Czytamy w weekend
Konrad w ten weekend ponownie spotka się z reportażem i przeczyta najnowszą książkę Jacka Hołuba, z kolei Kinga odstawi na chwilę nowości i wróci do cyklu „Moja walka”. Historyczna część zespołu zgłębi historię Trzeciej Rzeszy od społecznej strony. A z jakimi książkami spędzą ostatni przedświąteczny weekend użytkownicy i użytkowniczki serwisu lubimyczytac.pl?
Podsycam tęsknotę za beletrystyką i pozostaję przy literaturze faktu, dodatkowo zachęcony przez znakomite „Żeby nie było śladów” Cezarego Łazarewicza, książkę, którą – pewnie wstyd się przyznać – udało mi się nadrobić dopiero przed kilkoma tygodniami. W ten weekend siądę do wydanego przez Wydawnictwo Czarne reportażu „Beze mnie jesteś nikim” Jacka Hołuba, rzeczy o przemocy domowej, która stała się naszą codziennością – i na którą staliśmy się ślepi.
Według oficjalnych danych aż trzydzieści procent (dziewięć milionów!) dorosłych Polaków potwierdziło, że było sprawcami przemocy w rodzinie. Ponad połowa z nich skrzywdziła bliskich kilkukrotnie. Hołub podkreśla jednak, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Pisze: „Mężczyźni katują żony i dzieci. Bici synowie dorastają i znęcają się nad swoimi partnerkami i dziećmi. Krzywdzone dziewczynki wpadają w szpony toksycznych mężów. Dorosłe dzieci dręczą zniedołężniałych rodziców. Silniejsi terroryzują słabszych, zdrowi niepełnosprawnych, ci, którzy mają władzę, kontrolują i ranią swoich podopiecznych. Przez nasze domy płynie rzeka agresji, bólu, cierpienia i nienawiści”.
Do tego, z wiosennej chyba potrzeby piękna, przeczytam zamówiony właśnie wybór wierszy Agnieszki Wolny-Hamkało „Raster Lichtensteina”. O ile dojdzie. Kurierze, ufam Tobie!
Co roku mam dość mocne postanowienie, że nowości na rynku książki będę przeplatać ze starszymi pozycjami. Takimi, które kurzą się już czasami od lat i bardzo chcę je przeczytać, ale zwyczajnie brak mi na to wszystko czasu. Nawet dobrze mi szło przez pierwsze dwa miesiące tego roku. Ale im bardziej przyspiesza rynek wydawniczy, tym większe stają się stosy książek w moim mieszkaniu. Starsze pozycje znowu są spychane na dalszy plan i już teraz zaczyna do mnie docierać, że nawet jakbym chciała, to znowu nie dam rady sięgnąć po nie wszystkie. Ba, nie zdołam przeczytać nawet tych wszystkich nowości, na które ostrze sobie zęby, bo musiałabym czytać po dziesięć książek naraz – nawet dla mnie – osoby, która zawsze ma co najmniej trzy zaczęte pozycje wydaje się to nierealne.
Dlatego mimo ogromnego stosu premier, które czekają na moją uwagę, tym razem zabieram się za coś, co swoje już na półce odstało. Pierwszy tom przeczytałam w kwietniu dwa lata temu, drugi też w kwietniu, ale minionego roku – najwyraźniej Knausgårda najlepiej czyta mi się właśnie w tym miesiącu. Po skończeniu tej częśći, bo pewnie znowu będzie to przygoda na jedno, bardzo długie posiedzenie i hektolitry herbaty, będę już na półmetku tej serii i może w tym roku uda mi się przeczytać więcej niż jeden tom.
Wystarczyło dwanaście lat rządów Hitlera, by młodziutka niemiecka demokracja przerodziła się w totalitarne państwo, kierowane przez zbrodniarzy. „W spustoszonej kryzysem republice straciły prawo istnienia zasady demokratyczne, na których się ona wspierała; przestano wierzyć w ich skuteczność” – pisze Richard Grunberger w swojej najsłynniejszej książce „Historia społeczna Trzeciej Rzeszy”, która właśnie doczekała się kolejnego polskiego wydania. To właśnie ta lektura będzie mi towarzyszyć w ten weekend.
W trzydziestu rozdziałach poświęconych rozmaitym dziedzinom życia autor pokazuje, jak wyglądała codzienność w kraju, gdzie przeciwników władzy traktowano jako „odpadki natury”, kobietom chciano „przywrócić ich naturalną godność”, a korupcję surowo karano – chyba że dotyczyła przedstawicieli partii rządzącej. Brzmi znajomo? Cóż, historia lubi się powtarzać. Aż do przerażenia. Książka Grunbergera to bolesna relacja z agonii demokracji. Warto ją przeczytać, choćby po to, by jednak nie być skazanym na powtórkę z historii...
A jeśli interesują Was tematy związane z czasami Trzeciej Rzeszy i tym, jak wyglądała nauka w niemieckich szkołach w czasach Hitlera, to koniecznie zajrzyjcie także na Ciekawostki Historyczne.
[kk]
komentarze [326]
Jesteś marką. Jak odnieść sukces i pozostać sobą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW wekend kontynuuję czytanie najnowszej książki Agnieszki Olejnik, czyli "Już nie czekam". To moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Już nie czekam
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zaczęłam tygodniowy urlop i oprócz porządków przedświątecznych i przygotowań do świąt wielkanocnych mam w planie przeczytać Jedyna z archipelagu, Pod osłoną deszczu oraz Sukienka z wody.
ZacZytanego weekendu
Pozdrawiam .
Czytam Moja wiara Spokojnego zaczytanego weekendu Wszystkim 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postObecnie czytam Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne, ale jako, że to zbiór opowiadań, w międzyczasie sięgam po Świry u władzy
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W ten weekend u mnie Duma i podejrzenie, Czuły narrator, Życie Violetteoraz Była sobie rzeka mam nadzieję, że skończę i Chmurdalia.
Miłego weekendowego...
W ten weekend w ramach kwietniowego wyzwania czytam Mój chłopak i jego narzeczona oraz Białe róże z Petersburga. Prozę przeplatam poezją z tomiku Być kwiatem?... 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post