Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo się cieszę, że najnowsza książka Philippy Gregory, opowiadająca o ostatniej żonie Henryka VIII Tudora, trafiła w moje czytelnicze ręce miesiąc po premierze :-)

Katarzyna Parr, szósta z żon Henryka, jest chyba najmniej znaną z żon tego władcy. Czytając wcześniej cały cykl Tudorowski, nie skojarzyłam, że przecież moja ulubiona pisarka nie opisała życia ostatniej królowej. Bardzo żałuję, że nie zapoznałam się wcześniej z jej życiorysem.

Katarzyna Parr, dwukrotna wdowa, kobieta wychowana na dalekiej Północy, na poły wieśniaczka, na poły uczona, kobieta, która przetrwała Pielgrzymkę Łaski, której uczestnicy oblegali również jej dom.

Królowa, która poświęciła miłość swojego życia, ponieważ obawiała się sprzeciwić woli panującego władcy, która zaznała prawdziwej miłości dopiero po śmierci swojego męża-króla. Wreszcie macocha, która pogodziła królewską rodzinę, przyjaciółka swoich pasierbów, powiernica ich trosk, która doprowadziła do ostatecznego uznania cór Henryka za legalne pretendentki do tronu. Nie można również zapominać o dwóch książkach, które królowa opublikowała pod swoim imieniem, jako jedna z nielicznych kobiet ze swojej epoki.

Philippa Gregory ukazuje nam złożony obraz kobiety, która przetrwała ostatnie lata życia Henryka VIII, jego szaleństwo, zmienne nastroje i mordercze żądze. Uznawana jako zwolenniczka reformy Kościoła Anglikańskiego, kształciła się na dworze królewskim i rozwijała swoje zainteresowania. Miłośniczka ptaków oraz zegarów, oświecona kobieta swojej epoki.

"Ostatnia żona Tudora. Poskromienie złośnicy" stanowi wspaniałą opowieść o życiu tej niezwykłej kobiety. Uważam, że jest to pozycja, która wspaniale zwieńcza cykl Tudorowski. Pozwala również zrozumieć, skąd Elżbieta I czerpała wzór Królowej. Wychowując się w pałacu pod okiem Katarzyny Parr, będąc w jej obecności, na pewno była świadkiem sprawowania regencji przez królowa, podczas wyprawy Henryka do Francji.

Dla mnie osobiście pani Gregory jest nie tylko pisarzem, który opierając się na faktach, czasem podkolorowuje rzeczywistość, by pasowała do jego wizji literackiej. Kończąc powieść, przechodząc do bibliografii, która zawsze zamieszczona jest w historycznych powieściach tej autorki, zdumiewa mnie mnogość tytułów tam się znajdujących. To wspaniałe, że pisząc książkę, pisarz sięga do źródeł uznanych autorów, badaczy tamtych czasów i stara się jak najprawdziwiej opisać życie swoich bohaterów.

Z czystym sumieniem, polecam!

Bardzo się cieszę, że najnowsza książka Philippy Gregory, opowiadająca o ostatniej żonie Henryka VIII Tudora, trafiła w moje czytelnicze ręce miesiąc po premierze :-)

Katarzyna Parr, szósta z żon Henryka, jest chyba najmniej znaną z żon tego władcy. Czytając wcześniej cały cykl Tudorowski, nie skojarzyłam, że przecież moja ulubiona pisarka nie opisała życia ostatniej...