-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-04-13
2024-03-22
Szału nie było, ale mimo wszystko przyjemnie się czytało. Powieść w dobrym starym stylu. Akcja aż tak bardzo mnie nie porwała... zakończenie nazbyt wymyślne... a jednak książka znacznie lepsza niż wiele współczesnych.
Szału nie było, ale mimo wszystko przyjemnie się czytało. Powieść w dobrym starym stylu. Akcja aż tak bardzo mnie nie porwała... zakończenie nazbyt wymyślne... a jednak książka znacznie lepsza niż wiele współczesnych.
Pokaż mimo to2024-03-10
Nie dałam rady dotrwać do końca, choć czytało się szybko i byłam już prawie w połowie! Liczyłam na dobrą fabułę, trochę wzruszeń... a dostałam jakiś totalny gniot, nudny, smętny i pełen wulgaryzmów. Szkoda słów. Temat trudny, ale skoro autora przerasta, to niech sobie odpuści. Beznadzieja.
Nie dałam rady dotrwać do końca, choć czytało się szybko i byłam już prawie w połowie! Liczyłam na dobrą fabułę, trochę wzruszeń... a dostałam jakiś totalny gniot, nudny, smętny i pełen wulgaryzmów. Szkoda słów. Temat trudny, ale skoro autora przerasta, to niech sobie odpuści. Beznadzieja.
Pokaż mimo to2024-02-02
"- Denerwuje mnie ten stary. Niby jest przyjacielski, ale wciąż mi się zdaje, że w każdej chwili może wykręcić chorągiewkę i wycofać się. Nie mógłbyś mi powiedzieć, jakich tematów nie należy używać w rozmowie z nim?
- Specjalnych tematów?
- No wiesz jak to bywa z obcym. Powiesz: dziś piękna pogoda, a ten zblednie jak trup, bo mu się przypomni, że w pogodny dzień jego żona uciekła z szoferem."
Mistrzostwo świata. Komiczność level hard; tzn. na wysokim poziomie. Wybuchałam śmiechem co kilka, kilkanaście stron, naprawdę nieźle się ubawiłam przy czytaniu. Dużo humoru sytuacyjnego, sporo abstrakcyjnego, wszystko tak jak lubię. Perypetie Bertiego i Jeevesa nigdy się nie nudzą :) Dlaczego nikt nie pokusił się o wydanie tych opowieści po polsku w większej ilości? Wybrano trzy części, a jest ich znacznie więcej. Szkoda. Biorę się teraz za czytanie w oryginale.
"- Denerwuje mnie ten stary. Niby jest przyjacielski, ale wciąż mi się zdaje, że w każdej chwili może wykręcić chorągiewkę i wycofać się. Nie mógłbyś mi powiedzieć, jakich tematów nie należy używać w rozmowie z nim?
- Specjalnych tematów?
- No wiesz jak to bywa z obcym. Powiesz: dziś piękna pogoda, a ten zblednie jak trup, bo mu się przypomni, że w pogodny dzień jego żona...
2024-01-27
Bardzo dobra lektura. Może trochę mniej zabawna niż "Dewiza Woosterów", niemniej jednak trzyma poziom. Czytanie o perypetiach Bertrama naprawdę potrafi poprawić humor :) Bohaterowie, fabuła, sploty zdarzeń... super. Polecam.
Bardzo dobra lektura. Może trochę mniej zabawna niż "Dewiza Woosterów", niemniej jednak trzyma poziom. Czytanie o perypetiach Bertrama naprawdę potrafi poprawić humor :) Bohaterowie, fabuła, sploty zdarzeń... super. Polecam.
Pokaż mimo to2024-01-07
Bardzo mocne 6 gwiazdek. Szybko się czytało, książka na dwa wieczory. Akcja osadzona w Anglii i w Hongkongu; i muszę przyznać, że autorka dobrze przygotowała swój chiński warsztat. Lekka, przyjemna pozycja, dobra na oderwanie się od rzeczywistości i spraw życia codziennego. Z happy endem ;) Polecam.
Bardzo mocne 6 gwiazdek. Szybko się czytało, książka na dwa wieczory. Akcja osadzona w Anglii i w Hongkongu; i muszę przyznać, że autorka dobrze przygotowała swój chiński warsztat. Lekka, przyjemna pozycja, dobra na oderwanie się od rzeczywistości i spraw życia codziennego. Z happy endem ;) Polecam.
Pokaż mimo to2024-01-02
Wypożyczając tę pozycję z biblioteki "dałam jej drugie życie" - jak wyraziła się sympatyczna pani bibliotekarka - bo miała już zejść ze stanu. A teraz, skoro ktoś ją wypożyczył... zostaje! Na Bielanach, bo nie było jej ani na Bemowie, ani na Woli ;)
Ale do rzeczy. Humor... angielski? Nie wiem. Humor wyśmienity! "Dewiza Woosterów" to rozgrywająca się w zawrotnym tempie komedia, pełna dość zaskakujących zwrotów akcji... toczącej się w ciągu zaledwie kilku dni, głównie w wiejskiej posiadłości. Bohaterowie - świetni! Dialogi - znakomite! I ciągle coś, ciągle coś nowego, kolejne kłopoty, z których trzeba wyjść cało... zazwyczaj z pomocą nieocenionego służącego Jeevesa ;)
Naprawdę dużo dobrej zabawy przy lekturze... i dużo śmiechu! A to cenne! Bardzo! Dawno już żadne słowo pisane tak mnie nie rozbawiło. Polecam!
PS. I dlaczego nie ma wznowień? Nowego, pięknego wydania tej książeczki i innych z serii? Przekładów tych, które do tej pory nie ukazały się w Polsce? Hę? Bo ludzie wolą czytać jakieś współczesne gnioty... i głupoty... co za szkoda! Teraz będę szukać w bibliotekach kolejnych części, a może nawet kupię jakieś stare, wysłużone egzemplarze i wzbogacę nimi domową biblioteczkę.
Wypożyczając tę pozycję z biblioteki "dałam jej drugie życie" - jak wyraziła się sympatyczna pani bibliotekarka - bo miała już zejść ze stanu. A teraz, skoro ktoś ją wypożyczył... zostaje! Na Bielanach, bo nie było jej ani na Bemowie, ani na Woli ;)
Ale do rzeczy. Humor... angielski? Nie wiem. Humor wyśmienity! "Dewiza Woosterów" to rozgrywająca się w zawrotnym tempie...
Dobra, lekka książka, pełna dość zabawnych gagów, splotów wydarzeń i całkiem niezłego angielskiego humoru (rozbawi nie tylko wyspiarzy). Wszystko osadzone w klimacie przedwojennej angielskiej prowincji, z arystokratami i służbą w rodzinnej posiadłości, którą jest - a jakże - stare zamczysko. Przyjemny klimacik, polecam.
Dobra, lekka książka, pełna dość zabawnych gagów, splotów wydarzeń i całkiem niezłego angielskiego humoru (rozbawi nie tylko wyspiarzy). Wszystko osadzone w klimacie przedwojennej angielskiej prowincji, z arystokratami i służbą w rodzinnej posiadłości, którą jest - a jakże - stare zamczysko. Przyjemny klimacik, polecam.
Pokaż mimo to