Żona byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, w latach 1995-2005 pierwsza dama Polski, prezenterka TVN Style, magister prawa, działaczka społeczna, prezes fundacji Porozumienie bez barier
Może zacznę od okładki. Pani Jolanta jest całkiem urodziwą kobietą, pełną wdzięku i stylu, natomiast tutaj wyszła, jakby właśnie wróciła z pogrzebu i na szybko robiła sesję.
Sama zawartość książki jest... nie tak satysfakcjonująca, jak się spodziewałam. Jedynie informacje o typach sylwetki mogą być naprawdę przydatne, bo fakt, że powinnam wyłączyć telefon przed ważnym spotkaniem lub chociaż nastawić na tryb cichy, jest dla mnie oczywisty i podejrzewam, że dla każdego innego człowieka także.
Mimo wszystko, daję ocenę: dobra, bo ubaw miałam niemały, czytając to. Nie potrzeba kupować komedii, wystarczy wziąć p. Kwaśniewską do ręki i precz, podły nastroju!
Do książki mam mieszane uczucia z powodu mojego wieku i statusu społecznego. Oczekiwałem po niej rad dotyczących codziennego ubioru - dostałem rady dotyczące ubioru do biura.
Na wstępie - wydawało mi się, że to książka dla mężczyzn - słowa takie jak khaki oraz burgundowy to słowa mi obce i nic nie mówiące - dla wielu mężczyzn w wieku 20-70 również (pytałem o to 5 osób z tego przedziału wiekowego).
Nie zgadzam się w wielu miejscach tej książki, ale najbardziej zdenerwowało mnie "unikanie epatowania wyrzeźbionym ciałem". Ja ćwicząc lat około 10, poświęcając na sport około 5 godzin w tygodniu mam nie uwidaczniać moich walorów bo ktoś mnie nazwie mięśniakiem ("bo to nie należy do komplementów")? Najlepiej żebym ubrał worek "niedolegający" do mojego ciała żebym nie denerwował kolegów z brzuchem piwnym - co to to nie.
Rozdział mądre jedzenie opisze ze strony dietetyka po studiach. Na początku zaczął się dobrze - dieta indywidualna ułożona przez specjalistę. Niestety wrzucenie warzyw i owoców do "jednego worka" jest błędem. Zgodnie z zasadami IŻŻ (Warzywa i owoce spożywaj jak najczęściej i w jak największej ilości, co najmniej połowe tego co jesz. PAMIĘTAJ O WŁAŚCIWYCH PROPORCJACH: 3/4- WARZYWA I 1/4 OWOCE). Normy na wodę zgodnie z zasadami IŻŻ też odbiegają od przyjętych zaleceń.
Przykazanie odnośnie uprawiania sportu i przeciwwskazania do nich bardzo trafne, lecz jeden błąd się zakradł. W podrozdziale o bieganiu nie zaznaczono, iż najlepiej nie biegać po betonowym bruku lub asfalcie (możliwość uszkodzenia kolan) oraz przy zbyt dużej masie ciała (również uszkodzenie kolan).
Plusem książki jest podawanie różnych marek win, pokazywanie metod wiązania krawatu, dobieranie garnituru odpowiednio do wydarzenia, zaznaczanie różnic w ubiorach razem z nazwami i wiele zachowań w stosunku do kobiet obszernie opisanych - lecz niestety nie od myślników. Wymienienie w tekście rzeczy inaczej zapamiętuje się niż te "wykropkowane" - wiedza ze studiów.
Czy mogę polecić tę książkę? Na pewno panom po 40 roku życia oraz tych panów żonom.