Czytamy w weekend
W serwisie praca nad Plebiscytem Książka Roku 2017 wre! Ale w weekend chcemy trochę odpocząć od przeglądania statystyk i wykłócania się o poszczególne tytuły. Chcemy w spokoju skupić na literaturze, bez patrzenia na opinie i oceny, bez sprawdzania daty wydania - po prostu literatura dla czystej przyjemności czytania!
Ten weekend spędzę w honduraskiej dżungli na wyprawie archeologicznej! Niestety (lub raczej stety) tylko na kartach książki. Na poszukiwania zaginionego miasta boga małp zabierze mnie Douglas Preston i wydawnictwo Agora.
Zawsze lubiłam filmy z Indianą Jonesem (za wyjątkiem Kryształowej Czaszki, której nie uratowała nawet Cate Blanchet), powieści Juliusza Verne'a oraz historie o odkrywcach. Dwa tygodnie temu przeczytałam, niewydaną jeszcze w Polsce, powieść Odkrywca Katherine Rundell – zdobywczynię Costa Booka Award w kategorii literatura dziecięca. To przepiękna, rozgrywająca się w połowie XX wieku, opowieść o czwórce dzieci, która rozbiła się gdzieś w amazońskiej dżungli i próbuje w niej przetrwać i wrócić do cywilizacji. W pewnym momencie trafiają na ruiny starożytnego miasta oraz mieszkającego tam tajemniczego Brytyjczyka. Jeden z bohaterów marzy o tym, aby zostać odkrywcą i znaleźć się na pierwszych stronach gazet na całym świecie i przy okazji sprawić, aby jego ojciec był z niego dumny – zdaje sobie sprawę, że to tajemnicze miasto jest jego przepustką do spełnienia swojego marzenia. Zamieszkujący je jednak Brytyjczyk przekonuje go, że dżunglę, jej zwierzęta, rośliny i tajemnice należy chronić przed pazernymi ludźmi, którzy będą chcieli to miasto zagarnąć i na nim zarobić. Jak się potoczyły losy dzieci (i miasta) dowiecie się już niebawem, bo powieść ukaże się w lutym nakładem wydawnictwa Poradnia K. W każdym razie, gdy przygotowywałam w tym tygodniu aktualność o książce „Zaginione miasto boga małp” i czytałam w internecie zarówno o wyprawie, o której traktuje książka Prestona, jak i o wcześniejszych próbach odnalezienia Białego Miasta – skojarzenia z „Odkrywcą” Rundell nasunęły się natychmiast. Kiedy dziś wrzucałam recenzję Agnieszki Ardanowskiej, której opinie o książkach bardzo cenię, do serwisu, utwierdziłam się w przekonaniu, że właśnie z tym tytułem mam ochotę spędzić najbliższy weekend. Zaszyję się w bezpiecznym łóżku, z dala od jaguarów, kajsak, malarii, dengi i karteli narkotykowych, przywdzieję wyimaginowany kapelusz Indiany Jonesa i na grzbiecie książki, w rytm melodii Johna Williamsa, pogalopuję ku zachodzącemu słońcu, w poszukiwaniu Ciudad Blanca...
Moimi czytelniczymi wyborami rzadko kieruje myśl przewodnia. Czytam wszystko co mi wpadnie w ręce lub podyktuje chwilowy kaprys. Nie jestem pod tym względem wolny od wpływu panujących mód lub przemyślnych kampanii reklamowych. Nie mogę się zatem uważać za specjalistę od literatury z żadnego konkretnego zakątka ziemi. Ot, mam pobieżną wiedzę na temat powieści z niektórych krajów naszej zmęczonej planety. Ale wiadomo, bliższa ciału koszula, dlatego staram się być w m i a r ę na bieżąco z twórczością powstałą w mojej własnej piaskownicy. Być może nie biegnę do księgarni dzień po przyznaniu Nike (daję sobie na to tydzień), ale z drugiej strony nie wierzę, że współczesna literatura polska to tylko dostarczyciel „lolcontentu” na facebookowych grupach o śląskich głoskach, których nie da się oddać w polskim zapisie. Dlatego w weekend nie będę czytał niczyich internetowych felietonów, ale powieść Wielkopolanina, o którym ostatnio mówi się dużo i dobrze. Na tyle dobrze, że jego siódmą książkę wielu z uznaniem przyjęło, jako obiecujący debiut. Ciekawe jak się do tego odniósł sam zainteresowany, Jakub Małecki? Takiego „człowieka znikąd” nie wypada mi nie znać. Jego ósmą (drugą?) powieść, Rdzę będę czytał w najbliższy weekend. To nasz patronat, więc i Wam, szanowne Mole Książkowe, gorąco ją polecam.
W lutym wybieram się na kilka dni do Pragi, dlatego postanowiłam wcześniej przeczytać wydaną kilka lat temu książkę Gottland znanego czechofila Mariusza Szczygła. Ten zbiór reportaży okazał się wielkim sukcesem wydawniczym w Polsce, Czechach i w wielu innych krajach. W 2007 roku trafił też do finału Nagrody Literackiej Nike, zdobywając w nim nagrodę czytelników.
„Gottland” to zbiór reportaży o Czechach i ich poplątanych losach, przypadających na czasy komunizmu. Nie jest to lekka i łatwa lektura. Szczygieł opisuje historie ludzi złamanych przez system, który odcisnął ogromne piętno na ich dalszym życiu. Szczególnie interesująca wydaje mi się opowieść o założycielu sławetnej Baty czy znanej, a w pewnych latach odsuniętej z życia artystycznego, piosenkarki Marty Kubisovej.
Zdjęcie: Jessica Castro dla Unsplash
komentarze [247]
Ja obgryzam ostatni paznokieć czytając Noc . Świetna lektura na każdy dzień tygodnia pod warunkiem, że nie ma się zajęć niecierpiących zwłoki. A jeśli się ma to tym gorzej dla zajęć :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skończyłam pierwszy tom więc czas na drugi Wybór Robinii . Dość szybko się czyta, a i fabuła nie jest skomplikowana więc zanim się obejrzę skończę całą serie i powrócę do Studnia wstąpienia .
Również w między czasie zamierzam pochłonąć Stigmata: tom 1
Mam zamiar skończyć Płomienna korona, ponieważ w zeszły weekend nie udało mi się, oraz skończę audiobooka
Słońce umiera i tańczy
ja stawiam na rozrywkę bo musze nadgonić lektury, ale w niedzielę mam urodziny syna:
Dobra córka
Kuchennymi drzwiami. Gra pozorów
Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście
kolejny piątek i kolejny raz pisze pani w starym wątku. warto sprawdzić DWA razy czy pisze się we właściwym.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCoś ostatnio ciężko u mnie z pokończeniem książek. Raczej zajmę się teraz Legenda Robinii , a jak nie to dalej będę ciągnąć Studnia wstąpienia .
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Przeczytałam W domu
Do wieczora pewnie skończę Polityczne samobójstwo
Ja w ten weekend nadrabiam książkę, która na mojej półce kurzy się już z pół roku, czyli Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Oryginalny scenariusz
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skończyłam wczoraj Wielki Gatsby
a dzisiaj zaczynam Pokuta
Powoli kończę Stateczna i postrzelona i lecę dalej z Pentagram
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post