Fakty

Okładka książki Fakty Philip Roth
Okładka książki Fakty
Philip Roth Wydawnictwo: Czytelnik biografia, autobiografia, pamiętnik
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
The Facts
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
2011-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-09
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788307032504
Tłumacz:
Jolanta Kozak
Tagi:
Autobiografia Philip Roth
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
133
91

Na półkach:

Nietuzinkowa książka- autor kreśli wykreowaną przez siebie biografię skupioną na swoich latach młodzieńczych pokazując się w niej jako człowiek pozbawiony skrupułów, dość samolubny i niedojrzały do związków. W drugiej części dokonuje samooceny i nie pozostawia na sobie przysłowiowej ,, suchej nitki. Trudno stwierdzić co jest prawdą w tej książce a co tylko fikcją- mam jednak wewnętrzne przekonanie, że część historyjek ukazanych przez Roth'a opartych jest na jego przeżyciach - czytelnik może tylko zgadywać co było prawdą a co fikcją.

Nietuzinkowa książka- autor kreśli wykreowaną przez siebie biografię skupioną na swoich latach młodzieńczych pokazując się w niej jako człowiek pozbawiony skrupułów, dość samolubny i niedojrzały do związków. W drugiej części dokonuje samooceny i nie pozostawia na sobie przysłowiowej ,, suchej nitki. Trudno stwierdzić co jest prawdą w tej książce a co tylko fikcją- mam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1323
1036

Na półkach:

Intrygująca i nieprawdziwa autobiografia speca od fabularnego gmatwania rzeczywistości z prawdą. Philip Roth nie jest pisarzem letnim. Albo się go połyka w całości, albo w całości odrzuca. Bo odrzucać jest za co. Na przykład za obdzieranie ze złudzeń odbiorców literatury, że jej twórcy to ludzie na wskroś szlachetni (jeśli idzie o ich twórczość). Z "Faktów" dowiadujemy się, że wszystko co przedstawia nam pisarz to nie jest prawda objawiona, a jedynie jego obraz. Roth stawia się tu w pozycji rozchwianego dyktatora i wodzi nas po labiryncie raz za razem zmieniając maski. Jego "autobiografia" jest skromna objętościowo, ale iskrzy inteligencją. Hołd składam tłumaczce Pani Jolancie Kozak za świetne i dynamiczne tłumaczenie tej niełatwej prozy.
To co najbardziej wymyślne w tej książce to ostatnia jej część, a mianowicie recenzja autora w wykonaniu jego sztandarowej kreacji literackiej. Ubaw po pachy i materiał do przemyśleń o ludzkiej naturze.

Intrygująca i nieprawdziwa autobiografia speca od fabularnego gmatwania rzeczywistości z prawdą. Philip Roth nie jest pisarzem letnim. Albo się go połyka w całości, albo w całości odrzuca. Bo odrzucać jest za co. Na przykład za obdzieranie ze złudzeń odbiorców literatury, że jej twórcy to ludzie na wskroś szlachetni (jeśli idzie o ich twórczość). Z "Faktów" dowiadujemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
726
232

Na półkach:

Pamiętam, że na lekcjach języka polskiego w szkole podstawowej zanim przystępowaliśmy do omawiania lektury, zalecano nam sporządzenie noty biograficznej autora. Jako, że były to czasy przedWikipediowe, spędzaliśmy popołudnie wertując encyklopedię i redagując oraz przepisując (ręcznie!) notkę o autorze. Pomijając wszelkie pozytywne aspekty dotyczące myślenia nad tym, co piszemy - dawało nam to sporą wiedzę o samym autorze. W liceum zwyczaj ten był kontynuowany - moja polonistka często powtarzała, że bez znajomości biogramu autora nie można się w pełni pokusić o interpretację dzieła. Po cóż ten wywód? A po to, że sama siebie chciałabym w tym miejscu pochwalić za idealną kolejność czytania. To będzie kolejne wstydliwe wyznanie w mojej blogowej karierze - jestem Ania i nie czytałam jeszcze niczego, co wyszłoby spod pióra Philipa Rotha. Ach i po bólu ...

Wstyd, nie-wstyd - jest okazja, aby się zrehabilitować. W moje ręce trafiła autobiografia powieściopisarza wymienianego od wielu lat jako murowanego kandydata do Nagrody Nobla. Philip Roth, urodzony w 1933 roku w stanie New Jersey, to amerykański pisarz żydowskiego pochodzenia. W "Faktach ..." rozlicza się ze swoją przeszłością. Nie czytając żadnej z jego powieści, trudno będzie odnieść się do wątków autobiograficznych, które wykorzystywał w swoich publikacjach, ale mogę pokusić się o ocenę "Faktów ...", które w gruncie rzeczy są bardzo dobrze sfabularyzowaną biografią.

