narracja jest prowadzona wartko a styl pisarza jest przyjemny. Warto sięgnąć po tę książkę.

W pewnym nieokreślonym mieście wybucha epidemia białej ślepoty. Choroba spada z nienacka. Władze w obawie przed szybkim jej rozprzestrzenianiem się decydują się na izolację chorych. A potem jest już coraz gorzej. Ale jest ktoś, kto nie oślepł...
Książka w pewnym sensie jest przerażająca. A to dlatego, że pokazuje prawdę o nas samych. Do czego zdolni są ludzie w pewnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
71

Na półkach: ,

Zastanów się co byś zrobił gdybyś nagle stracił wzrok.
Na pewno miasto spada epidemia białej ślepoty; wszyscy mieszkańcy bez względu na wiek, płeć, status społeczny tracą wzrok. Książka, która zostaje na długo w pamięci. Zapraszam na krótką wideo recenzje książki:

Zastanów się co byś zrobił gdybyś nagle stracił wzrok.
Na pewno miasto spada epidemia białej ślepoty; wszyscy mieszkańcy bez względu na wiek, płeć, status społeczny tracą wzrok. Książka, która zostaje na długo w pamięci. Zapraszam na krótką wideo recenzje książki:

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
1244
859

Na półkach: , ,

"Miasto ślepców" przenosi nas do nienazwanego miasta w nienazwanym kraju, gdzie na mieszkańców spada nagła epidemia białej ślepoty. Bez żadnych znanych przyczyn kolejni ludzie ślepną, a choroba rozprzestrzenia się błyskawicznie. Władze zamykają pospiesznie pierwszą grupę chorych w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym, a ta wyizolowana społeczność zaczyna żyć własnymi prawami...

Jest to pierwsza książka Saramago, jaką miałam okazję przeczytać i myślę, że nie ostatnia, bowiem wywarła na mnie spore wrażenie.

Autor stworzył duszną, klaustrofobicznie wręcz zamkniętą przestrzeń, w której na jaw wychodzą zezwierzęcenie i dehumanizacja w obliczu katastrofy. Odebranie ludziom wzroku w tak gwałtowny i nieprzewidziany sposób i stłoczenie ich w podłych warunkach ujawnia pierwotne instynkty i płynnie przeobraża dotychczas normalnie funkcjonujące jednostki w oprawców i ofiary. To niezwykle głęboka i dająca do myślenia analiza psychologiczno-socjologiczna społeczeństwa w skrajnej sytuacji.

Interesującym zabiegiem był brak nazewnictwa nie tylko przestrzeni, ale również bohaterów. Nie ma tu imion, są role i określenia charakteryzujące, jak "żona lekarza", "dziewczyna w ciemnych okularach". Nawet same postaci w rozmowach ze sobą wprost unikają przedstawienia się, tłumacząc to tym, że w obliczu ślepoty nie są już tymi, kim byli wcześniej, a jedynie głosem. Tragiczne i mocne w swoim wydźwięku.

Pomimo swej stosunkowo przeciętnej objętości książki nie czyta się szybko z uwagi na przytłoczenie ciężarem i atmosferą. Autor nie boi się drastycznych scen, więc i takich tu nie brakuje. Szczególnie trudne w odbiorze były szczególnie momenty wykorzystywania seksualnego, które były tak dosadnie opisane, że budziły bardzo silne emocje i musiałam czytać ten tytuł z przerwami.

Nie ma tu zbyt wiele odpowiedzi, natomiast postawiono sporo pytań, które skłaniają czytelnika do wewnętrznych rozważań. Książka wzbudza kalejdoskop różnych uczuć, daje przestrzeń do refleksji i zapada w pamięci. Bardzo oryginalna i nietypowa w swojej kategorii, ale zdecydowanie warta uwagi. Polecam!

"Miasto ślepców" przenosi nas do nienazwanego miasta w nienazwanym kraju, gdzie na mieszkańców spada nagła epidemia białej ślepoty. Bez żadnych znanych przyczyn kolejni ludzie ślepną, a choroba rozprzestrzenia się błyskawicznie. Władze zamykają pospiesznie pierwszą grupę chorych w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym, a ta wyizolowana społeczność zaczyna żyć własnymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
199

Na półkach:

„Jesteśmy ślepcami, którzy widzą. Ślepcami, którzy patrzą i nie widzą.” To ostatnie zdanie z książki. Dające do myślenia i pokazujące dokąd świat może zmierzać. Posłużę się jeszcze jednym cytatem - fragmentem z wywiadu, który autor udzielił w 2009r. "Dziś nie jest już tak trudno wyobrazić sobie koniec społeczeństwa. Wszystko stało się pozorne, relatywne, jakbyśmy oglądali świat przez szybę. Przeżyje ten, kto ma władzę i dostęp do jedzenia”. Książka zachęciła mnie do sięgnięcia po inne książki Jose Samaragiego, noblisty, którego do tej pory nic nie czytałam. Polecam.

