Czytamy w weekend
Przed nami pierwszy grudniowy weekend — to idealny czas, żeby zakopać się w ciepłym mieszkaniu, obserwować padający śnieg i zatonąć w dobrej lekturze. Jeśli szukacie inspiracji czytelniczych, to właśnie ruszyło ostatnie wyzwanie czytelnicze Lubimyczytać w tym roku! A na jakie pozycje zdecydowali się członkowie zespołów Lubimyczytać i Ciekawostek Historycznych? Zosia sięga po kontynuację powieści Mikołaja Łozińskiego, Konrad ma nadzieję, że jego weekendowa lektura nie okaże się książką na cały grudzień, a Ania zapozna się z historią „króla fryzjerów”.
Czy zdarzyło wam się kiedyś czytać książkę, która was nie porwała, ale wróciliście do niej po latach i byliście nią zachwyceni? Ostatnio przeżyłam coś takiego przy lekturze książki „Stramer”. Czytałam ją w styczniu 2020 i przyznam szczerze, że mnie wtedy nie urzekła. Podobała mi się, miała w sobie klimat, ale nie była to książka, którą umieściłabym w top najlepszych przeczytanych książek. W tym roku przeczytałam „Stramera” ponownie i odbiór jest zupełnie inny. „Stramer” jest zachwycający. Nie ma tu porywającej fabuły, zwrotów akcji, ale przedwojenny Tarnów i bohaterowie, z których każdy jest indywidualnością, są magiczni.
Nathan, głowa rodziny, który wyjechał ze Stanów, by poślubić ukochaną, śni swój amerykański sen w szarzyźnie codzienności. Za dolary przysyłane przez brata wymyśla kolejne biznesy, które kończą się fiaskiem. Rywka marzy o wyjeździe nad morze, jest najszczęśliwsza, gdy ma obok siebie wszystkie dzieci: Rudka, Salka, Hesia, Nuska, Renę i Welkę. Ale dzieci dorastają i rozjeżdżają się po świecie. Wybuch II wojny światowej przerywa i kończy życie, które znali i prowadzili.
Najbliższy weekend spędzę z kontynuacją, czyli „Stramerowie”. W tej części śledzimy wojenne losy dzieci Nathana i Rywki. Wielka historia porozrzucała ich po niemal całej Europie. Czy rodzina Stramerów przetrwa ten trudny czas? Czy będą znowu razem?
Trzeba uważać. Wczesnogrudniowa lektura w przedłużeniu może zostać lekturą świąteczną. A nie jestem gotowy na ten wybór.
Nie przemyślałem jeszcze sprawy z właściwą powagą – bo czytanie przed choinką jest przecież czytaniem ważnym – i łaknę czegoś do połknięcia, najlepiej w kilka wieczorów, a czytelnikiem jestem zdecydowanie powolnym, więc omijam opasłe tomiszcza i nie szukam wyszukanej frazy, zwłaszcza że listopad spędziłem z mistrzami: Fossem, Stasiukiem i Mrożkiem.
Tempa więc, tempa! Tempa i trochę przygody. I trochę śniegu, trochę zimy, bo przecież za oknem jest jak jest, więc chodzę wzdłuż półek i znajduję „Nazywam się Czogori”, odłożone na wieczne nigdy, trochę zdziwiony, że w ogóle tu jest, bo – skąd?, kiedy? i od kogo?, ale jest, więc w ten weekend ruszam na Karakorum, prosto na Dużą Górę – i oby było wspaniale!Nadchodzący śnieżny weekend spędzę pod kocem z biografią Polaka, który odmienił wygląd wielu gwiazd. Mowa o słynnym fryzjerze z Sieradza, Antonim Cierplikowskim. Choć dziś jego nazwisko nie jest aż tak znane, to kiedyś rozpoznawało je pół świata.
Zasłynął z wylansowania fryzury ”à la garçonne”, czyli „na chłopczycę”. Czesał m.in. Matę Hari, Isadorę Duncan, Josephine Baker, Édith Piaf, Brigitte Bardot, a przyjaźnił się z Pablem Picasso, Amedeo Modiglianim, Salvadorem Dalím czy Jeanem Cocteau. Stworzył pierwsze salony piękności o ekskluzywnych wnętrzach, które można było odwiedzić na czterech kontynentach. A gdyby tego było mało, pracował także dla brytyjskiej monarchii, nadzorując prace fryzjerów w trakcie przygotowań do koronacji Jerzego VI, a później Elżbiety II. Czas jednak sprawił, że wiele osób w naszym kraju zapomniało o jego nazwisku oraz dokonaniach. I tu z pomocą przychodzi biografia autorstwa Marty Orzeszyny „Antoine Cierplikowski. Król fryzjerów, fryzjer królów”.
