Dziennik

Okładka książki Dziennik Katherine Mansfield
Okładka książki Dziennik
Katherine Mansfield Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Nike biografia, autobiografia, pamiętnik
289 str. 4 godz. 49 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Nike
Tytuł oryginału:
Journal of Katherine Mansfield
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1983-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1963-01-01
Liczba stron:
289
Czas czytania
4 godz. 49 min.
Język:
polski
ISBN:
8307010519
Tłumacz:
Teresa Tatarkiewiczowa
Tagi:
literatura angielska literatura nowozelandzka dzienniki
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1087
195

Na półkach: ,

Logiczną konsekwencją lektury "Listów" Katherine Mansfield było sięgnięcie po jej "Dziennik". W listach Mansfield jest jednak więcej intymnych zwierzeń, więcej pisze o sobie. W dzienniku oczywiście tego też nie brakuje, ale jest tu więcej szkiców i notatek do niedokończonych nowel. Jestem niemal na sto procent pewny, że wydając listy i dziennik swej żony John Murry bardzo go ocenzurował i sporo opuścił. Chyba, żer polskie wydanie jest tak okrojone, ale prawdę mówiąc wątpię. Murry raczej pominął te najintymniejsze fragmenty, a także takie, które mówiły o żyjących jeszcze osobach. Sama zresztą autorka wspomina, że zniszczyła sporo swoich tekstów, więc można przypuszczać, że spotkało to także kartki "Dziennika". Na pewno zniszczyła wszystkie zapiski z lat 1909-1913. Wszystkie niemal osoby w "Dzienniku" występują pod inicjałami. Po lekturze "Listów" można się domyślić, o kim mowa. Poza tym w dzienniku jest znowu obawa przed chorobą (Mansfield jednak nie bała się suchot, na które w końcu umarła, ale choroby serca) obok zauroczeniem przyrodą i afirmacji życia.

Logiczną konsekwencją lektury "Listów" Katherine Mansfield było sięgnięcie po jej "Dziennik". W listach Mansfield jest jednak więcej intymnych zwierzeń, więcej pisze o sobie. W dzienniku oczywiście tego też nie brakuje, ale jest tu więcej szkiców i notatek do niedokończonych nowel. Jestem niemal na sto procent pewny, że wydając listy i dziennik swej żony John Murry bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3327
78

Na półkach:

Dzienniki to nie jest lektura którą tygrysy lubią najbardziej. W dodatku ten dziennik wygląda bardziej jak notatnik w którym można poużalać się na zdrowie i na swoje lenistwo.

Jedyne dzienniki które mi się podobały to "Dzienniki gwiazdowe".

Dzienniki to nie jest lektura którą tygrysy lubią najbardziej. W dodatku ten dziennik wygląda bardziej jak notatnik w którym można poużalać się na zdrowie i na swoje lenistwo.

Jedyne dzienniki które mi się podobały to "Dzienniki gwiazdowe".

Pokaż mimo to

avatar
291
226

Na półkach: ,

Piękna, wrażliwa, inteligentna i gasnąca tak młodo w chorobie. Ile głodów, pragnień, uniesień... A sił coraz mniej i cierpliwości do jurnej głupoty świata. Im bliżej końca, tym smutniej, aż ku mistycznemu światłu, anielskości, nierzeczywistemu pięknu gasnącej duszy. Ktoś taki nie mógł umrzeć. I tyle.

Piękna, wrażliwa, inteligentna i gasnąca tak młodo w chorobie. Ile głodów, pragnień, uniesień... A sił coraz mniej i cierpliwości do jurnej głupoty świata. Im bliżej końca, tym smutniej, aż ku mistycznemu światłu, anielskości, nierzeczywistemu pięknu gasnącej duszy. Ktoś taki nie mógł umrzeć. I tyle.

Pokaż mimo to

avatar
1917
46

Na półkach: , , , ,

Jedna z gorszych pozycji, którą w ostatnim czasie czytałem. Mansfield biadoli, marudzi, do pracy zabiera się niechętnie, jest nieobowiązkowa i niezdyscyplinowana, natomiast najchętniej wyleguje się w łóżku, zatrudnia zawsze kogoś do posług - sprzątania, zakupów etc. Nie zapominajmy, że do końca życia ojciec wypłacał jej roczną pensję w wysokości 100 funtów. Robotnik w fabryce w tych czasach zarabiał około 1-go funta tygodniowo czyli około 50-ciu funtów rocznie. Część "dziennika" - luźne zapiski pisarki sprawiają wrażenie wymuszonych i sztucznych - najczęściej w fazach gdy Mansfield obiecuje sobie napisać dziennie tyle a tyle bądź poświęcić tyle a tyle czasu na codzienne pisanie.
Jako ciekawostkę chciałbym dodać, że była pierwszą pisarką wydającą w Wielkiej Brytanii, która swoim wydawcom i publicystom dyktowała warunki kontraktów.

Jedna z gorszych pozycji, którą w ostatnim czasie czytałem. Mansfield biadoli, marudzi, do pracy zabiera się niechętnie, jest nieobowiązkowa i niezdyscyplinowana, natomiast najchętniej wyleguje się w łóżku, zatrudnia zawsze kogoś do posług - sprzątania, zakupów etc. Nie zapominajmy, że do końca życia ojciec wypłacał jej roczną pensję w wysokości 100 funtów. Robotnik w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1809
239

Na półkach: ,

Czytałam tę niewielką książeczkę blisko dwa miesiące i jakoś nie mogłam dokończyć. Smutna, przygnębiająca, ale miejscami zadziwiająco pogodna. Chaotyczny zapis myśli, wspomnień, literackich planów. Zmieszane wszystko razem w intymnym dzienniku daje lekturę, którą musiałam sobie dozować - w całości i na jeden raz była dla mnie niestrawna. Czytana po trochu, etapami przemówiła najlepiej.

Czytałam tę niewielką książeczkę blisko dwa miesiące i jakoś nie mogłam dokończyć. Smutna, przygnębiająca, ale miejscami zadziwiająco pogodna. Chaotyczny zapis myśli, wspomnień, literackich planów. Zmieszane wszystko razem w intymnym dzienniku daje lekturę, którą musiałam sobie dozować - w całości i na jeden raz była dla mnie niestrawna. Czytana po trochu, etapami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
735
254

Na półkach:

Trochę dziennik, a trochę zbiór szkiców i notatek do planowanych nowel. Ciekawa postać, ciekawa lektura.

Trochę dziennik, a trochę zbiór szkiców i notatek do planowanych nowel. Ciekawa postać, ciekawa lektura.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    122
  • Przeczytane
    86
  • Posiadam
    34
  • Ulubione
    6
  • Nike
    3
  • Seria Nike
    3
  • Drukowana
    2
  • Literatura piękna
    2
  • 2010
    2
  • Literatura angielska
    1

Cytaty

Więcej
Katherine Mansfield Dziennik Zobacz więcej
Katherine Mansfield Dziennik Zobacz więcej
Katherine Mansfield Dziennik Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także