„Jesteśmy ślepcami, którzy widzą. Ślepcami, którzy patrzą i nie widzą.” To ostatnie zdanie z książki. Dające do myślenia i pokazujące dokąd świat może zmierzać. Posłużę się jeszcze jednym cytatem - fragmentem z wywiadu, który autor udzielił w 2009r. "Dziś nie jest już tak trudno wyobrazić sobie koniec społeczeństwa. Wszystko stało się pozorne, relatywne, jakbyśmy oglądali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
225

Na półkach:

Nie zachwyciła. Taka słabsza wersja Dżumy A. Camusa.

Nie zachwyciła. Taka słabsza wersja Dżumy A. Camusa.

Pokaż mimo to

avatar
751
225

Na półkach: , ,

Cóż to była za brutalna wizja świata. Świata, po którym rozprzestrzenia się dziwna choroba, w której ludzie tracą wzrok, widząc tylko przenikliwą biel. Akcja rusza gwałtownie od pierwszych stron, nie dając chwili na zastanowienie czy poznanie dogłębniej bohaterów. A styl autora wyjątkowy, czytając tę książkę czułam jakbym prowadziła we własnej głowie historie i sama ze sobą prowadziła dialogi.

Mocna, wyrazista książka. Bardzo polecam!

Cóż to była za brutalna wizja świata. Świata, po którym rozprzestrzenia się dziwna choroba, w której ludzie tracą wzrok, widząc tylko przenikliwą biel. Akcja rusza gwałtownie od pierwszych stron, nie dając chwili na zastanowienie czy poznanie dogłębniej bohaterów. A styl autora wyjątkowy, czytając tę książkę czułam jakbym prowadziła we własnej głowie historie i sama ze sobą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
770
169

Na półkach:

Trafiłem na tę pozycję przypadkiem, szukając literatury postapokaliptycznej i katastroficznej. W ślad za dość ciekawą "Wyspą" z Islandii, algorytm zasugerował mi właśnie J. Saramago.
Cóż za odkrycie! Jakie to było poruszające, wstrząsające i...pouczające. Absolutnie nie należy podchodzić do tej książki, jak do kolejnej pozycji z "post-apo". Jest to historia zaniku człowieczeństwa, a właściwie...jego narodzin w obliczu katastrofy. Nie podchodźcie do tego, jak do "Dnia Tryfidów" J. Wyndhama.

Wysłuchałem audiobooka i ta książka miała dla mnie podwójne znaczenie. Jest to opowieść o tym, co by było gdyby wszyscy nagle stracili wzrok, czyli najważniejszy zmysł. Sam jestem częściowo dotknięty utratą wzroku i po blisko 50 latach czytania muszę ograniczać się do audiobooków lub uprzejmości Małżonki, która czyta mi pozycje, które nie są jeszcze wydane w tej formie.

Niesamowity jest styl, jaki zastosował Noblista w tej książce: nie wiemy gdzie to się dzieje, nie wiemy kiedy, nie wiemy jak nazywają się główni bohaterowie. Znamy ich przypadkowe role/funkcje, jakie posiadają w momencie włączenia ich do fabuły. Bardzo ciekawa i intrygująca forma, ale oczywiście nie jest to nowatorskie zastosowanie tego rozwiązania.

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, co by się stało, gdyby nagle nie było prądu, wody, kanalizacji, jedzenia i do tego jeszcze tracicie wzrok, nie wiecie gdzie jesteście i nikt wokół nie może wam pomóc, gdyż też nie widzi? Piekło to mało powiedziane...

Optymistyczne jest jednak to, iż książka ma jednak wydźwięk pozytywny. Nie zdradzając szczegółów - zawsze jest nawet odrobina nadziei i człowieczeństwa w każdym z nas. Książka powinna być lekturą obowiązkową w szkołach (a może jest?). Zostaje na długo w pamięci.

Trafiłem na tę pozycję przypadkiem, szukając literatury postapokaliptycznej i katastroficznej. W ślad za dość ciekawą "Wyspą" z Islandii, algorytm zasugerował mi właśnie J. Saramago.
Cóż za odkrycie! Jakie to było poruszające, wstrząsające i...pouczające. Absolutnie nie należy podchodzić do tej książki, jak do kolejnej pozycji z "post-apo". Jest to historia zaniku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 189
  • Chcę przeczytać
    7 045
  • Posiadam
    1 312
  • Ulubione
    360
  • Teraz czytam
    147
  • Chcę w prezencie
    75
  • 2014
    52
  • Nobliści
    52
  • 2013
    38
  • 2022
    35

Cytaty

Więcej
José Saramago Miasto ślepców Zobacz więcej
José Saramago Miasto ślepców Zobacz więcej
José Saramago Miasto ślepców Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także