Michelle Obama z własnym programem telewizyjnym

Kobiety polityki bardzo chętnie włączają się do czytelniczych akcji. Michelle Obama, żona byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, wzięła niedawno udział w akcji stacji telewizyjnej PBS Kids, aby umilić dzieciom czas spędzony w domu podczas izolacji spowodowanej koronawirusem. W każdy poniedziałek można ją usłyszeć czytającą swoje ulubione książki z dzieciństwa. W pierwszym odcinku była pierwsza dama USA czytała „Gruffalo” Julii Donaldson, książkę zilustrowaną przez Axela Schefflera – historię małej myszki, która za pomocą sprytu i wyobraźni radzi sobie z takimi leśnymi zwierzętami, jak lis, sowa i wąż. Nagranie z czytającą Michelle Obamą załączamy poniżej.

Warto w tym miejscu nadmienić, że napisana przez Michelle Obamę autobiograficzna książka „Becoming” utrzymywała się na światowych listach bestsellerów przez długie tygodnie. Zyskała również uznanie naszych czytelników, czego wyrazem była nominacja w plebiscycie Książka Roku 2019 serwisu lubimyczytać.pl.

Polityczki – pisarki

Zostańmy jeszcze za oceanem. Była sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Hillary Clinton i żona 42. prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona także niedawno wydała książkę. Publikacja dla dzieci, zatytułowana „It takes a village” ukazała się w 2017 roku. Ta ilustrowana opowieść jest adaptacją jej... wcześniejszej książki, napisanej pod tym samym tytułem w 1996 roku. Skierowana do szerszej publiczności opowieść prezentuje wizję wychowywania młodych Amerykanów; przyszła kandydatka na urząd prezydenta (w wyborach w w 2016 roku przegrała z Donaldem Trumpem) opowiadała się w niej za tym, aby społeczeństwo zaangażowało się w spełnianie potrzeb dzieci.

Madelaine Albright, jedna z poprzedniczek Clinton na stanowisku sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych (mianowana zresztą na to stanowisko przez... Billa Clintona) opublikowała w prowadzonym przez Oprah Winfrey magazynie „O, The Oprah Magazine” spis swoich ulubionych książek. Na liście znalazło się miejsce między innymi dla takich publikacji, jak „Płacz, ukochany kraju” Alana Patona, „Archipelag GUŁag. 1918-1956” Sołżenicyna, „Miłość w czasach zarazy” Marqueza oraz „Listy do Olgi” pióra Václava Havla. Sama Albright nie jest jednak tylko czytelniczką, lecz także autorką. W 2018 roku opublikowała książkę „Faszyzm. Ostrzeżenie”, w której pisała o zjawisku faszyzmu z początków XX wieku oraz analizowała jego wpływ na współczesną politykę.

Melania Trump, żona aktualnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, chętnie wykorzystuje czytanie dzieciom jako element politycznego marketingu. Okazuje się jednak, że nawet tak zdawałoby się apolityczna rzecz, jak książka dziecięca, może być zarzewiem sporu. Gdy w 2017 roku amerykańska First Lady przy okazji Narodowego Dnia Czytania sprezentowała wybranym szkolnym bibliotekom egzemplarze ksiązki „Oh, The Places You'll Go!” Dr. Seussa, część placówek odesłała je z powrotem. Niektórzy bibliotekarze wskazywali na to, że przestarzałe książki amerykańskiego autora nie są już odpowiednie dla młodych pokoleń Amerykanów. Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że odesłanie książek, które miały zasilić biblioteczny księgozbiór, było manifestacją polityczną i wyrazem niezgody na politykę męża Melanii Trump – Donalda Trumpa. 

Żony polskich prezydentów promują czytelnictwo

Własny kącik czytelniczy posiada także Agata Kornhauser-Duda. Za pośrednictwem profilów pałacu prezydenckiego w mediach społecznościowych możemy usłyszeć, jak żona Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej czyta „Malutką Czarownicę”, „Menażerię ludzką” Gabrieli Zapolskiej i „Klechdy sezamowe” Bolesława Leśmiana, a także opowiadanie „O czym szumi las” Pawła Wakuły.

Poprzednie polskie pierwsze damy równie chętnie angażowały się w akcje czytelnicze. Gdy Maria Kaczyńska otwierała Poznańskie Targi Książki w 2010 roku, wygłosiła krótką mowę, której fragment warto przytoczyć:

Głos Jolanty Kwaśniewskiej (która jest także autorką książek poradnikowych) można usłyszeć w dziecięcych audiobookach. Czytała wraz z Krzysztofem Kolbergerem i Wojciechem Gąsowskim najpiękniejsze baśnie, brała też udział w nagraniach bajek w ramach akcji „Każdy Pluszak to Historia” organizowanej przez UNICEF i IKEA.  

Polityczki z całego świata lubią czytać

Mówiąc o powiązaniach literatury z zajmującymi sią polityką kobietami z innych części świata, warto przywołać nazwisko polityczki z Ameryki Południowej. Brazylijska prezydentka Dilma Rousseff za czasów swojej kadencji podtrzymywała otwarty w 2003 roku Brazylijski Program Literacki, mający na celu pomoc w nauce czytania i pisania niewykształconym Brazylijczykom. Dopiero następujący po jej odwołaniu prezydent Michael Temer uciął jego finansowanie. Nic zatem dziwnego, że Dilmę Rousseff można odnaleźć w sieci czytającą – w przypadku poniższego filmu za lekturę posłużyła książka portugalskiego noblisty José Saramago.

W 2017 roku świat obiegła informacja o śmierci Táňi Fischerovej, czeskiej polityczki, sygnatariuszki odezwy Několik vět Karty 77, a także członkini powołanej przez Vaclava Havla fundacji Vize 97. Fischerová była kandydatką na prezydenta (w wyborach w 2013 roku zajęła 7. miejsce), a wcześniej deputowaną do Izby Poselskiej. Szerszej publiczności w Pradze dała się poznać jako aktorka i autorka książek, między innymi „Bílý den - ... a jiné příběhy”.

Na koniec warto wspomnieć o kanclerz Niemiec Angeli Merkel. W 2018 roku w trakcie wystąpienia przed targami książki w Lipsku, polityczka obszernie wypowiedziała się na temat literatury. Przytaczając swoje ulubiony tytuły, wymieniła „Maksa i Moryca” Wilhelma Buscha, a wśród autorów, których szczególnie ceni, wymieniła również Lwa Tołstoja i Jürgena Osterhammela. Merkel zachęcała także do czytania klasyków, takich jak Goethe czy Shakespeare. Jednocześnie ubolewała nad tym, że aż 14 procent Niemców nie potrafi aktywnie czytać. Jak zaznaczyła niemiecka kanclerz, ogranicza to ich życiową przestrzeń – a jak zauważyła, czytanie jest jej zdaniem „eliksirem życia”.

Fotografia otwierająca: PBS Kids

#czytamwdomu #kupujeksiazki

[aj]