Michael Diamond Resnick - amerykański pisarz science-fiction, od dawna związany z fandomem fantastyki naukowej. Jego córka, Laura Resnick, również tworzy powieści z tego gatunku. W większości dzieł Resnicka z gatunku science-fiction zaznaczają się dwa wyraźne trendy. Pierwszy to jego zamiłowanie do przypowieści i legend. Wiele jego opowiadań przypomina legendy, opisując bohaterów o imionach takich jak Egzekutor, Lucyfer Jones czy Katastrofa Baker, a ich przygody są nie mniej legendarne. Resnick interesuje się również tworzeniem historii i legend, toteż czasami swymi bohaterami czyni bardów. Książka The Outpost zajmuje się większością z tych tematów, zawierając historię opowiedzianą z wielu perspektyw, w tym barda, który otwarcie koloryzuje i zmienia swe opowieści, aby uczynić je bardziej interesującymi. W nastroju tego typu książki Resnicka przypominają westerny.
Kolejnym ważnym tematem w książkach Resnicka jest Afryka – afrykańska historia, kultura, kolonializm i jego następstwa oraz tradycjonalizm. Często odwiedzał Afrykę, czerpie z doświadczeń, jakie nabył podczas podróży. Niektóre z jego opowieści utrzymanych w konwencji science-fiction są alegoriami afrykańskiej historii i polityki. Akcja innych rozgrywa się w Afryce lub występują w nich afrykańscy bohaterowie.
Mike Resnick zmarł 9 stycznia 2020 roku po krótkiej walce z rakiem.http://www.fortunecity.com/tattooine/farmer/2/
- Gdzie znowu polazła Felina?
- Jestem tutaj - zza jego pleców dobiegł melodyjny głos.
- Co tam robisz?
- Pilnuję twojego tyłka - wyjaś...
- Gdzie znowu polazła Felina?
- Jestem tutaj - zza jego pleców dobiegł melodyjny głos.
- Co tam robisz?
- Pilnuję twojego tyłka - wyjaśniła - Ale to na prawdę nudna robota. On po prostu tkwi pomiędzy plecami a udami i zupełnie nic nie robi.
Wspaniały zbiór zawierający przygnębiające, krótkie formy sci-fi analizujące naturę ludzką (niezbyt optymistycznie),których akcja ma miejsce w Resnickowym uniwersum Birthright. Tom zawiera także fascynujący zbiór opowiadań z tego uniwersum o mieszczącej się na sztucznej planetoidzie utopii Kirinyaga, kilka opowiadań o zawadiackim Teddym Roosvelcie w alternatywnych początkach xx wieku oraz kilka malutkich opowiadanek niepowiązanych. Dla mnie, rewelacja. Tylko jedno opowiadanie odstaje od bardzo wysokiej normy co jak na takie zbiory jest doskonałym wynikiem. Ponadto podobnie jak w Kłach, tutaj także Resnick potrafi zafascynować dziwnym afrykańskim klimatem nawet takiego niezainteresowanego laika jak ja. Jedyny mój zarzut (i ostrzeżenie dla czytelników) to to, że zestaw historii z Kirinyagi wydaje się wybrakowany, nie ma tu wszystkich, uzupełniających się opowiadań. Po pełnię doświadczenia trzeba w Polsce sięgnąć po wydany w 1992 roku tom Kirinyaga wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Cóż nie chce się powtarzać bo musiała bym zrobić kopiuj wklej opis poprzedniego tomu Pirat. To jest typowa Space opera w dawnym stylu. Niestety coraz bardziej widać szablonowość autora, cały czas co walka to ten sam schemat narracji, wątku, gadki postaci i to już na 3 tomie bardzo widać. Ogólnie miłe czytadło do słuchania przy sprzątaniu, prasowaniu, bieganiu. Ogólnie na plus, że autor, który omija opisy światów, stworzeń, technologi wreszcie pokusił się, żeby coś więcej napisać np o Stacji, i o przedstawicielu Teroni, ale to i tak malutko. Pisarz nie przełamuje swojej strefy komfortu a każdą przygodę opisuje w taki sam sposób.