Elizabeth Bishop (ur. 8 lutego 1911 w Worcester, zm. 6 października 1979) w Bostonie) – amerykańska poetka, tłumaczka, powieściopisarka, uważana za jedną z najważniejszych poetek anglojęzycznych XX w. W dzieciństwie opiekowali się nią dziadkowie i ciotki (straciła ojca w wieku 8 miesięcy, a jej matka była chora psychicznie). W latach 1929 - 1934 studiowała w Vassar College, gdzie poznała Marianne Moore. Po studiach zaprzyjaźniła się m.in z czołowym poetą nurtu konfesyjnego, Robertem Lowellem, który wywarł na nią wielki wpływ. Debiutowała w 1946 tomem North & South, w 1956 otrzymała Nagrodę Pulitzera za tom North & South - A Cold Spring. W późniejszych latach otrzymała większość najważniejszych amerykańskich nagród literackich, łącznie z National Book Award. Przez całe dorosłe życie podróżowała, mieszkała m.in. w Nowym Jorku, Paryżu, San Francisco, Meksyku. Szesnaście lat spędziła w Ouro Preto w Brazylii, potem powróciła do Bostonu, gdzie mieszkała do końca życia. Zmarła w 1979 z powodu tętniaka.
Baranczak znany i lubiany tłumacz, Frost znany i lubiany poeta, reszta twórców, poza jednym - o czym zaraz - dla mnie nieciekawa. 9 gwiazdek przyznaje za odkrycie dekady czyli poezje Thomasa Hardy, bez tego zbioru nie sięgnęłabym po nie nigdy, znam jego poczciwe powieści. A tak, totalne olśnienie, nie ukrywam ze w drobnym % spowodowane tym ze wyobrażam sobie ze autor wyglądał jak Tom Hardy xD Przezgrabne, polecam
Ciekawy zbiór liryki, ukazujący drobiazgowy przekrój poezji amerykańskiej. Kwestia doboru utworów charakterystycznych dla danego twórcy jest oczywiście subiektywna, ale wybrane teksty w większości pokazują najistotniejsze cechy warsztatu omawianych poetów. Ważnym uzupełnieniem wierszy są biografie ich autorów. Warto zwrócić na nie uwagę. Jedyną przeszkodą w odbiorze całości była dla mnie sama specyfika poezji zza oceanu - topornej, surowej, często niesamowicie realistycznej i "codziennej".