- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Ingeborg Bachmann
Jej ojciec należał do NSDAP. Studiowała filozofię, psychologię i germanistykę. Doktorat, nader krytyczny, poświęciła myśli Martina Heideggera. Zmarła tragicznie w Rzymie 17 października 1973 w wyniku ciężkich poparzeń po pożarze w swoim rzymskim domu. Jej najważniejsze dzieło, powieść o miłości niemożliwej – Malinę – postrzega się jako hommage dla kochanka, poety Paula Celana. Współczesnym znawcom literatury (i to nie tylko niemieckojęzycznej) nazwisko Bachmann mówi tak samo dużo, ile Polakowi nazwisko Ryszarda Kapuścińskiego. Bachmann zajmowała się najchętniej tematyką wewnętrznych ograniczeń człowieka, sposobami przedstawienia prawdy i filozofią języka (studiowała, oprócz psychologii, prawa i filozofii, także germanistykę). W swoich późniejszych pracach poświęcała też dużo miejsca feminizmowi. Zalicza się do najwybitniejszych pisarek i poetek współczesnej literatury niemieckiej. Natomiast jej filozoficzne rozważania nad językiem sprawiły, że prace autorki szybko znalazły szerokie audytorium poza granicami języka niemieckiego. Do najbardziej znanych stwierdzeń Ingeborg Bachmann należy zdanie: „Gdybyśmy mieli słowo, gdybyśmy mieli język, nie potrzebowalibyśmy broni.” Pierwszym utworem Bachmann udostępnionym polskiemu czytelnikowi było opowiadanie Wszystko, opublikowane w 1960 roku w „Nowej Kulturze”. Później ukazały się książki prozatorskie: Malina (przeł. S. Błaut, 1975),Symultanka (przeł. A.M. Linke, 1975),Rok trzydziesty (przeł. K. Jachimczak, 1994),Przypadek (przeł. K. Jachimczak, 1997) oraz dwa zbiory wierszy: Wybór poezji (pod red. G. Prokopa) i Wyjaśnij mi, miłości/ Erklär mir, Liebe (przeł. S. Lisiecka, Z. Jaskuła, 2005). W 2010 roku nakładem Wydawnictwa a5 ukazał się zbiór korespondencji Czas serca. Listy – niezwykłe świadectwo wieloletniego związku Bachmann z Paulem Celanem. W maju 2011, również nakładem Wydawnictwa a5, ukazało się wznowienie Maliny.http://
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Najchętniej czytam na podłodze, także na łóżku, prawie wszystko na leżąco, nie, nie tyle chodzi przy tym o książki, liczy się przede wszystk...
Najchętniej czytam na podłodze, także na łóżku, prawie wszystko na leżąco, nie, nie tyle chodzi przy tym o książki, liczy się przede wszystkim czytanie, czarne na białym, litery, sylaby, wiersze, te nieludzkie utrwalenia, znaki, te ustalenia, to zastygłe w wyraz szaleństwo, które wydobywa się z ludzi. Niech mi pan wierzy, wyraz jest szaleństwem, wypływa z naszego szaleństwa. Liczy się również przewracanie kartek, gonitwa od jednej strony do drugiej, ucieczka, współudział w szaleńczym, zakrzepłym wylewie, liczy się nikczemność przerzutni, ubezpieczenie życia w jednym jedynym zdaniu, ubezpieczenie wtórne zdań w życiu. Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią. Nie, nie zażywam narkotyków, zażywam książki,i ja oczywiście mam swoje upodobania, wiele książek nie znajduje do mnie przystępu, jedne łykam tylko przed południem, inne tylko w nocy, są książki, od których się nie odrywam, chodzę z nimi po mieszkaniu, przenoszę z pokoju do kuchni, czytam na stojąco w korytarzu, nie używam zakładek, przy czytaniu nie poruszam ustami (...).