To bardzo dobrze napisany portret marzyciela, który odniósł w życiu niezwykły sukces, ale również poniósł spektakularną porażkę. Po drodze jednak dokonał wielkich rzeczy, a wszystko zaczęło się od marzeń i wiary matki w możliwości swojego dziecka. Jego biografia spodoba się nie tylko miłośnikom branży beauty, ale przede wszystkim osobom poszukującym fascynujących i nietuzinkowych opowieści o niezwykłych osobach.
O innych znanych Polakach, którzy odnieśli sukces w branży mody i urody, przeczytacie również w Ciekawostkach Historycznych.
Chcesz kupić którąś z tych książek w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw alert LC!
[kk]
komentarze [457]
Mały zastój czytelniczy, wiec ciagle Nienacki. Skandalista od Pana Samochodzika
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW tygodniu przeczytałam Katedra. Dziś zaczęłam Służące do wszystkiego, nie mogę się od nich oderwać. 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@czytankimatki od Służących też się nie mogłam oderwać. Bardzo dobra książka. I super, że porusza się tematy dotąd pomijane, jak właśnie tę problematykę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W klimacie grudniowo-świątecznym:
Uwierz w miłość, Calineczko
Gangster. Prawdziwa historia agenta FBI, który przeniknął do mafii
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW ten weekend kontynuuje czytanie Republika smoka oraz Alfie kot wielorodzinny, natomiast z komiksów czytam Kimetsu no Yaiba tom 22 oraz Chłopaki z 20 wieku tom 6
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytam cykl "Agata Górska i Sławek Tomczyk" Małgorzaty Rogali. Już szóstą część i niestety zostały tylko dwie do przeczytania. Co potem? Czekają w kolejce cztery powieści Hanny Greń oraz Pensjonat na Kaczym Wzgórzu Pauliny Kozłowskiej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTrójmiejski klimat, czyli o dwóch kontrowersyjnych ale znanych postaciach z Gdańska Wałęsa '80 Nikodem Skotarczak "Nikoś". Ruletka życia
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSuper połączenie: jakiś podrzędny bandziorek i znana na całym świecie historyczna postać, były prezydent RP (mniejsza o to, czy dobry...)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWiesz Pan, o Nikodemie Nikosiu Skotarczaku można dużo powiedzieć, ale na pewno nie to że był podrzędnym bandziorkiem 😁 To raczej "bandziorska" (jeśli przyjąć taką klasyfikację cokolwiek to znaczy) ekstraklasa w polskich warunkach. Znany na całą Polskę i w Niemczech kiedyś wróg publiczny numer 1 też znany, masa publikacji artykułów etc. Poza działalnością natury mafijnej,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNikosia czytałem, a po Wałęsę muszę sięgnąć, na pewno warto czytać cokolwiek, a ja szczególnie lubie biografie,reportaże.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWzajemnie życzę spokojnej niedzieli. I gratuluję autorytetów
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@ToniTomasz to był zwykły bandyta, przestępca. Żadna wychwalająca go i usprawiedliwiająca rozprawka na tysiące znaków tego prostego faktu nie zmieni
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@NoName ok, ale w takim razie takimi samymi bandytami a kto wie czy w niektórych przypadkach nie gorszymi było kilku znanych biznesmenów. Właśnie ten Kura, Mariusek z Gdańska (przemyt alko i papierosów najpierw), Nawrot, czy ten co założył jedną z Telewizji w Polsce, a przemycał wcześniej papierosy, za co był skazany za granicą. Lub taki Fanchini notabene znajomy Nikosia i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejU mnie tym razem: Księgi Jakubowe. Miłego zaczytania wszystkim 😏
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWarto przeczytać? Fajnie się czyta? Myślałem o tym, pozdrawiam :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak dla mnie książka lekko nużąca. Czasami miałam wrażenie, że się pomyliłam i przez przypadek czytam drugi raz to samo. Przeważnie pochłaniam taka ilość stron "w mgnieniu oka", tutaj musiałam robić przerwy. Jednak nie żałuję, że ją przeczytałam. Pozdrawiam serdecznie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKończę Złodziej dusz, a potem zabieram się za Bogowie muszą być szaleni
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post