Pierwszym i najbardziej mocnym wrażeniem po zakończeniu lektury jest sposób w jaki autor próbował zmierzyć się z tematem pierwszej żony - Josie. Sam wydawca (Czytelnik) wskazał pięć głównych wątków, wokół których oscyluje autobiografia Rotha. Dla mnie jednak głównym bohaterem biografii jest właśnie Josie. Kobieta o której Roth mówił, że stała się "dziewczyną jego marzeń" - wielokrotnie podkreślał, że to w jaki sposób z nim postępowała było na tyle świetne literacko, że najlepszy powieściopisarz nie wymyśliłby lepszych wątków. Wiele wydarzeń zostało - według zapewnień autora - wykorzystanych jako kanwa fabuły jego powieści. Najdobitniej opisywał P. Roth historię domniemanej ciąży Josie - zainteresowanych odsyłam do lektury, gdyż przyznaję -literacko historia jest po prostu mocna. I mroczna. Związek z rozchwianą emocjonalnie kobietą, jaką niewątpliwie była Josie, spowodował, że pisarzowi trudno było się już później z kimkolwiek związać. W "komentarzu" do biografii, napisanym przez Nathana Zuckermana - jednego z bohaterów powieści samego Rotha, autor sam sobie zarzuca bycie złym człowiekiem wobec kobiety, która była w gruncie rzeczy alkoholiczką. Z jednej strony gładki obraz mężczyzny z zasadami w "głównej" części biografii i totalna krytyka w liście od Zuckermana będącym jakby podsumowaniem "Faktów ..."- daje nam to w miarę pełny, choć nadal subiektywny obraz Philipa Rotha jako mężczyzny i męża.

Mocno eksponowanym wątkiem jest również tożsamość autora. Sporą część swoich rozważań Philip Roth poświęca kwestii swojego domniemanego antysemityzmu, jednak całość jest przesycona szacunkiem dla swoich przodków i ich religii (mimo, że w dość ironiczny sposób przedstawione są przygotowania młodego Rotha do bar micwy). Jego publikacje w czasopismach, powieści, były szeroko komentowane przez środowiska judaistyczne. Dla samego Rotha było to trudne doświadczenie, z czym próbuje się zmierzyć w "Faktach ...".

Jak wspomniałam wcześniej, powieść kończy się listem-recenzją napisaną przez jednego z bohaterów powieści Rotha - Nathana Zuckermana. Jest to atak na samego autora, swoiste wylanie wiadra z pomyjami i odbrązowienie wizerunku, który został misternie utkany w części właściwej autobiografii. Jeśli Philip Roth w tak smakowity sposób kończy większość swoich powieści - czuję, że moje czytelnicze serce bardzo go pokocha. Warto też wspomnieć, że "Fakty ..." reprezentują styl pisania, który bardzo lubię, a mianowicie pisanie o Ameryce lat 50., 60., 70. - o tym niepowtarzalnym klimacie, stylu tych lat. Dla mnie idealnych - w literaturze, filmie, sztuce. Wplatanie detali, opisów wydarzeń, które wtedy miały miejsce - chociażby w przypadku "Faktów" zamachu na Martina Luthera Kinga, czy rewolucji '68.

Podsumowując - autobiografia Philipa Rotha - początkowo budująca obraz amerykańskiego inteligenta, który w dość mało spektakularny sposób zaczyna karierę pisarską i zaskakująca zakończeniem, jest w gruncie rzeczy jak dobra powieść. Mnie, jako osobę zupełnie nieznającą twórczości Philipa Rotha, zachęciła (i to bardzo!) do sięgnięcia po jego powieści. Polecam i przyznaję rację moim mentorkom z czasów szkolnych - znajomość biografii autora pozwala lepiej zrozumieć jego dzieła.

http://bazgradelko.blogspot.com

Pamiętam, że na lekcjach języka polskiego w szkole podstawowej zanim przystępowaliśmy do omawiania lektury, zalecano nam sporządzenie noty biograficznej autora. Jako, że były to czasy przedWikipediowe, spędzaliśmy popołudnie wertując encyklopedię i redagując oraz przepisując (ręcznie!) notkę o autorze. Pomijając wszelkie pozytywne aspekty dotyczące myślenia nad tym, co...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    88
  • Przeczytane
    53
  • Posiadam
    16
  • Literatura amerykańska
    2
  • Chcę w prezencie
    1
  • Półka autentyczna
    1
  • Ulubione
    1
  • Biografia
    1
  • USA +
    1
  • Amerykańska fikcja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fakty


Podobne książki

Przeczytaj także