Polska pisarka satyryczna, uważana przez jej współczesnych za jedną z najbardziej finezyjnych.
Wnuczka Juliusza Kossaka, córka Wojciecha Kossaka, siostra Jerzego Kossaka oraz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, z którą tworzyła przez całe życie idealny, intelektualno-emocjonalny duet.
[...]
Stefania zapłoniła się, aż po białka, a nawet żółtka swoich oczu.
𝗣𝗥𝗭𝗘𝗠𝗬Ś𝗟𝗔𝗡𝗔 𝗠𝗜𝗘𝗦𝗭𝗔𝗡𝗞𝗔 𝗣𝗔𝗥𝗢𝗗𝗜𝗜 𝗜 𝗣𝗔𝗦𝗧𝗜Ż𝗨 !
Sama książeczka niewielkich rozmiarów, ale jakże treściwa.
W skrócie to parodia „Trędowatej” Heleny Mniszkówny. Autorka umiejętnie bawi się słowem.
Ilustracje pana Bohdanowicza są idealnym uzupełnieniem opowieści.
Jeśli tylko potraficie docenić satyryczne poczucie humoru oraz zabawę językiem upss to było nie zamierzone, a może jednak…😅
𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 !
Polecam Bardzo realistyczna. Nie z opiniami tu zamieszczonymi. Prawdopodobnie młodych osób. To przepaść pokoleniowa. Krystyna to postać z krwi i kości. Kocha. Dzisiejsze dziewczyny kochają wyłącznie siebie i rzeczywiście ta książka nie jest dla mlodych egoistek, chelpiących się tym, że umieją się posługiwać telefonem i media społecznościowe to ich niestety jedyny świat. Czasem trzeba dać innym cząstkę siebie, żeby nie stracić swojego życia.. Egoizm dzisiejszych młodych kobiet pchających się na psychologię, by ratować głupszySmutna codziennośc. Krystyna nie przegrala swojego mimo wszystko. ch od siebie to codzienność naszych czasów.